• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dopłaty do używanych aut elektrycznych?

mJ
8 października 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Elektromobilność w Polsce wciąż raczkuje. A to oznacza, że rynek wtórny wciąż jest w początkowej fazie. Dopiero za kilka lat powinien się wypełnić używanymi "elektrykami". Elektromobilność w Polsce wciąż raczkuje. A to oznacza, że rynek wtórny wciąż jest w początkowej fazie. Dopiero za kilka lat powinien się wypełnić używanymi "elektrykami".

Dotacje do używanych samochodów elektrycznych są niezbędne do rozwoju elektromobilności w Polsce na masową skalę - wynika z raportu EV Klub Polska. Wiemy, że można starać się o dofinansowanie zakupu nowego "elektryka". Czy dopłaty powinny obowiązywać także w przypadku aut używanych?



Czy zakup używanego auta elektrycznego powinien być dotowany?

Jak wynika z oficjalnych danych, po naszych drogach jeździ aktualnie około 25 tys. aut elektrycznych. Nie są to duże liczby, ale program "Mój elektryk" ma zachęcić Polaków do kupowania samochodów na prąd. Organizatorem zaplanowanego na pięć lat projektu jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW).

Oczywiście program skierowany jest wyłącznie do nabywców nowych samochodów z salonów. Pojawił się pomysł, aby podobny program skierować także do osób przymierzających się do zakupu używanych aut elektrycznych.

W innych krajach dotacje są



Elektromobilność w naszym kraju wciąż raczkuje, o czym świadczyć może chociażby wspomniana wyżej liczba wszystkich zarejestrowanych "elektryków" w Polsce. Niewiele jest stosunkowo nowych aut, więc automatycznie rynek wtórny znajduje się w początkowej fazie rozwoju.

- Zdecydowaną większość samochodów całkowicie elektrycznych nabywanych w Polsce stanowią samochody nowe. W 2019 r. ich udział wynosił 62 proc., w 2020 r. wzrósł do 75 proc., z kolei w 2021 sięgnął aż 84 proc. Szacujemy, że w kolejnych miesiącach udział pojazdów pochodzących z rynku pierwotnego jeszcze wzrośnie. Wpływ na taki stan rzeczy będzie miał przede wszystkim wdrożony przez NFOŚiGW program dofinansowania nabywców nowych BEV "Mój Elektryk", w ramach którego przewidziano dotacje dla szerokiego grona beneficjentów, w tym osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, przedsiębiorców oraz jednostek samorządu terytorialnego - mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSPA.
W niektórych krajach Europy dotowane są używane auta elektryczne. W niektórych krajach Europy dotowane są używane auta elektryczne.
Dotacje na używane auta elektryczne działają już w innych europejskich krajach. Przykładowo, dofinansowanie na "elektryka" z drugiej ręki w Niemczech i we Francji wynosi do 6 tys. euro, na Litwie - do 3,5 tys. euro, a w Holandii - do 2 tys. euro. W Polsce wciąż takiego programu nie ma.

- Subsydia tego rodzaju wprowadziły zatem kraje o zdecydowanie bardziej rozwiniętym rynku elektromobilności, jak i te, w których rynek znajduje się w początkowej fazie rozwoju, podobnie jak w Polsce. Nie mamy złudzeń, że zdecydowana większość Polaków w kolejnych latach wciąż będzie kupowała samochody z rynku wtórnego. Musimy doprowadzić do sytuacji, w której jak największa liczba tych pojazdów będzie wyposażona w napęd elektryczny. Nie możemy pozwolić sobie na to, by w dalszym ciągu pozostawać największym złomowiskiem Europy. Aby elektromobilność stała się w Polsce trendem masowym potrzebuje wsparcia obejmującego również rynek używanych EV - tłumaczy Łukasz Lewandowski, koordynator EV klub Polska.

Zakup używanego auta elektrycznego - na co uważać?



Jaka dopłata do używanego "elektryka"?



