- 1 Pod prąd uciekał przed policją (251 opinii)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (313 opinii)
- 3 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (126 opinii)
- 4 Wyścigi zdalnie sterowanych modeli (14 opinii)
- 5 Pomorskie Targi Autokosmetyki po raz drugi (30 opinii)
- 6 Paraliż drogowy na północy Gdyni (197 opinii)
Dopłaty do używanych aut elektrycznych?
Dotacje do używanych samochodów elektrycznych są niezbędne do rozwoju elektromobilności w Polsce na masową skalę - wynika z raportu EV Klub Polska. Wiemy, że można starać się o dofinansowanie zakupu nowego "elektryka". Czy dopłaty powinny obowiązywać także w przypadku aut używanych?
Oczywiście program skierowany jest wyłącznie do nabywców nowych samochodów z salonów. Pojawił się pomysł, aby podobny program skierować także do osób przymierzających się do zakupu używanych aut elektrycznych.
W innych krajach dotacje są
Elektromobilność w naszym kraju wciąż raczkuje, o czym świadczyć może chociażby wspomniana wyżej liczba wszystkich zarejestrowanych "elektryków" w Polsce. Niewiele jest stosunkowo nowych aut, więc automatycznie rynek wtórny znajduje się w początkowej fazie rozwoju.
- Zdecydowaną większość samochodów całkowicie elektrycznych nabywanych w Polsce stanowią samochody nowe. W 2019 r. ich udział wynosił 62 proc., w 2020 r. wzrósł do 75 proc., z kolei w 2021 sięgnął aż 84 proc. Szacujemy, że w kolejnych miesiącach udział pojazdów pochodzących z rynku pierwotnego jeszcze wzrośnie. Wpływ na taki stan rzeczy będzie miał przede wszystkim wdrożony przez NFOŚiGW program dofinansowania nabywców nowych BEV "Mój Elektryk", w ramach którego przewidziano dotacje dla szerokiego grona beneficjentów, w tym osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, przedsiębiorców oraz jednostek samorządu terytorialnego - mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSPA.
Dotacje na używane auta elektryczne działają już w innych europejskich krajach. Przykładowo, dofinansowanie na "elektryka" z drugiej ręki w Niemczech i we Francji wynosi do 6 tys. euro, na Litwie - do 3,5 tys. euro, a w Holandii - do 2 tys. euro. W Polsce wciąż takiego programu nie ma.
- Subsydia tego rodzaju wprowadziły zatem kraje o zdecydowanie bardziej rozwiniętym rynku elektromobilności, jak i te, w których rynek znajduje się w początkowej fazie rozwoju, podobnie jak w Polsce. Nie mamy złudzeń, że zdecydowana większość Polaków w kolejnych latach wciąż będzie kupowała samochody z rynku wtórnego. Musimy doprowadzić do sytuacji, w której jak największa liczba tych pojazdów będzie wyposażona w napęd elektryczny. Nie możemy pozwolić sobie na to, by w dalszym ciągu pozostawać największym złomowiskiem Europy. Aby elektromobilność stała się w Polsce trendem masowym potrzebuje wsparcia obejmującego również rynek używanych EV - tłumaczy Łukasz Lewandowski, koordynator EV klub Polska.
Zakup używanego auta elektrycznego - na co uważać?
Jaka dopłata do używanego "elektryka"?
W raporcie pt. "EV z drugiej ręki. Wsparcie rynku używanych samochodów elektrycznych szansą na przyspieszenie dekarbonizacji sektora transportu w Polsce", przedstawiono rekomendacje programu dofinansowania przez NFOŚiGW, który mógłby obowiązywać w Polsce. Refundacja części kosztów powinna objąć samochody zeroemisyjne - całkowicie elektryczne (BEV) oraz zasilane wodorowymi ogniwami paliwowymi (FCEV).
Minimalna wysokość dofinansowania powinna wynosić nie mniej niż 9-13 tys. zł. Maksymalna dotacja dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny. Najniższe subsydia adresowane do nabywców używanych samochodów elektrycznych, byłyby ponad dwukrotnie mniejsze niż te przewidziane dla osób fizycznych, nieprowadzących działalności gospodarczej, kupujących nowe pojazdy w ramach programu "Mój Elektryk". Analogicznie 18,75 i 27 tys. zł - dodaje Lewandowski.
Ile kosztuje wymiana baterii w "elektryku"?
Pomysłodawcy wnioskują również o wprowadzenie limitu w postaci maksymalnego wieku dotowanego samochodu określonego na 4 lata od daty pierwszej rejestracji oraz maksymalnego przebiegu 60 tys. km. Postulowane limity są niższe niż średni wiek samochodów elektrycznych importowanych do Polski w 2021 r. (5,21 lat) oraz korespondują ze średnim dystansem pokonywanym w państwach członkowskich Unii Europejskiej w okresie 5 lat od rozpoczęcia użytkowania. Maksymalny limit kosztów zakupu dotowanego pojazdu wynosiłby 125 tys. zł. Pozwoliłoby to na objęcie wsparciem przede wszystkim samochodów miejskich oraz ich kompaktowych odmian z wyłączeniem segmentu premium.
