- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (48 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (33 opinie)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (202 opinie)
- 5 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (255 opinii)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (356 opinii)
Dzięki fotoradarom ma być bezpieczniej
Gambit - ogólnopolski program bezpieczeństwa ruchu drogowego - to dziecko naukowców z Politechniki Gdańskiej. Jest wdrażany w całej Polsce, na szczeblu centralnym, wojewódzkim i gminnym. Gdańscy radni zdecydowali, że zostanie wdrożony także w Gdańsku.
- Będziemy mieli co robić - wzdycha Antoni Szczyt z Urzędu Miejskiego, który odpowiada m.in. za bezpieczeństwo ruchu drogowego w Gdańsku. - Przez ostatnich pięć lat w wypadkach drogowych w mieście zginęło 145 osób, rannych było 4208, w tym 349 osób odniosło ciężkie obrażenia.
W większości wypadków winni są jadący za szybko albo nietrzeźwi kierowcy. Fachowcy wskazują także, że ofiar udałoby się uniknąć, gdyby podróżujący autem zapinali pasy czy pamiętali o fotelikach dla dzieci. Problemem Gdańska jest także niska jakość wielu odcinków ulic - to także ma wpływ na nasze bezpieczeństwo.
Naukowcy z PG, przygotowujący program dla Gdańska, uznali, że aby zmniejszyć liczbę wypadków, trzeba zmusić kierowców, by stosowali się do ograniczeń prędkości. Sposób jest prosty - to fotoradary. - We Francji po masowej akcji wprowadzania fotoradarów średnia prędkość aut obniżyła się dramatycznie. To sprawdzony sposób - uważa prof. Ryszard Krystek z PG.
Po analizach naukowcy ustalili, gdzie w Gdańsku fotoradary powinny stanąć. Kierowali się informacjami, gdzie auta rozwijają największe szybkości i gdzie dochodzi do największej liczby wypadków.
Zaproponowali 25 lokalizacji fotoradarów - rejestrujących prędkość samochodów - i 20 lokalizacji fotorejestratorów - które będą robiły zdjęcia autom przejeżdżającym na czerwonym świetle. - Do końca tego roku ustawimy minimum cztery fotoradary. W kwietniu ustalimy, które miejsca wybierzemy jako pierwsze - mówi Szczyt.
Na razie w Gdańsku jest tylko jedno miejsce, gdzie automat może nam zrobić zdjęcie za zbyt szybką jazdę: na leśnym odcinku ul. Słowackiego. Na dwóch skrzyżowaniach: al. Grunwaldzkiej i al. Wojska Polskiego oraz ul. Elbląskiej i Głębokiej zamontowane są aparaty, które mogą zrobić zdjęcie samochodowi przejeżdżającemu na czerwonym świetle.
Opinie (165) 5 zablokowanych
-
2006-03-30 08:11
bez sensu
j.w. - ja osobiscie jezdze zgodnie z ograniczeniami po miescie- nie mam tak bezpiecznego furacza by sobie pozwolic na jakies powazniejsze wypadki; / ale powiem szczerze ze predzej bede miec wypadek spowodowany zlym stanem drogi niz przekroczeniem predkosci!!jak tu mozna jezdzic szybko skoro co roz mamy studzienke- co 100 m sa ok 3 studzienki- non sens !!glebokich "rowow"- zalatanych i to beznadziejnie, tysiace nieronowsci!!ja predzej przez to strace zdrowie i zycie niz przez szybka jazde!!!a i przy okazji wuykoncze sie nerwowo !! proponuje napisac sliczne petycje do rady miasta sugerujac lepiej modernizacje i budowe nowych drog- np szybkiego ruchu- niz stawianie fotoradarow w calym miescie!!!!:)) poza tym skad oni wezma kase na filmy do tych fotoradarow??:D jestem ciekawa....
- 0 0
-
2006-03-30 08:21
130 nasłowackiego
Watpie czy na Slowackiego jest radar bo jechałem 130 i od zeszłego lata nic nie przyszło.
