- 1 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (204 opinie)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (68 opinii)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (244 opinie)
- 4 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (201 opinii)
- 5 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (85 opinii)
- 6 Drogie auta będą jeszcze droższe (265 opinii)
EV, HEV czy PHEV - nowa rzeczywistość motoryzacji. Wiesz, co oznaczają te skróty?
Motoryzacja się zmienia, a wraz z nią zmienia się nomenklatura. Coraz częściej w katalogach i na stronach importerów czy różnego rodzaju publikacjach pojawiają się dość tajemniczo brzmiące skróty. Wiesz, czym różni się BEH od HEV czy PHEV? Dowiesz się w tym artykule.
EV / BEV
EV (z ang. Electric Vehicles) i BEV (Battery Electric Vehicles) to pojazdy w pełni elektryczne. Nie posiadają silnika spalinowego, napędzane są wyłącznie jednostką elektryczną, która czerpie energię z baterii. Akumulatory znacząco wpływają na masę auta, zajmują też sporo miejsca, na czym nierzadko traci przestrzeń bagażowa. Zasięg na prądzie zależny jest od pojemności baterii.
Zdecydowanie największym minusem samochodów elektrycznych jest długość ładowania baterii, a także dość wysoka cena w porównaniu do modeli spalinowych. Najnowsze "elektryki" są w stanie przejechać około 500-600 km na jednym ładowaniu. W większości przypadków ten zasięg oscyluje w granicach 200-300 km.
Dopłaty do używanych aut elektrycznych?
HEV
To klasyczna hybryda (Hybrid Electric Vehicle), która jest już dobrze znana na rynku. Kierunek w 1997 roku wyznaczyła premierowa generacja Toyoty Prius. Zresztą to japońskim inżynierom z Toyoty zawdzięcza się sukces hybryd w motoryzacji. Auta z układem hybrydowym zostały wyposażone w silnik spalinowy i jednostkę elektryczną, a także w niewielkiej pojemności baterię.
Akumulatora nie można ładować z gniazdka, ładowany jest wyłącznie podczas jazdy w procesie rekuperacji (odzyskiwanie energii przy hamowaniu i zwalnianiu). Największą zaletą hybryd jest niskie spalanie.
Dodajmy, że te samochody nie zostały stworzone do jazdy wyłącznie na prądzie, bo maksymalnie w ten sposób mogą przejechać 2-3 km.
PHEV
Hybryda typu Plug-in to aktualnie bardzo popularne rozwiązanie. W ofertach dealerów roi się od aut wyposażonych właśnie w ten układ. To najbardziej zelektryfikowana hybryda, którą można ładować z gniazdka (230 V lub ładowarki). Plug-in działa podobnie jak HEV i także posiada silnik spalinowy, silnik elektryczny oraz akumulatory.
W porównaniu do zwykłej hybrydy PHEV posiada większą baterię (pojemność około 10-30 kWh), dzięki czemu na samym prądzie jest w stanie przejechać kilkadziesiąt kilometrów. Pierwsze hybrydy plug-in oferowały zasięg w granicach 20-25 km. Aktualnie te najnowocześniejsze generacji potrafią przejechać nawet 100 km. Wszystko zależy oczywiście od pojemności baterii.
MHEV
Skrót MHEV (Mild Hybrid Electric Vehicle) oznacza miękką hybrydę. To najmniej zelektryfikowana z dostępnych na rynku hybryd, która bazuje na silniku spalinowym wspomaganym przez generator elektryczny. MHEV została wymyślona przede wszystkim po to, aby obniżyć zużycie paliwa, a co za tym idzie - emisję CO2. Restrykcyjne normy to poważna bolączka producentów, którzy na każdym kroku, aby nie płacić wysokich kar, starają się wprowadzać różnego rodzaju innowacyjne rozwiązania.
Jednym z nich jest właśnie układ miękkiej hybrydy, który coraz częściej stosowany jest w nowych autach z silnikami benzynowymi i diesla. Sama konstrukcja MHEV nie jest skomplikowana. Warto przy tym dodać, że w porównaniu do wyżej wymienionych hybryd ta jest najmniej wydajna. W przypadku MHEV nie można jechać wyłącznie na prądzie.
We współczesnej nomenklaturze motoryzacyjnej, choć bardzo rzadko, to jednak można spotkać także skrót FCEV, który oznacza napęd wodorowy.
