2006-03-31 11:37
"...firmy, które brały udział w przetargu nie odwołają się od decyzji władz miasta do Urzędu Zamówień Publicznych..."
Rozstrzygnięcie rpzetargu to nie wybór oferty ale uprawomocnienie się wyboru, tj. brak protestów w ustawowym czasie. Pisanie o zakończeniu przetargu w momencie wyboru oferty, gdy nie wiadomo, cyz wpłyną do UZP prtoesty to jak chwalenie dnia przed zachodem słońca.
Protesty moga wpłynąć nawet na 5 min przez zakończeniem przysługującego na to czasu. Jak się nie mylę to jest to 7 dni. 7 długich dni...
2006-03-31 12:50
z artykulu nie wynika ze zamówienie zostało udzielone, zakończono sprawdzanie ofert i zamawiający wybrał ofertę najkorzystniejszą. myslisz ze wypowioadające się tam urzędnik nie jest świadom praw wykonawców?
trzeba sie cieszyć choćby ze urzędnicy w błyskawicznym tempie sprawdzili tysiące stron kosztorysów - z tego co sie orientuje sama dokumnetacja przetargowa kosztowala 3,9 tys zł (kilkadziesiąt kg, głównie kosztorysów).
2006-03-31 12:59
"Władze miasta ogłosiły właśnie zwycięzcę konkursu na wykonanie inwestycji."
Co to znaczy??? Jak władze miasta mogły ogłosić zwyciężcę konkursu bez zakończenia sprawdzania ofert, bez wyboru najkorzystniejszej oferty???? Chłopie, o czym Ty mówisz???
"Prace komisji przetargowej zakończyły się i po wnikliwej ocenie ofert...." - Chłopie, przeczytaj artykuł dokładnie.
Wiesz, co ja sądzę. Ja sądzę, że urzędnik wie o czym mówi, tylko ma nadzieję, ze czytający to idiota i można mu wcisnąć byle kit o zakończeniu przetargu, gdy przetarg nie jest rozstrzygniety.
Zauważyłam, że niestety ludzie nie przykąłdają wagi do tego co mówią i ględzą trzy po trzy, byle ględzić.
Niektórzy się na to łapią, inni nie....
2006-03-31 13:02
oj zdaje mi się że nie będzie tak łatwo jak 2 oferty były tańsze to wnioski o odwołanie już leżo:D. Jak rząd coś nie zrobi z prawem przetargowym to taka estakada będzie budowana wieki a pieniążki z uni przejdą koło nosa. le trzymam kciuki aby dało się za 1 razem:D
2006-03-31 13:11
A ja słyszałam, zę to nie jest już piewszy raz... oby, to co słyszałam, było plotkami...
A jedncoześnie zgadzam się z Tobą: aktualne prawo o zmaówieniach publicznych jest do... niczego!
2006-03-31 13:24
zamawiaający roztrzygnąl przeterg - tzn. dokonał sprawdzenia ofert, wybrał najkorzystniejszą która spełnia wymogi postawione w SIWZ i poinformował o wyniku post ępowania- to jest wiadomośc którą ja odbieram z tego artykułu - o tym poinformaował urzędnik. wszystko jest zgodne z prawdą i prawem PZP.
Urzędnik nie mowil nic o udzieleniu zamówienia które jest tożsamze z podpisaniem umowy.
inną sprawą jest fakt iż nieobeznany w temacie czytelnik mógł odebrać wypowiedź urzednika jako pewnik iż przetarg został zakończony - ale nie wynika to z niezgodnej z prawda wypowiedzi zacytowanej w artukule lecz ze złozoności i specyfice pojęć sotsowanych w prawie zamówień ppubl.
Pozdrawiam
2006-03-31 21:56
Obseruje artykuły na temat budowy trasy kwiatkowskiego i już kilku krotnie ogłaszany był koniec przetargów. O ile pamiętam budowa miała rozpocząć się w tamtym roku, przełożono ja na styczeń b.r. ze stycznia na marzec, a teraz mówi się że ruszy w maju. Wybaczcie ale jakoś w to nie wierze. Róbcie tak dalej aż wkońcu unia zabierze kase. I będziemy mieli swoją trase tylko na mapie.
2006-04-01 10:47
Moim zdaniem powinni tą trasę tak zostawić!Wydaje mnie się, że wybudowanie jej do końca źle bedzie współgrało z otoczeniem pobliskiego Meksyku i Kordeckiego.Nawiązując do tego terenu jest to jeden z nielicznych w Gdyni, który przyczynia się do poznania okresu PRL-u.Powinni na tym terenie stworzyć skansen, muzeum itp.Przez wiele lat pisałem do Urzędu Miasta pisma aby nic się nie działo w tym miejscu, finansowałem z własnych środków zakup niezbędnych materiałów (farby, młotki, łomy) by jeszcze bardzie pogłębić wartości wizualne tego niepowtarzalnego miejsca.Jak do tej pory widzicie tego efekty-nie robię tego pod publikę, nie musicie mi dziękować, czy też nazywać ulic moim nazwiskiem.Robię to z czystej miłości do tego miejsca! By za 100 lat moje wnuki, czy prawnuki powiedziały swoim dzieciom.Popatrzcie! jak tu ślicznie...tutaj żył nasz dziadziuś, my tak żyliśmy i wy tak bedziecie.My się zmieniamy, ale te miejsce NIE!I zrobimy wszystko by tak zostało!DOŁĄCZACIE SIĘ?Kto się za mną założy, że jeszcze długo, długo nie zobaczycie tu chodźby jednego robotnika z łopatą.Kto chce wspomóc fundację "ZOSTAWCIE NAS" niech wpłaca dobroczynne datki na konto 999-999-999-999.Przygotowałem już druki wpłat z wydrukowana kwotą 100 zł.(wpłata na innych drukach jest nieważna.)
2006-04-01 13:02
Najgorszą stroną przetargów jest ustalenie 100% kryterium ceny- to co najtańsze niekoniecznie jest najlepsze. Po przeczytaniu artykułu nie stwierdzam faktu istnienia żądanych kryteriów. Jeśli cena stanowiła 100% to dwie pozostałe firmy mają prawo się odwołać. Jeśli ktoś kto przetarg konstruował nie był na tyle głupi aby ograniczyć się do ceny to istnieje szansa na rozpoczęcie budowy. No bo pozostaje podtawowe pytanie: trasa ma istnieć byle jaka czy ma istnieć bez konieczności renowacji nawierzchni po dwóch latach?
2006-04-01 18:39
Mieszkalem kiedyś krótko na ul.Kalksztajnów i pamietam zachwyt nad trasa Kwiatkowskiego, nastepnie niszczenie przez erozje pobudowanego odcinka. Ta trasa winna zmienić tamten Grabowek/Leszczynki, chyba najbardziej nieciekawe dzielnice Gdyni. A i Tobie bedzie lepiej dojezdzac z Kacka.
Kaczory tak jak obiecaliście, jak najszybciej poprawcie procedury zwiazane z zamowieniami publicznymi, poniewaz obecnie kilku cwaniaków moze zniweczyc nawet najlepsze projekty/inwestycje.
Pobrana specyfikacja, zapisane wszystkie pytania i odpowiedzi oraz termin składania ofert, itd. i wio do przodu. Procedury może nie tak liberalnie jak w Grecji, ale dotychczasowe nasze to przesada!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
W Polsce limit prędkości na autostradzie wynosi:
Filmy