2005-12-22 14:53
Jak ja zdawalem prawko to akurat w zycie wchodzily nowe zasady typu 40 godzin jazdy awaryjne hamowanie jednak mnie jako zaczynajacemu przed wprowadzeniem ich w zycie przyslugiwalo zdawanie postaremuu
2005-12-22 15:15
A czym tak naprawdę ma się różnić ten nowy egzamin od tego "starego"?
2005-12-22 16:36
Moim zdaniem powinno sie uczyć jazdy "z głową" bo niestety spora część kierowców (i tych starych i młodych) jeździ bez wyobraźni, blokują pasy, poprzez źle zrozumianą kulturę na jezdni przepuszczają samochody przy wlasnym pierszeństwie przejazdu itp. przykłady można mnożyć w nieskończoność. Co do placu to jest potrzebny ale nie w takiej formie jaką ja pamiętam. Jak już zauważył Instruktor w warunkach miejskich zaparkowanie takie jak żywcem z placu wzięte jest w zasadzie w większości przypadków nie realne, lepiej położyć nacisk na umiejętności praktyczne.
2005-12-22 17:53
Ja uważam że zbyt duży nacisk jest na "uczenie sie pod egzamin". Nauka jazdy powinna obejmować takie elementy, które są potrzebne do jazdy, tego też powinien wymagać egzamin. Ta sama sytuacja co tu omawiana, była, kiedy wchodziła reforma edukacji. Uczniowie chodzący do 4 letniego liceum pisali starą maturę, a dopiero pogimnazjalne pokolenie - nową. A matematyka czy fizyka są takie jakie były. Jeżeli człowiek uczący sie starym systemem nie poradziłby sobie z nową maturą, znaczy, że nie rozume przedmiotu. Tak samo jest i tutaj. Jeżeli starzy kursanci potrafili zdać miasto mimo zmarnowania czasu na placu, dlaczego nowi mają o to pretensje. powinni się jedynie cieszyć że jeden element mają zaliczonu "gratis", raz czy dwa razy zaparkować na mieście i powinni sobie poradzić.
2005-12-22 23:15
Wszystko rozumiem... Należy jeżdzić z wyobraźnią... Przejeździłam ponad 20 godzin na placu manewrowym. Instruktor uczył mnie jeździć "po swojemu", na egzaminie powiedziano, że nie tak wykonuje się to i owo. Komu zaufać? jeżeli instruktor w "elce" źle uczy?? teraz dodatkowo nowe przepisy... Egzaminator puszczał aluzje. Wolę 10 razy zdawać niż zapłacić!!!
2005-12-22 23:35
Mam nadzieję ze to tylko ploty!!!! Zapisałam się na kurs prawa jazdy w październiku po to aby zdawać egzamin na starych zasadach!! Dziś miałam swoją ostanią godzinę jazdy i miałam w planach zapisać się na egzamin...a tu informacja ze mozna zapisywac sie dopieor od 16 stycznia? Dobra, ok jakoś to przeboleję, ale na pewno nie pozwolę na to aby ktoś nakazał mi zdawać egzamin na nowych zasadach skoro uczono mnie na starych... Owszem po części mogę się zgodzić z tym, że plac manewrowy to bezsens, ale z drugiej strony, kursanci ktorzy bedą się uczyć na nowych zasadach i parkować wśród innym samochodow przed hipermarketami... przecież będzie więcej stłuczek niż jest to warte!!! Ja chcę zdawać egzamin na starych zasadach i koniec! I nawet niech bedzie to kosztowło 134 ł zamiast 94,ale ja chce stare zasady!!!
2005-12-23 00:00
Taka prawda..Widze, że większośc mądra w gębie.A Anonim pewnie zdal za 8 razem albo w ogole nie ma prawa jazdy..
A sie wypowiada i robi debili naokolo ze wsyztstkich.
Ja podchodzilam do egzaminu wczoraj..to moj 4 raz.
I powiem szczerze, ze wlasnie ten smieszny rekaw robilam kiedy to egzaminator dodam ze niedosc ze stary i dawno powinien byc na emeryturze.Zrzęda.
Probowal mnie wlasnue na nim oblac za wszelka cene!
Wszystko zrobilam dobrze!Najpierw sobie wymyslil przy zatrzymaniu sie z przodu na rekawie ze zatrzymalam sie 0,3 m od linii kiedy to ja wrecz sie prerazilam w pewnym momencie ze wyjechalam za ta linie!
Tak sie wkurzylam ze wysiadlam z samochodu..
A samochod stal tak jak powinien..:( wiec powiedzialam ze jest ok, i ze na wsyztkim moze mnie uwalic ale nie na rekawie..kazal mi wyjechac do tylu i rowniez sie zatrzymac przy koncu..
