• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po prawie dwóch latach dostałem mandat z Włoch

Adam
22 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Do mandatu dołączone zostało zdjęcie busa, którym wjechano w strefę ograniczonego ruchu. Do mandatu dołączone zostało zdjęcie busa, którym wjechano w strefę ograniczonego ruchu.

Niemiła niespodzianka spotkała naszych czytelników, którzy w 2018 roku spędzali urlop w słonecznej Italii. Z Włoch przywieźli wiele wspomnień, ale także - jak się okazało po upływie blisko dwóch latach - mandat do zapłaty. Trzeba przyznać, że system dochodzenia należności włoskiego skarbu państwa ma się bardzo dobrze, nie zapomina.



Czy kiedykolwiek otrzymałe(a)ś mandat za granicą?

Niespodzianka spotkała pana Adama z Gdańska. Poniżej przedstawiamy jego relację.

Na Półwysep Apeniński udaliśmy się w większym gronie, busem wypożyczonym z gdańskiej firmy. Zaplanowaliśmy sobie objazdówkę po przepięknych zakątkach Włoch, stąd decyzja o takiej formie transportu. Cała wyprawa przebiegła zgodnie z planem, bez większych przygód (z wyjątkiem przebitej opony). Tymczasem, po blisko dwóch latach od tamtej wycieczki otrzymałem niezbyt miłą pamiątkę z Włoch.

To mandat za wjechanie w strefę ograniczonego ruchu we Florencji. Wówczas nie zdawałem sobie sprawy, że popełniłem błąd, ale oczywiście akceptuję nałożoną karę. Trochę błądziliśmy podczas poszukiwań miejsca parkingowego. W tak turystycznym miejscu nie jest to sztuka łatwa.

  • Mandat z Włoch dotarł do pana Adama po blisko dwóch latach od popełnienia wykroczenia.
Do wykroczenia doszło 12 września 2018 roku. Zdarzenie zostało odnotowane w policyjnej bazie miesiąc później, 17 października. Po kilkunastu miesiącach, dokładnie 19 lutego 2020 roku, w końcu udało się zidentyfikować osobę wypożyczającą busa, czyli mnie. List z mandatem odebrałem 17 lipca. Trzeba przyznać, że trochę im zajęło odnalezienie winowajcy, ale koniec końców udało się. Rozumiem, że najpierw musieli skontaktować się z wypożyczalnią, której pracownicy wskazali namiary do mnie.

Kwota mandatu wynosi 77,70 euro (około 345 zł). Można powiedzieć, że to cena promocyjna, bo obowiązuje jedynie, gdy mandat opłaci się w ciągu pięciu dni od otrzymania listu. Jeśli przegapimy ten czas, to przez kolejnych 55 dni obowiązuje wyższa kwota - 102 euro (ok. 452 zł). Po upływie dwóch miesięcy kwota mandatu wzrośnie już do 184 euro (ok. 816 zł).

I tutaj pojawiają się pewne niejasności. Po zalogowaniu się na specjalną platformę do opłacania włoskich mandatów (login i hasło podane są na mandacie), z automatu do zapłaty wyskoczyła mi kwota 102 euro. Niby niewiele więcej od podstawowej kwoty, ale jednak to ponad 100 zł różnicy. Opłaciłem mandat bezpośrednio na wskazane konto, nie przez platformę. Przelałem 77,70 euro. Wysłałem także e-maila do włoskiej policji w celu wyjaśnienia sytuacji i wyższej kwoty.

Swoją drogą wspomniana platforma to świetnie działająca maszynka do ściągania pieniędzy. Widać, że powstała nie bez przyczyny, bo zapewne takich kierowców jak ja, każdego roku jest multum. Sam serwis działa bardzo intuicyjnie - od początku do końca jesteśmy sprawnie przeprowadzani przez procedurę opłaty mandatu.

Nagłośniłem ten temat z dwóch powodów. Po pierwsze: nigdy nie bądźcie pewni, że nie przeskrobaliście czegoś za "kółkiem" auta wyjeżdżając za granicę. Systemów wyłapujących wykroczenia jest więcej i są bardziej sprawne niż w naszym kraju. Po drugie: zastanawiam się, czy podobny system ściągania mandatów sprawdziłby się w Trójmieście? Co o tym sądzicie? Polski system dochodzenia należności skarbu państwa kojarzy mi się raczej z niekonsekwencją i przedawnieniami.