Dotowane auto używane nie mogłoby mieć więcej niż 4 lata i 60 tys. przebiegu. Dotowane auto używane nie mogłoby mieć więcej niż 4 lata i 60 tys. przebiegu.
W raporcie pt. "EV z drugiej ręki. Wsparcie rynku używanych samochodów elektrycznych szansą na przyspieszenie dekarbonizacji sektora transportu w Polsce", przedstawiono rekomendacje programu dofinansowania przez NFOŚiGW, który mógłby obowiązywać w Polsce. Refundacja części kosztów powinna objąć samochody zeroemisyjne - całkowicie elektryczne (BEV) oraz zasilane wodorowymi ogniwami paliwowymi (FCEV).

Minimalna wysokość dofinansowania powinna wynosić nie mniej niż 9-13 tys. zł. Maksymalna dotacja dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny. Najniższe subsydia adresowane do nabywców używanych samochodów elektrycznych, byłyby ponad dwukrotnie mniejsze niż te przewidziane dla osób fizycznych, nieprowadzących działalności gospodarczej, kupujących nowe pojazdy w ramach programu "Mój Elektryk". Analogicznie 18,75 i 27 tys. zł - dodaje Lewandowski.

Ile kosztuje wymiana baterii w "elektryku"?



Pomysłodawcy wnioskują również o wprowadzenie limitu w postaci maksymalnego wieku dotowanego samochodu określonego na 4 lata od daty pierwszej rejestracji oraz maksymalnego przebiegu 60 tys. km. Postulowane limity są niższe niż średni wiek samochodów elektrycznych importowanych do Polski w 2021 r. (5,21 lat) oraz korespondują ze średnim dystansem pokonywanym w państwach członkowskich Unii Europejskiej w okresie 5 lat od rozpoczęcia użytkowania. Maksymalny limit kosztów zakupu dotowanego pojazdu wynosiłby 125 tys. zł. Pozwoliłoby to na objęcie wsparciem przede wszystkim samochodów miejskich oraz ich kompaktowych odmian z wyłączeniem segmentu premium.

- Propozycja dofinansowania w formie subsydiów ze środków NFOŚiGW stanowi wstęp do dalszej dyskusji o wdrożeniu w Polsce skutecznego systemu wsparcia nabywców elektrycznych samochodów używanych. Powód jest prosty - taka forma jest najbardziej optymalna z perspektywy koniecznych do wprowadzenia zmian w obowiązującym systemie prawnym. Nasze pozostałe postulaty idą jednak dalej i obejmują wprowadzenie premii za złomowanie starego samochodu, akcyzy opartej na parametrach ekologicznych, podatku od nabycia i użytkowania pojazdu zależnego od poziomu emisji CO2 czy opłaty recyklingowej - podsumowuje Łukasz Lewandowski z EV Klub Polska.
Spodziewane efekty wdrożenia programu dotacji dla elektrycznych aut używanych. Spodziewane efekty wdrożenia programu dotacji dla elektrycznych aut używanych.
mJ

Opinie (159) 2 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Wymysl europy (4)

    Ciekawe kogo bedzie stac po kilku latach uzywania elektryka wymienic baterie za 20tys jak wiekszosc jezdzi samochodami do 40tys.
    Teraz daja znizki,a potem beda musieli naliczyc kierowcow.
    Ile budzet panstwa zarabia na akcyzach i podatkach z benzyny?To sa miliardy,ktore bedzie trzeba pozniej wycisnac z elektrykow,a hindusi i chinczycy beda truli planete na maksa i nikogo to nie bedzie interesowac.Nadal bedziemy od nich wszystko kupowac.
    To chyba jeden z najwiekszych walkow tylko ciekawe co pomyslodawca ma w planie na koncu przemiany.

