• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Profesjonalny symulator wyścigowy w Gdyni

Michał Jelionek
22 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Pierwszy profesjonalny symulator wyścigowy w Trójmieście będzie dostępny od połowy kwietnia. Pierwszy profesjonalny symulator wyścigowy w Trójmieście będzie dostępny od połowy kwietnia.

Mamy bardzo dobre wiadomości dla fanów sportów motorowych - od połowy kwietnia będziecie mogli sprawdzić swoje umiejętności w profesjonalnym symulatorze wyścigowym, który stanie w Gdyni. Każdy zainteresowany będzie mógł poczuć się jak Krzysztof Hołowczyc czy Robert Kubica za kierownicą ekstremalnie szybkiego samochodu.



Czy spróbujesz swoich sił w symulatorze wyścigowym?

Na wstępie wytłumaczmy, czym w ogóle jest symulator wyścigowy. To urządzenie elektroniczne, którego zadaniem jest odtworzenie realnej fizyki oraz warunków jazdy samochodem w świecie wirtualnym. Mówiąc wprost - kierowca korzystający z symulatora ma poczuć się tak, jakby prowadził prawdziwe auto na prawdziwym torze wyścigowym.

- Zasada jest prosta, im bardziej zaawansowany symulator i jego oprogramowanie - tym bliższe realiom doznania z jazdy. Nie należy mylić symulatora wyścigowego z grą komputerową. Co prawda, symulatory i gry samochodowe mają kilka cech wspólnych, jak chociażby grafikę, ścieżkę dźwiękową, liczbę dostępnych samochodów czy tras. Natomiast główna różnica polega na odwzorowaniu fizyki jazdy. Symulator z założenia ma być maksymalnie realistyczny - wyjaśnia Radosław Turek z Ragnar Simulator.
Osoby, które skorzystają z symulatora, będą mogły przejechać się jednym z 300 modeli aut. Osoby, które skorzystają z symulatora, będą mogły przejechać się jednym z 300 modeli aut.
To oznacza, że jazda w symulatorze nie należy do łatwych i wymaga niemałych umiejętności.

- Dokładnie tak. Wystarczy sobie tylko wyobrazić chociażby Ferrari F40 na mokrej nawierzchni, którym jedziemy na "limicie" przyczepności. Na żywo niewiele osób by się na to odważyło. Tylko wytrawni kierowcy. W symulatorze zapewne znajdzie się więcej śmiałków, ale nadal tylko część z nich będzie naprawdę szybka - dodaje.
Nie jest tajemnicą, że przyszli piloci uczą się latać na symulatorach. Podobną rolę spełnia symulator wyścigowy, na którym można podnosić umiejętności techniki i jazdy, a przy okazji nauczyć się bardziej ekstremalnego prowadzenia auta.

- Symulatory wyścigowe doskonale wpływają na koncentrację, kontrolowanie stresu, poszerzanie pola widzenia, pamięć mięśniową, mechanikę ruchów, wydolność czy kondycję. Z profesjonalnego symulatora może skorzystać każdy, kto mierzy powyżej 140 cm wzrostu. To mogą być dzieci i nowicjusze, którzy nigdy nie prowadzili prawdziwego auta albo dopiero przymierzają się do egzaminu na prawo jazdy, jak również doświadczeni i profesjonalni zawodnicy. Tacy kierowcy traktują symulator jako stały element treningowy - zdradza Marcin Mrozewski z Ragnar Simulator 3City.
W symulatorze kierowca ma poczuć się tak, jakby prowadził prawdziwe auto na prawdziwym torze wyścigowym.
W symulatorze kierowca ma poczuć się tak, jakby prowadził prawdziwe auto na prawdziwym torze wyścigowym.
W gdyńskim Ragnar Simulator 3City będą dostępne aż trzy symulatory: jedno profesjonalne urządzenie treningowe wyposażone w system ruchu oraz dwa zaawansowane symulatory stacjonarne (Ragnar Smart Training Tool).

