- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (272 opinie)
- 2 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (56 opinii)
- 3 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (195 opinii)
- 4 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (112 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
- 6 Hamowanie przed autem to bandyterka (173 opinie)
Egzamin na prawo jazdy bardziej ekologiczny
Nowy rok przyniósł ze sobą nowe kryteria praktycznego egzaminu na prawo jazdy. Obok znajomości przepisów ruchu drogowego i umiejętności poruszania się pojazdem, od teraz egzaminatorzy będą kontrolować również jazdę ekologiczną. Przyszli kierowcy będą musieli wykazać się zdolnościami eco-drivingu. Dodatkowo, od 1 stycznia szkolenia teoretyczne w OSK nie są obowiązkowe.
Zgodnie z unijną dyrektywą, egzaminy na prawo jazdy we wszystkich krajach wspólnoty powinny zawierać element eco-drivingu, czyli ekologicznego prowadzenia pojazdu. W Polsce nowe zasady weszły w życie w poniedziałek, 5 stycznia. Przepisy obejmują wszystkie kategorie z wyjątkiem motocykli.
- To bardzo dobry pomysł. Na etapie szkolenia każdy instruktor będzie miał obowiązek przeszkolić kursanta w zakresie eco-drivingu. Wielu świeżych kierowców ma problemy z jazdą ekologiczną. Tego typu zabiegi mają pomóc w uniknięciu tzw. przepałów paliwa, jak również w zmniejszeniu emisji spalin - tłumaczy Andrzej Pepliński, zastępca dyrektora Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Gdańsku.
Czytaj także: Powstaje profesjonalny tor dla młodych kierowców
- Uczę jeździć od 12 lat i przez wszystkie te lata zawsze edukowałem kursantów z zakresu jazdy ekologicznej. Moim zdaniem nowy przepis to tylko niewielki dodatek i trochę przerost formy nad treścią. Ciężko będzie weryfikować ekojazdę podczas egzaminu. Jestem jednak przekonany, że moi uczniowie bez większych problemów poradzą sobie z eko-drivingiem - zdradza Radosław Surała, instruktor nauki jazdy w Elka School.
W myśl nowych zasad testowi poddane zostaną umiejętności hamowania silnikiem. W ten sposób przyszli kierowcy mają się oduczyć błędnego nawyku jednoczesnego wciskania pedału sprzęgła i hamulca przed zatrzymaniem pojazdu.
- Uważam, że nowy przepis jest dobry. Chociaż to trochę pro forma. W szkołach jazdy na porządku dziennym jest zaszczepianie w przyszłych kierowcach nawyków ekologicznej jazdy. Aczkolwiek uważam, że sporo osób ma z tym spore problemy i niestety procent oblewanych egzaminów może się zwiększyć - wyjaśnia Tomasz Jerenkiewicz, instruktor nauki jazdy w Artom.
Czytaj także: Z prawem jazdy kat. B poprowadzisz również motocykl
- Tak naprawdę nowe przepisy to jedynie zmiany kosmetyczne. Spora rewolucja czeka wszystkich zdających dopiero w przyszłym roku. Warto dodać, że osoby, które zaliczyły egzamin teoretyczny do 31 grudnia 2014 nie będą objęte nowymi zasadami egzaminu praktycznego - dodaje Pepliński.
Z dniem 1 stycznia w życie wszedł jeszcze jeden przepis. Uczestniczenie w wykładach teoretycznych z nauki jazdy od teraz nie jest obowiązkowe. Kursanci mogą we własnym zakresie nauczyć się teorii. Kurs dla takich osób będzie tańszy.
- Moim zdaniem kwestia poruszania się pojazdem jest na tyle skomplikowana i zawiła, że wiedza, którą przekazują doświadczeni instruktorzy jest niezbędna. Nie jestem do końca przekonany, czy kursanci są w stanie sami nauczyć się teorii. Zaznaczmy, że pytania są bardzo trudne, a od początku 2013 roku zdawalność egzaminów teoretycznych za pierwszym razem spadła z około 80 do 35 proc. - zakończył Surała.
Zobacz poradnik bezpiecznej jazdy
Miejsca
Opinie (92)
-
2015-01-06 10:11
teraz kursanci zamiast na droge beda patrzec na zegary,czy juz moga zmienic bieg
- 16 1
-
2015-01-06 10:12
(2)
ciekawe co teraz wymyślą, może trzeba będzie z własnym autem zdawać,,,,ŻENADA
- 7 3
-
2015-01-06 10:31
(1)
ja zdawalem swoim..
