• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Uwaga! Motocykle na drogach. Kierowco, patrz w lusterka

Michał Jelionek
4 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Oby w tym roku takich obrazków na naszych drogach było jak najmniej. Oby w tym roku takich obrazków na naszych drogach było jak najmniej.

W niedzielę oficjalnie motocykliści zainaugurowali sezon na Pomorzu. A to oznacza, że z dnia na dzień na trójmiejskich drogach liczba jednośladów będzie wzrastała. To odpowiedni moment na przypomnienie wszystkim uczestnikom ruchu, również motocyklistom, by zwiększyli czujność. Tak ku przestrodze, żeby wszystkim jeździło się bezpieczniej.



Czy policja powinna częściej kontrolować motocyklistów?

Tysiące motocyklistów czekało na ten dzień od kilku miesięcy. Wielu z nich 3 kwietnia w końcu wybudziło swoje wymuskane maszyny z zimowego snu i wyruszyło na pierwszą tegoroczną przejażdżkę. Kierunek: Sobowidz. To niewielka wieś za Pruszczem Gdańskim, w której tradycyjnie, od wielu lat odbywa się "Jajcarnia", czyli motocyklowy zlot otwierający sezon.

Dla sporej grupy osób - zwykle kierowców samochodów - inauguracja motocyklowego sezonu oznacza jedno: drastyczny wzrost wypadków i kolizji. Niestety, już wczoraj odnotowaliśmy dwa poważne wypadki z udziałem jednośladów - jeden na obwodnicy Trójmiasta, a drugi na Półwyspie Helskim.

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku na pomorskich drogach doszło do 431 zdarzeń z udziałem motocyklistów - 186 wypadków i 245 kolizji. W 167 przypadkach sprawcami byli kierowcy jednośladów.

Liczba zdarzeń drogowych na Pomorzu z udziałem motocyklistów. Liczba zdarzeń drogowych na Pomorzu z udziałem motocyklistów.

Inauguracja motocyklowego sezonu.

Prawda jest taka, że przez okres zimowy kierowcy aut zdążyli odzwyczaić się od obecności motocykli na drogach. Dlatego też początek sezonu i pierwsze przejażdżki to zazwyczaj bardzo niebezpieczny czas dla niedoświadczonych motocyklistów.

- Jednoślad jest znacznie mniej zauważalny na drodze niż samochód. Jest zdecydowanie mniejszy i zazwyczaj porusza się dynamiczniej, łatwiej ginie w "martwych punktach" aut. Prawdziwi motocykliści są na to przygotowani, zachowują szczególną ostrożność, ale wśród nas są przecież tzw. "sezonowcy". To młodzi, pozbawieni pokory kierowcy, kończący przygodę z motocyklem po jednym sezonie - tłumaczy Łukasz, motocyklista z Gdańska.
Czytaj także: Więcej wypadków przez "lekkie" motocykle?

Kierowco samochodu, pamiętaj, że przez kilka najbliższych miesięcy, aż do później jesieni, z jezdni korzystać będą również motocykliści. Patrz w lusterka, przewiduj, dziel się drogą i zachowuj szczególną ostrożność. Pamiętaj, że kierowcy jednośladów w starciu z autem zazwyczaj nie mają większych szans.

- Z kolei motocykliści powinni zwrócić uwagę na nawierzchnię, która nie jest jeszcze stosownie przygotowana dla jednośladów. Po zimie zalega na niej sporo piasku. Wieczorami i nad ranem mogą występować przymrozki. Asfalt nie klei jeszcze tak, jak w szczycie sezonu. Oczywiście pamiętajmy również o "uśpionych" kierowcach samochodów, którzy zapominają o naszej obecności na drogach - dodaje Michał, motocyklista z Sopotu.
Motocykliści, którzy dosłownie zwijają za sobą asfalt, powinni pamiętać, że przy dużych prędkościach naprawdę ciężko ich dostrzec. Prowadźmy swoje pojazdy z większą wyobraźnią oraz szacunkiem do innych uczestników.

Wypadek na ul. Świętokrzyskiej w Gdańsku

To był zdecydowanie najgroźniejszy wypadek z udziałem motocyklistów w roku 2015. W kraksie na ul. Świętokrzyskiej udział brały dwa jednoślady. Ucierpiały cztery osoby, w tym dwie poważnie.

Opinie (151) 1 zablokowana

  • Hm...

    Cóż, gdyby każdy uczestnik ruchu postępował zgodnie z przepisami to nie było by wypadków. Ale to jest utopia a utopie są niemożliwe do zrealizowania. Dlatego spodobał mi się jeden komentarz na innym portalu informacyjnym, który można przytoczyć mniej więcej tak - każdego innego uczestnika drogi traktuj jako potencjalne śmiertelne zagrożenie dla Ciebie. Czyli na drodze za wszelką cenę unikamy zagrożenia.

    Ja sama mam 33 lata, z czego 23 spędzone na jednośladach - 2 motorowery i 2 motocykle. Żadnego z tych pojazdów nie skasowałem, nikogo nigdy nie potrąciłem, nie stuknąłem, nie mówiąc już o spowodowaniu kolizji czy wypadku drogowego. Samochodem zresztą też nie. A nie zawsze jeżdżę jak przykładny kierowca ale są pewne granice których się po prostu nie przekracza. Inaczej zwyczajnie igra się ze śmiercią lub poważnym trwałym kalectwem.

    I na koniec - nie ma czegoś takiego jak sezon motocyklowy. Przynajmniej dla mnie. Jeżeli mam taką ochotę i nie spadnie śnieg czy inny opad, który oblodzi drogi (wtedy zwyczajnie nie da się bezpiecznie motocyklem jeździć, albo w ogóle nie da się go utrzymać w pionie) to jak mam ochotę to wyjdę pojeździć sobie na motocyklu w listopadzie, grudniu, styczniu, lutym czy marcu. Wystarczy się odpowiednio ubrać.

