- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (282 opinie)
- 2 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (196 opinii)
- 3 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (75 opinii)
- 4 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (112 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
- 6 Hamowanie przed autem to bandyterka (173 opinie)
Ponad połowa z nas jeździ sprowadzanymi autami
Jak wynika ze statystyk - 56 proc. samochodów poruszających się po Gdańsku to auta sprowadzone z zagranicy, pozostała część to pojazdy po raz pierwszy zarejestrowane w Polsce.
Gdańsk może pochwalić się dość wyrównanym stosunkiem pojazdów importowanych do samochodów po raz pierwszy rejestrowanych w naszym kraju (44 proc. stanowią auta od nowości w Polsce, a pozostałe 56 proc. to pojazdy sprowadzone). W wielu innych miastach dysproporcje są zdecydowanie większe.
Czytaj także: Najczęściej rejestrowane modele aut na Pomorzu
Największy procent importowanych samochodów odnotowano w miastach zlokalizowanych blisko zachodniej granicy - w Gorzowie Wielkopolskim (75 proc. sprowadzanych aut) i Zielonej Górze (71 proc. samochodów z zagranicy). Z kolei najmniejszy procent pojazdów sprowadzanych znajdziemy we wspomnianej Warszawie (tylko 21 proc.).
- Większa liczba aut po raz pierwszy rejestrowanych w Polsce na warszawskich ulicach nie dziwi. W stolicy więcej osób może sobie pozwolić na zakup nowego samochodu w salonie. Z kolei w mniejszych miastach kierowcy chętniej sprowadzają auta, nawet relatywnie nowe. Jest ich więcej na rynku wtórnym, mają dobre wyposażenie i są tańsze, ponieważ często wymagają niewielkich napraw, które nie stanowią wyzwania dla polskich warsztatów - tłumaczy Bartłomiej Roszkowski z porównywarki OC/AC mfind.pl.
Opinie (140) 4 zablokowane
-
2017-02-16 15:26
heheheh i wyszła prawda czym jeżdżą śmierdziuchy szadółkowe :) "szlachta" w bieda gratach!
- 1 1
-
2017-02-16 16:02
(1)
Wszyscy złodzieje. Rodzina kupiła auto używane z salonu niby wszystko sprawdzone i regularnie serwisowanie. Nie były to małe pieniądze jak na używane w tym roczniku. Same problemy z tym złomem. Oszuści z ASO tylko kombinują jak naciągnąć na jakąś czesc nie potrafi ad rozwiązaćgłównego problemu.
- 4 1
-
2017-02-16 18:37
samo życie..
mogę tylko dodać aby nie kupować samochodów w komisie samochodowym HIT w Redzie ! auta z tamtejszego miejsca są ,,nie wiadomego" pochodzenia...uderzone-bite i z korektami licznika...właściciel tego ,,szemranego komisu" siedział w więzieniu za wymuszenia i podrobione faktury...
jeżeli szukasz samochodu, to omijaj to miejsce bo właściciele to złodzieje którzy wywodzą sie z Gdańska ( komisy samochodowe z Oliwy i ul.Grunwaldzkiej...)- 0 0
-
2017-02-16 18:13
PILNE (3)
Szanowni ludzie, omijajcie Komis Samochodowy ,,HIT " w Redzie ! Samochody w tym komisie posiadają ,,cofnięte liczniki"...Właściciel komisu Pan Szramka ,,siedział" w więzieniu za ,,sfałszowane" faktury samochodowe i wyłudzenia z Banku pieniędzy na samochody ! znajomi jakiś czas temu oglądali samochód marki Suzuki Vitara w tym że komisie i okazało się iż samochód posiada o ponad 170 tyś skorygowany licznik...
Dodam iż komis ten jakiś czas temu był w programie ,,Turbo Raport" o przekrętach samochodowych...
Nie bądżcie naiwni i omijajcie to miejsce szerokim łukiem- 2 0
-
2017-02-16 18:48
(1)
W prawie każdym komisie samochodowym, prawie każdy samochód ma cofnięty licznik, ukryte poważne wady mechaniczne czy lakiernicze, ...i prawie każdy właściciel komisu powinien siedzieć!
Niestety, to nie w Polsce, gdzie "przekręty" wpisane są w prozę codziennego życia Polaka.
Kręcenie-cofanie liczników, to chleb powszedni importerów czy właścicieli komisów..., ale o to proszą się sami kupujący, którzy jak zobaczyliby 300-400 tys.km w 15 letnim aucie z silnikiem diesla, to najzwyczajniej uciekliby z krzykiem . Więc dla nich trzeba zrobić 170 tys.km i już są szczęśliwi. Ot taka durna klientela. Nie, żebym bronił "przekrętów", ale te cofanie liczników, to typowo na "życzenie" tępego klienta. Druga sprawa, to "wąż w kieszeni". Zamiast wydać stówę czy dwie na jakiegoś diagnostę, który zerknie na zawieszenie, etc., to lepiej wziąć szwagra, który "zna się na wszystkim", a później włożyć na start 2-3 tysiące, aby ta "igła" jakoś się turlała. Trzecia sprawa, to pośpiech. Zamiast kupować na spokojnie, poświęcić te dwie, trzy godziny na sprawdzenie ww elementów oraz stanu blacharki , działania elektryki itp, to kupujemy auto w komisie "na wariata", często nawet nie mając możliwości czy woli prowadzenia przedmiotowego samochodu chociażby na krótkim odcinku drogi... W takim przypadku najczęściej jest płacz, a mało kiedy zadowolenie...- 1 1
-
2017-02-17 09:48
2-3tys. zł na start w zaniedbanym samochodzie? Polemizowałbym. Otóż znacznie więcej trzeba wydać na start w ZADBANYM samochodzie. Policz ile kosztuje:
- wymiana oleju i wszystkich filtrów
- wymiana rozrządu
- wymiana opon
- wymiana płyn hamulcowego i chłodniczego
- często dochodzą do tego hamulce i jakieś elementy zawieszenia
Za powyższe wychodzi przynajmniej 5tys. pln. Dlatego przy zakupie samochodu używanego warto od razu założyć 10% na tzw. pierwszy serwis.- 0 0
-
2017-02-17 09:49
Dopiero się pojawiłeś na świecie czy się obudziłeś? Pokaż mi lepiej komis, który nie oszukuje i nie kombinuje, raczej nie ma takiego.
- 1 0
-
2017-02-16 19:06
nic gorszego niz auto z polskiego salonu
Bieda z nedza okrojone ze wszystkiego co sie da czesto wadliwe powtornie malowane i glownie te ktore na rynku niemieckim nie mogly by zostac sprzedane
Prosze porownac sobie np akumulatory w tych samych wersjach i rocznikach
Jednym slowem europa wschodnia do ktorej z racji ceny wysyla sie gorsze modele- 1 1
-
2017-02-17 09:50
(1)
wiecie że w Anglii ludzie są tak biedni,
że jeżdżą autami bez dachu?- 1 0
-
2017-02-17 10:25
Nic dziwnego wszak do Anglii pojechali nędzarze z Polski, którzy tutaj dysponowali jedynie majątkiem w postaci 2 pustych butelek po Mamrocie i 3 pustych puszek aluminiowych znalezionych w śmietniku.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.