- 3 0
-
2015-01-06 10:41
to się ciesz
- 2 0
-
2015-01-06 10:20
Proste porównanie (w dużej przesadzie oczywiście)
Dajcie takiemu egzaminatorowi piłę łańcuchową i każcie przeciąć pień drzewa bez zwiększenia obrotów silnika piły. Zgaśnie. To samo jest z silnikiem samochodu - szczególnie jakiś mały typu 0,8 - 1,4 litra. Szczyty mocy i momentu obrotowego leżą wysoko na charakterystyce. Żeby wjechać pod stromą górkę trzeba zredukować bieg i wykorzystać wysokie obroty. Księgowi z UE tego nie rozumieją.
- 20 1
-
2015-01-06 10:21
Toyota Yaris po 2011r. z silnikiem 1.0 maksymalny moment osiąga przy
uwaga - 4100 obr./min. Zatem ekonomiczna jazda tym samochodem, to jazda w zakresie 2500-4000 obr./min. Wtedy silnik najmocniej "ciągnie" i najmniej pali.
Podstawowa zasada ekonomicznej jazdy: obroty maksymalnego momentu danego silnika wg. DANYCH PRODUCENTA minus 1500 góra 2000 obr./min.
Oczywiście jak jedziemy dłuższy odcinek po płaskim terenie bez przyśpieszania, to można jechać na niższych obrotach, ale jak się ruszamy i się rozpędzamy, schodzenie poniżej 2000 obr/min, to "katowanie" silnika i szybka droga do jego zniszczenia, co jest oczywiście korzystne dla salonów sprzedających nowe samochody i dla mechaników.- 18 2
-
2015-01-06 10:34
PORD = korupcja
- 13 0
-
2015-01-06 10:42
Ten cały kraj jest chory
- 8 1
-
2015-01-06 10:42
(2)
jak można wymagać eco-driwingu,od kierowcy który sie dopiero uczy jazdy samochodem ??? co jeszcze ustawodawca wymyśli aby skomplikować sprawe przyszłemu kierowcy ?? niedlugo ten egzamin będzie wyglądał jak robienie licencji na pilota
- 28 0
-
2015-01-06 12:41
Juz tak wyglada:)
- 2 0
-
2015-01-06 13:04
Mam paru znajomych za granicą
i oni wszyscy są bardzo zdziwieni, jak bardzo państwo utrudnia w Polsce zdanie egzaminu na prawo jazdy. Już teraz mamy chyba najtrudniejsze do zdobycia prawko na świecie. ;)
- 3 0
-
2015-01-06 10:46
(1)
w innych krajach egzamin jest o wiele łatwiejszy , tylko u nas wymyślają cuda na kiju a efekt jest taki że u nas jest jeszcze wiecej wypadków.nie tędy droga..
- 13 0
-
2015-01-06 12:48
dokladnie tak jest Tak zachowują sie urzedasy niekompetentne!!PO omacku szukaja rozwiazania
i wprowadzają coraz gorsze!!A wystarczyło by uczyć sie na błędach innych i wprowadzić sprawdzone rozwiązania innych krajów!!Ale niestety niekompetentne urzędasy i partyjniacy pod pozorami zmian chcą tylko utrudniać ludziom życie i wyciągać kasę !!Dlaczego tak mało ludzi zdaje ten egzamin oto właśnie chodzi by wyciągać kasę a jednocześnie liczba wypadków i kwalifikacje na najgorszym poziomie u kierowców !!!
- 1 0
-
2015-01-06 10:46
no i wiecej bedzie jezdzilo bez prawka i tyle niskie kary za brak dokumentu w polaczeniu z niewielkim prawdopodobienstwem trafienia na kontrole zwlaszcza w miescie oraz coraz trudniejszym zdaniem egzaminu prowadzi prosto do olania tego egzaminu i wrzucenia w koszty ewentualnego zlapania.
- 13 0
-
2015-01-06 11:02
Wszystko co ma przedrostek "eko" to ściema marketingowa. Nie ma czegoś takiego jak "eko"
Coś jest albo ekonomiczne albo ekologiczne. Czyli powinna być Economic driving - Jazda ekonomiczna.
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.