    • 12 0

  • A motocykliusci co? 150km/h na Al. Zwyciestwa, jazda na jednym kole, nie uztwaja kierunkow i bezmyslnie lawiruja miedzy autami.

    • 4 0

  • Uwaga! Samochody na drogach!!!! (1)

    Motocyklisto.... Przestrzegaj przepisów!!!

    • 10 0

    • mów do słupa a słup jak du8a

      • 0 0

  • Więcej kultury i nie będzie wypadków. (1)

    Coś Wam napiszę. Jestem kolesiem w średnim wieku. Zazwyczaj jeżdżę samochodem ale zdarza się jazda motocyklem lub rowerem. Nie zajeżdżam nikomu drogi. Nie mam dziurawych tłumików, nie jeżdżę zawrotną prędkością i nie przejeżdżam na czerwonych światłach. Powiem więcej, kiedy widzę pieszego zazwyczaj zatrzymuję się aby go przepuścić (kiedy widzę dziecko przy przejściu, zawsze). I nie piszę sms w czasie jazdy. I to wszystko robię niezależnie od tego, którym pojazdem się poruszam. Wiecie dlaczego? Bo mam kulturę a przynajmniej chcę uchodzić za takiego gościa. Jeżdżę różnymi pojazdami wyposażonymi w silnik od 28 lat i nigdy nie spowodowałem wypadku. Więc dlaczego do k...y nędzy czepiacie się mnie? Dlaczego zawsze jestem winny tylko dlatego, że wsiadłem na motocykl? Czemu zdarzają sie debile, którzy życzą mi śmierci? Wiecie czemu? Bo są zazdrośni. Bo brakuje im jaj aby wsiąść na motocykl. Choć z drugiej strony przyznaje, że między motocyklistami także zdarzają się czarne owce i przez nich cierpią pozostali. Dlatego apeluję o więcej kultury. Nikt nie musi ginąć.

    • 21 1

    • marzenia o kulturze

      to trzeba by zacząć od najmłodszych lat,
      zajęcia z Policjantami dla dzieci w szkole, ćwiczenia na placu w szkole,
      my tak mieliśmy, namalowane ulice, znaki i pasy i symulacje robiliśmy.

      Wywalić religię ze szkół, karać siewców nienawiści
      zarówno w kościele jak i w polityce.

      Tak trzymać przez 200-300 lat i jest nadzieja.

      • 0 0

  • rzecz druga

    drogi motocyklisto zielonej ninja wracający z jajcarni dzięki za obudzenie i wystraszenie dziecka śpiącego w foteliku na tylnym siedzeniu zanim wkrecisz na obroty swoje ego stojąc obok samochodu na światłach spójrz czy ktoś (np 3 miesięczny maluch) obok nie śpi on też ma prawo poruszać się po drogach może mniej entuzjastycznie

    • 11 1

  • w d*pie z motorami ... niech oni patrzą. Ja mam gdzies czy mi nagle nadjedzie .... śmigam tak wielką ciężarówka, że ledwo motocyklista nad oponę może wystaje...

    • 3 2

  • no i rowerzystów wysypało

    też

    • 4 0

  • Nie wrzucać wszystkich motocyklistów do jednego worka (1)

    To podstawa ,każdy ma inny temperament itd.. nie będę się rozpisywał ale przecież ,kierowcy samochodów i piesi też łamią przepisy ,nie każdy kto jedzie motocyklem to samobójca i wariat .

    • 3 0

    • no nie wiem, wygląda to inaczej niż piszesz

      • 0 0

  • Dawcy (3)

    Szkoda, ze nie mam kamery w samochodzie to bym mial piękny filmik jak jeden mogę to śmiało powiedzieć samobójca jechał wczoraj na obwodnicy w stronę Gdańska motorem. Po pierwsze tablicy nie mial z tylu na motorze i wymijał auta poboczem na pełnym gazie. Oczywiście poźniej się przepychał środkiem miedzy autami, a trochę ich było. Taki wariat odrazu powinien mieć dożywotnio zabrane prawko, bo na obwodnicy samochody jada 120-140 na godzine i jeszcze trzeba patrzeć na de...la, ktory skacze za toba jak pchla i nie wiadomo czy on teraz z lewej czy z prawej cie wyminie, a do tego inne auta które nagle moga zaczac hamowac. Najgorzej, ze pajac zabije sie o twoj samochód, a ty będziesz ciągany po sadach, bo moze to jednak twoja wina byla. Jak chce to niche jedzie na jakas ulice pusta w nocy odkreci manete i walnie w drzewo bedzie spokoj przynajmniej.

    • 10 1

    • Jak nie rozróżniasz wymijania od wyprzedzania ew. omijania jak stoisz w korku, to rzeczywiście super kierowca z Ciebie,

      • 0 3

    • To nie są dawcy

      Po wypadku organy wewnętrzne nadają się jedynie na pasztet lub mielonkę najwyżej.

      • 3 0

    • motocykl a nie motor

      • 0 0

  • A co to swiete krowy?

    Co znaczy uwazajmy? To niech oni uwazaja i jezdza przepisowo, a nie pizgaja po linii rozdzielajacej pasy wyprzedzajac na wariata wszystkich... Debile sami sie wyeliminuja z naszych drog i nie bedzie problemu, ci co mysla prowadzac motor poradza sobie bez takich akcji.

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakiego koloru są "zabytkowe" tablice rejestracyjne?

 

Najczęściej czytane