- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (317 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (280 opinii)
- 4 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (28 opinii)
- 5 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (141 opinii)
- 6 Nowa Skoda Superb - co się zmieniło? (111 opinii)
Samochód Karola Wojtyły odwiedził Gdańsk
Warszawa Karola Wojtyły odwiedziła Gdańsk.
Oryginalny samochód Warszawa M 20, którym przez 19 lat jeździł kardynał Karol Wojtyła, jest w Gdańsku. Jego właściciel - kolekcjoner z Niemiec polskiego pochodzenia - zatrzymał się tu w drodze do Rzymu. - To moja pielgrzymka - mówi Marek Schramm, właściciel auta.
- Szukałem na aukcjach samochodu. U handlarza z Niemiec zobaczyłem starą Warszawę, był podpis, że to samochód Karola Wojtyły - mówi Marek Schramm, który dziś mieszka w Ilmenau w Turyngii. - Na początku nie wierzyłem, ale w dokumentach samochodu rzeczywiście widnieje podpis człowieka, który potem stał się papieżem.
O cenie auta Schramm mówi niechętnie, inaczej jest w przypadku remontu zabytkowego auta.
- Gdy go kupiłem, jedne drzwi się nie otwierały, a drugie opadały na 5 cm. Do tego po usunięciu dywaniku wszystko było przerdzewiałe - wspomina właściciel. - 2,5 tys. godzin - tyle czasu zajęło nam doprowadzenie go do takiego stanu, w jakim jest dziś. Pracowało przy nim 16 osób.
Choć po aucie wciąż widać upływający czas, był to celowy zabieg. Powstała w 1958 roku, przyszły papież jeździł nią - jako pasażer - przez 19 lat. Zawsze jako pasażer, bo nie miał prawa jazdy.
- Można było auto odmalować i odlakierować, ale ja tego nie chciałem. Nie o to mi chodziło. Samochód jest sprawny, o czym najlepiej świadczy to, że pokonałem nim ponad 800 km do Gdańska - mówi Schramm. - Jedyne, czego nie naprawiłem, to zegar. Ustawiłem go tak, by pokazywał godzinę śmierci papieża. Traktuję to symbolicznie, choć Karol Wojtyła już nie żyje, jego auto jeździ dalej.
- Moi rodzice studiowali w Gdańsku. Tata jest Niemcem, mama Polką. Wakacje spędzałem często właśnie tu, u babci - mówi Schramm. - Potem jako dorosły człowiek szmuglowałem do Niemiec znaczki Solidarności, co było zabronione. Jestem bardzo związany z tym miastem.
Opinie (143) 9 zablokowanych
-
2014-04-16 12:33
Katole i ich fetysze. Czyste poganstwo.
Juz widze jak sie modla do auta papierzaka.
- 5 2
-
2014-04-16 12:37
Proponuję jeszcze pielgrzymkę z basenem do którego papierzak się załatwiał.
A może ktoś ma jego sokowirówke lub krajalnicę do jajek?
- 4 2
-
2014-04-16 12:59
papiez
czasy paieza minely ,watykan pusty stoi i bezprawiem oraz brakiem wiary
- 4 2
-
2014-04-16 14:39
same lemingowe bydło -
tfuj
- 1 2
-
2014-04-16 15:41
Ciekawe z jakich wzorców czerpali wszyscy dyktatorzy
wyznawcy "kultu jednostki"?? Dla mnie odpowiedź jest prosta. Z najstarszej firmy tego świata!
- 3 1
-
2014-04-16 16:12
I co z tego może mamy go za to podziwiać? Wielki mi z niego Polak... Tacy właśnie w 1939 mordowali Polaków bo czuli się Niemcami !!!
- 2 1
-
2014-04-16 21:40
Stuningowac go w Pimp my Ride.
Papajmobile v. JP2
W bagazniku chlodziarka do kremówek.
W fotelu dual shock - parkinson mode.
Sejf na szlugi, zeby ich nie zaj... jan pawel drugi.- 3 1
-
2014-09-04 02:06
anonim
przepraszam bardzo ale wydakje mi sie to to juz wymknelo sie spod kontroli ta cala obsesja na punkcie wojtyly to juz napradwe zrobilo sie chore!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.