• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z prawem jazdy kat. B poprowadzisz również motocykl

Michał Jelionek
30 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Honda CBR125R Honda CBR125R

Posiadasz prawo jazdy kat. B od przynajmniej 3 lat? - Będziesz mógł pełnoprawnie, bez wcześniejszych szkoleń i egzaminów przesiąść się na motocykl o pojemności nie przekraczającej 125 cm sześc. W połowie lipca prezydent Bronisław Komorowski podpisał nowelizację ustawy o kierujących pojazdami z dnia 26 czerwca br. Nowe przepisy wejdą w życie 24 sierpnia.



Yamaha YZF-R125 Yamaha YZF-R125
Junak 123 Junak 123
Benyco Dark Star Benyco Dark Star

Co myślisz o poszerzeniu uprawnień osób posiadających prawo jazdy kat. B?

Dotychczasowe prawo jazdy kat. B uprawniało do kierowania samochodami o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 3,5 t (z wyjątkiem autobusów i motocykli). Bez dodatkowych egzaminów kierowcy mogli poruszać się motorowerami i skuterami o maksymalnej pojemności skokowej 50 cm sześc.

Po zatwierdzeniu nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami prawo jazdy kat. B będzie upoważniało do prowadzenia motocyklem o pojemności nie większej niż 125 cm sześc. Zakupiony jednoślad musi spełnić jeszcze dwa wymogi: maksymalna dopuszczalna moc jednostki to 11 kW (około 15 KM), a stosunek mocy do masy własnej nie może przekroczyć 0,1 kW/kg. Przepisy dotyczą zarówno jednośladów z automatyczną, jak i manualną skrzynią biegów.

- Nowe przepisy to niezły pomysł. Osobiście jednak uważam, że liczba "świeżych" motocyklistów nie wzrośnie w zatrważającym tempie. Z doświadczenia wiem, że osoby przymierzające się do przygody z motocyklem wybierają jednoślady o większych pojemnościach skokowych, aniżeli 125 cm sześc. - wyjaśnia Dariusz Tarnowski, właściciel szkoły jazdy Vektra.

Nowe przepisy budzą skrajne opinie. Pewne jest, że na ulicach - kosztem aut osobowych - pojawi się więcej motocyklistów. A co za tym idzie - zwiększy się przepustowość dróg i dostępność wolnych miejsc parkingowych w centrach miast. To spory plus.

Lista trójmiejskich salonów motocyklowych

Niestety, są również minusy. Dopuszczenie niedoświadczonych kierowców do poruszania się motocyklem bez wcześniejszych szkoleń i egzaminów wiąże się ze sporym ryzykiem zwiększenia częstotliwości niebezpiecznych incydentów drogowych.

- Podczas kursu na prawo jazdy zdecydowana większość motocyklistów popełnia błędy kończące się wywrotką. Zmiana przepisów sprawi, że etap nauki przeniesie się na ulice. Spodziewam się - niestety - drastycznych zmian w statystykach wypadków z udziałem motocyklistów - tłumaczy Łukasz, motocyklista.

- W zasadzie nie widzę minusów nowych przepisów. Uważam, że pojemność silnika zupełnie nie wpływa na poziom bezpieczeństwa na drodze. Plusem zmian jest fakt, że skutery o wyższej pojemności nie będą blokowały prawego pasa - zdradza Daniel, pasjonat jednośladów.

Czy zatem wprowadzone przez Senat zmiany okażą się strzałem w dziesiątkę, a może kompletnym niewypałem?

Początkowo zmiany miały objąć jedynie motocykle z automatyczną przekładnią, czyli skutery o pojemności skokowej do 125 cm sześc. Uznano jednak, że byłoby to swego rodzaju faworyzowanie producentów tejże grupy jednośladów. Dzięki nałożonym poprawkom automatycznie zwiększyła się gama dostępnych modeli. Posiadacze prawa jazdy kat. B mogą "przebierać" w ofertach takich marek, jak m.in.: Honda, Yamaha, Junak, Romet, Benyco, Zipp czy KTM.

- Zmiana przepisów to świetna wiadomość. Z całą pewnością zwiększy się popyt na motocykle z tej grupy pojemnościowej. Co ciekawe, bardzo często o tego typu jednoślady dopytują małżeństwa, które planują zamienić auto na motocykle. A dla kierujących to same korzyści: unikanie korków czy zaoszczędzanie na paliwie - dodaje właścicielka salonu Motor Serwis.

Opinie (111) 2 zablokowane

  • czeka nas klęska urodzaju warzyw

    • 2 2

  • Motocykle 125cc (1)

    Honda CBR125R - vmax około 135km/h bez blokady 180km/h
    Yamaha YZF-R125 - v max 140 - bez blokady 180km/h
    Aprilia RS125 - R v max 140 - bez blokady 180km/h

    • 2 3

    • W ustawie są trzy wymogi dotyczące motocykla

      1. pojemności skokowej silnika nieprzekraczającej 125 cm3
      2. mocy nieprzekraczającej 11 kW
      3. stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,1 kW/kg

      Modele wymienione przez Pana asd są fabrycznie przy górnej granicy dwóch ostatnich wymogów, natomiast po ściągnięcu blokad na przykładzie Aprilia RS 125 moc wzrasta do ok 34KM więc zapomnijmy że legalnie ktoś pojedzie na takiej odblokowanej maszynie mając tylko kat B.