Ten najbardziej zaawansowany technologicznie symulator Ragnar Race Version został wyposażony w system ruchu symulujący przeciążenia G, nierówności nawierzchni oraz utratę trakcji tylnej osi, ale również - co oczywiste - kierownicę, pedały hydrauliczne, sekwencyjną skrzynię biegów, hydrauliczny hamulec ręczny, kubełkowy fotel i pasy bezpieczeństwa. To wszystko ma sprawić, że poczujemy się w symulatorze jak w kokpicie auta.

- Do dyspozycji gości oddajemy ok. 300 modeli samochodów w wersjach drogowych, wyścigowych, rajdowych i rallycross. Sami zajmujemy się programowaniem i tworzeniem wirtualnych modeli samochodów, więc jesteśmy również gotowi przygotować auto pod indywidualne zamówienie - dodaje.
Pierwszy profesjonalny symulator wyścigowy w Trójmieście. Pierwszy profesjonalny symulator wyścigowy w Trójmieście.
Na symulatorze będzie można wybrać jeden ze 100 realnych torów wyścigowych, odcinków specjalnych oraz obiektów do rallycross z całego świata. Dodatkowo, dla osób, którym nie zależy na biciu rekordów przygotowano trasy widokowe i turystyczne.

Ile kosztuje ta przyjemność? Za 15 min jazdy w profesjonalnym symulatorze zapłacicie 59 zł, za 30 min 109 zł, a za godzinę zabawy 199 zł. Za jazdę w mniej zaawansowanych maszynach Ragnar Smart Training Tool zapłacicie mniej: 15 min kosztuje 29 zł, 30 min - 49 zł, a 60 min - 89 zł.

Ragnar Simulator 3City zlokalizowane jest w Gdyni przy ul. Spokojnej 28 zobacz na mapie Gdyni. Otwarcie planowane jest na połowę kwietnia.

Kwadrans jazdy w profesjonalnym symulatorze kosztuje 59 zł.
Kwadrans jazdy w profesjonalnym symulatorze kosztuje 59 zł.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (80) 9 zablokowanych

  • Polska rzeczywistość :// (1)

    Super sprawa, ale bardzo drogo:(

    • 4 3

    • zapewne dlatego że ten cały sprzęt kosztuje sporo. to nie jest kiera z mediamarkt i telewizor podłączonydo playstation. jeśli symuluje przeciążenia to musi mieś zestaw siłowników które wprawiają fotel w ruch. wpisz sobie na yt 'ferrari world abu dhabi simulator'

      • 2 1

  • 200 pln

    Taki rajdowy samochód bardzo dużo benzyny pali, dlatego aż 200 PLN za h .

    • 13 0

  • A można podriftować?

    polatać boczkiem lubię sobię hej !

    • 3 0

  • extra,tego nam brakuje w Gdyni.

    będę i przetestuje ten sprzęcik.

    • 3 0

  • Ceny trochę niedostosowane do polskiego rynku (4)

    Ja rozumiem, że to jest biznes, który ma w planach pewnie przynosić zysk minimum 5000 zł miesięcznie, rozumiem też, że symulatory tanie nie są, ale te ceny zupełnie nie są dostosowane do naszych realiów. 200 zł za godzinę jazdy? Ile osób w trójmieście jest zainteresowanych takim tematem i będzie na to stać, by regularnie pojawić się tam chociaż 2x w miesiącu? 5? 10? Rynek zweryfikuje te ceny i pewnie spadną w ciągu maksymalnie trzech miesięcy :)

    A z punktu widzenia konsumentów to szczerze za 10-12 tys złotych można już złożyć bardzo przyzwoity symulator z fotelem, trzema ekranami, dobrą kierownicą i pedałami, który pozwoli na ściganie się na wysokim poziomie w takim iracing (symulator, gdzie ścigają się także zawodowi kierowcy wyścigowi z np. NASCAR). Zabraknie oczywiście tych pseudo przeciążeń na fotelu, ale zabawy dla fanatyka wyścigów nie będzie dużo mniej. Taka inwestycja zwróci się w ciągu kilkudziesięciu godzin jazdy na symulatorze, który kosztuje 200 zł za godzinę :) A wszystko w domowym zaciszu i wtedy kiedy chcemy.

    Nie mniej fajna inicjatywa i życzę powodzenia, mam nadzieję, że się mylę i będzie bardzo duże zainteresowanie.

