- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (62 opinie)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (71 opinii)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (257 opinii)
- 5 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (359 opinii)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (207 opinii)
Paliwo z gdańskiej stacji uszkodziło auto?
Zgłosił się do nas pan Paweł, który kilkanaście dni temu zatankował olej napędowy na gdańskiej stacji paliw BP . Po przejechaniu około 100 km samochód odmówił posłuszeństwa, a feralne tankowanie zakończyło się usterką układu paliwowego. UOKiK przyjrzy się sprawie i w najbliższym czasie skontroluje jakość paliwa na tej stacji.
Pan Paweł liczy na podobny finał w swojej sprawie. Do feralnego tankowania Peugeota 308 (rocznik 2011) na stacji paliw BP przy ul. Wincentego Witosa (róg Milskiego) w Gdańsku doszło 24 lipca w godzinach porannych.
- Zatankowałem niespełna 48 litrów oleju napędowego i ruszyłem na długo wyczekiwane wakacje. Moje szczęście nie trwało jednak długo, bo po przejechaniu około 100 km autostradą, na wyświetlaczu pojawił się błąd silnika. Auto całkowicie straciło moc. Konieczne było skorzystanie z usługi pomocy drogowej, która na lawecie przetransportowała samochód do Gdańska - wyjaśnia pan Paweł, czytelnik portalu.
Peugeot został przewieziony bezpośrednio do serwisu specjalizującego się w naprawach aut francuskich. Po podłączeniu komputera mechanicy zdiagnozowali awarię wtryskiwaczy paliwa.
- Powiedziano mi, że konieczna będzie wymiana wtryskiwaczy i płukanie całego układu paliwowego. Szacunkowy koszt naprawy to około 6 tys. zł. Zgłosiłem reklamację do BP, po czym otrzymałem lakoniczną odpowiedź z Centrum Obsługi Klienta, że paliwa na stacjach BP są wysokiej jakości i ich paliwo nie mogło być przyczyną awarii - dodaje.
Jak zapewniają przedstawiciele BP, skarga zgłoszona przez pana Pawła, dotycząca jakości paliwa na gdańskiej stacji, była jedyną w ciągu ostatnich pięciu lat.
- Reagujemy na każde zgłoszenie, a to jest jedyne, jakie otrzymaliśmy. Nie ma więc uzasadnienia, paliwo spełnia normy. Dostawy paliwa są zabezpieczane, a każda z nich posiada atest jakościowy. Gwarancję bezpieczeństwa dostaw dają nam zaplombowane cysterny, zamknięty punkt rozładunku oraz stała grupa przeszkolonych kierowców uprawnionych do dostaw paliw na stacje BP - zapewnia Dorota Adamska z BP Europa SE.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie zarówno z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jak i Wojewódzkim Inspektoratem Inspekcji Handlowej w Gdańsku.
- Otrzymaliśmy dwie skargi. Pierwszą odnotowaliśmy 18 kwietnia, a drugą 25 lipca. Takie zgłoszenia niezwłocznie przekazujemy do UOKiK, który następnie podejmuje decyzję o kontroli wybranej stacji - tłumaczy Waldemar Kołodziejczyk, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Gdańsku.
Warto dodać, że w tym roku odbyły się dwie kontrole na stacji BP przy ul. Witosa (róg Milskiego) . Jedna z nich dotyczyła skargi klienta.
- Pierwsza z kontroli odbyła się 30 maja. Przeprowadziliśmy ją na podstawie informacji przekazanej przez WIIH w Gdańsku o podejrzeniu oferowania paliwa niewłaściwej jakości. Kontrola wykazała, że sprzedawane paliwo spełniało wymagania jakościowe określone w przepisach prawa - zdradza Agnieszka Majchrzak z UOKiK.
Co ciekawe, druga kontrola odbyła się w tym samym dniu, w którym paliwo na stacji tankował pan Paweł. Problem w tym, że skontrolowano jedynie benzynę, a nie olej napędowy.
- Kontrola odbyła się w ramach tzw. europejskiej części systemu, a gdańska stacja została wylosowana do kontroli. Podobnie jak poprzednio kontrola wykazała, że oferowane paliwo spełniało wymagania jakościowe określone w przepisach prawa - dodaje.
27 lipca WIIH w Gdańsku przekazał UOKiK skargę pana Pawła.
- Kontrola stacji zostanie zaplanowana w najbliższym możliwym terminie - zapewnia Majchrzak.
- Regularnie od dwóch lat tankuję paliwo na tej stacji i nigdy nie było problemów. Obawiam się jednak, że nic w tej sprawie nie wskóram. Zdaję sobie sprawę, że jakakolwiek batalia sądowa oraz badania jakości paliwa będą długotrwałe, kosztowne i niedające jakiejkolwiek nadziei na udowodnienie, że niskiej jakości paliwo uszkodziło silnik. BP także doskonale o tym wie i czuje się bezkarne. My, klienci, jesteśmy skazani na porażkę. Niestety, jedyne co możemy zrobić to ostrzegać się wzajemnie przed stacjami, na których sprzedawane jest paliwo niskiej jakości i grzecznie, tak jak w tym przypadku, ponosić koszty napraw naszych samochodów - zakończył rozgoryczony pan Paweł.
