- 1 Maj pełen prac drogowych w Gdyni (48 opinii)
- 2 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (57 opinii)
- 3 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (371 opinii)
- 4 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (213 opinii)
- 5 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (136 opinii)
- 6 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (277 opinii)
Jak radzi sobie straż miejska z wrakami aut? 300 porzuconych aut w pół roku
Trzystoma porzuconymi wrakami samochodów zajmowali się w ciągu ostatnich sześciu miesięcy strażnicy miejscy w całym Trójmieście.
Okazało się, że problem dostrzegają niemal wszyscy. Porzuconych aut było w miastach na tyle dużo, że urzędnicy poczuli, że muszą coś z tym zrobić.
Jesienią w gdańskiej straży miejskiej powstał zespół do walki z wrakami.
- Uznaliśmy, że nasze działania w tej materii będą skuteczniejsze, jeśli powierzymy je grupie osób, które zajmą się tylko tym tematem. Pod koniec września ubiegłego roku w gdańskiej straży miejskiej powstał zespół ds. ruchu drogowego, a jego zadaniem było realizowanie spraw związanych z pojazdami, których stan jednoznacznie wskazywał na to, że nikt ich nie używa - mówi Leszek Walczak, komendant Straży Miejskiej w Gdańsku.
Po kilku miesiącach postanowiliśmy sprawdzić efekty działania tego zespołu.
12 zgłoszeń od czytelników Trojmiasto.pl
12 - tyle informacji ze zdjęciami wraków z gdańskich ulic dostaliśmy od czytelników Trojmiasto.pl w ciągu ostatniego półrocza. Niektóre wpisy zawierały zdjęcia dwóch lub więcej pojazdów.
Wszystkie te przykłady porzuconych samochodów na terenie Trójmiasta możecie zobaczyć w naszej galerii zdjęć.
Zapytaliśmy straż miejską o los tych wraków.
Okazuje się, że ponad połowę z nich udało się usunąć bez większej ingerencji strażników miejskich, jedynie po upomnieniu ich właścicieli.
W przypadku trzech "wozów" konieczne było wezwanie lawety.
W pozostałych przypadkach sprawa jest w toku lub pojazd został zabrany bez ingerencji straży miejskiej.
300 wraków w Trójmieście przez sześć miesięcy
Przesłane przez nas przykłady nie były jedynymi, z jakimi w ostatnich miesiącach mierzyli się strażnicy miejscy.
W ciągu ostatnich sześciu miesięcy do gdańskiej straży miejskiej wpłynęło 191 zgłoszeń dotyczących opuszczonych samochodów. Jak dotąd zakończono 149 takich spraw.
Z gdańskich ulic zniknęły 143 pojazdy nieużytkowane: 74 usunęli strażnicy, z 69 zrobili porządek ich właściciele po interwencji mundurowych.
W sześciu przypadkach właściciele doprowadzili swoje auta do odpowiedniego stanu.
W Gdyni udało się usunąć 103 pojazdy w ciągu ponad pół roku.
W Sopocie od początku listopada 2020 r. straż miejska odholowała sześć pojazdów. W tym czasie udało się usunąć kilka innych wraków, bez konieczności ich odholowywania.
Kwestię usuwania wraków reguluje Prawo o ruchu drogowym
Kwestię usuwania wraków reguluje Prawo o ruchu drogowym z 20 czerwca 1997 r. Zgodnie z art. 50a pojazd pozostawiony bez tablic rejestracyjnych lub pojazd, którego stan wskazuje na to, że nie jest używany, może zostać usunięty z drogi przez straż gminną lub policję na koszt właściciela lub posiadacza.
Jak to wygląda w praktyce?
- Funkcjonariusze ustalają dane posiadacza auta.
- Kontaktują się z właścicielem i przekazują informacje o obowiązku przywrócenia pojazdu do stanu używalności oraz o tym, jakie są możliwości legalnego pozbycia się niepotrzebnego już samochodu.
- Właściciel pojazdu dostaje siedem dni na zajęcie się problemem.
- Po tym czasie strażnicy mogą zlecić odwiezienie wraku na parking administracyjny.
- Na parkingu administracyjnym wrak stoi przez pół roku. Potem przechodzi na własność gminy.
Usuwanie pojazdu w trybie art. 50a ustawy Prawo o ruchu drogowym możliwe jest jedynie wówczas, jeśli pozostawiony jest on na drodze. W momencie, gdy nie można tego zrobić, strażnik zajmujący się sprawą informuje podmiot zarządzający miejscem postoju takiego pojazdu o możliwych działaniach zmierzających do jego usunięcia.
