- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (234 opinie)
- 2 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (182 opinie)
- 3 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (109 opinii)
- 4 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (377 opinii)
- 5 Hamowanie przed autem to bandyterka (173 opinie)
- 6 Nie będzie podatku od aut spalinowych (170 opinii)
Przygotuj samochód na jesień
Mokro, zimno i ślisko. Samochody też tego nie lubią. Dlatego już teraz warto o nie zadbać.
Jesień to nie tylko spadające liście i wyjątkowe słońce, kameralnie oświetlające wypucowane karoserie naszych samochodów. To także moment, w którym musimy zmienić nasze przyzwyczajenia. Zarówno eksploatacyjne, jak i za kierownicą.
Na razie za oknem panuje typowa polska, złota jesień. Lada chwila ta piękna pani może się jednak zamienić w wilgotnego i mglistego upiora.
- Dlatego, korzystając na razie z jej łaskawości, szybko sprawdźmy kondycję naszych filtrów kabinowych, piór wycieraczek a także wysokość bieżnika w letnich oponach - mówi Krzysztof Janisz, właściciel serwisu samochodowego. - Bezpieczna jesień to bardzo często właśnie kwestia dobrych opon. I nie tylko.
Specjalista zwraca uwagę letnie zanieczyszczenia zalegające na drogach naszego miasta.
- Drobinki oleju, piasek, elementy organiczne. To wszystko w kontakcie z wodą tworzy coś na wzór maty poślizgowej. Której działanie poznają ci, którzy postanowili dojeździć do zimy na łysych oponach, albo z niesprawnym zawieszeniem - mówi Janisz.
- Oprócz zawieszenia warto sprawdzić też układ elektryczny. Coraz zimniejsze noce i poranki sprawiają, że zwiększony pobór mocy podczas odszraniania wnętrza i wysuszania szyby, mogą być ciężką próbą dla naszego, często "zmęczonego" latem akumulatora - mówi Andrzej Tchórzewski, elektryk samochodowy z Oruni. - Sprawdźmy też działanie wszystkich świateł.
Specjaliści z branży motoryzacyjnej wskazują też, że przełom września i października to odpowiedni moment na diagnostykę hamulców, oraz dokładną kontrolę warstwy lakierniczej na naszym samochodzie.
- Wtopione w nadwozie komary i drobinki asfaltu. Mikrouszkodzenia po wypiaskowaniu powłoki lakierniczej przez jazdę wśród wiecznych remontów to główne przyczyny uszkodzeń, z jakimi stykam się dobierając chemię do renowacji lakieru - mówi Katarzyna Wojciechowicz z firmy Tenzi. - Wielu z nich można by uniknąć dokładnie myjąc właśnie teraz samochód i zabezpieczając mikrouszkodzenia specjalnymi woskami o bardzo długim działaniu. Lepiej wydać pieniądze na preparaty niż na wiosnę na lakiernika.
- Pamiętajmy o powrocie gumowych dywaników. W przeciwnym razie za chwilę miękkie wykładziny zamienią się bowiem w wilgotny inkubator dla grzybów i drobnoustrojów. A to słaby pomysł. Zwłaszcza w kontekście faktu, że polska to kraj alergików - podsumowuje Adam Ławrynowicz, tapicer.
Opinie (60) 8 zablokowanych
-
2011-09-26 18:43
Co tu sprawdzać ? (1)
3/4 kaszubskich chojraków jeździ cały rok na zdartych zimowych oponach okazyjnie przywiezionych z niemiec z datą 01. Przy pierwszym przymrozku jak znalazł w kolejce nie trzeba stać. Ale grunrunt że taki pajac ma ledowe światełka do jazdy dziennej a z tyłu lexusy z allegro i antenę CB do sumiennego przestrzegania przepisów i kultury na ulicy.
- 15 2
-
2011-09-27 07:56
Wszytko jasne
A najczęściej jest to ford, opel, stary A8, nowa kia bo stara się rozsypała i na kozackich blachach GA
- 4 3
-
2011-09-26 19:31
pamiętacie czasy głębokiej komuny??? (1)
nikt nie słyszał o przygotowywaniu samochodu do sezony takiego a takiego, oleju się nie zmianiało lecz dolewało, o oponach zimowych to tylko było w szwedzkich filmach... ludzie jechali do prozdu i wszystko grało...teraz bez ziomowego płynu to nawet z garażu nie można wyjechać a jak nie zrobisz przeglądu w autoryzowanym serwisie to się bedziesz w piekle smażył...
- 20 0
-
2011-09-26 19:40
za komuny to człowiek cieszył się jak dostał jakiekolwiek opony, olej był tylko jeden marki CPN, a do płynu do spryskiwaczy dolewało się dykty żeby nie zamarzał.