Miejsca
Opinie (335) 5 zablokowanych
-
2017-08-11 19:13
satacja na chelmie
juz raz kiedys byl problem z ta stacja chyba,pare lat temu.mieszkam na chelmie i wiem ,ze juz tam nigdy nie zatankuje.
- 0 1
-
2017-08-11 11:41
Stacja zawsze winna (3)
Ciągle tam tankuje też ON i nigdy żadnych problemów nie było. Skoro Pan zatankował ok. 48l to praktycznie pełen bak, w środku mogło być od 2 do 4 litrów starego paliwa. a jaką Pan ma pewność, że to stare paliwo z syfem na dnie podczas tankowania nie wzburzyło się i uszkodziło auto. Generalnie to wydaje mi się, że awaria wystąpiłaby dużo szybciej niż po przejechaniu 100km, jeśli paliwo byłoby winne, a przypominam, że te 48 litrów to był praktycznie pełen bak.
- 3 6
-
2017-08-11 19:07
"(...)a przypominam, że te 48 litrów to był praktycznie pełen bak."
Chyba w Twojej Corsie. W trochę większych samochodach zbiorniki są również odpowiednio większe.
- 0 1
-
2017-08-11 16:28
Czyli stare paliwo, ktorego sporo wyjeżdził uszkodziło wtryski po zalaniu nowym paliwem...
Wg twojej teorii miał jakieś 4 litry starego i 48 nowego.... i ten roztwór starego trefnego paliwa załatwił wtryski, których nie załatwiło czyste stare paliwo....
Jak na to wpadłeś Sherlocku?- 1 0
-
2017-08-11 13:14
to akurat bardzo słaba teoria..
- 2 0
-
2017-08-11 18:03
Gdyby to była wina paliwa to przednim i ponim kolejnych 10 klientów by miała to samo! (1)
A tu po 100km klient twierdzi ze mu padł jego stary złom z winay paliwa:) i naturalnie tylko jemu jedynemu .Na miejscu tej stacji to bym pozwał portal o odszkodowanie za oczerniania bez pod stawne i bez o dowodów.Ale to najwyraźniej musiał być jakiś znajomy dlatego tak publikują
- 3 4
-
2017-08-11 18:07
Stary złom z 2011 r. Zapewne napisał to posiadacz passeratti z rocznika 02 hahahha
- 2 1
-
2017-08-11 17:12
BP Fumia
Mialam te sama sytuację po zatankowaniu na stacji BP w Rumi. Tylko za ja przejechałam 5km :(
- 1 1
-
2017-08-11 15:34
nie tankuje (1)
No i całe szczęście, że jakiś czas temu przestałam tankować tam paliwo. 95 niestety od jakiegoś czasu też jest marnej jakości. Zmieniłam stację i samochód jeździ zdecydowanie lepiej, mniej pali...
- 0 5
-
2017-08-11 16:57
lanos przecież na wszystkim jezdzi
- 0 0
-
2017-08-11 16:20
(1)
250000 przejechane . A może się uda
- 1 1
-
2017-08-11 16:56
jak nie wiecej
osobiście miałem skodę na blacie 510 tys 2009 rok
- 0 0
-
2017-08-11 16:39
Wasze komentarze świadczą o was samych (1)
Większośc z was to skończeni debile z manią przesladowczą, albo zaburzeniami obsesyjno - kompulsywnymi. Do tego fantaści. Wszystko już wiecie i kazdy wariant został wymyślony, przytoczony i udowodniony.
Może ze dwa komentarze były w stylu "poczekajmy na wyniki kontroli"
Ale nie, komentujecie jak znawcy kryminalistyki, mechaniki, paliw i dogłębnego prawa cywilnego i karnego.
Jesteście żałośni.- 12 1
-
2017-08-11 16:55
Poczekajmy jeszcze na komentarze, że to wina słoików z warmińsko-mazurskiego :D Ewentualnie GPU, GKA, GWE, GDA itd...
- 0 0
-
2017-08-11 10:14
(2)
A może należałoby sprawdzić paliwo w baku tego pana?
- 32 0
-
2017-08-11 11:13
(1)
Przydałoby się :) ale zanim to zrobią to minął wieki
- 2 0
-
2017-08-11 16:55
Ale paliwa z baku się nie bada
Ale paliwa z baku się nie bada, bo każdy może dolać coś, aby udowodnić swoją rację.
Bardzo mało prawdopodobne żeby paliwo było trefne, ponieważ więcej samochodów było by zepsutych - przecież dystrybutor nie wybrał tego samochodu i nadal złe paliwo- 1 0
-
2017-08-11 16:54
pan x liczy ze bp mu auto wyremontuje za freee
- 1 2
-
2017-08-11 16:48
Cebulę czuć na kilometr...
Ciężko uwierzyć.
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.