Wypożyczalnie samochodów w Trójmieście


Internetowa platforma do ściągania opłat za mandaty jest bardzo intuicyjna w obsłudze. Internetowa platforma do ściągania opłat za mandaty jest bardzo intuicyjna w obsłudze.
Strefę ograniczonego ruchu we Florencji można poniekąd porównać do Strefy Ograniczonej Dostępności na Głównym Mieście. Do gdańskiej strefy SOD mogą wjechać jedynie posiadacze identyfikatorów. W innym przypadku grozi mandat w wysokości do 500 zł i 5 punktów karnych.

- Nad ograniczeniem ruchu nieuprawnionych pojazdów w SOD w sezonie letnim czuwają stałe posterunki zlokalizowane na skrzyżowaniach ulic Targ Drzewny i Świętego Ducha oraz Szerokiej, a także na Targu Rybnym. Strażnicy miejscy kontrolują identyfikatory uprawniające do wjazdu na teren Strefy Ograniczonej Dostępności. Kierowcom bez odpowiednich pozwoleń wskazują parkingi. Najczęściej są to turyści prowadzeni przez nawigację - wyjaśnia Robert Kacprzak, inspektor ds. komunikacji społecznej Straży Miejskiej w Gdańsku.
Mandatów po wjechaniu w strefę ograniczonego ruchu w Gdańsku jest więcej. To parkowanie w strefie zamieszkania na miejscu innym niż wyznaczone (100 zł i 1 punkt) oraz Strefa Ograniczonego Postoju, znak B-39 (100 zł i 1 punkt).

Czytaj także: Parkowanie po nowemu w Śródmieściu. Są plusy i minusy

09:01 23 LIPCA 20

Upomnienie z ZDiZ przyszło po dwóch latach (7 opinii)

Oto jak działa Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni. Upomnienie za nieopłacony postój w strefie płatnego parkowania z 5 października 2018 roku. I jak mam to zweryfikować, po około niespełna dwóch latach? urzędnicy mogliby pofatygować się chociaż, żeby przesłać zdjęcie auta. Upomnienie przyszło 10 lipca 2020 roku
Oto jak działa Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni. Upomnienie za nieopłacony postój w strefie płatnego parkowania z 5 października 2018 roku. I jak mam to zweryfikować, po około niespełna dwóch latach? urzędnicy mogliby pofatygować się chociaż, żeby przesłać zdjęcie auta. Upomnienie przyszło 10 lipca 2020 roku Zobacz więcej
Adam

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (143) 7 zablokowanych

  • SPD powinni utrzymywać...

    ... Uprawnieni do otrzymania identyfikatorów. Ja za swoją osiedlową drogę płacę w czynszu i - co ciekawe - dostęp do niej mają wszyscy za darmo. Drogi tylko "dla wybranych" powinny być przez wybranych utrzymywane.

    • 1 0

  • 2 lata? Troche długo

    Z Hiszpanii mandat za predkosc,auto wynajete przyszedł po roku, 30 euro,z Niemiec,prędkość po 3 tygodniach 20 euro ale angielski mandat po tygodniu i 100 funtów za 40 na 30mil/h. we Francji błysk był na moście ale nic nie przyszło.

    • 2 2

  • porsze doplacic pilnie bo sprawa nie jest zalatwiona!!!!

    taryfa ulgowa 5 dni jest mozliwa wylacznie z wplata do 5 dni od popelnienia wykroczenia, (w tym przypadku nie ma po prostu tej mozliwosci, 5 dni jest tylko od wreczenia mandatu) po otrzymaniu listu w domu ma sie zawsze 60 dni i koszty sa juz inne (naliczone jako koszty przesylki). Niepelna wplata bedzie uznawana jako zaliczka i nie wsztyma odsetek, windykacji i kar.....sloneczna italia kasuje bez litosci

    • 4 1

  • no i co żalisz sie czy chwalisz?

    nie rozumiem po co to wstawił???