    • 4 2

    • nie niestety - obecny cennik wygląda niekonkurencyjne choćby do kartingu.

      Domyślam się że klientem docelowym są trójmiejskie korporacje które zorganizują tam eventy integracyjne dla pracowników, ale nie wiem czy z tego biznes się utrzyma.

      Z mojego doświadczenia symulatorów komputerowych, nawet 5x w miesiącu to mało żeby robić wyniki i wyjść ponad poziom zabawowy.
      Jak chcesz robić liczące się czasy, to jeździć trzeba każdego dnia.

      A przy tych cenach to raczej nieosiągalne i za te pieniądze można sobie samemu zrobić kąt w domu nieźle wyposażony w którym można ćwiczyć całymi nocami.

      No chyba że będą jakieś opcje abonamentów.

      • 0 0

    • (2)

      No musze sie zgodzic. Co prawda za 12tys petardy nie bedzie, bo za samego kompa zaplacilem 7tys, no ale na t500, sredniego kompa, 3x27cali, w miare fajny rig z fotelem spokojnie starczy - a juz taki zestaw da od groma frajdy.
      No ale taki zestaw nijak ma sie do ich symulatora. Z tego co widze na zdjeciach to konstrukcja czeskiej firmy Motorsport Simulator. Rig plus silowniki. Kierownica Accu Force, pedalow nie widze dokladnie. Sekwencja i reczny wydaja sie DIY. No ale w tej konfiguracji co widze to cena takiego mymulatora to minimum 30tys plus.
      Ja wybiore sie raz aby przetestowac ta konfiguracje - i tyle. Za droga zabawa a za maly rynek odbiorcow - niestety nie widze szansy na sukces. Mimo wszystko zycze powodzenia.

      • 1 0

      • (1)

        30 tys.... jak zbudujesz taki sim za takie pieniądze to biorę 5 sztuk odrazu.

        • 1 0

        • Pelen zestaw MotorSport Simulator prezentowany na targach kosztuje jak dobrze pamietam cos kolo 40tys euro. Ale tam wszystko jest z najwyzszej polki - same tv to oledy 65cali, a sa takie 3 sztuki, do tego jest to 3dof, a nie 2 jak tutaj. No i zadnych DIY tylko wszystko brandowe.
          A w tym jak widze na zdjeciach to kierownica AccuForce - chyba cos kolo 10tys, system 2dof - 10tys, pedaly (nie widze jakie ale jak hydraulika) to kolo 1tys euro, tv - 2tys za sztuke jak tylko full hd. No to mamy 30tys. Rig- strzelam ze 2tys euro, komp - 6tys zl. No ok to jednak 50tys. Ale napisalem 30tys plus:)
          Z tym ze po co komu AccuForce - OSW za 1 tys euro daje rade wiec juz zjezdzamy z ceny. Telewizory w tej chwili juz slaby zakup. Sam sprzedalem 3 duze tv, jak tylko przejechalem sie w Oculusie. Wiec tv to minimum 6tys a oculus 2tys za nowy jak sie poszuka.
          Nie mniej symulator petarda i na pewno wpadne sie przejecha i ciesze sie ze poswstanie taki w Gdyni i naprawde z calego serca zycze Wam sukcesu.

          • 2 0

  • I 500plus nie wystarczy!!

    Drożej niż w tropical island!! Polecam atrakcje w aqapark reda..

    • 0 0

  • Spawacz.

    Juz nie moge sie doczekac.lubie ostra jazde,szkoda ze niema symulatora na motocykl.pozdro

    • 0 0

  • Ciekawe jak wygląda kwestia licencji na nazwy torów i pojazdów :)

    Pewnie tak: Tor Poznań - Pyra Cirkut
    Spa Francorchamps - Studio Urody Chips

    Żartuje. Powodzenia jak zapamiętam to może kiedyś wpadnę.

    • 0 0

  • Miałem możliwość wypróbować takie symulatory i mam mieszane uczucia (7)

    Byłem na targach w Hannowerze gdzie miałem okazję wypróbować kilka różnych symulatorów, również symulujących przeciążenia, w tym również używających okularów VR dających pełne zanurzenie w świat 3D.

