• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Blisko 40 tys. zł dopłaty do auta elektrycznego

mJ
11 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
aktualizacja: godz. 09:37 (20 grudnia 2019)
Maksymalna dopłata do auta elektrycznego wyniesie 37,5 tys. zł. Maksymalna dopłata do auta elektrycznego wyniesie 37,5 tys. zł.

Prawdopodobnie jeszcze dziś, 11 grudnia, ogłoszony zostanie pierwszy nabór wniosków na dopłaty do samochodów elektrycznych zakupionych przez osoby fizyczne. Maksymalna kwota dofinansowania wynosi 37,5 tys. zł. W pierwszej turze otrzyma je 500 osób.



Czy według ciebie dofinansowanie w kwocie 37,5 tys. zł jest atrakcyjne?

Aktualizacja, 20.12.19, godz. 9:37

11 grudnia miał ruszyć pierwszy nabór wniosków na dofinansowanie zakupu aut elektrycznych przez osoby fizyczne. Miał, ale nie ruszył. Na przeszkodzie stanęła dość poważna luka w rozporządzeniu. Kiedy zatem będzie można ubiegać się o dopłatę do "elektryka"? Prawdopodobnie w pierwszym kwartale 2020 roku.



Rozpoczęcie procesu składania wniosków ma ogłosić Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Do rozdania jest 19 mln zł, które dofinansują zakup aut elektrycznych dla 500 osób.

Na jednego "elektryka" przewidziano maksymalną dopłatę w wysokości 37,5 tys. zł. Dofinansowanie zostanie przyznane w przypadku elektrycznych modeli, których cena nie przekracza 125 tys. zł. Ogłoszony próg cenowy zmusił kilku producentów do obniżenia cen swoich aut.

Jakie auta załapią się do dopłaty? Bliźniacze modele Opel Corsa-e (od 124 490 zł) i Peugeot e-208 (od 124 900 zł), Renault Zoe (od 124 900 zł), Nissan Leaf (od 118 tys. zł, wyprzedaż rocznika 2019), kolejne bliźniaki Volkswagen e-up (od 96 290 zł) i Skoda Citigo-e (od 83 900 zł) czy Smarty: EQ fortwo (od 96 900 zł), EQ fortwo cabrio (od 110 700 zł) i EQ forfour (od 98 400 zł).

Dofinansowania nie otrzymacie w przypadku zakupu m.in. e-Golfa (od 141 890 zł), Mini Coopera S E Countrymana (od 145 300 zł) czy BMW i3 (od 168 900 zł).

W pierwszej puli z dopłaty skorzysta 500 osób. W pierwszej puli z dopłaty skorzysta 500 osób.
Według prognoz pula przeznaczona na dopłaty do "elektryków" ma radykalnie wzrosnąć już w przyszłym roku. Mówi się o kwocie nawet 857 mln zł w 2020 roku. Będzie to fundusz przeznaczony nie tylko na samochody elektryczne nabyte przez klientów indywidualnych, dofinansowane będą także "elektryki" dla firm, stacje ładowania czy autobusy elektryczne.

Prawdopodobnie już w czwartek, 12 grudnia, będzie można złożyć pierwsze wnioski. Aby otrzymać dofinansowanie, należy kupić auto elektryczne i zapłacić 100 proc. jego ceny. Po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku Fundusz Niskoemisyjnego Transportu zwróci 30 proc. kwoty zakupu. Czas zwrotu: do ośmiu miesięcy.

To nie koniec warunków. Właściciel musi wykupić ubezpieczenia OC i AC, a do tego nie może sprzedać "elektryka" w ciągu dwóch lat od dnia zakupu. Wnioski o dopłatę będzie można złożyć elektronicznie na portalu fnt.gov.pl. Aktualnie strona nie działa.

N tę chwilę po polskich drogach jeździ około 5 tys. w pełni elektrycznych samochodów. N tę chwilę po polskich drogach jeździ około 5 tys. w pełni elektrycznych samochodów.
mJ

Opinie (186) 4 zablokowane

  • Mam Tesle od kilku lat. Naprawde fajna fura. 400 km na jednym ładowaniu.