    • 4 3

  • Po takim czasie to jest nieważny normalnie, przedawnienie. (1)

    • 4 3

    • patouniwersytet wykłada, robimy notatki ekspert analizuje

      • 0 2

  • normalka (1)

    We Włoszech to chleb powszedni. Praktycznie z każdego przyjazdu dostaję jakiś mandat za wykroczenia prawdziwe i zmyślone. Oznakowania brak lub mało widoczne, zdjęć żadnych również nie otrzymałem. Wygląda na to, że ten kraj mocno nastawił się na tę formę zarobkowania z turystyki. Żaden z otrzymanych przeze mnie mandatów nie spełniał wymogów formalnych - mieszanka włoskiego i angielskiego, wysyłane zwykłym listem, dostarczone nie wcześniej jak po roku, dwóch - wszystko okraszone garścią gróźb o tym że będzie drożej i mniej przyjemnie. Póki co, nic jeszcze ode mnie nie dostali.

    • 16 3

    • eliminuje w ten sposób bydło której zwyczaje ze wsi próbuje za granice zaszczepić. tak jak wdepniesz w kakę, wycierasz but o trawę

      • 0 0

  • A w Gdansku anarchia

    Kierowcy robia co chca: parkuja gdzie sie da jak sie da, jezdza z ogromna predkoscia itp

    a straz miejska udaje ze tego nie widzi - nie wypada karac mandatami kierowcow
    policja ma to totalnie gdzies...

    a pomiary odcinkowe i kamery tristar za ogromna kase sa wylaczone - bo nie mozna wlaczyc....niedasizm

    • 2 2

  • Jeżeli miałoby to zwiększyć ściągalność mandatów w Polsce, (2)

    to popieram pomysł czytelnika odnośnie stworzenia takiej platformy. Każda inicjatywa, która sama się spłaci i w zamyśle ma następnie na siebie zarabiać jest godna uwagi.

    • 81 21

    • to właśnie jest totalnie bez sensu

      Socjalistyczni urzędnicy przetrawią wszelkie pieniądze jakie ściągną od obywateli. Np na wytwarzanie takich platform do ściągania mandatów. Ogromne często zawyżone koszty, które trzeba jakoś usprawiedliwić. TO tak jakbyś nałozył dodatkowy podatek na usprawnienie systemu podatkowego i jego informatyzację. Ani jeden etat od tego nie ubędzie a wręcz przeciwnie, dojdą nowe stołki na kolejne rzesze obsługujące rozbudowany system. Od tego nie przybędzie gospodarka ani dobrobyt tylko coraz więcej administracji bedzie utrzymywane ze strumyka odciąganego od rzeki pieniędzy przelewenych w różne strony. Ten koszt mandatu jaki dostał czytelnik pewnie już dawno zjedli urzędnicy po różnych stronach granicy którzy się zajmowali przez dwa lata tą sprawą bo pewni poświęcili na to jakiś czas przeliczalny na koszt ich tzw. pracy.

      • 4 1

    • W Gdańsku władze na to nie pozwolą.

      Tutaj turysta to święta krowa. Może wszystko. Mieszkam na Ogarnej, gdzie obowiązuje zakaz ruchu. Wielu kierowców go nie przestrzega, a SM ma to w czterech literach. Jak już się pojawią to włączają "koguty", żeby ich było widać z daleka. Kierowcy wtedy dostrzegają znak zakazu ruchu, strażnicy nic nie muszą pisać i wszyscy są zadowoleni, poza mieszkańcami.

      • 9 3

  • W Gda...Tia...Przecież som za a nawet przeciw...

    • 4 0

  • We Francji podobnie, tyle że płatność przez platformę była niższa niż zwykły przelew. (1)

    po zapłacie dostałem maila z podziękowaniem i życzeniami "dalszego korzystania z naszych usług", po francusku, rzecz jasna.

    • 45 2

    • Na pewno ? a może to było pouczenie na przyszłość ?

      • 0 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

CityMotors to trójmiejski przedstawiciel marki:

 

Najczęściej czytane