- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (56 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (203 opinie)
- 4 Apel policji do kierowców aut i motocykli (53 opinie)
- 5 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (255 opinii)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (357 opinii)
Za to mandatu nie dostaniesz. Choć przepis jest
20 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku)
Taryfikator mandatów 2023 straszy nie tylko karami za przekroczenie prędkości czy wyprzedzanie na przejściu dla pieszych. Jest w nim wiele innych przewinień, ale także takie, za które policjanci przyznają wprost, że mandatów nie wlepiają. Punkty karne i mandat grożą nam za niektóre przewinienia tylko teoretycznie.
Inni byli odmiennego zdania, zwracając uwagę, że chodzi przecież o bezpieczeństwo, by jak najlepiej odśnieżyć auto i mieć jak najlepszą widoczność. A także ekologię - bo rozgrzany silnik spali mniej paliwa.
Najciekawsze były jednak wyniki ankiety. Okazało się, że praktycznie nikt nie dostał mandatu za odśnieżanie odpalonego auta, mimo że nieraz to robił.
Czytelnik: 300 zł mandatu za odśnieżanie auta z uruchomionym silnikiem? To absurd
Taryfikator mandatów to nie wszystko
Sami policjanci przyznają, że nie zawsze jednak za wszystko wypisują mandaty. I to nawet w przypadkach, gdy przewinienie jest spore.
- Weźmy chociaż samo spowodowanie kolizji, za które obecnie jest 1,5 tys. zł kary. Zdarza się, że przyjeżdżamy na miejsce, a pojazdy - mimo że sprawne - blokują pas ruchu, choć obok jest np. pobocze. Uczestnicy tłumaczą, że nie chcieli nic ruszać do przyjazdu policji - opowiada nam policjant z gdyńskiej drogówki.
Tymczasem to błąd. W przypadku kolizji, w której nie ma rannych lub zabitych, pojazdy trzeba niezwłocznie usunąć z jezdni. Nawet jeśli wina jest sporna. Za niedopełnienie tego obowiązku grozi 150 zł, ale funkcjonariusze przyznają, że w takich przypadkach niemal zawsze pouczają.
Na taryfę ulgową najczęściej mogą też liczyć nowożeńcy, jadący do ślubu samochodem z numerem rejestracyjnym "Młoda Para". Podobnie jak wszyscy, którzy nieprawidłowo parkują, zostawiając samochód przy lewej krawędzi jezdni. Tak, tak, jest taki przepis - nie wolno parkować przy lewej krawędzi, nie tylko na ulicach jednokierunkowych. Auto zawsze musi być ustawione przodem do kierunku jazdy po prawej stronie jezdni. Nie ma chyba jednak nikogo, kto w mijającym roku zapłaciłby 100 zł za to wykroczenie.
Bez mandatu, ale ze szczegółową kontrolą
Policjanci przyznają, że za takie rzeczy nie wlepiają mandatów, podobnie jak za przekroczenie prędkości o 10 km/h. Nie oznacza to jednak, że nie zatrzymują.
- To słynna metoda przepalonej żarówki. Skoro takie rzeczy kierowca lekceważy, to może mieć znacznie więcej na sumieniu i często się to sprawdza. Nie skierujemy przecież wniosku do ukarania przez sąd, bo ktoś nie włączył kierunkowskazu. Ale gdy widzimy wykroczenie, musimy reagować. Potem często się zdarza, że ujawniamy ich więcej, co nie zmienia tego, że jak jest "kumulacja", to często za ten drobiazg, który był powodem zatrzymania, kończy się pouczeniem, a "kwity" wypisujemy na pozostałe, większe wykroczenia - opowiada policjant drogówki.
neo
Opinie (71) 4 zablokowane
-
2022-12-22 13:22
moja żona twierdzi, że powinienem dostawać regularnie mandat za
nieumyty samochód. Żona po stronie Policji? Co robić, szoruję.
- 0 0
-
2023-01-05 08:17
Jj
Nie zjadę jak widzę za sobą rejestrację z W,,
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.