    Zbyszek z Olszynki

    • 3 2

  • Spoleczenstwo zrzuci sie na aita dla bogatych. Ale tylko dla 500 osob, pod warunkiem ze nikt w rodzinie nie ma dzialalnosci gospodarczej. No i trzeba zaplacic za auto czlosc, a potem ew dostanie sie doplate haha

    • 5 0

  • absurdalne państwo

    Społeczeństwo ma wydać na przestrzeni 2 lat miliard złotych nie na edukację, zdrowie, ekologię a na nowoczesnych żebraków .
    Pomysł nieetyczny bo składać się będą ludzie, których nie stać na realizację podstawowych potrzeb życiowych ale i poroniony ekonomicznie.
    Dopłata stanowi zaburzenie naturalnej gry popytu i podaży i sprawi, że osłabi presję niższej ceny.
    Jeśli chcemy działań a nie gestów to w miejsce wszystkich dopłat, ulg i czego tam jeszcze wprowadźmy kwotę wolną od podatku na poziomie 100 tyś zł.
    Te pieniądza i tak wrócą do obrotu ale jednocześnie będzie to docenienie pracy a nie cwaniakowania.

    • 7 0

  • Auto jest nadal drogie mimo dopłat. Lebiej za tą cenę postawić na hybrydową corollę 2.0. Auto nadaje się zarówno do miasta jak i na trasy. A elektryk to tylko miejsca zabawka

    • 4 0

  • Greta thunberg

    Będzie z was dumna i nie będzie uciekać z lekcji aby wykrzyczeć "hał ju deeeer"

    • 6 0

  • Elektryk za darmo (3)

    czyli nagonka na kupowanie szitu z salonu gdzie bateria starcza na tyle ile w samsungu.... no ale cebulaki polecą i tak bo jest napisane że dopłata ponad 30 tys zł.... zachęcam do wyliczenia sobie kosztów eksploatacji, oraz poczytania na temat baterii w tych pudełeczkach :)

    • 7 4

    • Ja tam nie mam zamiaru na lecieć na dotacje, bo po prostu elektryk się u mnie nie sprawdzi. Lepiej wychodzi kupić hybrydową corollę toyoty. Nie jest ograniczona ładowarkami, pali koło 5l a nadaje się do miasta i na autostrady. Za takie pienądze najlepszy wybór.

      • 0 0

    • Wielkie TAK dla elektryków! (1)

      Koszty eksploatacyjne będą zdecydowanie niższe niż w "spalinówkach", więc piszesz głupoty.
      Jeśli proces dofinansowań będzie działał sprawnie, a auto elektryczne będzie służyło jako to drugie w domu, bez konieczności jeżdżenia nim w trasy to uważam, że będzie to znakomita opcja.

      • 0 1

      • Podaj cenę za ładowanie normalną ładowarka na stacji. 2.5 zł za kWh.
        A ceny prądu ostra idą w górę.
        Przy 2.5 wychodzi drożej niż lpg a po tej stawce to nie jest super szybka ładowarka..

        • 0 0

  • To chore.

    Jak się nie sprzedają, bo są drogie, to może są nieopłacalne w produkcji itp. To problem producentów i sprzedawców.

    • 3 0

  • coś o eko

    poczytajcie o poważnych problemach z recyklingiem wycofywanych turbin wiatrowych

    • 1 1

  • (1)

    Fajna dopłata skoro najpierw muszę zapłacić dilerowi całość i potem ew mi zwrócą. Jakbym miał całość to bym sobie od ręki kupił.

    • 5 0

    • A ja mimo dopłat bym nie chciał elektryka. Skoro nie mam gdzie go ładować pod domem i często wyjeżdzam za miato to auto nie jest dla mnie. O wiele lepiej wypada prius czwórka, pali poniżej 4l, nie ładuje się do i nadaje się nawet na autostrady.

      • 0 0

  • Skok na moją kasę?

    Jak za PRL, dopłaty do wszystkiego i wszystkich, no prawie do wszystkiego. To niech producent cenę obniża w ramach promocji systemu. Po wejściu do Uni , miałem nadzieję na normalność, teraz i nadzieja gaśnie.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Premiera Volvo EX90 (1 opinia)

(1 opinia)
dni otwarte

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie odbywał się słynny rajd Wrak Race?

 

Najczęściej czytane