    • 69 5

    • Jak widac pojecia nie masz bo w Polsce sredni wiek auta to 12 lat wiekszosc jeżdzi autami 10-15letnimi

      • 1 10

    • (1)

      Poproszę o źródło mówiące o wymianie baterii po kilku latach

      • 2 6

      • Prosze bardzo.Oto link.Wymiana baterii 89tys zl.

        https://elektrowoz.pl/porady/ile-powinien-wytrzymac-samochod-elektryczny-co-ile-lat-wymienia-sie-baterie-w-elektryku-odpowiadamy/

        • 5 0

    • Wymiana wymiana wymiana - silnik spalinowy też co parę lat wymianiasz? A może wymieniłeś już baterię w swoim elektryku?

      Bo ja w swoim 11-letnim i 10-letnim jeszcze nie musiałem.

      • 0 0

  • Trakcja (4)

    Dla takich samochodów powinna być trakcja elektryczna tak jak w przypadku trolejbusów. Albowiem jeśli pod blokiem będą ładować kablami te samochody to moja Pusia może się w nie zaplątać i znów zrobi się nerwowa.

    • 36 8

    • Dokladnie tak (3)

      Auta elektryczne mają przewagę nad spalinowymi tylko w mieście, a miasta są na tyle małymi obszarami że można poprowadzić trakcję elektryczną przez większość tras wewnątrz miasta, prawie zupełnie rezygnując z największej pięty achillesowej elektryków, czyli baterii, dzięki czemu samochody wciąż miałyby miejsce na bak i silnik spalinowy do jazdy poza miastem. Ponadto energia odzyskana z hamowania jednych mogłaby zostać użyta do napędzania innych bez konieczności magazynowania jej, jak na kolei. Jedynymi problemami byłoby zużywanie się podkładek grafitowych (ale ich wymiana nie powinna być trudna) i plątanie się pantografów różnych pojazdów (ale w XXI wieku mamy takie sensory, algorytmy i mechanizmy, że powinniśmy sobie z tym poradzić).

      • 8 7

      • (1)

        Kto za tę infrastrukturę miałby zapłacić?
        Wszyscy - na rzecz garstki?

        • 4 4

        • A za dopłaty do elektrosmieci kto płaci?

          I jak duża grupa korzysta?

          • 0 0

      • Wszystkie osiedlowe uliczki chcesz okablować?

        I jak sobie wyobrażasz wyprzedzanie, parkowanie, a nawet skręcanie na skrzyżowaniu? Trolejbusy muszą sobie przełożyć zwrotnicę na kablu.

        • 3 3

  • (1)

    Eko polityka wali się jak domek z kart, w gruncie rzeczy nie jest ani ekologiczna ani ekonomiczna. Bez dopłat jest wręcz ekonomicznym absurdem.
    Dotyczy to zarówno samochodów jaki i energii z paneli czy wiatraków.
    Cały mit narodził się w momencie uznania, na zamowienie, że dwutlenek węgla jest zagrożeniem dla planety.
    To był warunek konieczny do narzucenia światu eko religii.

    • 72 5

    • Tylko by przerabiać więcej litu

      Planuje się budowę około 350 nowych kopalń, hut i fabryk. Cały świat wydoimy i zatrujemy by garstka burżujów mogła się pochwalić elektrozłomem na insta.
      Bo ja zrezygnowałem z plastikowych słomek w barku swojego jachtu - a Ty co zrobiłeś dla planety egoisto?

      • 22 2

  • Nooo... teraz to na pewno zachęcą do zakupu elektryków (24)

    Przy tych cenach prądu to na bank zachęcą. Tyle, że aby to działało, to pojazd powinien kosztowac połowę spalinowego i np 5 lat ładowania gratis. Wtedy jest sznsa na spopularyzowanie.

    • 56 3

    • A wystarczyło, by te cudaki z pisu w momencie przejęcia władzy zaczęli budować farmy wiatrowe, solarne i elektrownie atomowe (22)

      Już dziś byśmy byli niezależną energetycznie enklawą z energią z farm i kończylibyśmy budowę elektrowni atomowych. Niezalezni energetycznie, z perspektywą na sprzedać prądu całej Europie. Bogaci, w chwale, zawansowani technologicznie i wychwali przez cały świat. Zelektryfikowani.