    I powiem że to jednak nie jest to - na co dzień jestem kierowcą, radzę sobie doskonale z prowadzeniem samochodu, odbyłem też trochę szkoleń i wypadów na tor, gdzie jeździłem oczywiście nie na poziomie instruktorów będących profesjonalnymi zawodnikami, ale całkiem szybko. Brałem udział w wielu eventach polegających na prowadzeniu sportowych aut i nigdy nie miałem szczególnych problemów z panowaniem nad samochodem, również takim w którym siedziałem pierwszy raz w życiu, nawet jak to był KTM X-BOW na mokrej nawierzchni.

    No i wsiadam do symulatorów - i to jednak nie jest to.
    Nadal ma to te same problemy co zwykłe komputerowe gdy na PC - wymaga wykształcenia zupełnie innych odruchów niż jazda prawdziwym samochodem.

    Trudno mi jednoznacznie powiedzieć w czym rzecz - w każdym razie możesz być bardzo dobrym kierowcą, wsiadasz w taki symulator i nie będziesz w stanie utrzymać się w pasie nawet przy niskiej prędkości, bo auto jedzie jakoś nie tak, jako tak bez czucia.

    Natomiast po kilku dniach treningu dochodzisz do coraz wyższego poziomu i dopiero wtedy zaczynasz jeździć szybko - również w porównaniu do innych graczy w symulacjach gdzie można się ścigać przez internet (LFS, Project CARS itp.)

    W drugą stronę tez to działa - są dzieciaki zafascynowane grami komputerowymi wyścigowymi, które osiągają w nich super rezultaty. Wsiada taki dzieciak (znacznie młodszy ode mnie, a dużo lepszy w symulatory) za kierownicę choćby gokarta i wcale nie jest tu szybki.

    Wniosek - symulatory to jednak nie jest rzeczywista jazda.
    Mają część wspólnych cech (np. ćwiczenie refleksu), ale jednak raczej nie jest to coś dzięki czemu można poprawiać swoje drogowe możliwości.

    Być może symulatory z których korzystają profesjonalni sportowcy w F1 czy WRC, to jednak jakaś jeszcze inna bajka (co zauważyłem - w ich symulatorach np. nie ma symulacji przeciążeń!), albo właśnie ćwiczą inne rzeczy, czyli nie jazdę jako taką, a jedynie zapoznają się z torem, czy testują jak zmiana ustawień bolidu (docisk, rodzaj opon) przekłada się na czasy na danym torze.

    • 3 3

    • Tyle teorii xD (5)

      A praktyka mówi co innego - przykład Jann Mardenborough - wygrany wyścig w GP3, 3-cie miejsce w klasie w Le Mans. Zaczynał od Playstation, więc twój bełkot idzie w łeb.

      • 1 0

      • (1)

        Polskie podwórko - Kuba Brzeziński, też swoje wygrał a zaczynał od RBR

        • 2 0

        • z Colinem miałem okazję chwilę porozmawiać właśnie przy symulatorze i raczej się ze mną zgadzał

          • 0 2

      • (2)

        znam mistrza polski w tenisie stołowym, zaczynał do piłki nożnej.
        Czego to dowodzi? ;)

        • 1 1

        • Ja jednak posłucham profesjonalnych kierowców wyścigowych (1)

          i ich wypowiedzi na temat symulatorów, a nie anonima z forum trojmiasto.pl :)

          • 0 1

          • W internecie jest film z Nico Hulkenbergiem, który testuje symulator, obejrzyj go i przestań wypisywać bzdury. Dobry symulator z Force Feedback oddaje świetnie zachowanie auta. Wiele w internecie jest wywiadów z właścicielami M3, czy Mercedesów AMG, którzy po teście Assetto Corsa mówią jedno - wrażenia podobne, jak jazda prawdziwym autem (minus przeciążenia)

            • 1 0

    • Popieram

      Popieram

      • 0 0

  • Ali (1)

    Kiedy symulator A320?

    • 0 0

    • A tam jakieś A320... Tu-154m z numerem bocznym 101. Taki symulator to dopiero atrakcja.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

4MATIC to napęd na wszystkie koła stosowany w autach marki:

 

Najczęściej czytane