- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (129 opinii)
- 2 Podsumowanie majówki na drogach (57 opinii)
- 3 Nowe, elektryczne Volvo EX90 w Trójmieście (67 opinii)
- 4 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (166 opinii)
- 5 Auto wjechało w pieszych i w budynek (310 opinii)
- 6 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
Pick-up z PRL-u, czyli Syrena R20
Tylko w PRL-u i innych państwach obozu powstawały auta, które w momencie debiutu było o 20 lat przestarzałe.
Syrena R20 powstała w bielskiej Fabryce Samochodów Małolitrażowych na bazie osobowej Syreny produkowanej w FSM od 1972 roku, po przeniesieniu jej produkcji z warszawskiej FSO. Auto przejęło wiele wad modelu bazowego, jak choćby niedopracowane i przestarzale podzespoły i niemodne nadwozie. Osobowa Syrena zaczynała swoje samochodowe życie w latach 50. i już wtedy nie oszałamiała nowoczesnością. W latach 70. była już mocno przestarzała i siłą rzeczy zbudowany na jej bazie samochód dostawczy nie był szczytem techniki, choć konstrukcja ramowa dawała w tym przypadku pewne korzyści. Gdyby jeszcze ten silnik...
Syrena R20, czyli pick-up rodem z PRL-u.
R20 to dwuosobowy pick-up produkowany w latach 1972-83 z przeznaczeniem głównie dla... rolników i ogrodników. Liczba 20 w nazwie oznaczała 20 sztuk serii informacyjnej. Ładowność samochodu wynosiła 2 osoby + 350 kg i była mocno symboliczna, jak na pojazd - teoretycznie - użytkowy. Napędzał go ten sam silnik co Syreny 104 i 105. "Imponujący osiągami" S-31, dwusuwowy trzycylindrowiec, chłodzony cieczą, o pojemności 842 cm sześć i mocy 40 KM. Sprzężony z czterobiegową, całkowicie zsynchronizowaną, skrzynią biegów, ze sterowaniem przy kierownicy. Dużym ograniczeniem użytkowym R20 było tylne zawieszenie na pojedynczym piórowym resorze poprzecznym, identyczne jak w osobowej Syrenie, co skutkowało małą ładownością. Ponadto auto nie mogło ciągnąć najmniejszej nawet przyczepy. Rolnicza Syrena jako jedyna produkcyjna Syrena miała regulację ustawienia świateł przednich.
W 1974 FSM zaprezentowało zmodernizowany pick-up oznaczony R20M. W tym aucie poprawiono walory użytkowe - zwiększono skrzynię ładunkową, obniżono próg załadunku oraz zwiększono ładowność o 50 kg. Niestety model R20M, tak jak wiele ciekawych i dobrych prototypów z okresu PRL, nie wszedł do produkcji. Chyba stwierdzono, że nie warto rolnikom ułatwiać życia produkując bardziej użyteczne i funkcjonalne samochody.
FSM obok R20 produkowało jeszcze bardzo funkcjonalny furgon o nazwie "BOSTO" czyli "Bielski Osobowo-Towarowy". Auto miało znacznie większą skrzynię ładunkową od R20, obniżony próg załadunku, zupełnie nowe zawieszenie tylne na wzdłużnych resorach piórowych oraz zwiększoną ładowność.
Auto wystąpiło w legendarnej komedii "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" Stanisława Barei. Kiedy fotograf Roman Ferde (Bronisław Pawlik) nie mogąc skutecznie szpiegować żony dyrektora Pol-Pimu Anny Krzakoskiej (Ewa Wiśniewska), zażyczył sobie rower. Wtedy na planie pojawia się Syrena R20, która przewozi rower jednego z kolarzy, należącemu do sekcji rowerowej klubu sportowego związanego z Pol-Pimem. W tej scenie widać Syrenę R20 w całej okazałości.
Opinie (79) 1 zablokowana
-
2010-10-07 11:57
Foty wymiatają!!! (3)
To chyba NIKON co? albo moze Pentyx??
- 0 0
-
2010-10-07 12:46
ZENIT PANIE TO ZENIT
- 0 0
-
2010-10-07 13:20
a może Polaroid, co (1)
:):):):):)
dyletanci !!!!- 0 0
-
2010-10-07 23:07
Certo KN 35
- 0 0
-
2010-10-07 15:14
dajcie coś więcej o BOSTO
to było fajne autko
szkoda ze sie nie przyjeło
panie redaktorze - niech pan da cos wiecej w tym temacie- 1 0
-
2010-10-07 18:41
Komus bardzo zalerzalo
Zeby zniszczyc polski przemysl samochodowy jaki by on nie byl,takie Polonezy z konca produkcji byly nie najgorsze i do tego latwe w naprawie i tanie w czesciach.Trzeba bylo udoskonalac a nie likwidowac.
- 2 0
-
2010-10-08 09:55
co za auto!!! piękne fotki jak z folderu! (1)
brawo dla 3M.pl za material na takim poziomie! merytorycznie bez zastrzeżeń i ciekawie zmontowane - tylko dlaczego tej kolezanki tak mało w filmie? dajcie wiecej kobiet do samochodów!
- 0 0
-
2010-10-08 11:34
właśnie ! KOBIETY DO SYREN i na SZOSĘ
zdecydowanie popieram kierunek!
jeszcze więcej ładnych kobiet do pieknych polskich samochodów i w świat !
NAPRAWDĘ NIE MAMY SIĘ CZEGO WSTYDZIC
a podejrzewam że niejedna Syrena R-20 lub 105 podbiłaby serca dzisiejszej młodzieży na Zachodzie !!!
ODWAGI !!!- 0 0
-
2010-10-09 20:14
nie przekłamuj dat
...
- 0 0
-
2010-10-12 21:30
doskonala konstrukcja
lakka. prosta, kto nigdy syreny nie robil, nie doceni, sam bym teraz pojezdzil chetnie. podpisalismy umowe z fiatem i poszla w odstawke, szkoda
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.