      • 5 0

  • refleksja (2)

    Mozę w ogóle zrezygnujmy z prawa jazdy oraz kodeksu drogowego?

    Tylko w szpitalach się ucieszą, bo wzrośnie podaż nerek i siatkówek do przeszczepów.

    • 4 8

    • Motocyklista po wypadku nie nadaje się na przeszczep

      Jest zbyt zmasakrowany.

      • 0 1

    • Aleś głupi.

      • 2 0

  • Co za bzdura (6)

    "Pewne jest, że na ulicach - kosztem aut osobowych - pojawi się więcej motocyklistów. A co za tym idzie - zwiększy się przepustowość dróg i dostępność wolnych miejsc parkingowych w centrach miast. To spory plus."

    Motorek nie jest żadną alternatywą dla kogoś kto potrzebuje samochodu.
    Ciekawe skąd taka opinia? Pewnie w TVN tak mówili.

    • 28 38

    • (4)

      Motocykl w mieście jak najbardziej stanowi alternatywę dla auta. Moim zdaniem bardzo dobre zmiany i sam rozważę zakup takiej "maszyny"

      • 26 6

      • szczególnie w zimie, na wiosnę i na jesieni jest to fajna alternatywa (3)

        nie wspominając o rodzinach składających się z więcej niż jednego singla

        • 5 12

        • (2)

          ja jeżdżę motorowerem i robię to niemal cały rok
          odpowiednie ubranie załatwia sprawę
          jedynie jak na ulicach pojawia się maź w wyniku sypania solą przesiadam się na inne środki transportu

          dwie osoby takim "komarkiem" spokojnie mogą jechać
          od wiosny do jesieni
          jest to o niebo tańsze i zdrowsze niż telepanie się w puszce

          jedynym problemem są kierowcy aut
          którzy z pełną pogardą dla ludzkiego życia nagminnie łamią przepisy
          odbywa się to zresztą przy aprobacie policji i władz miejskich

          • 10 3

          • to ciekawe dlaczego ludziska jeszcze tego nie odkryli (1)

            tym bardziej że na "komarki" nie trzeba motocyklowego prawa jazdy
            Zdrowe, tańsze, szybsze nic tylko się przesiadać.

            • 1 3

            • bo są leniwi

              • 4 1

    • bzdura

      10 lat jeździłem samochodem a w tym roku jeżdżę motocyklem. Jak potrzebuję samochód to biorę samochód ale do pracy dojeżdżam 20 min zamiast 40 min i do tego potrzebuję motocykl.

      • 8 1

  • Yamaha YZF-R125 ladniutka :)

    • 4 1

  • Umiejętności motocyklistów i kierowców (2)

    Zajmuję się zawodowo szkoleniem motocyklistów, wraz z kolegą prowadzimy szkolenia na prawo jazdy, a także szkolenia z techniki jazdy na torach wyścigowych. Żeby nie było - ponad 20 lat doświadczenia na różnych motocyklach, starty w Mistrzostwach Polski itp.
    Poziom wyszkolenia motocyklistów ( kierowców aut zresztą też ) jest drastycznie słaby, wynika to z kilku przyczyn - po pierwsze poziom wyszkolenia tzw. "instruktorów " jest tragiczny , większość z moich kolegów po fachu nie ma bladego pojęcia o technice jazdy, o fizyce ruchu motocykla, o ustawieniu zawieszenia i wielu wielu innych, "uczą" ludzi pyrkać po ósemce bez gazu zupełnie nie rozumiejąc sensu tego ćwiczenia, standardowy motocyklista na naszych ulicach - nie potrafi skręcać (choć większość się zaraz oburzy, że jak to przecież jeździmy wiele lat ), nie potrafią hamować ( większość nigdy naprawdę tego nie ćwiczyła i nie wykorzystuje nawet 3/4 siły hamowania o ominięciu przeszkody w trakcie hamowania nie mówiąc), nie potrafią zmieniać biegów zwłaszcza prawidłowo redukować, nie mają bladego pojęcia jak istotne jest operowanie gazem, jego wpływ na przyczepność, na prześwit, na przeniesieie środka ciężkości, na stabilizację maszyny itp. , wielu kozaków jeździ bez prawka, potem przychodzą na kurs , albo szkolenie na torze i okazuje się, że tak naprawdę to nie oni prowadzą motocykl tylko motocykl ich, jak można dobrze jeździć nie mając pojęcia na jakiej zasadzie motocykl chociażby skręca, co się dzieje kiedy zaczynamy hamować w zakręcie itp Wiem z doświadczenia, że ludzie na 125, będą się wywracać, a nawet jak się nauczą, to będą powielać błędy, które później trudno wyplenić. Motocykle klasy 125 to nie zabawki, oczywiście w dobie 200 konnych litrowych motocykli , 125 ka wydaje się niewinną maszyną , ale 100 km/h na 125 tce czy 100 km/h na litrowym motocyklu to nadal 100 km/h , a są motocykle o tej pojemności, które bez większych przeróbek jadą 180 km/h. Więc radzę podchodzić z respektem do tych maszyn inaczej prędzej czy później one was tego respektu nauczą.

