• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pickup SsangYong Musso Grand: ciekawa alternatywa

mJ
5 lutego 2024, godz. 10:30 
Opinie (51)
Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand. Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.

Jeśli aktualnie jesteś na etapie szukania pickupa, to mamy dla ciebie interesującą propozycję. To wciąż mało znany, nieco egzotyczny model, który jednak może namieszać na rynku aut użytkowych. Mowa o odświeżonym SsangYong Musso Grand, którego cennik otwiera kwota 139 900 zł netto. Poznajcie go bliżej.



Czy podoba ci się odświeżony pickup SsangYong Musso Grand?

Nazwa Musso wykorzystywana jest przez koreański koncern od wielu lat. Przypomnijmy, że po raz pierwszy użyto jej w przypadku terenowego Musso (1995-2005), który napędzany był silnikiem na licencji Mercedesa. Pickup o nazwie Musso oferowany jest przez SsangYonga od 2018 r. Bazuje na dużym Rextonie. W ciągu pięciu lat model przeszedł dwie kuracje odmładzające, a ta ostatnia miała miejsce w ubiegłym roku.

Trzeba przyznać, że Musso Grand to jedna z ciekawszych propozycji dostępna w ofercie koncernu. Czy auto w końcu namiesza na niewielkim rynku pickupów? Ma kilka mocnych argumentów.

Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand. Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.

Wymiary



W przypadku pickupów wymiary mają znaczenie. Musso Grand zostało zbudowane na ramie nośnej i mierzy 5405 mm długości, 1950 mm szerokości i 1855 mm wysokości. Rozstaw osi to 3210 mm. Pickup waży 2175 kg (dopuszczalna masa całkowita - 3260 kg). Maksymalna ładowność to 1085 kg. Natomiast maksymalna masa przyczepy hamowanej wynosi 2600 kg.

Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand. Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
Wymiary paki to: 1610 mm (długość), 1570 mm (szerokości) i 570 mm (wysokości). Pojemność skrzyni załadunkowej wynosi 1262 l (ładowność do 870 kg).

Jeśli planujecie przewozić na pace coś, co mogłoby być kuszące dla złodziei, to oczywiście istnieje możliwość wyposażenia pickupa w hardtop (twardy dach), tak jak w przypadku testowanego egzemplarza (dodatkowy koszt: 14 tys. zł netto). Alternatywą jest roleta (11 tys. zł netto).



Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand. Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.

Silnik



Pod maską testowanego Musso Grand pracuje silnik wysokoprężny e-XDi o pojemności 2,2 l i mocy 202 KM oraz 441 Nm maksymalnego momentu obrotowego (w przypadku skrzyni manualnej moment wynosi 400 Nm). Moment obrotowy przekazywany jest na wszystkie koła, a jednostka napędowa została zestrojona z 6-biegową automatyczną skrzynią biegów.

Dodajmy, że napęd 4 x 4 ma dołączany reduktor i blokadę tylnego mostu. Co ważne, istnieje możliwość jazdy tylko z napędem na tylną oś.

Silnik - jak na pickupa - jest wystarczająco żwawy. Podczas jazd testowych średnie zużycie paliwa wyniosło ok. 10 l paliwa na 100 km.


Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand. Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.

Komfort



Pickupy od zawsze kojarzyły nam się z - delikatnie pisząc - umiarkowanym komfortem jazdy. Choć na przestrzeni ostatnich lat mocno się to poprawiło. Jak jeździ się Musso Grand? Nie jest źle. Podróżowanie jest całkiem przyjemne, nie ma co narzekać.

W kabinie nie jest najgłośniej, fotele są nawet wygodne, miejsca nie brakuje, a do tego zawieszenie nieźle wybiera nierówności. W przypadku zawieszenia klienci mają do wyboru "zawias" sprężynowy dla większego komfortu podróżowania lub resory piórowe dla większej ładowności.

Mimo że to pickup i to dość egzotycznej marki, trzeba przyznać, że w tym codziennym użytkowaniu sprawdza się nieźle.

Ford Raptor Ranger: to coś więcej niż pickup Ford Raptor Ranger: to coś więcej niż pickup
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.

Wnętrze



Zaglądamy do wnętrza Grand Musso. Koreańczycy zaszaleli, bo opcji doposażenia Musso Grand jest naprawdę dużo. Auto może posiadać m.in. ponad 12-calowy cyfrowy zestaw wskaźników, podgrzewane (przednie oraz tylne) i wentylowane fotele z przodu, kamerę 360 stopni, automatyczną klimatyzację 2-strefową, ekran multimedialny z 12,3-calowym ekranem kompatybilnym z Apple CarPlay i Android Auto, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, tempomat adaptacyjny czy bezkluczykowy dostęp.

I rzeczywiście, patrząc na te wszystkie udogodnienia w kabinie, mamy wrażenie, że nie siedzimy w... koreańskim pickupie. Problem w tym, że nie wszystko, co nam zaserwowali Koreańczycy, jest intuicyjne w obsłudze. I chyba nie wszystko działa tak, jak powinno. Nad tym elementem fachowcy z Ssangyong muszą jeszcze popracować. Przykładowo nie mogłem znaleźć tak banalnej funkcji jak... zmiana strefy nawiewu.