- 8 0
-
2011-09-26 19:43
Taa niedługo będziemy przygotowywac samochody na wrzesień, potem październik itd.
- 13 0
-
2011-09-26 19:44
(1)
Ile JANISZ płaci za pokazywanie się w tych artykułach?
- 7 0
-
2011-09-27 08:31
Janisz nie płaci.... przecież to serwis w centrum trójmiasta :) .... z najlepszymi mechanikami :) innych tv trójmiasto nie zna .... może to czas na zmiany w redakcji moto!!!
- 0 0
-
2011-09-26 20:17
generalnie w nowym wozie silnik jest tak obudowany ze tylko stacja servisowa moze cos tam zrobic,starsze uzywane auta wymagaja
jesiennego przygotowania... do zimy hm no to plyn do spryskiwania z alkoholem ,oraz glikol do systemu chlodzenia ,opony zimowe niekoniecznie jak ktos nie mieszka na zadupiu,podwozie mozna pociagnac tektylem aby go sol nie zzarla,mozna dac nowy na maxa naladowany akumulator i nowe paski gumowe w silniku,uszczelinic bagaznik ,naoliwic zamki maja tendencje do zamrazania,sprawdzic bezpieczniki i swiece,tudziez zarowki-bo nieprzyjemnie sie takie rzeczy zmienia na mrozie...
- 5 0
-
2011-09-26 22:08
Klekocze mi przód (2)
Silnik gaśnie na niskich obrotach i ogólnie jakoś kulawo.Ale brakuje kasiorki na zmianę na nowszego :(((
- 7 0
-
2011-09-27 10:12
Wymień tylnie lampy na Lexusy - bedzie gitowo.
- 2 1
-
2011-09-28 00:29
ustawienie zaplonu i obrotow ,wymiana swiec,podkaldek na glowicy,wymiana poduszek pod silnikiem,paski klinowe ,plyn do
hydrauliki...kompresja na tlokach z daleka trudno zgadnac, albo cos z tego albo wszystko naraz
- 0 1
-
2011-09-26 22:40
Ale biadolenie (3)
Kupiłem nowego opla 6 lat temu. Nic przy nim nie robię poza wymianą płynów i klocków hamulcowych.Filtr kabinowy oryginalny i nigdy z klimatyzacji nie śmierdziało!Nigdy nie woskowałem i lakier jest w idealnym stanie!Za dwa lata sprzedam bez ściemniania i to za dobre pieniądze. Chcecie mieć auta w dobrym stanie to kupujcie nowe nawet na kredyt bo nawet ople sie nie sypią przez 10 lat a poźniej to sie sprzedaje!
- 6 8
-
2011-09-27 09:47
Sprzedasz za tyle ile ci klient zapłaci. Taki pewny bym nie był.
- 6 0
-
2011-09-27 10:10
A jak zacznie sę sypać wszystko na raz, to zaczniesz płakać (1)
jaki ten Opel drogi w utrzymaniu.I usłyszymy że więcej już Opla nie kupisz bo się sypią.
- 1 1
-
2011-09-27 10:43
To sprzeda :-)
Jest super
- 1 0
-
2011-09-27 10:56
ankieta! (2)
czemu nie ma odpowiedzi:nic nie robię z samochodem?no i co z tego ,że lakier zmatowieje,porysuję czy zrobią się odpryski?mam to gdzieś-na pewno na wiosnę nie oddam głupiego auta do lakiernika,bo i po co?wolę przeznaczyć kasę na cos innego,a auto ma być sprawne technicznie i tyle.Pozdrawiam leczących kompleksy wypicowanymi wozidełkami!
- 8 2
-
2011-09-27 11:42
No tak, inwestorzy w nieruchomości najczęściej wożą się Skodą Favorit 1.3 (1)
- 2 4
-
2011-09-28 07:12
Inwestorzy inwestują w Golf I
tuning z głośnym wydechem
- 0 0
-
2011-09-27 15:56
Ja sobie sam zimówki zrobiłem (1)
głupi nie jestem, podpatrzyłem bieżnik w sklepie, a potem wziąłem noża i ponacinałem opony w podobny sposób. Jak przyjdzie wiosna to zaleje sie opone klejem, i tak ponacinam, zeby dobry aquaplanning był
- 7 0
-
2011-09-27 17:39
weź gwoździe papiaki
Powbijaj w opony od wewnątrz to będziesz miał też gumy na lód. Nikt twojego BMW nie śmignie.
- 1 1
-
2011-09-27 22:51
mozna też pociac przednie światła
i bedą halugeny neo
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.