Opinie (72) 2 zablokowane
-
2022-10-12 14:26
Najgorsza jest plaga wielbicieli spalinówek powtarzająca dawno obalone argumenty (5)
Zaczynam podejrzewać że to trolle opłacane przez koncerny paliwowe. Fakt, że elektryki mają swoje problemy, ale spalinówki też mają swoje. Wszyscy uważają za najnormalniejszą rzecz pod słońcem, że intensywnie używany samochód może wymagać kosztownego remontu silnika, skrzyni i całego układu napędowego. Jednocześnie zużycie baterii w elektryku jest przedstawiane jako koniec świata, mimo że doświadczenia praktyczne pokazują że bateria jest w stanie przeżyć całą resztę samochodu, a potem może być sprzedana za grubą kasę jako magazyn do fotowoltaiki.
- 3 17
-
2022-10-12 15:56
Nowa bateria za 60-80 tys pln co 100 tys km - kto wymienia np silnik po 100 tys km? (4)
A jeśli nawet to taki silnik nie będzie kosztował tyle ile używane auto.
- 8 1
-
2022-10-12 15:58
No właśnie o tym mówię (3)
Tesle z najechanym milionem km mają się dobrze, a ten wyskakuje z baterią do wymiany po 100 tys km
- 3 9
-
2022-10-12 19:53
Leaf to pewnie zrobi i 2 mln na jednej baterii? (1)
A nie czekaj, znajomy miał jesienny dylemat - włączyć ogrzewanie czy zyskać 30% na i tak beznadziejnym zasięgu jednego ładowania. Im więcej ładowań tym szybszy zgon aku.
- 7 1
-
2022-10-12 22:54
No i ten znajomy ile ma przebiegu i ile razy już wymieniał baterię? I za ile sprzedał starą?
- 1 3
-
2022-10-14 16:23
oj były już artykuły o Leafach z przebiegiem 250k, m.in. na tym portalu
gdzie baterie pozwalały na przejechanie 200km, a realnie tylko 150. Ok na miasto jest spoko ale nie mówmy że to normalne. Na dłuższą trasę nigdzie się tym już nie pojedzie
- 2 0
-
2022-10-12 17:37
AFN zdecydowanie ile tylko bedzie w stanie jezdzic
- 0 0
-
2022-10-12 17:40
sfagier kupił forda 3.0 v6 phev
duży suv. nie ładuje go. też bym nie ładował. kupił go bo potrzebował dużej,mocnej benzyny a że ue normy to brukseli problem
- 5 1
-
2022-10-12 20:42
Ekosciema odcinek 14
Beh zdechl
- 5 0
-
2022-10-12 21:24
Hybrydy są ok, elektryki nie.
Hybrydy powstały po to, by zaspokoić unijną sztuczną inteligencję szpagatową, która co jakiść czas wymusza na mieszkańcach UE, przestrzegania kretyńskich nakazów/zakazów/i etc. dotyczących norm emisji gazów (powiedzmy). To nie są ludzie, ludzie wiedzą, że powietrze na tej planecie jest w ruchu i przykładowo, co putiny nasmrodzą za 2-3 dni może być na Hawajach, bądź w Londynie. Tylko sztuczna inteligencja (bo liderzy pis, tak głęboko nie doszli do unijnych stanowisk) jest zdolna do tak i**otycznych "praw"/"norm"
- 8 1
-
2022-10-13 01:37
Tak, wiem
e l e k t r o ś m i e c i
- 2 0
-
2022-10-13 05:45
Mi się kojarzy z hiv, sars-cov
- 3 0
-
2022-10-13 11:27
Od 2026 roku mają wejść samochody z bateriami "stałymi" - nie litowo-ionowymi. Od tego czasu będzie można powoli (4)
zastanawiać się nad kupnem elektryka. PRzed tym terminem kupno elektryka to głupota.
- 2 0
-
2022-10-13 15:54
nawet z bateriami 2032 jak beda
to kupie wolnossaca jednodniowa uzywke z v8 z bliskiego wschodu. malo to dealerow jest w europie ?
- 1 1
-
2022-10-13 23:26
Kupno samochodu co wymaga (2)
wpięcia do gniazdka to głupota
- 1 2
-
2022-10-14 15:51
albo telefonu (1)
czy lodówki
- 3 0
-
2022-10-18 16:56
Dobre! :-)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.