- 1 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (51 opinii)
- 2 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (60 opinii)
- 3 Od soboty spore utrudnienia na A1 (84 opinie)
- 4 Apel policji do kierowców aut i motocykli (88 opinii)
- 5 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (267 opinii)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (360 opinii)
Radny pyta o dziki tor motocrossowy w Gdańsku
Nieopodal obwodnicy Trójmiasta, na wysokości węzła Karczemki, istnieje tor dla amatorów motocrossu. Nad tematem - jak się okazało - dzikiego toru pochylił się radny Przemysław Malak, który dopytuje włodarzy miasta o legalność toru motocrossowego, a także o uciążliwy hałas wytwarzany przez jednoślady.
Radny zgłasza miastu problem uciążliwego hałasu
Radny Malak złożył na biurku prezydenta interpelację w sprawie pozwoleń na jazdę motocyklem na działce o numerze ewidencyjnym 102/6.
Przemysław Malak informuje w złożonym piśmie, że od dłuższego czasu na wspomnianej działce, która należy do skarbu państwa, występuje uciążliwy problem hałasu wytwarzanego przez jeżdżące po niej motocykle. Radny zapytał, czy możliwa jest kontrola jednośladów w zakresie poziomu emisji hałasu.
Malak zwrócił się także do magistratu o informację na temat legalności toru. Poprosił - w razie ewentualnych nadużyć i nieprawidłowości - o zwiększenie patroli strażników miejskich w tym miejscu.
Radnemu odpowiedział wiceprezydent
Radny po kilku dniach otrzymał odpowiedź od zastępcy prezydenta Gdańska Piotra Borawskiego.
W piśmie czytamy, że skarb państwa nie zawarł żadnych umów użyczenia lub dzierżawy ani w żadnej innej formie nie udostępnił wspomnianej działki jakiemukolwiek podmiotowi. Nie było zatem podstaw prawnych do wydania pozwoleń na utworzenie na wskazanej działce toru do jazdy. Wobec braku zdefiniowanego podmiotu użytkującego ten teren nie ma możliwości wykonania pomiarów hałasu.
Straż miejska będzie kontrolować tor
Zastępca prezydenta zlecił komendantowi staży miejskiej zwiększenie patroli na wspomnianej działce.
- Temat jest nam znany od niedawna w związku z interpelacją radnego miasta Gdańska Przemysława Malaka. Wcześniej do straży miejskiej nie trafiały zgłoszenia dotyczące zakłócania spokoju i porządku publicznego we wskazanej lokalizacji. Nie mam wiedzy, czy policja takowych nie otrzymywała. Zgodnie z poleceniem wiceprezydenta Gdańska Piotra Borawskiego prowadzimy w tym miejscu wzmożone kontrole - wyjaśnia Marta Drzewiecka, starszy inspektor ds. kontaktu z mediami gdańskiej straży miejskiej.
Są też legalne tory motocrossowe
Czy w Trójmieście można legalnie poszaleć na crossie?
- Na terenie Trójmiasta możemy skorzystać z kilku legalnych torów motocrossowych. Ten najbardziej znany znajduje się przy ul. Starogardzkiej w Gdańsku. Ten obiekt oferuje cztery tory o różnym stopniu trudności: "łączkę" - dla zupełnie początkujących, tor treningowy "Czesław", duży homologowany tor motocrossowy MX-Gdańsk, a także tor dla PITbików. Tory są dostępne dla wszystkich crossowców po uprzednim zgłoszeniu w Gdańskim Auto Moto Klubie bądź w zrzeszonym MXWójcik. Na torach obowiązują proste zasady opisane w regulaminie torów, a korzystanie wiąże się z drobną opłatą - cegiełką przeznaczoną na równanie obiektów. Na analogicznych zasadach funkcjonują inne obiekty - wyjaśnia Paweł Kurajk z Gdańskiego Auto Moto Klubu.
Co ciekawe, niewykluczone, że już niebawem Lasy Państwowe udostępnią miłośnikom off-roadu fragmenty terenów leśnych, ale o szczegółach przeczytacie w jutrzejszym artykule (13.05).
Miejsca
Opinie (162) ponad 10 zablokowanych
-
2021-05-12 16:54
przeczulony
Dobrze , że jeżdza , nie jest to taka uciążliwość , pewnie p.radny woli aby siedzieli na ławce i pili jabole
- 6 6
-
2021-05-12 16:53
Pamiętajcie
Motocykle są wszędzie! I wszystko im wolno.
- 4 3
-
2021-05-12 16:52
to nie jest tor. chyba toru motocrossowego na oczy nie widział ..... tam nawet terenówka bym nie wjechał bo szkoda czasu na takie cos.... to wygląda bardziej jak miejsce dla osób bez prawka do uczenia się.. cisza i spokój jest poza miastem.
- 10 0
-
2021-05-12 16:52
Przemysław Malak to typowy "zakazowicz", jak Paszczak w Muminkach.
Tor polozony w dole, halas naprawde znikomy nawet jak przechodzi sie chodnikiem obok. Nikomu nie przeszkadza. Nie ma tam nic wartosciowego.
Jakbym byl radnym to bym pogadal z ludzmi, ktorzy tam jezdza. Potem pogadal z prezydentem zeby mogli sobie kupic ta praktycznie bezwartosciowa dzialke pod swoje hobby po jakiejs okazyjnej cenie. I kazdy bylby zadowolony.
A ten Paszczak od razu na skarge leci.- 11 8
-
2021-05-12 16:52
Poruszanie się pojazdem spalinowym po lesie powinno być przestępstwem.
Truje, hałasuje, jest niebezpieczny.
Nie może być tak, że dla hobby kilku amatorów cierpieć muszą wszyscy.- 11 5
-
2021-05-12 16:38
a to pisowiec jeden
- 5 8
-
2021-05-12 16:35
Mieszkaniec
Radnym już odbija, widać nie maja co robić i się nudzą. Za dużo tych radnych. Trzeba połowę zlikwidować.
- 6 8
-
2021-05-12 16:12
Uciążliwy hałas hahahaha jak tam pole samo.
A na Kolibkach nie przeszkadzał tor 100 metrów od al Zwycięstwa? Następny heretyk szuka problemu.
- 15 7
-
2021-05-12 15:35
Pewnie ogórki i pomidory mu nie wschodzą obok na działce co ma i myśli że to przez motory na torze dlatego będzie interweniował i dziki przy torze dokarmial
- 9 6
-
2021-05-12 15:16
Takich nielegalnych torów i tras w TPK jest mnóstwo.
...każde wyższe wzniesienie jest rozjeżdżane przez jednoślady. Budowane są przeszkody terenowe z drzew, ziemi i kamieni. Gdzie są ekolodzy? Gdzie jest straż leśna?
- 18 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.