- 0 0
-
2006-03-30 08:23
popieram
Drogi szybkiego ruchu w Niemczech maja także na pewnych odcinkach ograniczenia np. do 90 km/h o miescie juz nie wspomne. to samo jest w Australii, pełno fotoradarów.Tylko kultura jazdy inna bo kierowcy straja się przestrzegac znaków drogowych.
Alan napisał, że to wina remontów, opieszałych kierowców itp. Zawsze łatwo jest na cos zwalic prawda, a ile to razy nie przestrzegamy znkow a ile to razy przedstawiciele firm w słuzbowych samochodach jezdzą jak kretyni. Zycie jest jedno, po co ten pęd, do czego ? Dla mnie najgorsi sa tacy co im się wydaje, że maja fajny wózek i cisną siedząc komus na zadku a jak przyhamujesz to Ci wjezdza w tył i zdziwiony. Gdyby dostał jeden z drugim mandat tak np. 500 zeta to może by sie na przyszłośc zastanowił jak jezdzi.- 0 0
-
2006-03-30 08:23
3
Fotoradar nie osztuje 100 tys to raz, jesli drogi bylby w 100% super odnowione i bez dziur to zacheciloby tylko do jeszcze szybszej i niebezpiecznej jazdy to dwa (I niech nikt nie wmawia ze byloby inaczej bo to jest po prostu smieszne), do fotoradaru nie uzywa sie "filmow":)to trzy.
- 0 0
-
2006-03-30 08:26
Amigo - nic dodać, nic ująć
A co do fotek robionych przy przejeżdżaniu na czerwonym - już słyszę ten pisk opon przy hamowaniu, uwieńczony okazjonalnym stukiem... czy pan profesor z PG nie ma przypadkiem udziałów w jakimś warsztacie blacharskim?:)
Budowa nowych, szybkich dróg? Ronda i bezkolizyjne skrzyżowania? Pasy rozbiegowe? A po co.. postawmy las fotoradarów! Będzie bezpiecznie... Ale czy do tego trzeba zatrudniać specjalną ekipę naukowców? Przecież nawet debil wie, że mniejsza prędkość=mniejsze ryzyko wypadku. Czy opracowanie systemu, który polepszy bezpieczeństwo, a nie zakorkuje miasta, jest u nas niewykonalne?
Śmiać mi się chce, jak małpuje się bezmyślnie rozwiązania z Zachodu, 'przeoczając' fakt, że tam ludzie mają po czym jeździć, a jak się komuś spieszy, to może wybrać drogę szybkiego ruchu...- 0 0
-
2006-03-30 08:29
oczekujący na 500
Bo to trzeba patrzeć czy za szybką jest obiektyw.
Pomysł jest poroniony. Będą fotoradary, które tylko zmuszą do nadganiania na "czystych" odcinkach. Bezpieczniej nie będzie, więcej korków i nerwów - na pewno.- 0 0
-
2006-03-30 08:30
niedawno mowili o wypadku w Warszawie
idiota wjechał w wiatke na przystanku autobusowym, pozabijał ludzi. Bo mu się spieszyło.
Znaki drogowe a po co to lepiej jechac szybko a to, że pozabija ludzi o tym wcześniej nie myslał. Dlatego w miescie tez powinni stawiac fotoradary!- 0 0
-
2006-03-30 08:31
Moby Dick
Jak Ci się nie spieszy to po co blokujesz lewy pas zamiast jechać prawym ?
- 0 0
-
2006-03-30 08:57
Paranoja
Witam,
W pełni zgadzam się z Alanem. Należy najpierw stworzyć drogi aby ludzie mieli po czym jeździć, a dopiero potem ustawiać fotoradary.
Osobiście uważam, że największe zagrożenie na drogach stwarzają kierowcy, którzy jadą ze ślimaczą prędkością na lewym pasie podczas gdy spokojnie mogliby jechać na prawym.
Ludzie, samochodów przybywa i będzie coraz więcej i dlaczego Wy politycy (od lewa i prawa) nie stworzycie nam warunków do normalnego przemieszczania się? Jeżeliby stosować się do ograniczeń prędkości to z Gdańska do Zakopanego podróż zajęłaby z 15 h a nie 8h. To jest paranoja.- 0 0
-
2006-03-30 09:07
Najważniejsze, że p.A. Szczyt wzdycha.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.