- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (316 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (280 opinii)
- 4 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (28 opinii)
- 5 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (141 opinii)
- 6 Nowa Skoda Superb - co się zmieniło? (111 opinii)
Nowe zakazy w Gdańsku zaskakują kierowców
Kierowcy przyzwyczajeni są do niespodzianek na drogach, ale czasem sprawy idą za daleko, co skutecznie utrudnia im życie. Czy mieszkańcy mogą zamknąć ulicę pod kamienicą, a drogowcy z dnia na dzień wstrzymać komunikację autobusową? Okazuje się, że tak.
Szkopuł w tym, że ul. Słomiana była jedynym wyjazdem dla tych, którzy wjechali w Straganiarską, której część została zmieniona w deptak rok temu. Mogą oni wyjechać tą samą drogą, którą przyjechali, ale jest ona wąska oraz zastawiona parkującymi po bokach autami. Dlatego kierowcy korzystali z przejazdu ul. Słomianą, który właśnie został zamknięty.
Postanowiliśmy sprawdzić, dlaczego brama została zagrodzona.
- Zrobiliśmy to z czterech powodów. Po pierwsze teren, na którym znajduje się brama jest własnością mieszkańców. Po drugie obowiązuje tam wyłącznie służebność przejścia. Po trzecie dochodziło tam do dewastacji bramy przez zbyt wysokie pojazdy. Nawet oberwał się tam niedawno dach. Po czwarte zrobiliśmy to po uzgodnieniach z Zarządem Dróg i Zieleni. Nie widzimy powodów, by wycofywać się z tego pomysłu - mówi Barbara Stawska, zarządca budynku z firmy Admista.
Kierowcy muszą się pogodzić z decyzją mieszkańców i wyjeżdżać autem, cofając się ul. Straganiarską.
Do drugiej kuriozalnej sytuacji doszło na ul. Myśliwskiej , o czym informowaliśmy w naszym Raporcie.
Kierowca autobusu miejskiego poinformował Centralę Ruchu, że na wjeździe na nowy odcinek drogi prowadzącej do przystanku "Jasień PKM" stoi znak zakazu wjazdu dla pojazdów przekraczających wagę 3,5 t. Oznakowanie nie dotyczyło jedynie posiadaczy identyfikatorów wydanych przez ZDiZ w Gdańsku. Autobusy miejskie takich identyfikatorów nie posiadają, dlatego wjazd za ten znak groził... wystawieniem przez policję mandatu.
ZTM zareagował natychmiast i do czasu wyjaśnienia niezrozumiałej decyzji przez drogowców skrócił trasy czterech linii autobusowych (127, 129, 130, 155) do przystanku "Jasieńska". Autobusy, które miały bezpośrednio dowozić i zabierać pasażerów z przystanku Pomorskiej Kolei Metropolitalnej trasę kończyły o dwa przystanki wcześniej (z pominięciem przystanków: Jasieńska i Jasień PKM). Kierowcy przez kilka godzin zmuszeni byli do zawracania na rondzie przy ul. Myśliwskiej, wyrównania rozkładowych czasów na tymczasowym przystanku i załatwiania potrzeb fizjologicznych na poboczu drogi.
Kłopot mieli też podróżni wysiadający z kolejki PKM. Aby wsiąść do autobusu którejś z linii, musieli pieszo pokonać kilkusetmetrowy odcinek drogi i wsiąść dopiero na trzecim przystanku.
O wyjaśnienie zapytaliśmy drogowców. Okazało się, że znak ustawiono tam ze względu na samochody ciężarowe wjeżdżające na jedną z okolicznych budów. Po tym jak budowa się skończyła, a na trasie pojawiły się pojazdy komunikacji miejskiej, "znaku nie zweryfikowano".
Po naszej interwencji w trybie pilnym znak został wymieniony na znak B-5 (zakaz wjazdu samochodów ciężarowych), za który autobusy miejskie już będą mogły wjeżdżać. Problem rozwiązano połowicznie, bowiem w pobliżu wciąż toczy się kilka inwestycji, gdzie niezbędny jest ciężki sprzęt.
Miejsca
Opinie (99) 7 zablokowanych
-
2016-02-05 14:10
Warto zauwazyć i wspomniec o trzeźwościu umysłu kierowcy autobusu (1)
Nie jechał na pamięć czy aby przed siebie ale zauważył znak zakazujący mu wjazdu i się do niego dostosował.
Takich kierowców potrzeba.- 17 2
-
2016-02-05 16:40
Znak 3.5 tony stał od wakacji i jakoś do tego czasu autobusy jeździły.
To czytelnik Trójmiasto.pl ma trzeźwość umysłu i zwrócił na to uwagę i przesłał zdjęcie do redakcji.
- 2 0
-
2016-02-05 16:23
politechniczna 5
A kiedy barbara stawska zrobi porządek na podwórzu przy politechnicznej 5 !!!!! Też chcemy chociarz szlaban żeby bydło z całego mi asta nie nie blokowało nam dojazdu do posesji !!!!!!!
- 2 1
-
2016-02-05 17:16
Zamknąć Świętojańską i po kłopocie.
- 2 0
-
2016-02-05 17:17
brama :)
brama zamknięta to teraz bankomat wstawić tak jak było niedaleko Mariackiego jak byłem w GD lipiec 2015, w POLSCE wszystko jest możliwe i wszystko się może zdarzyć :)))))))))))))
- 0 2
-
2016-02-05 18:24
szkopuł w tym,że w podwórku
obowiązują abonamenty po 360 zł rocznie. Na Straganiarskiej czeka parkomat
- 3 0
-
2016-02-05 20:17
Zakazy dla ciężarówek
Jest budowa to są ciężarówki.Przecież nikt nie jedzie tam tranzytem tylko z dostawą.Miasto wydaje zezwolenia za które pobiera słone opłaty.Im więcej zakazów tym lepsza kasa.Pod znakiem powinien być napis NIE DOTYCZY
POJAZDÓW BUDOWY- 1 2
-
2016-02-05 22:26
Podobna sytuacja
Podobna sytuacja jest na podwórku ul garbary chorych pomysł wystawienia słupków w bramie na wyjeździe
- 0 0
-
2016-02-06 03:20
znam z autopsji (1)
Centralnie przez tą bramę jechałam żeby codziennie odebrać syna od babci. Teraz muszę się na patyczkować żeby podjechać pod klatkę na sekundę. Strasznie mnie to wnerwia;/ przez tych obszczymórow i jełopów robią kolejne zakazy. Kibel wypas stoi w parku a większe auta nie muszą się tam pchać. A do kościoła to tam chyba z 80% przyjeżdża autem i dopiero jest sajgon dla mieszkańców. Koniec mszy to jak święto i nareszcie można odwiedzić babkę i sie nie stresować.
- 0 3
-
2016-02-06 11:36
A przez te przeklęte drzwi i schody to nie można na klatkę wjechać pod same drzwi! Granda!
- 1 0
-
2016-02-06 13:13
rowery..
- za to rewerzysci na swoich rowerkach maja wiele przyzwolen na drodze , to taki trend swiatowy rower i zdrowie . 5km na rowerze a 30 w skm-ce...
- 1 1
-
2016-02-08 20:43
155
już w piątek jechał "po staremu" :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.