- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (317 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (280 opinii)
- 4 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (141 opinii)
- 5 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (28 opinii)
- 6 Nowa Skoda Superb - co się zmieniło? (111 opinii)
Volvo V60 Cross Country: kombi na każdą drogę
Motoryzacyjny świat zwariował na punkcie SUV-ów i crossoverów. Na całe szczęście pozostało w nim jeszcze trochę wolnej przestrzeni dla samochodów w nadwoziu kombi. Jeśli szukasz rodzinnego auta z terenowymi cechami, ale niekoniecznie przepadasz za SUV-ami - to mamy dla ciebie interesującą propozycję. Przed wami Volvo V60 Cross Country.
Od kilku lat, a dokładnie od momentu pojawienia się na rynku Volvo XC90, szwedzki producent zachwyca wyglądem swoich modeli. Skandynawowie znaleźli receptę na stworzenie świetnie prezentujących się SUV-ów (co wcale nie jest takie łatwe), a następnie użyli nowego kodu stylistycznego przy nakreślaniu sedanów i kombi. Najnowszym owocem pracy szwedzkich projektantów jest model V60 w "uterenowionej" wersji Cross Country.
Auto zadebiutowało w trójmiejskich salonach Volvo Drywa 2 marca. Nie omieszkaliśmy sprawdzić, jak radzi sobie na bezdrożach.
Po premierze klasycznego V60 tylko kwestią czasu było pojawienie się w ofercie Volvo odmiany Cross Country. To ta bardziej bojowa i terenowa wersja. Co ją wyróżnia? Na pierwszy rzut oka to przede wszystkim czarne nakładki na nadkola i zderzaki. Model otrzymał również dodatkowe osłony nadwozia i podwozia, a prześwit został zwiększony o 75 mm. Teraz wynosi aż 210 mm, a to świetny wynik jak na kombi. Żaden krawężnik w miejskiej dżungli nie jest straszny V60 CC. I co bardzo istotne - wszystkie odmiany tego modelu zostały seryjnie wyposażone w napęd na cztery koła.
Auto pomimo terenowej natury nic a nic nie straciło na swojej elegancji. Wygląda jak mniejszy brat V90 CC. Z tą różnicą, że jego sylwetka - moim skromnym zdaniem - ma nieco zgrabniejsze proporcje niż "dziewięćdziesiątka".
W V60 CC zmodyfikowano zawieszenie, dzięki któremu jazda po bezdrożach jest bardziej komfortowa. Faktycznie, trzeba przyznać, że pracuje bardzo przyjemnie i efektywnie wybiera nierówności. Ponadto, po zjechaniu z utwardzonej drogi kierowcy mogą przydać się elektroniczne systemy wspomagające, jak chociażby Hill Descent Control (ułatwia pokonywanie stromych zjazdów) czy tryb jady off-road, który pozwala na dozę szaleństwa w delikatnym terenie.
Nowe dziecko Volvo dzieli z pozostałymi modelami z serii 60 i 90 płytę podłogową SPA, ale oprócz tego przejął od nich także funkcje sterowania i łączności ze światem oraz aktywne systemy bezpieczeństwa. To m.in. City Safety (zmniejsza ryzyko zderzenia pojazdu z innymi samochodami, pieszymi, rowerzystami czy dużymi zwierzętami) czy Pilot Assist (utrzymuje auto we właściwym pasie, przyspiesza, hamuje i skręca). Drugi z systemów działa do 130 km/h.
W porównaniu do swojego poprzednika nowe V60 CC ma większy rozstaw osi (2874 mm), a to odczuwalnie przełożyło się na więcej przestrzeni w kabinie i obszerniejszy bagażnik. Przedział bagażowy ma 529 litrów pojemności, a dodatkowo załadunek ułatwia płaski próg.
Samo wnętrze niczym nie zaskakuje, jest doskonale znane miłośnikom nowej gamy modelowej Volvo. Styl kabiny można określić jako skandynawski ład i minimalizm.
Aktualnie Volvo V60 CC dostępne jest w jednym wariancie silnikowym. To dwulitrowy diesel D4 AWD, który generuje moc 190 KM (400 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Jednostka została zestrojona z 8-stopniowym automatem Geartronic, a średnie spalanie w cyklu mieszanym oscyluje w granicach 10 litrów paliwa na 100 km.
To wystarczająco mocny silnik do komfortowego podróżowania, ale z chęcią sprawdziłbym możliwości mocniejszego, 250-konnego "benzyniaka" T5, który będzie dostępny w sprzedaży prawdopodobnie w czerwcu. W przyszłości do oferty silnikowej V60 CC dołączy 400-konna hybryda.
Bazowa wersja Volvo V60 CC została wyceniona na kwotę 197 600 zł. Natomiast demonstracyjny egzemplarz z opcjonalnym wyposażeniem kosztuje ponad 250 tys. zł.
Głównym konkurentem V60 CC w walce o klienta jest Audi A4 allroad quattro. Za ten model z dwulitrowym, 190-konnym dieslem pod maską i automatyczną skrzynią biegów należy zapłacić ponad 200 tys. zł.
Samochód użyczył trójmiejski przedstawiciel marki Volvo, firma Drywa.
Miejsca
Opinie (65) 2 zablokowane
-
2019-03-11 18:21
(1)
Po słabych latach Volvo ostatnio mocno podbija stawkę. Oby tak dalej.
- 13 2
-
2019-03-11 22:33
ja wiem czy takich słabych, no może ogólnie tak
ale taki XC60 był przebojem. Wypasione auto za atrakcyjną cenę
- 0 0
-
2019-03-11 21:30
(1)
Obok jest artykuł o ul. Meteorytowej. Tam nim pojedźcie i sprawdźcie czy zasługuje na swoją nazwę. Na równoległą do niej ul. Radiową nie radzę, bo tam to nawet prawdziwe terenówki wymiękają.
- 1 2
-
2019-03-11 22:32
co kogo obchodzą jakieś drogi na wsiach/
- 2 1
-
2019-03-11 18:21
Już w lutym zamówiłem. Szkoda, że odbiór dopiero w czerwcu :( (2)
- 7 5
-
2019-03-11 19:19
(1)
Dopiero się zdziwisz jak obierzesz
- 1 4
-
2019-03-11 21:48
To ty się dziwisz przy obieraniu?
- 5 0
-
2019-03-11 21:47
Fajnie szyszkowe drzew narabali, rabia ile wlezie.
- 0 0
-
2019-03-11 20:36
Nie nie nie!
Za taka cenę to wole Niemca! Skandynawia jest sztuczna! Piękna, a jak już jesteś w środku, to się czujesz jak w jakimś koszmarze! Pozdrawiam
- 4 12
-
2019-03-11 20:25
E kombi,A sześć czy beemka pięć nie pasują do tego auta. Nowe Volvo mają w ofercie jeszcze lepszą tapicerkę niż skóra. Delikatna krateczka. Piękny wóz.
- 3 1
-
2019-03-11 19:34
Ładne cacko.
- 3 1
-
2019-03-11 18:27
Auto ładne (1)
gdyby nie plastiki na nadkolach jak w mazdach , wygląda to okropnie.
- 3 16
-
2019-03-11 19:21
bo to CC, zwykły tego nie ma
- 6 0
-
2019-03-11 18:12
Najfajniejsze volvo to 850 T5R
- 12 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.