Całość trzeba ocenić jednak pozytywnie, bo materiały, z których wykonano wnętrze, są niezłej jakości. Pytanie, czy jakość idzie w parze z trwałością? Ale o tym przekonamy się za kilka lat.

  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
  • Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.

Stylistyka



SsangYongi w końcu przestają wyglądać jak... SsangYongi Musso Grand został odświeżony i wygląda przyzwoicie (może niekoniecznie w tym majonezowym kolorze nadwozia, który kojarzy nam się z niemieckimi taksówkami). Jeśli miałbym coś zmienić, to wygładziłbym delikatnie te napompowane przetłoczenia na nadkolach i pace. Koreańczycy porzucili dziwaczną i przaśną stylistykę, a ich samochody zaczynają wyglądać "europejsko".

Cena



Cennik SsangYong Musso Grand otwiera kwota 139 900 zł netto za bazową wersję Joy. Dostępne są jeszcze trzy bogatsze wersje: Adventure, Adventure Plus i Wild (testowany egzemplarz). Auto, które przekazano nam do testów, zostało skonfigurowane na kwotę 209 000 zł netto.

Samochód do jazd testowych przekazała firma Makurat.

Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand. Odświeżony pickup SsangYong Musso Grand.
mJ

Miejsca

Opinie (51) 4 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Musso (5)

    To mi się kojarzy tylko z Daewoo. A Daewoo z Tico. I na tym bym zakończył ten Chiński eksperyment z wykupywaniem licencji na produkcję nie swoich konceptów motoryzacyjnych.

    • 2 27

    • Mm

      Przecież to koreańczyk a nie chińczyk.....

      • 0 0

    • Daewoo miał w latach 90. większe obroty niż cała grupa VAG i Mercedes razem wzięci (2)

      A samochody to tylko promil promila ich obrotów tak jak w przypadku RR. W latach 90. holding był wart ponad 120 mld dolarów i działał w 130 krajach na świecie mając montownie, fabryki lub filie. Głównym obszarem działania był i jest przemysł ciężki i stoczniowy. Potem po kryzysie finansowym rozparcelowali firmę i w tej chwili 90% zysku przynosi DSME branża stoczniowa i Daewoo Engineering & Construction, która uczestniczy np w budowach elektrowni atomowych i wodnych. Ich samochody były tanie bo takie miały być i łatwe w naprawie i jak na swoją cenę stosunkowo trwałe. Poza tym oni nie wykupywali licencji np od Mercedesa a kooperowali z nim, to był warunek wstępu Mercedesa na rynek w Azji jaki postawił rząd Korei - w skrócie albo działacie z nami albo nie będziecie tu sprzedawać swojego złomu. Wiele modeli dosyć zmodyfikowanych w Korei do 2000 roku można było tam kupić tylko pod marką SsangYoung. Ta firma od 1962 roku składała auta marki jeep i modyfikacji na zlecenie armii amerykańskiej.

      Poza tym to marki z Korei Południowej a nie Chin...

      • 20 0

      • (1)

        W dodatku w Korei uważana za bardziej prestiżową niż Kia i Hyundai.

        • 8 0

        • Kia i Genesis to marka należąca konsorcjum Hyundai

          To trochę jak Skoda i VW. Hyundai też trzepie kasę głównie na przemyśle stoczniowym, ciężkim, energetyce i od wielu lat obronnym (Hyundai Rotem). Samochody to nadal dla nich pomimo ogromnych inwestycji i zysków ułamek przychodów. Obecnie największą kasę tłuką na produkcji turbin, silników okrętowych, całych statków, platform wiertniczych, układów chłodzenia reaktorów jądrowych, wysokociśnieniowych przepompowni gazów w rurociągach podmorskich itp. W tej chwili oni wybili się na pierwszeństwo z przemysłem motoryzacyjnym w Korei i tworzą nowe marki premium jak wspomniany Genesis, który poza elektrycznymi zabawkami robi auta z np wolnossącymi dużymi V8 i V6 na rynek USA i Kanady, które mają świetne recenzje i wprost atakują tym BMW 5, X5, Mercedesa E i serie GLx.

          • 5 0

    • ssang yong jest poludniowokoreanski a nie chinski.

      chinskie jest Volvo i MG.

      • 13 0

  • Wreszcie jakiś samochód a nie zabawka

    Pan, który twierdzi że lepiej kupić Suv-a może miałby rację gdybym mogła znaleźć takiego na ramie, min. 2,5 t na haku, skrzynia biegów manual z dołączanym ręcznie napędem 4x4 i reduktorem. A możeniem byłoby to żeby to wszystko było w benzynie, z minimalną ilością elektroniki i w przystępnej cenie. Ja osobiście od 20 lat jeżdżę Galoperem bo na rynku brak prawdziwych samochodów. Teraz to są puszki po konserwach naszpikowane elektroniką a nie samochody.