Wyjechalam wiec..
A tam kolejna niespodzianka..
"wyjechala pani za linie!"
Mysle ze wyjezdzajac juz z rekawa.nie mozna sie zle zatrzymac, kiedy to sie ma kola i linie w lusterku!
Wszytsko bylo wporzadku co do centymetra..
Koles byl strasznie bezczelny.
Zaczelam sie wiec z nim klocic..Ze ma w takim razie przyprowaidzc kogos kto potwierdzi fakt, iz samochod ustawiony jest dobrze.
Wtdy uslyszalam.."dobrze podaruje Pani ten rekaw" prosze przejsc do kolejnego zadania..co my tam mamy..?"
A wtedy to ja juz nie wytrzymalam i powiedzialam ze zadnej laski mi nie robi poniewaz zadanie zostalo wykonane dobrze!
Poza tym juz pomijam fakt, ze tak darl morde, ze chyba pol osrodka to slyszalo!Czego nie powinien robic..Niedosc ze czlowiek sie stresuje to jeszcze taka szuja wezmie i go dobije..
Ogolnie przeszlam do drugiego zadania, na ktorym rowniez probowal mnie oblac.Po wielkiej jednak klotni wyjechalam na miasto..
Tam jednak przerosl wszystkich i wsyztsko..:/
Co chwile mi hamowal po czym kiedy spytalam co on Pan wyrabia, probowal mi wmowic cielaka w brzuch rzucajac tekstem "a moze to pani pomylila hamulec z gazem" powiedzial to z taka ironia i usmiechem na twarzy mnie po prostu zatkalo..Strasznie sie zaczelam z nim klocic skonczlo sie na tym ze wyzwalam go od starych gnoji (czego w ogol enie mialam w zamiarze powiedziec..)tak bardzo wyprowadzil mnie z rownowagi..
Nie da sie tego opisac..
Pozdrowilam go i powiedzialam ze moze kolejna osoba ktora bedzie za mna da mu ten prezencik ktorego tak oczekuje tuz przed wigilia a mianowicie "białą koperte"
I ktos to mowi o nie braniu łapówek albo o tym ze praca egzaminatora jest bardzo stresująca (o czym przeczytalam we wczorajszym wydaniu dziennika BALTYCKIEGO..)Jesli nie wierzycie to sprawdzcie.Nie zycze jednak nikomu tego co przeszlam wczoraj..
Dalej nie mam prawka..
Dalej bedzie tak ze moga nawet zamontowac 20 kamer naokolo samochodu i w srodku a kasa dalej bedzie odgrywala glowna role..
kTO NIE MA KASY NIEMA TAM CZEGO SZUKAĆ..
Trzeba mieć po prostu farta.Człowiek moze umiec jezdzic doskonale a nawet lepiej od kierowcy" dodam potencjalnego ktory posiada prawo jazdy o 15lat a i tak nie zda egzaminu !juz nie wpsomne o noweych zasadach ktore wchodza jednak od 9stycznia..
Ludzie gdzie tu jest sprawiedliwosc..
Ja mam narazie dostc serdecznie..
2005-12-23 20:44
Prawo... kto wogóle ustala takie prawo, ja jestem naprawde pod wrażeniem, jak można coś takiego wprowadzić nie powiadamiając o tym żadnych ośodków szkolenia kierowców... wyjeździłam już 23 godziny i teraz muszę czekać do 16 stycznia żeby się zapisać na egzamin... druga sprawa to oczywistym jest, że nie dla wszystkich będą miejsca - więc jeszcze dłużej. Trzecią sprawą jest to, że już zapłaciłam za egzamin, ale muszę dopłacić... jak niewiadomo o co chodzi to chodzi, rzecz jasna, o pieniądze. Prawo działające wstecz!!!!!!! (śmiać mi się chce)
2005-12-24 16:23
Zdawałem 5 razy jeszcze w starym systemie (20 godz. i tak dalej). Szczęśliwy raz też nie należał do najprzyjemniejszych, bo egzaminator, jak to egzaminator czekał tylko na sprzeczkę i okazję do oblania. Ale tym razem już trzymałem nerwy na wodzy i zaliczył mi na "odwal się". Teraz jak jeżdżę, to w strachu aby nie uzbierać punkcików i nie zdawać tego znowu!
2005-12-24 22:58
Jejku to jest straszne..ehh do czego to doszlo..Zeby takim kosztem uzyskac prawo do poruszania sie samochodem..
To na pewno nie ma zwiazku z nieujmiejetnoscia kierowania samochodem..!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
"Bez gwiazdy nie ma jazdy" - to powiedzenie tyczy się której marki?
Filmy