- 1 Wandale niszczą "auta na minuty" (87 opinii)
- 2 Nietypowy remont ulicy. Prace w nocy i weekendy (71 opinii)
- 3 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (283 opinie)
- 4 Nie było ofert na przebudowę Świętojańskiej (237 opinii)
- 5 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (424 opinie)
- 6 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (218 opinii)
Radny pyta o dziki tor motocrossowy w Gdańsku
12 maja 2021 (artykuł sprzed 3 lat)
Nieopodal obwodnicy Trójmiasta, na wysokości węzła Karczemki, istnieje tor dla amatorów motocrossu. Nad tematem - jak się okazało - dzikiego toru pochylił się radny Przemysław Malak, który dopytuje włodarzy miasta o legalność toru motocrossowego, a także o uciążliwy hałas wytwarzany przez jednoślady.
Radny zgłasza miastu problem uciążliwego hałasu
Radny Malak złożył na biurku prezydenta interpelację w sprawie pozwoleń na jazdę motocyklem na działce o numerze ewidencyjnym 102/6.
Przemysław Malak informuje w złożonym piśmie, że od dłuższego czasu na wspomnianej działce, która należy do skarbu państwa, występuje uciążliwy problem hałasu wytwarzanego przez jeżdżące po niej motocykle. Radny zapytał, czy możliwa jest kontrola jednośladów w zakresie poziomu emisji hałasu.
Malak zwrócił się także do magistratu o informację na temat legalności toru. Poprosił - w razie ewentualnych nadużyć i nieprawidłowości - o zwiększenie patroli strażników miejskich w tym miejscu.
Radnemu odpowiedział wiceprezydent
Radny po kilku dniach otrzymał odpowiedź od zastępcy prezydenta Gdańska Piotra Borawskiego.
W piśmie czytamy, że skarb państwa nie zawarł żadnych umów użyczenia lub dzierżawy ani w żadnej innej formie nie udostępnił wspomnianej działki jakiemukolwiek podmiotowi. Nie było zatem podstaw prawnych do wydania pozwoleń na utworzenie na wskazanej działce toru do jazdy. Wobec braku zdefiniowanego podmiotu użytkującego ten teren nie ma możliwości wykonania pomiarów hałasu.
Straż miejska będzie kontrolować tor
Zastępca prezydenta zlecił komendantowi staży miejskiej zwiększenie patroli na wspomnianej działce.
- Temat jest nam znany od niedawna w związku z interpelacją radnego miasta Gdańska Przemysława Malaka. Wcześniej do straży miejskiej nie trafiały zgłoszenia dotyczące zakłócania spokoju i porządku publicznego we wskazanej lokalizacji. Nie mam wiedzy, czy policja takowych nie otrzymywała. Zgodnie z poleceniem wiceprezydenta Gdańska Piotra Borawskiego prowadzimy w tym miejscu wzmożone kontrole - wyjaśnia Marta Drzewiecka, starszy inspektor ds. kontaktu z mediami gdańskiej straży miejskiej.
Są też legalne tory motocrossowe
Czy w Trójmieście można legalnie poszaleć na crossie?
- Na terenie Trójmiasta możemy skorzystać z kilku legalnych torów motocrossowych. Ten najbardziej znany znajduje się przy ul. Starogardzkiej w Gdańsku. Ten obiekt oferuje cztery tory o różnym stopniu trudności: "łączkę" - dla zupełnie początkujących, tor treningowy "Czesław", duży homologowany tor motocrossowy MX-Gdańsk, a także tor dla PITbików. Tory są dostępne dla wszystkich crossowców po uprzednim zgłoszeniu w Gdańskim Auto Moto Klubie bądź w zrzeszonym MXWójcik. Na torach obowiązują proste zasady opisane w regulaminie torów, a korzystanie wiąże się z drobną opłatą - cegiełką przeznaczoną na równanie obiektów. Na analogicznych zasadach funkcjonują inne obiekty - wyjaśnia Paweł Kurajk z Gdańskiego Auto Moto Klubu.
Co ciekawe, niewykluczone, że już niebawem Lasy Państwowe udostępnią miłośnikom off-roadu fragmenty terenów leśnych, ale o szczegółach przeczytacie w jutrzejszym artykule (13.05).
Miejsca
Opinie (162) ponad 10 zablokowanych
-
2021-05-12 14:41
A komu to tam przeszkadza jak obok jest obwodnica ? Zróbcie ekrany p. dźwiękowe i dajcie ludziom jeździć.
- 22 8
-
2021-05-12 14:14
No i fajnie. To chyba lepiej, żeby crosami jeździli po polu, niż po okolicznych lasach czy polnych drogach. Nie wiem, w czym problem.
- 65 15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.