• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powerstation, czyli Sopot, motory i rock & roll

Marcin Tymiński
19 sierpnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
W zeszłym roku miłośnicy motocykli spotkali się m.in. przy sopockim molo. W zeszłym roku miłośnicy motocykli spotkali się m.in. przy sopockim molo.

W oparach benzyny, ryku motocyklowych silników i dźwiękach szalonego rock&rolla w najbliższy piątek, 21 sierpnia, w Sopocie rozpocznie się dwudniowy VIII Moto Festiwal Powerstation. W kurorcie zobaczymy nawet kilka tysięcy uczestników na swych szalejących maszynach.



Powerstation to jeden z największych zlotów miłośników motoryzacji w Polsce. W tym roku Moto Festiwal po raz pierwszy będzie otwarty dla szerokiej publiczności.

Od piątkowego południa na Skwerze Kuracyjnym i molo będziemy mogli podziwiać nie tylko twardzieli w skórzanych kurtkach ujeżdżających Harleye Davidsony, ale i najbardziej imponujące samochody rodem z USA. W tym roku impreza połączona jest z sopockimi obchodami 50-lecia rock & rolla w Polsce.

Co jeszcze zobaczymy podczas Powerstation? Na molo rusza wystawa związana z historią rock & rolla w Polsce (zdjęcia z koncertów, festiwali, książki, płyty, pamiątki po muzykach, plakaty, muzycy, autorzy książek itp.). Odbywać będą się prezentacje nowych modeli motocykli oraz akcesoriów motoryzacyjnych.

Gdy słońce zacznie zachodzić, przed godz. 20, na scenie pojawią się ikony lat 50-tych ubiegłego wieku: Elvis Presley i Marylin Monroe zaśpiewają po jednym ze swoich największych przebojów. Potem uszy gości dewastować już będą rock & rollowe dźwięki. Zagrają m.in. Wojciech Korda (Niebiesko-Czarni) i Cztery Szmery z repertuarem AC/DC oraz obchodzący 25-lecie pracy artystycznej Shakin' Dudi.

Drugiego dnia imprezy, w sobotę 22 sierpnia, najciekawsze atrakcje dla publiczności szykują się popołudniu. Od około godz. 15 na molo rozpoczną się pokazy ekwilibrystyki motocyklowej w wykonaniu mistrzów oraz juniorów w wieku 8-10 lat. Będzie można wybrać najpiękniejszy motocykl Moto Festiwalu, przyjadą amerykańskie auta kolekcjonerskie oraz odbędzie się pokaz palenia gumy w wykonaniu m.in. Chevroleta Corvette, rocznik 1978. A wieczorem na scenie kolejna dawka energetyzujących gitarowych rytmów.

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (23) 1 zablokowana

  • Co sie dzieje z tym Sopotem

    Chodzi mi o repertuar/ wydarzenia jakie maja miejsce w okresie letnim. Zlot miłośników motocykli został zepsuty przez komendanta policji, który podobno zabronił na przejazd ulicami(a przecież to jest właśnie największa atrakcja zobaczyc jak te wszystkie motory przejeżdżają, ten ryk silników). Władze Gdyni i Sopotu wydały zgodę ale policja miała ostanie zdanie. Turniej tenisa Idea Prokom Open porzegnał się z Sopotem chyba na dobre( a był bardzo ważną imprezą dla tego miasta). TVN Sopot Festiwal stracił już na jakości i z takimi gwiazdami jak Doda to daleko nie zajdzie(zły dobór wykonawców. Ostatnio próbują nadrabiać to jakiims starymi gwiazdami z lat 80, które przestały juz dawno temu śpiewać. porażka

    • 3 0

  • Byłem

    Najsłabsza edycja na jakiej byłem ( od 2003 jestem regularnie ). To że teren "zlotu" był otwarty dla każdego było może ciekawe dla publiczności ale nie dla dla tych którzy dali się nabrać na zapłacenie 100 PLN za zaparkowanie motocykla. Impreza z roku na rok traci klimat a obecna edycja nie miała moim zdaniem nic wspólnego ze zlotem. Ktoś kto bywa na zlotach doskonale wie o co chodzi.

    • 2 0

  • miernota ....brak jakiejkolwiek organizacji , w zeszłym roku też było już zle ale teraz nic sie nie poprawiło.....brak parady która chyba była najbardziej widowiskowa....iejsce dobre ale nie dla motocykli ,mozna z zamknietymi oczyma poczytac programy zlotów i wszędzie jest to samo czy nie ma tam ludzi z ciekawymi pomyslami czymś nowym może i nawet szokującym??a może zasiedzieli sie i tam starzy wyjadacze i młodych nie dopuszczają?????
    Jako mieszkanka Sopotu jestem rozczarowana i to mocno...

    • 2 0

  • Moja opinia:

    Impreza ogólnie dobra i potrzebna w 3M.
    Trochę brak organizacji i dobrego zrozumienia pomiędzy organizatorami a osobami które tam wystawiały swoje sprzęty.
    Trochę żal do motocyklistów, mam wrażenie że byli tacy którzy stwierdzili że to impreza nie dla nich i wyładowywali się na oglądających.
    Musicie zrozumieć to nie jest normalny zlot. To nie są normalne klimaty jak na "prawdziwych" zlotach.
    Czasem trzeba coś zrobić dla mass a może zmienią zdanie nawet o tych najgorszych stronach tego hobby.
    Na pewno na trasie odwzajemnią w tym dobrym znaczeniu a tak ...