      A teraz to po staremu. Zacofani technologicznie, zależni od innych państw, z zerowymi zasobami, polegający na paliwach kopalnych jak tysiąc la t temu. Brawo. Oto du(r)mna Polska.

      • 3 19

      • (17)

        > A wystarczyło, by te cudaki z pisu w momencie przejęcia władzy zaczęli budować (..) elektrownie atomowe

        Pełna zgoda. Ale to powinny też zrobić cudaki z każdego poprzedniego rządu.

        Farmy wiatrowe i solarne niech se buduje kto chce - jeśli uzna, że mu się to opłaca. Oczywiście - bez żadnych dopłat ze strony Państwa. Natomiast budowę EJ w naszych realiach musi przejąć Państwo. Nie mamy prywatnych firm, zdolnych to udźwignąć.

        • 18 2

        • Ale to cudaki z pisu mają problem z energią (15)

          I to cudaki z pisu zakazali budowania wiatraków i dobili fotowoltaikę.

          • 7 6

          • (6)

            > cudaki z pisu zakazali budowania wiatraków

            Gdzie jest ten zakaz? Wskaż podstawę prawną.

            > dobili fotowoltaikę

            Dobili? Czym? Brakiem dopłat? I dobrze...
            Wskazuje to ekonomiczną nieopłacalność PV

            • 5 4

            • Ty albo głupi jesteś, albo mam do czynienia z pachołkiem PISu (3)

              Ustawa Szydło z 2016 roku o warunkach budowy elektrowni wiatrowych coś ci mówi?

              • 9 1

              • (2)

                Nawet jakbym był głupkiem z PiS-u, to coś mi mówi nazwa ustawy.
                O warunkach (a nie o zakazie) ich budowy...

                • 0 10

              • Już się nie pogrążaj

                Warunki były takie, że praktycznie nigdzie się nie dało postawić wiatraków

                • 8 1

              • ty jesteś głupkiem. Nie potrafisz myśleć, ale za to czepiasz się nazwy.

                • 3 0

            • Sam sobie w necie poszukaj. Tylko daj I daj.

              • 2 0

            • zasada 10h. Zreszta użyj google a nie czekasz na gotowe tylko.

              • 0 0

          • (7)

            > to cudaki z pisu mają problem z energią

            A czy ten problem to nie jest aby efekt zaniedbań ich poprzedników? Sami oczywiście równiez się do tego przyczynili, ale nawet jakby się zaparli i od 2015r ostro wdrożyli budowę wielu (nie: jednej) EJ, to i tak zapewne jeszcze by one nie działały.
            A PV i wiatraczki nie maja praktycznego znaczenia w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego - o ile nie są buforowane np. eletrowniami gazowymi. Które w dzisiejszych realiach równiez miałyby problem.
            Bezpieczeństwo energetyczne musi opierać się na stabilnej produkcji. Czyli albo na węglu, który mamy własny, albo na uranie, który z dnia na dzień (czy nawet z miesiaca na mesiac) w elektrowni się nie skończy.

            • 3 3

            • "A PV i wiatraczki nie maja praktycznego znaczenia" (6)

              Powiedz to Kalifornijczykom, a o "wiatraczkach" - Skandynawom xD

              • 3 1

              • (5)

                Kłopot w tym, że nie mieszkamy ani w Skandynawii (gdzie mocno piżdzi) ani w Kaliforni (gdzie mocno świeci).

                • 4 2

              • Odniosłem się stricte do tego co pisałeś. (1)

                Poza tym, na Bałtyku wieje wystarczająco mocno, by z powodzeniem instalować tam "wiatraczki". Doskonałym tego przykładem są ostatnie tygodnie, gdzie uzysk energii z wiatru spowodował historyczny spadek ceny za kilowat.
                Co do fotowoltaiki, w dobie relatywnie tanich i coraz bardziej sprawnych paneli, instalacja farm słonecznych równiez ma ekonominczne uzasadnienie.