- Propozycja dofinansowania w formie subsydiów ze środków NFOŚiGW stanowi wstęp do dalszej dyskusji o wdrożeniu w Polsce skutecznego systemu wsparcia nabywców elektrycznych samochodów używanych. Powód jest prosty - taka forma jest najbardziej optymalna z perspektywy koniecznych do wprowadzenia zmian w obowiązującym systemie prawnym. Nasze pozostałe postulaty idą jednak dalej i obejmują wprowadzenie premii za złomowanie starego samochodu, akcyzy opartej na parametrach ekologicznych, podatku od nabycia i użytkowania pojazdu zależnego od poziomu emisji CO2 czy opłaty recyklingowej - podsumowuje Łukasz Lewandowski z EV Klub Polska.
Opinie wybrane
-
2022-10-08 10:50
Czyżby lobby posiadaczy elektryków doszło do momentu pierwszych wymian akumulatorów? (4)
Przy czym ich klienci zgarbili się po usłyszeniu cen w serwisach za ta operację i teraz lobby usilnie szuka frajerów, którzy to sfinansują czyli najleppiej publiczne pieniądze przy pomocy dotacji i dopłat. Gdyby technologia napędów elektrycznych byłe dobra to nie trzeba by jej wspierać dotacjami, przez co przy okazji ceny zostały wywindowane do
Przy czym ich klienci zgarbili się po usłyszeniu cen w serwisach za ta operację i teraz lobby usilnie szuka frajerów, którzy to sfinansują czyli najleppiej publiczne pieniądze przy pomocy dotacji i dopłat. Gdyby technologia napędów elektrycznych byłe dobra to nie trzeba by jej wspierać dotacjami, przez co przy okazji ceny zostały wywindowane do horrendalnych poziomów. Sam silnik elektryczny jest dobrym rozwiązaniem ale dopóki nie pójdzie do przodu technologia dostarczania energii to nie ma racji bytu i nie powinno się na to marnotrawić publicznych pieniedzy. Niech producenci i wynalazcy eksperymentują ale na własne ryzyko o koszt.
- 40 2
-
2022-10-08 18:59
Co was napadło z tymi wymianami baterii (3)
Poproszę źródła tych rewelacji.
- 1 6
-
2022-10-09 10:37
Jest XXI wiek, a Ty nie wiesz, ze baterie trzeba okresowo wymienic? (2)
W pilocie do telewizora wystarczy faktycznie wymienic, ale już w przypadku telefonów, a jak się okazuje, także w przypadku samochodów, producenci zdecydowali, ze bardziej będzie im się opłacało wymienianie całych produktów. Oczywiście zawsze będzie istnieć jakiś Bangladesz, który skupi te wszystkie telefony i wydłubie z nich materiały do
W pilocie do telewizora wystarczy faktycznie wymienic, ale już w przypadku telefonów, a jak się okazuje, także w przypadku samochodów, producenci zdecydowali, ze bardziej będzie im się opłacało wymienianie całych produktów. Oczywiście zawsze będzie istnieć jakiś Bangladesz, który skupi te wszystkie telefony i wydłubie z nich materiały do recyklingu, kosztem poważnych zachorowań swoich obywateli, czy taka Polska, która skupi z całej Europy wycofywane tam kopcace diesle, a teraz zużyte elektryki, na które tych zamożnych Niemców i Belgów już nie stac. No ale gdy wypchną szrot do swojej kolonii, to ich rządy dadza im dopłaty na zakup nowych jednorazowych zabaweczek.
- 3 0
-
2022-10-11 19:24
Zależy jakie baterie - te w samochodach nie są planowane do wymiany okresowej, jedynie w przypadku awarii.
- 0 0
-
2022-10-10 09:19
"Fabryka sprzedaje nowe auto, ludzie mają pracę, interes się kręci..."
- 1 0
-
2022-10-10 07:10
Zakładam, że ten wspaniały pomysł posiada zabezpieczenie przed 'mafią dopłatową', która ten sam samochód będzie kupować i sprzedawać 10 razy w roku i za każdym razem z dopłatą ;)
- 4 0
-
2022-10-08 12:45
Po siedmiu latach wymiana baterii. Auta małe, kompakty i średnie od 30 do 80 tysi. (17)
Wymiana akumulatorów w autach premium ok.150 tysi. Rynek wtórny mocno się zmieni.
- 79 10
-
2022-10-11 19:28
I kolejne bzdury o wymianie baterii.
