- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (261 opinii)
- 2 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (187 opinii)
- 3 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (18 opinii)
- 4 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (110 opinii)
- 5 Hamowanie przed autem to bandyterka (173 opinie)
- 6 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
Kolejna afera korupcyjna w PORD. 13 osób usłyszało zarzuty
Jeszcze nie zapadł wyrok w sprawie afery korupcyjnej w PORD z 2009 r., a już organa ścigania badają podobną sprawę. Prokuratura postawiła zarzuty 13 osobom - instruktorom, egzaminatorom i pracownikom PORD. Zarzucone podejrzanym przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności od roku do lat 10.
- Do chwili obecnej zarzuty usłyszało kilkanaście osób - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Egzaminatorzy i instruktorzy z zarzutami
Na tę chwilę wiadomo, że pięciu egzaminatorów usłyszało zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnianie przestępstw o charakterze korupcyjnym oraz przyjmowanie korzyści majątkowych.
- Wobec wszystkich podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji oraz zawieszenia w czynnościach służbowych, a nadto wobec trzech podejrzanych - poręczenie majątkowe - mówi Wawryniuk.
Natomiast pięciu instruktorów nauki prawa jazdy usłyszało zarzuty płatnej protekcji oraz poświadczania nieprawdy w dokumentacji dotyczącej odbycia kursu nauki prawa jazdy w zamian za korzyść majątkową. Tu prokurator wobec podejrzanych zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji oraz zawieszenie w czynnościach służbowych.
Trzech innych pracowników PORD w Gdańsku usłyszało zarzuty dotyczące przyjmowania korzyści majątkowych. Wobec dwóch podejrzanych prokurator zastosował podobne środki zapobiegawcze jak w przypadku instruktorów - dozór policji oraz zawieszenie w czynnościach służbowych.
- Zarzucone podejrzanym przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności od roku do lat 10 - mówi Wawryniuk.
Jak wyglądał proceder? - Trwa postępowanie i nie chcemy przedstawiać okoliczności popełnianych przestępstw. Nie ujawniamy także żadnych kwot związanych z korupcyjnym działaniem - mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Nieprawidłowości dopatrzyli się urzędnicy marszałaka województwa
Co ciekawe aferę korupcyjną w PORD-zie wykryli pracownicy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, który od 2010 r. do marca 2014 r. przeprowadził na różnych płaszczyznach prawie 800 kontroli w ośrodku ruchu drogowego - ok. 480 w placówce PORD w Gdyni i ok. 300 w PORD w Gdańsku.
- Egzaminatorzy wpadli podczas jednej z naszych kontroli, do tego otrzymaliśmy anonimowy sygnał o nieprawidłowościach przy egzaminach. Zgromadzone informacje przekazaliśmy policjantom z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku - mówi Ryszard Świlski, zastępca marszałka województwa pomorskiego.
Co na to władze PORD? - Nie chcemy na razie komentować sprawy, ale mogę zapewnić, że ściśle współpracujemy w tej sprawie z prokuratorem - mówi Andrzej Pepliński, zastępca dyrektor PORD w Gdańsku.
To nie pierwsza afera w PORD
To kolejna tego typu afera w PORD. W aferze z 2009 r. oskarżono łącznie 23 instruktorów z 13 szkół jazdy, 20 egzaminatorów i siedmiu pracowników administracyjnych ośrodka. Zyski z korupcyjnego procederu osoby te czerpać miały od roku 2000. Większości z nich grozi kara do pięciu, a nawet do ośmiu lat więzienia.
Prokuratura uznała, że ówcześni egzaminatorzy tworzyli grupę o charakterze przestępczym. Za jej szefa prowadzący śledztwo uznali 47-letniego egzaminatora w PORD.
Po tamtych wydarzeniach ówczesny zastępca marszałka województwa pomorskiego, Mieczysław Struk, zalecił kontrole w ośrodku egzaminowania.