    Ostatnie słowa do organizatora i prowadzących:
    zastanówcie się od czasu do czasu co mówicie, ma być z humorem ale te przepychanki miedzy sobą są nie na miejscu i mało zabawne.
    Ogólnie dużo pracy włożyli prowadzący i to jest na plus no może bym zaproponował jeszcze parę lekcji z francuskiego.
    Myślę że wjazd za 100 to trochę dużo, te koszulki i reszta tak słabo.
    Bardziej bym widział np. opłatę 30 zł wtedy na pewno sprzętów było by więcej tych mniej drogich a to też są motorki ale wiem wszystko rozchodzi się o kasę!

    Podsumowanie:
    - klimat dla szaraczka 4+
    - organizacja 4
    - otoczka (stragany, jedzenie itp.) 3+
    Ogólna ocena dobra. Tak trzymać.

    • 1 0

  • (1)

    Nawet jak na trasie pozdrawia sie Pana "harlejofca" wyciągnięciem reki to nawet
    nie raczy tego odwzajemnić. taki lans.

    • 8 1

    • Kolego nie przesadzaj z tym że motocyklisci ktorzy jezdza starym poczciwym harym nie odwzajemniaja witania sie na szlaku to wszystko zalezy od motocyklisty a nie na jakim jezdzi MOTÓRZE jezdze plastikiem jak by co :)
      do zobaczenie w sopocie

      • 1 0

  • na pewno wpadne!

    jeszcze nie widzialem szalejacych maszyn

    • 2 1

  • fajnie się złożyło. (1)

    Parę dni temu kupiłam sobie moto. Nic nadzwyczajnego, virago 250 ale wpadnę zobaczyć. Będzie to mój pierwszy zlot;).

    • 4 2

    • pozdro dla virago

      a ja restauruje ponyhead - za dwa lata to bedzie hicior zobacycie!!!!

      • 1 0

  • teraz nagle to motocykle i motocykliści są "fajni"? (3)

    a tak zazwyczaj to głównie wulgaryzmy pod ich adresem padają i złożeczenia, (i to również wśród forumowiczów - włacznie z życzeniem im śmierci na najbliższym drzewie), ba nawet "reprezentacyją" ulicę gdyni zamknięto przed motocyklistami...
    bardzo to wszystko dziwne.
    czyli jak rozumiem oglądanie motoru z dzieckiem jest "fajne" ale na codzień to nie są ludzie tylko "dawcy nerek"?
    coś tu się nie zgadza.
    bo chyba się zgodzicie że to coś więcej niż brak kultury?

    a zjazd zapowiada się ciekawie

    • 12 5

    • (2)

      ale tu jest zlon dorosłych ludzi... a nie smarkaczy na ścigaczach

      • 2 5

      • Smarkacze też jeżdżą na chopperach :)

        a dorośli, ba nawet księża i nauczyciele na ścigaczach...

        • 3 0

      • a prawo znasz?

        dowiedz się od ilu lat można mieć prawo jazdy a poźniej pisz o smarkaczach?
        kolejny ekspert od stereotypow?

        • 5 0

  • Bufony

    i znów przyjadą bufony na harasiach...Ech nie ma to jak zwykli, prości, przyjażni motocykliści

    • 6 3

  • Bo to są trochę inni motocykliści... (2)

    na prawdziwych motocyklach, a nie debile latający w nocy po Grunwaldzkiej na skrzyżowaniu odkurzacza ze szlifierką.

    • 7 12

    • Chłopaki na harleyach różne są

      Jedni podchodzą do tego na zasadzie "bo legenda", a inni "bo jeden lubi daewoo a inny szczęśliwy jest tylko w mercedesie - i ma prawo do tego".

      Lekki niesmak w stosunku do miłośników marki wywołuje coś takiego jak np. www.gdansk-chapter.pl - poczytajcie regulamin, "o nas" itd. Niestety ale zalata podziałem międzyludzkim i sekciarstwem.

      Poza tym tak jak ktoś napisał wcześniej: kto jest "prawdziwym motocyklistą"? Ten co zamiast samochodem jeździ wszędzie starym niezniszczalnym endurakiem (do pracy, sklepu, znajomych, latem, wiosną, zimą) i nabija rocznie 20 tys km? Czy ten kto w ciągu roku kilka miesięcy spędza na wyprawach na inny kontynent? Czy też ten kto na tyle kocha swój motocykl że wyjeżdża nim tylko w ciepłe i suche weekendy na kilkanaście kilometrów ubierając się do tego w cienką skórę i kowbojki....? Po prostu każdy lubi inaczej - wystarczy, żeby nie krzywdził tym innych.

      A może w ogóle nie warto zastanawiać się kto jest lepszy, kto gorszy i kto "naprawdę"...?

      • 10 0

    • Masz rację

      Akurat większość z tych innych motocyklistów co jeżdżą "prawdziwymi" motocyklami to są weekendowi motocykliści to rocznie nawijają może 500 km i to przy dobrym układzie jak im żony pozwolą. Większość ale nie wszyscy.

      • 3 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Premiera Volvo EX90 (1 opinia)

(1 opinia)
dni otwarte

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Firma Abarth nadaje sportowy charakter której marce aut?

 

Najczęściej czytane