- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (71 opinii)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (265 opinii)
- 3 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 4 Apel policji do kierowców aut i motocykli (79 opinii)
- 5 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (360 opinii)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (207 opinii)
Czytelnik o konflikcie taksówkarzy z "nielegalnymi przewoźnikami"
Taksówkarze mają dość "nielegalnych przewoźników" i wytaczają coraz to mocniejsze działa przeciwko "uberom". Całkiem niedawno zorganizowali w Trójmieście spory protest, a następnie złożyli na biurkach prezydentów Gdańska, Gdyni i Sopotu swoje postulaty. Mało tego, w sieci coraz częściej można natrafić na filmiki z interwencji służb wobec przewoźników. Swój punkt widzenia w tej sprawie ma jeden z naszych czytelników.
Poniżej treść jego listu.
Czas spędzony na grupach w mediach społecznościowych, bardzo dużo pojawiających się na nich postów i komentarzy - to wszystko skłoniło mnie do napisania paru słów o konflikcie na linii taxi-uber. Aktywnie śledzę to, co się teraz wyprawia i moim zdaniem, taksówkarze zbyt mocno wojują z samymi "uberami", a zdecydowanie za słabo z urzędami i ustawodawcą. To pewnie brak siły przebicia, bo łatwiej jest dokopać słabemu, czytaj: kierowcy "ubera".
Taksówkarzy boli to, że na ich oczach branża taxi się przekształca i tak naprawdę nie ma od tego odwrotu. Wcześniej czy później dostępna będzie kasa wirtualna, a taksometry nie będą już potrzebne. Całe środowisko "uberów", zwane "nielegalnymi przewoźnikami" nie powinno być kojarzone jako taksówki, a po prostu jako licencjonowane "ubery". Ale związki taksówkarzy podczas negocjacji nowej ustawy włożyli "uberowców" do jednego wora z taksówkarzami. Taka jest prawda. Nie rozdzielili tego na dwie podgrupy, a teraz ponoszą tego konsekwencje.
Czytaj także: Postulaty protestujących taksówkarzy na biurkach prezydentów
Do końca roku "ubery" objęte są przepisami ochronnymi, które uniemożliwiają nakładanie kar i mandatów za większość wykroczeń dotyczących spraw licencji. W mediach społecznościowych pojawia się dużo filmów z prowokacji tzw. obrońców taksówkarzy. Takie działania nie mają najmniejszego sensu, bo jeśli kierowca posiada wypis z licencji, psychotesty, badania lekarskie i zaświadczenie o niekaralności, a auto ma odpowiednie oznakowanie i ubezpieczenie - to taka osoba kary nie otrzyma.
Żadne służby nie nałożą kary na partnera (operatora) czy też kierowcę na miejscu prowokacji. Krzykacze z internetu robią tylko hałas i zamieszanie, a i tak nic z tego nie wynika. Wezwani na miejsce policjanci spisują protokół i na tym się kończy cała akcja. Funkcjonariusze robią kilka zdjęć, spisują dane kierowcy partnera, ale także prowokatorów. Sprawdzają licencję, badania i oznakowania. I tyle.
Na różnych grupach "antyuberowych" straszy się karami w wysokości od 2 tys. zł do nawet 20 tys. zł. Autorzy takich postów starają się wywołać popłoch w branży. Oczywiście, jeśli ktoś oferuje przewóz osób kompletnie "na dziko", bez badań, licencji czy ubezpieczenia - to musi się liczyć z karami. Moim skromnym zdaniem legalne "ubery" będą jeździły bez względu na protesty taksówkarzy.
Czytaj także: "Ubery" zalegalizowane?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (246) ponad 20 zablokowanych
-
2020-12-14 08:24
jak przewoźnik spełnia wymagania to kary nie będzie, jak nie spełnia to kary są wysokie - lepiej się wstrzymać do czasu aż
zalegalizują
kontrola przewoźnika stan prawny na grudzień 2020
dokumenty :
1. dowód rejestracyjny z ważnym badaniem technicznym i wpisem "taxi"
2. prawo jazdy
3. ważne zaświadczenie o badaniu lekarskim dopuszczające do wykonywania zawodu
4. ważne zaświadczenie o wykonaniu badań psychotechnicznych
5. licencja taxi na kontrolowane auto - orginał (stare zasady), lub wypis z licencji (nowe zasady)
6. ważne świadectwo legalizacji ponownej taksometru
7. książka kasy fiskalnej z aktualnymi wpisami o przeglądzie (przegląd jest ważny dwa lata)
8. inne dokumenty zgodne z uchwałą gminy, związku gmin lub miasta stołecznego Waszawy n.p.: identyfikator, hologram, cennik, przepisy porządkowe
Sprawdzone może być również w bazach danych CEIDG czy przedsiebiorca nie ma zamkniętej lub zawieszonej działalności.
Sprawdzona może być również zgodność rozmiaru opon na osi napędowej z wpisem wykonanym przez Urząd Miar i Wag podczas ostatniej legalizacji ponownej taksometru.
Rozmiar opon inny niż w w/w wpisie jest traktowany jako oszustwo w/g ustawy o miarach i wagach i nie jest istotne czy opłata z taksometru jest zaniżana czy zawyżana.
wyposżenie :
1. lampa taxi : na dachu z widocznym co najmniej z 50 m z przodu i z tyłu pojazdu napisem taxi, litery napisu taxi czarne, tło żółte lub białe.
2. zaplombowany przez Urząd Miar i Wag taksometr, zaplombowane podłączenia taksometru, ilość założonych plomb wynika z świadectwa legalizacji ponownej.
3. zaplombowana przez Urząd Skarbowy kasa fiskalna z naniesionym trwale numerem fiskalizacji zgodnym z wpisem w książkę kasy nadanym przez Urząd Skarbowy.
4. Ogumione koło zapasowe lub koło dojazdowe, lub zestaw naprawczy do kół.
5. Gaśnica.
6 Apteczka pierwsze pomocy.- 18 6
-
2020-12-14 08:02
Ale bełkot bez ładu i skladu
Jeżeli ktoś pisze taki "artykuł" to powinien zachowywać minimum higieny przy pisaniu i zrobić wstęp, rozwinięcie, postawić tezę, zaargumentowac i podsumować. A nie pisać byle co i byle jak
- 43 10
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.