• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Południe Gdańska: ulice jak labirynt

Damian
9 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (547)
Zdaniem pana Damiana bolączką południa Gdańska są źle zaplanowane drogi, które nie tworzą powiązanych sieci, dzięki którym łatwiej można byłoby się poruszać po tej części miasta. Zdaniem pana Damiana bolączką południa Gdańska są źle zaplanowane drogi, które nie tworzą powiązanych sieci, dzięki którym łatwiej można byłoby się poruszać po tej części miasta.

Ulice na Południu Gdańska, wzdłuż których wyrastają co rusz nowe budynki mieszkalne, przypominają labirynt. Jedne z drugimi często wcale się nie łączą. A układ drogowy powinien wyglądać jak połączona sieć, dzięki czemu, bez zbędnego krążenia, można byłoby dojechać do każdego miejsca - uważa pan Damian, nasz czytelnik.



Oto jego spostrzeżenia:

Układ drogowy na południu Gdańska jest naprawdę źle zaprojektowany?

Organizm miejski wchłonął wioski i wioseczki graniczące z Gdańskiem. Nastąpiła i wciąż postępuje w nich gwałtowna urbanizacja. Wysyp blokowisk, osiedli, mniej lub bardziej udanych.

Niestety wszystkie sprawiają wrażenie budowanych w oderwaniu od szerszego spojrzenia na rozwój dzielnicy i miasta. Są chaotyczne.

Magistrat nie zapanował nad urbanizacją południa Gdańska i nadal nic w tym kierunku nie robi. Infrastruktura drogowa nie nadąża za przyrostem liczby ludności. Południowe dzielnice są niczym labirynt Minotaura.

Piechotą kilkaset metrów, autem 2,6 km



Weźmy pod lupę okolice ulic Havla, Świętokrzyskiej, Jabłoniowej i Niepołomickiej. Dojście pieszo od kościoła na Ujeścisku do Szkoły Podstawowe to około kilkaset metrów. Dojazd samochodem to około 2,6 km (sic!) lawirowania różnymi zakorkowanymi ulicami. Dzielnica jest pełna barier.

To tylko przykład: dojazd spod szkoły do kościoła, ale pokazuje, że brak wewnętrznych dróg utrudnia poruszanie się po Ujeścisku i wymusza nadkładanie drogi. To tylko przykład: dojazd spod szkoły do kościoła, ale pokazuje, że brak wewnętrznych dróg utrudnia poruszanie się po Ujeścisku i wymusza nadkładanie drogi.
W ostatnim czasie miasto połączyło wreszcie Ujeścisko z Lawendowym Wzgórzem [za sprawą nowego fragmentu ul. Piotrkowskiej - dop. red.]. Nadal brakuje jednak normalnego połączenia z al. Havla i z ul. Świętokrzyską.

Miasto obiecało mieszkańcom Ujeściska ulicę Nową Warszawską. Niestety obietnicy nie dotrzymało. Podobno zabrakło na to pieniędzy.

Choć można było rozważyć różne opcje. Ot, choćby ulicę jednopasmową, jednokierunkową, która byłaby sterowana światłami. W czasie porannego szczytu komunikacyjnego wyjazd z osiedla, a w czasie popołudniowego szczytu komunikacyjnego wjazd na osiedle. Wystarczyłaby droga szerokości zbudowanej drogi dla rowerów. Zabrakło dobrej woli.

Można również połączyć ulicę Płocką z Człuchowską, łącząc obie części Ujeściska. Wówczas Nowa Warszawska nie byłaby tak konieczna. Niestety tu też wystarczyło wyłącznie na schody i drogę dla rowerów.

Brak przejazdu na wprost. Objazdem ponad 1 km



Brak przejazdu na wprost na dużym skrzyżowania Havla-Wilanowska-Płocka sprawia, że kierowcy muszą nadkładać drogi. Brak przejazdu na wprost na dużym skrzyżowania Havla-Wilanowska-Płocka sprawia, że kierowcy muszą nadkładać drogi.
Przy okazji ulicy Płockiej... czy ktoś zwrócił uwagę na to, jaka to dziwna ulica? Żeby do niej dojechać z ul. Wilanowskiej przez al. Havla, trzeba przejechać autem 1,1 km (sic!). A przecież Havla i Płocką oddziela jedynie pas zieleni. Dodatkowo całe skrzyżowanie jest sterowane sygnalizacją świetlną, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby umożliwić przejazd na wprost.

Kolejny element naszego labiryntu. Ulice Lawendowe Wzgórze i Oliwkowa. Połączone stanowiłyby świetną oś komunikacyjną przez osiedla. Ale po co? Wiele realizacji osiedla to również labirynt, jak schody donikąd czy liczne ślepe uliczki.

Jest labirynt, powinna być sieć pajęcza



Kolejny przykład braku łącznika między wewnętrznymi drogami, który ułatwiłby przemieszczanie się z osiedla na osiedle. Kolejny przykład braku łącznika między wewnętrznymi drogami, który ułatwiłby przemieszczanie się z osiedla na osiedle.
Czy nie można wymusić na deweloperach, by nasze ulice przypominały sieć pajęczą, a nie labirynt? Czy miasto nie powinno do tego dążyć? Kiedy szybciej dotrzemy do domu, jadąc labiryntem dróg, czy mając kilka zjazdów na osiedle z głównej drogi i sieć osiedlowych dróg, czy jeden zjazd na osiedle i labirynt dróg osiedlowych?