- 0 0
-
2022-10-08 22:17
Tesle S z 2012 jeszcze jeżdzą, a to był początek technologii baterii, gdzie używano praktycznie ogniw z laptopów. (2)
Jest paru użytkowników na pomorzu, samochody są w cenie bo mają jeszcze darmowe dożywotnie ładowanie (ciechocinek najbliżej ;( )
Im nowsze tym lepsza żywotność baterii i mniejsza degradacja, która na poziomie 80% praktycznie staje.
Są w sieci dane z kilkudziesięciu tysięcy samochodów, aktualizowane co miesiąc.
Problemy mają niektóre nissany, i inne tanie wynalazki, gdzie oszczędzano na np. chłodzeniu baterii czy zastosowanych ogniwach- 5 11
-
2022-10-09 16:08
Xd wierzysz w to ? (1)
Wszystko kiedyś pada, kwestia czasu. Różnica jest taka ze starego rupiecia naprawisz sam w garażu jak wiesz co i jak. W nowym bez specjalnego sprzętu i softu możesz sobie co najwyżej klocki zmienić albo żarówkę, sorry nawet tego nie zrobisz w wielu nowych autach bo nie przewidują wymiany.
- 2 0
-
2022-10-11 19:32
Ja nie wierzę - ja wiem z własnego doświadczenia.
- 0 0
-
2022-10-08 22:04
Mój mechanik ma 7 lat i nadal jeździ jak jeździł.
Mówi że 20tys wymiana na nowe.
- 0 4
-
2022-10-08 18:55
Rynek zmieni się o tyle, że "zużyte" czyli nie nadające się do aut baterie (10)
Będą używane jako banki energii do PV. Dlatego dalej będą w cenie.
- 3 14
-
2022-10-08 20:27
Zużyty aku dalej będzie sprawny? (9)
- 13 2
-
2022-10-09 05:44
Są tabele zużycia (3)
Po 10 latach jeszcze żadna bateria nie straciła więcej niż 25% pojemności.
- 0 4
-
2022-10-10 16:45
Czyli przekładając na spalinowe
Im więcej jeździsz tym bak bardziej Ci się kurczy
- 0 0
-
2022-10-09 16:03
Te tabele to bzdura (1)
Wszystko zależy od intensywności użytkowania i warunków. Znajomemu w Tesli 3 padła po roku używania na najmocniejszej na rynku w Norwegii ładowarce.
- 2 0
-
2022-10-11 19:31
Masz więcej takich znajomych czy tylko jednego?
Ja mam kilku, jeżdżą tym po parę już lat, przeważnie po darmowych dla nich szybkich SuperChargerach Tesli i nic nie padło.
- 0 0
-
2022-10-08 23:17
(1)
Naprawdę myślisz że jak aku się zużyje to nagle jego pojemność spadnie ze 100% do zera? A nie na przykład stopniowo po kilka procent rocznie?
- 0 4
-
2022-10-09 16:01
Zależy do jakiej ładowarki podpinasz i jakim prądem ładujesz
Zasady sa te same jak w ładowaniu modelarskich ogniw Lipo jak ładujesz często dużymi prądami (szybka ładowarka) to szybciej pada ogniwo.
- 2 0
-
2022-10-08 22:48
(2)
w 70% pewnie tak. Czy to bezpieczne to inna bajka.
- 1 0
-
2022-10-10 16:58
Raczej średnio bezpieczne (1)
Akumulatory albo trzeba chłodzić jak się ładują/rozładowują inaczej zwiększa się ryzyko pożaru.
Ogniw w jednym aucie jest kilkaset do kilku tysięcy, a wystarczy żeby jedno miało wewnętrzne zwarcie i może się rozgrzać do temperatury samozapłonu. Ciężko mi uwierzyć żeby ogniwa które są narażone na ciągłe wibracje (od jazdy) i zmiany temperaturAkumulatory albo trzeba chłodzić jak się ładują/rozładowują inaczej zwiększa się ryzyko pożaru.
Ogniw w jednym aucie jest kilkaset do kilku tysięcy, a wystarczy żeby jedno miało wewnętrzne zwarcie i może się rozgrzać do temperatury samozapłonu. Ciężko mi uwierzyć żeby ogniwa które są narażone na ciągłe wibracje (od jazdy) i zmiany temperatur po kilku latach używania dalej były bezpieczne.
Czy widzieliście kiedyś jak się pali auto elektryczne w którym nastąpiło zwarcie w ogniwach? Niczym się tego ugasić nie da, a z wraku potem ciężko poznać czy to w ogóle był samochód.- 1 0
-
2022-10-11 19:30
A jednak są bezpieczne - wiem o kilkudziesięciu pracujących już wiele miesięcy i ani jednego pożaru.
Chłodzić to musisz rozładowując lub ładując dużą mocą - rzędu 100kW w samochodzie. W magazynie rozładowujesz mocą 10kW - ciut mniej, prawda?
- 0 0
-
2022-10-08 18:47
Skąd te rewelacje że po 7 latach wymiana? Źródło poproszę
- 7 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.