- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (127 opinii)
- 2 Podsumowanie majówki na drogach (56 opinii)
- 3 Nowe, elektryczne Volvo EX90 w Trójmieście (67 opinii)
- 4 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (166 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
- 6 Auto wjechało w pieszych i w budynek (310 opinii)
Co najmniej 10 mln za pomysł Polaczka
Stomma odpowiadał na pytanie Anny Zielińskiej-Głębockiej (PO), która chciała wiedzieć, czy Ministerstwo Transportu oszacowało koszty podjęcia decyzji o wygaśnięciu koncesji na północny odcinek autostrady A1.
- Spółka GTC zapowiada rozpoczęcie sporu administracyjnego i zgłoszenie roszczeń z tytułu poniesionych kosztów i utraconych korzyści - powiedziała Zielińska-Głębocka.
Stomma odpowiadał, że analizy dotyczące możliwych roszczeń były prowadzone w 2006 r. Wskazują, że maksymalny poziom roszczeń koncesjonariusza może być wynikiem oszacowania kosztów związanych z udziałem w procesie koncesyjnym i te koszty nie powinny przekroczyć 10 mln zł. - Dalej idące rozważania w tej chwili nie mają podstaw - powiedział Stomma.
Ministerstwo poinformowało o wygaśnięciu koncesji dla GTC w połowie stycznia. Praktycznie decyzja ta oznacza, że inwestorem na odcinku Gdańsk-Nowe Marzy jest nadal GTC, natomiast inwestorem na odcinku Nowe Marzy-Toruń - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA).
Według ministerstwa, A1 - łącząca Gdańsk z południową granicą państwa - będzie oddana do użytku w 2010 r., a więc o trzy lata prędzej, niż planowano wcześniej - informował wówczas resort w komunikatach przesyłanych PAP.
Aleksander Kozłowski z rady nadzorczej GTC, odnosząc się do sprawy powiedział PAP, że firmie zależy na negocjowaniu warunków kontraktu, by drogę wybudować i eksploatować. Dodał, że obecnie trwa procedura administracyjna, która nie rozstrzyga o tym, kto komu ile pieniędzy ma zapłacić, tylko o tym, czy koncesja wygasła, czy też nie.
- Kwestie odszkodowań i procesów sądowych z tym związanych są ostatecznością i jeśli taka ostateczność nastąpi, to oczywiście to zrobimy. Jeśli nie nastąpi, to jeszcze lepiej, bo to będzie znaczyło, że negocjujemy warunki umowy - dodał.
Zaznaczył, że GTC nie wyliczało kwoty odszkodowania, bo firma chce doprowadzić do negocjacji. Według niego jest to skomplikowane, bowiem na oszacowanie kwoty wpłynęłoby bardzo wiele czynników. Przypomniał, że sama opłata koncesyjna w 1997 r. wyniosła 17 mln zł. Dodał, że jeśli doliczone zostaną do tego odsetki - np. na poziomie obligacji skarbowych - to kwota ta mogłaby wynieść obecnie ok. 40 mln zł.
GTC w nadchodzącym tygodniu ma złożyć odwołanie do resortu transportu od decyzji o wygaśnięciu koncesji.
Opinie (37) 5 zablokowanych
-
2007-01-25 23:37
Co to dla podatników 10mln
- 0 0
-
2007-01-26 00:18
No prosze, to juz robi sie 40 mln.
A jak co do czego przyjdzie, okaze sie ze generalna dyrekcja zbuduje autostrade dwa razy drozej. Same straty bezposrednie, do tego straty posrednie wynikajace z opoznienia budowy (bedzie kolejne minimum rok zwloki). I tak tracimy pewnie z miliard zlotych, a to wszystko przez jednego glopiego Polaczka.
- 0 0
-
2007-01-26 00:49
czy aleksander kozłowski jest krewnym marszałkuńcia?
- 0 0
-
2007-01-26 01:00
A SAMOPIS właśnie sobie uchwalił wypłatę 13-tek dla kolesi ulokowanych po państwowych agencjach w ramach TKM!
- 0 0
-
2007-01-26 07:49
Świątynia Opatrzności: dostanie 40 mln zł
To najważniejsze dla Narodu,
w państwie wyznaniowym, gdzie żyje się nadal przeszłością,
a ja i tak latam samolotami, kancelaria za to płaci,
piss off jakąś autostradę w pomorskiem...
Tylko te korki jak z Warszawy jadę nad morze mnie wkurzają
ale chlopaki z BORu rozgonią je przede mna...- 0 0
-
2007-01-26 08:06
No to wszyscy oddamy te 10mln w akcyzie i innych durnych podatkach. Wszyscy płacimy za nieudolność naszej pseudowładzy.
- 0 0
-
2007-01-26 08:09
nie czuja opatrzności
to se postawia monstrum pod tym wyzwaniem. A tak wogóle czy musimy otrzymywać coraz więcej dowodów na nieistnienie Boga?
- 0 0
-
2007-01-26 08:12
może tak Polaczek sam by zapłacił te 10 mln??
a nie my polaczki
- 0 0
-
2007-01-26 08:25
"Dodał, że obecnie trwa procedura administracyjna, która nie rozstrzyga o tym, kto komu ile pieniędzy ma zapłacić, tylko o tym, czy koncesja wygasła, czy też nie."
a może tak POrtalowe płaczki zaczekają na wyrok sądu??- 0 0
-
2007-01-26 08:43
kto za to płaci?
Pan za to płaci, pani za to płaci. Społeczeństwo!
Takich żeście dekli nawybierali, to teraz płacić, nie jęczeć.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.