Miejsca
Opinie (170) 1 zablokowana
-
2014-10-10 14:23
brawo Gdansk,przyklad idzie z gory od Krola i jego Urzedasow
- 9 0
-
2014-10-10 14:25
Niech Pani rzecznik z prokuratury nie robi z ludzi wałów i głupków. (4)
Prawda jest taka, że poprzednia afera rozeszła się po kościach i znajomościach, jakieś tam śmieszne kary dostali podrzędni egzaminatorzy a "góra" była nie do ruszenia. Dam chociażby przykład ówczesnego dyrektora PORDU, który został rzekomo zwolniony, tak naprawdę poszedł na dłuższy urlop, a po urlopie wrócił tylko że na inne stanowisko - zastępcy dyrektora, a za niego na stołku głównym usiadła panienka znikąd, czyli zapewne jakaś kukła. Zapewne część osób doskonale wie o kim mowa - taki wąsaty, wysoki pan który prowadził po zmianie stołków m.in. egzaminy teoretyczne w sali komputerowej. Więc po co prokuratura się ośmiesza, skoro nic nie zrobiła aby rozbic strukturę i zarząd tej grupy ?
- 23 1
-
2014-10-10 14:36
gdańska ośmiornica ma się dobrze, więc kruk krukowi oka nie wykole, każdy bierze działke i sie cieszy.. (1)
- 10 0
-
2014-10-12 08:25
Jak każdy
to ty też.
- 1 0
-
2014-10-10 15:33
Slyszalam podobna wersje ;)
- 3 0
-
2014-10-13 23:56
p.Kurski
Czy to ten sam Pan egz.,który egzaminował posła kurskiego ,któremu zabrano prawo jazdy???
- 0 0
-
2014-10-10 14:41
10 podejśc do egzaminu
Jeżeli gostek pare razy oblewa egzamin za jakąś bzdure to w akcie desperacji woli zapłacic i miec to z glowy A ze u nas to tylko ryba nie bierze to nie ma z tym większego problemu. Kolo sie kreci wszyscy zadowoleni co 5 lat kogoś złapią Na jego miejsce przychodi nastepny i sytuacja się powtarza. Jak sie nie zmieni systemu egzaminacyjnego to będzie walka z wiatrakami.
- 12 3
-
2014-10-10 14:45
Zdałem za pierwszym razem (kat.D) choć nogi trżały (1)
dziś się z tego śmieję
- 3 10
-
2014-10-10 15:17
My z ciebie też
i twojej trżającej ortografii. Może właśnie dlatego dziś jesteś kierowcą tira.
- 7 1
-
2014-10-10 14:58
mówi dres do dresa:
Merca ukradłem, beemke ukradłem, ale prawko to już sobie kupię ;)
- 27 0
-
2014-10-10 15:32
(1)
Ciekawe to jest.. ja właśnie chyba w 2010 zdałam prawo jazdy, ale nikt mi nie proponował, że mi to ułatwi... ja zdałam 5 razy, aż zdałam i od tego czasu czynnie jeżdżę.. znam osobę, która miała tam znajomości, zdała za pierwszym razem a potem miała problemy z jezdzeniem ;( masakra
- 5 2
-
2014-10-10 15:54
Też zdałem w 2010, zdałem za 8. razem, niestety od tego czasu prawie nie jeździłem. Nie ma gorszej rzeczy niż kierowca z prawkiem, które od ponad 4 lat leży w szufladzie :(
- 4 0
-
2014-10-10 15:48
a czemu zdjęcia z Gdyni...??? (1)
???
- 6 1
-
2014-10-10 23:49
www pord pl
a temu
- 1 0
-
2014-10-10 16:04
niedołęgi
później jeżdzą na czerwonym a na zielonym stoją ehhh szkoda gadac polska piękny kraj
- 6 0
-
2014-10-10 17:36
nie rozumiem,jeśli można bez problemu przekupić sędziego i wygrać sprawę
to dlaczego nie egzaminatora.
- 14 0
-
2014-10-10 18:18
są ludzie, którzy z łatwością zdadzą jazdę, ale na drodze zachowują się jakby nie mieli
mózgów. Buzują w nich hormony wywołujące debilizm. I tu leży problem. Ktoś, kto nie może zdać egzaminu, którego zasady zostały wymyślone przez myślących inaczej, może być i pewnie byłby lepszym kierowcą niż ten kozak jeden z drugim. System jest zły. Powinno się eliminować ludzi, którzy nie przechodzą testów psychologicznych a sam egzamin powinien być taki jak jest w USA. Ruszasz, jedziesz 200m prostą drogą, parkujesz i po 5 minutach masz zdany egzamin a nie korupcjogenny system, który nie jest żadnym miarodajnym egzaminem.
- 16 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.