Halo! Czy ktoś nad tym w ogóle panuje?! W matematyce, ekonomii, logistyce czy w produkcji przemysłowej znane jest pojęcie wąskiego gardła. W naszym mieście pełno jest takich wąskich gardeł komunikacyjnych. Przy planowaniu przestrzennym Gdańska nieco bardziej zaawansowane narzędzia matematyczne chyba nie są używane.

Mniej autopromocji, więcej realnych działań



Okolice Niepołomickiej i Starogardzkiej. Tam to dopiero jest labirynt. Jedna wąska Niepołomicka i niesamowity przyrost liczby mieszkańców. Gdyby dzielnica była prywatną firmą i musiała przejść odbiory straży pożarnej, nikt by tego nie odebrał. Oby nigdy w południowych dzielnicach nie doszło do żadnej masowej katastrofy.

Miasto wydaje pieniądze na banery, ulotki, reklamowanie się, ale zapomina o podstawowych zadaniach, do których jest powołane. Czy ktoś z nas, jeżeli zarywa mu się podłoga w domu, myśli o malowaniu ścian, nowych dekoracjach? Każdy zacznie od tego, co najistotniejsze.

Czy w magistracie pracują ludzie, którzy mają całościową wizję rozwoju komunikacji w naszym wspaniałym Gdańsku? Mimo wszystko mam nadzieję, że tak.

Damian

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (547) ponad 20 zablokowanych

  • Niestety nic nie wskazuje na to, że zostaną zatrzymane te patologiczne mechanizmy zabudowy w Gdańsku

    Kiedyś ta zabudowa będzie pewnie do wyburzenia. No chyba że Gdańsk postawi na turystykę slumsową.

    • 11 2

  • akurat łączenie Płockiej z Człuchowską i innymi rozorałoby resztkę zieleni w tej okolicy, którą rozwaliły głównie spółdzielnie mieszkaniowe, a nie - patodeweloperka.
    Natomiast zasadniczo zgadzam się z czytelnikiem. Połowa osiedli na tzw. południu Gda jest grodzona. Żeby dojść w miejsce, które widzę z okna i które znajduje się jakieś 500 m od mojego mieszkania, muszę nadłożyć kilometr, bo przez wszechobecne płoty się nie da. To (a) bardzo zamyka dzielnice, (b) wymusza ruch samochodowy, (c) psuje miejsce dla drobnych przesiębiorców, bo wyjście do piekarni, którą mogłabym widzieć z okna, zajęłoby mi 15 minut w jedną stronę...

    • 6 2

  • Ja sądzę, że było tak:

    - Kasa i teren jest pana
    - Proszę. Jakieś zastrzeżenia,, chce pan zobaczyć plan?
    - Co chciałem to mam, rób pan jak chcesz, mnie to nie obchodzi.

    I tak kilka razy, dlatego południe to takie wysr**** nie połączone ze sobą.

    • 9 1

  • miasta tak się nie buduje - to są zamknięte kwartały osiedlowe suburbii
    to nie jest miasto!
    miasto buduje się na bazie siatki (pod kątem prostym lub promieniście) ulic z dostępem do główniejszych ulic a potem arterii
    ale przede wszystkim wyznacznikiem miasta jest komunikacja miejska i obecność sklepów, usług wzdłuż ulic
    wybudowali kilkupiętrowe bloki bez niczego - równie dobrze można by wybudować domki jednorodzinne i też nazwać to miastem :) :) :)

    • 8 0

  • Część osiedli jest w ogóle zamknięta i nie da się przejść na piechotę bo furtki zamknięte xd

    • 10 0

  • po wybudowania pierdelnika Południa, Adamowicz oddał kolegom całą Letnicę

    w ten sam deseń - róbcie / budujcie co chcecie. Dziś Letnica to przerażający burdel do kwadratu

    • 15 1

  • Komu potrzebna jezdnia z kościoła do szkoły podstawowej?

    • 2 8

  • To jest efekt Działania pod deweloperów kompletnie bez opinii urbanistów - nie mówiac o planowaniu !!!!!!!!!!

    Skończy się tym że trzeba będzie dokonywać wyburzeń nowych budynków pod drogi przejazdowe !!!!!!
    Ale gdańsk to0 przecież potęga finansowa to urzędnicy moga sobie na to pozwolić!!!!!

    • 5 1

  • Poczekajcie na pierwsze pożary i zgony bo karetka miała za daleko lub płoty były po drodze i przejazd zamknięty !!!!!!!

    • 8 1

  • Już dawno pisałem, że układ drogowy w Gdańsku jest źle zaprojektowany

    Cały ruch z dziesiątek osiedli jest kierowany do jednej głównej drogi, która wiecznie jest z tego powodu zakorkowana. Osiedla powinny mieć połączenia ze sobą. Wtedy część ruchu odbywała by się drogami równoległymi.

    • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Do którego koncernu należy marka Lexus?

 

Najczęściej czytane