- Nie zawsze da się też jednoznacznie stwierdzić, czy dane auto jest już odpadem i czy powinno zostać poddane utylizacji. Dlatego też podjęcie decyzji o usunięciu pojazdu może budzić wątpliwości i nie należy do łatwych. Stan samochodu musi jednoznacznie wskazywać, że pojazd nie jest użytkowany (np. zdewastowane lub zdekompletowane wnętrze, brak szyb, świateł czy elementów układu napędowego, uszkodzona karoseria) - mówi Marta Drzewiecka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Gdańsk
ul. Elbląska 54/60
e-mail: sm@gdansk.gda.pl
58 301 30 11 lub 986
Sopot
ul. Kościuszki 25/27
e-mail: dyzurka@um.sopot.pl
58 52 13 850 lub 986
Gdynia
ul. Zakręt do Oksywia 10
straz_miejska@gdynia.pl
58 660 11 73 lub 986
Miejsca
Opinie (180) 6 zablokowanych
-
2021-04-30 11:35
Gdynia ul. Działdowska...
na wysokości posesji 46 (dawna hurtownia motoryzacyjna) : rozbity, dostawczy FIAT , stojący od roku oraz zdezelowane BMW, stojące jeszcze dłużej. Oba mają tablice rejestracyjne, łatwo zatem ustalić właściciela. Na marginesie - wielokrotnie przyjeżdzają tamtędy partole zarówno Policji jak i Straży Miejskiej. Dlaczego zatem nie zareagują z własnej inicjatywy - wszak z daleka widać, że to wraki, na dodatek "zaparkowane" na chodniku niezgodnie z przepisami - brak wymaganego przejścia dla pieszych o min. 1,5 szerokości.
- 2 2
-
2021-04-30 12:18
Niemcy się pozbywają gratów
a Polacy łykają wszystkie śmieci, potem lasy pełne plastikowych zderzaków i desek rozdzielczych
- 0 2
-
2021-04-30 12:24
dajcie namiary na właściciela tej srebnej bety
chętnie ją odkupię
- 1 0
-
2021-04-30 12:58
Sposób jest prosty na wraki
...brak OC , stoi w miejscu publicznym. Laweta, 30 dni na parkingu ze szortami i do utylizacji.
- 2 2
-
2021-04-30 13:03
To nie właściciele niszczą te samochody !!!!!!!!!!!
Większość tych samochodów w momencie zaparkowania przez właściciela była w dobrym stanie technicznym i wizualnym , tyle że w tym kraju mieszka dzicz , i nie uszanują cudzej własności , jak widzą że samochód dłużej stoi to zaraz koła ukradną , szyby i lampy powybijają , rozkradną co wartościowsze części , a późnij wrak robi za śmietnik dla tych co lubią podrzucać śmieci gdzie popadnie . Przecież to nie właściciele doprowadzają te samochody do takiego stanu !!! W tym kraju zostawienie samochodu na publicznym parkingu w nie odpowiedniej dzielnicy miasta oznacza stratę pojazdu !!! To wina służb że nie pilnują samochodów przed rozkradaniem i dewastacją !!! Straż miejska potrafi się czepiać właściciela jak widzą że samochód stoi zniszczony i rozkradziony , a gdzie byli jak był niszczony i rozkradany ???
- 5 2
-
2021-04-30 13:55
Problemem nie są braki, tylko brak nowych miejsc parkingowych
często jest miejsce, trawnik, gdzie można stworzyć miejsce parkingowe, ale ludzie nie myślą
- 0 1
-
2021-04-30 14:19
Krok 6 - wlasciciel wraku dostaje sowita kare za zasmiecanie wrakami naszych ulic i innych miejsc
Gdzie taki punkt?
- 0 1
-
2021-04-30 17:56
Jeżeli w przeciągu 1 roku właściciel pojazdu nie zwróci się po odbiór samochodu z parkingu administracyjnego samochód powinien zostać zezłomowany lub sprzedany. Może być tak że właściciel pojazdu nie żyje a rodzina nie ma pieniędzy na wykup auta, ale czy w taki sposób nie będziemy wprowadzać zamieszania ? Własność prywatna rzecz święta - nie tykaj i nie niszcz. W takich przypadkach SM powinna dochodzić do jakiegoś kompromisu między ludźmi nie mającymi na opłaty.
- 0 0
-
2021-04-30 18:09
Zrozumcie wy wszyscy
to są często wraki aut osób siedzących w więzieniach.
- 1 0
-
2021-04-30 23:03
Dlaczego zablokowano wpis, że sopockie osiedle Brodwino staje się wrakowiskiem i że w jednym miejscu, stoi ich (1)
5 a czasem 6 wraków? Przecież to prawda.
- 1 0
-
2021-04-30 23:20
Tak to prawda. Po tak zwanym długim weekendzie, prześle do redakcji zdjęcia wszystkich wraków
z osiedla Brodwinie w Sopocie. Myśle ze bardzo sie zdziwią.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.