    • 26 2

    • Zgadzam się w 100 %

      Polecam też trochę teorii np; David L. Hough - Motocyklista Doskonały. A nic nie zastąpi praktyki zwłaszcza na torze, lub miejscu gdzie można pod okiem kogoś doświadczonego uczyć się takich podstaw jazdy na motocyklu, jak prawidłowa zmiana biegów, awaryjne hamowanie czy przeciwskręt itd... POZDRAWIAM i LwG :)
      Ps. Szkoda że w Trójmieście nie mamy toru z prawdziwego zdarzenia.

      • 1 1

    • Odnieś sie jeszcze to małolatów jeżdżących na skuterach bez jakiegokolwiek prawa jazdy.

      • 4 0

  • A teraz konkrety, czyli jakie to modele jednośladów. (1)

    Ile wynosi ich maksymalna prędkość z jedną oraz z dwoma dorosłymi osobami?

    • 3 1

    • Częściowe konkrety

      Ofertę na swoich stronach internetowych pod tę ustawę przygotowali już m.in.

      ROMET:

      JUNAK:

      Niestety na chwilę obecną musimy polegać na danych producentów, ewentualnie poszukaj na youtube filmików z jazdy (często zatytuowane są np "we dwójkę na junaku 121")
      Do tej pory ten segment nie cieszył się zbytnią popularnością, więc i użytkowników nie wielu. Dla przykładu przed wejściem w życie ustawy ceny motorków 125 były niższe niż ich odpowiedników z silnikiem 50ccm z uwagi na dostępność uprawnień.

      • 0 1

  • (3)

    To dobry pomysł. Tym bardziej, że nowi motocykliści często zamiast udać się na kurs i egzamin... udają się do sklepu, kupują "motór" i latają bez uprawnień. Bo w końcu co policja może typkowi, którego i tak nie dogoni? To jest smutne :(

    • 2 6

    • Kolejna osoba, do której nie dotarło że to tylko 125ccm (2)

      Prędkość maksymalna tych motorków z uwagi na mały silnik to około 100km/h z górki z wiatrem i przy założeniu, że motorzysta jest anorektykiem...A nawet wtedy policja z łatwością go dogoni jadąc nawet leciwym Polonezem.

      • 0 5

      • (1)

        Ale ja mówię o tych motocyklistach, którzy nie bawią się w mikro pojemności typu 125 ccm, tylko potężne jednostki o pojemnośći kilkuset ccm

        • 2 0

        • tacy "miszczowie" nie ogarniają maszyny przy większych prędkościach i na zakrętach idą w rów. Więcej policja ich łapie, niż im ucieka.

          • 1 0

  • obawiam się wzrostu liczby wypadków i hałasu w mieście (1)

    wzrost przepustowości można osiągnąć zmniejszając limity prędkości do przedziału 30-50 km/h i promując korzystanie z rowerów. Rowerzysta na jezdni nie stwarza zagrożenia dla innych użytkowników dróg, zwłaszcza dla pieszych, motocyklista owszem - często stwarza on również zagrożenie dla siebie samego.

    • 3 14

    • obawy

      Jeśli chodzi o wzrost liczby wypadków jest taka możliwość, lecz nie mogę się zgodzić, że przesiadka z samochodu na motorek 125 spowoduje wzrost hałasu.
      Chyba że przyjąć że motocyklista podśpiewujący w kasku jest hałaśliwy (kask na głowie sprzyja podśpiewywaniu...no chyba że jestem świrem:p)

      • 1 0

  • katastrofa !!! (1)

    jakim trzeba być złomem umysłowym ,żeby podpisać tak ustawę że wchodzi w życie po wakacjach !!! motorem jeździmy w lecie ,na wakacjach...to ma być przyjemność a ten nas uszczęśliwia na jesień i zimę ! mam uprawnienia więc nie jestem zależny od tej "łaski" ale ile ludzi miało by frajdę gdyby wiedzieli że na wakacjach mogą pojeździć motorkiem. a tak wiedzą że pojadą za rok...

    • 4 12

    • Żadna katastrofa

      Jeśli kupią totalnego chińczyka to będą mieli czas przez zimą aby podokręcać śruby, a na wiosnę dotrzeć silnik:)
      Znów można odnieść wrażenie, że Polak umie tylko narzekać. Zamiast cieszyć sie, że na przyszłe wakacje będziesz mógł pojeździć to płaczesz, że nie mogłeś skorzystać już teraz.

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC (1 opinia)

(1 opinia)
30 zł
zawody / wyścigi

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Sprawdź się

Sprawdź się

Midibus widoczny na zdjęciu przejeżdża przez:

 

Najczęściej czytane