    • 0 0

  • Cena

    Fajnie jak podają że cena zaczyna się od 139 900 zł (netto) , potem idziesz do dilera i jest 200 000 zł ( netto) .

    • 2 0

  • Artur

    W Rumi jest demo w dobrej kasie

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Hard top 14 tysięcy zł. (1)

    Za trochę blachy z szybami?
    Naprawdę ceny aut to jakiś żart.

    • 28 5

    • Jak się nie znasz to się nie wypiwiadaj

      • 0 0

  • Powinien być zakaz wjeżdżania takim czołgiem do miasta (3)

    Kiedyś służył do pracy na fermie, teraz służy do lansowania osób o niskiej samoocenie. Do hejterów, tak stać mnie na duże auto, ale jeżdżę małym.

    • 13 12

    • no ale to jest właśnie robocze auto (1)

      do miasta też trzeba czasem dowieźć betoniarkę. Jak to się ma do samooceny to nie wiem, może betoniarka wie. Natomiast twoje spostrzeżenia bierzesz z tego że czasem widzisz pustą pakę. No więc są to auta użytkowe. Czasem wieziesz betoniarkę, a czasem rodzinę. Pewnie są i ludzie którzy kupują to dla lansu ale wątpię by stanowili duży % posiadaczy. Jeżdżenie 5,5-6 metrowym autem po mieście nie jest przyjemne.

      • 2 2

      • To trochę tak jak z wyobraźnią ludzi, którzy jak czasem zobaczą w mieście rowerzystę na rowerze górskim, to z automatu przyjmują, że taki człowiek zawsze tak się lansuje. Jakby trudno sobie było wyobrazić, że jego celem jest wycieczka do lasu, a może nawet nie do lasu, a wypad do sklepu za rogiem.

        Przykład z życia (forum pod jednym artykułem na tym portalu) wzięty.

        • 0 1

    • Dokładnie tak.

      A tak btw zamiast elektryków auta poniżej 500 kg : to by była prawdziwa ekologia . I nie jest to nowość w latach 50 takie były maluchy ( np BMW Isetta )

      • 8 1

  • Skrzynia 6 biegów automat to na dzisiejsze czasy

    zabytek (w 15 letnim BMW są 8 biegowe automaty ZF), silnik 2.2 więc wyższa akcyza nie opłaca się.

    • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Pickup to fajny, praktyczny samochod (4)

    Ale czemu wydaje sie ze teraz wszystkie pickupy to czterodrzwiowa kabina i smiesznie krotka paka. Jaki to ma sens? Juz lepiej normalnego SUVa kupic.
    Myslalem o kupnie pickupa z napedem na cztery kola, dwudrzwiowa kabina i dluga paka ale na rynku prawie ich nie ma.

    • 20 8

    • fajny

      tylko trzeba trzymać z dala od bydła

      • 0 0

    • Są , kup Revo były dostępne od 130000 netto

      • 0 1

    • jak Leszek mówił najlepiej półciężarówkę ..bo to pojeździć można i cos przewieźć czasami (1)

      dla młodszych i mniej kumatych--Leszek z daleko od szosy

      • 3 0

      • Leszek

        Jak się ma taką sztukę przed sobą, to trudno zachować kulturę

        • 1 0

  • Taaa, a jak coś się zepsuje to części z magazynu Ssangyong 2 tygodnie idą i auto stoi ... mielismy dwa SS w rodzinie. (1)

    Króciec wody - a jakże 2 tygodnie, czujnik temp. spalin znów 2 tygodnie. I auto stoi. Dzięki bardzo za takie atrakcje. Podstawowe części jak klocki, filtry już dostępne w zamiennikach ale większość części nie i czekasz.
    Mieliśmy XLV i Tivoli - już ktoś inny się z nimi użera.

    • 3 0

    • to ciekawe bo na allegro dostępne są od ręki oryginały i to do paczkomatu

      pamiętam jak stary kupował ponad 30 lat temu auto i nie wziął Hyundaia bo się bał że części będą płynęły 2 miesiące. Nie wiedziałem że taka firma jak Ssang Yong w dzisiejszych czasach boryka się nadal z takim problemem skoro części są dostępne od ręki na portalu

      • 1 0

  • (3)

    Kiedy minie moda, na te wieśniackie wystające ekrany?! To jest rak dopiero...

    • 17 3

    • Mi ekran w ogóle nie przeszkadza do momentu aż nie muszę używać go do sterowania klimą, nawiewami czy radiem. Tak to sobie może wystawać

      • 1 0

    • Tego badziewia będzie coraz więcej

      bo jest tanie w zakupie i wykonaniu, żeby jeszcze to jakoś zabudowali w deskę, bo wstawiają to jakby ktoś to na siłę przykleił (Mercedes się kłania ze swoimi tandetnymi kokpitami)

      • 5 0

    • jakie ekrany?

      • 0 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Wystawa amerykańskich aut zabytkowych "Made in USA 2"

zlot

Ogólnopolski Zlot Mercedesów Rumia 2024

zlot

Sprawdź się

Sprawdź się

4MATIC to napęd na wszystkie koła stosowany w autach marki:

 

Najczęściej czytane