                • 1 1

              • Zatem pisałem: niech sobie wiatraczki i farmy słoneczne buduje kazdy, kto chce, jeśli uzna to za ekonomicznie uzasadnione.
                Gdyby "prywaciarze" widzieli w tym zysk, nie trzeba by ich do tego sztucznie zachęcać.
                Nijak jednak się to ma do bezpieczeństwa energetycznego Państwa.
                Na swoje potrzeby jestem w stanie buforować zasilanie z własnych paneli PV czy własnego wiatraczka. A i to jedynie w mocno ograniczonym zakresie (bez np. ogrzewania).
                Jak jednak chciałbyś buforować zasilanie z OZE na potrzeby choćby komunalne? O potrzebach przemysłu w ogóle nie mówiąc? Tutaj jedyne, co mogłoby się sprawdzić to elektrownie gazowe - które jednak nie są "bezpieczne" bo własnego gazu nie mamy a kurek zakręcić niezwykle łatwo - co własnie odczuwamy.

                • 1 2

              • Tak się składa (2)

                Że nad morzem pi**zi prawie zawsze. Nie mów, że na Pomorzu wiatraki nie mają racji bytu.

                • 3 0

              • No przecież jest masa wiatraków na Pomorzu. Postawionych w czasach, kiedy można było za nie przytulić sporą dopłatę.
                Skoro teraz, po zlikwidowaniu doplat, nie powstają jak grzyby po deszczu kolejne,, to ewidentnie nikomu się to nie opłaca.
                A ja, jako podatnik, nie widze najmniejszego powodu, aby dokładać do nieopłacalnego interesu, który w żaden sposób nie poprawia bezpieczeństwa energetycznego Państwa - o czym już pisałem powyżej.

                • 4 2

              • na Mazurach to samo. 100AGL wieje zawsze praktycznie

                • 0 0

        • albo żeby chociaż dokończyli te budowane przez PO, spółka pod kierownictwem Grada parę ladnych lat działała

          Więc można by dokończyć to co zrobili czyli nic i tak też robi PiS :-D
          Po budowie elektronwni atomowej przez PO pozostało mi tylko wspomnienie druzyn sportowych typu Atom Sopot w ramach programu propagandowego oswajania ludności tubylczej z Atomem,
          PiS przez swoje 7 lat zrobił pewnie dokładnie tyle samo czyli nic ale co najwyżej wieksze pieniądze przy tym wyprowadził.

          • 2 1

      • A gdzie byli niecudaki (2)

        Przed 2015? Nie budowali a brali.

        • 5 3

        • Tak, tak, lobby pisowskie na tym forum trzyma się dobrze.

          • 3 2

        • Coś tam jednak budowali, choćby terminal gazowy w Swinoujscou.

          Porównaj to do bloku PiS w Ostrołęce.

          • 0 0

      • Takie to proste? I wszyscy na świecie już dawno to zrobili tylko nie my?

        • 0 0

    • Prąd ze słońca chyba wciąż w podobnej cenie, a benzyna w miejscu nie stoi :-)

      • 0 0

  • (3)

    Dopłaty niezbędne do rozwoju elektromobilność?! A skąd założenie, że niezbędny jest nam jej rozwój?

    • 55 2

    • Takie są kanony zielonej religii, wciskanej nam przez eurokratów o lewackiej proweniencji

      • 26 0

    • A cysterny na moście na Krym dalej płoną i kopcą niesamowicie

      i opony w Afryce, w Chinach i w Indiach, ale my mamy dbać za wszelką cenę. i**otyzm do n-tej.

      • 12 0

    • Mądrze mówisz.

      • 0 0

  • Pomijając kwestie greenwashingu i cen, może warto poczytać o konwersjach aut na elektryczne.

    Kilka firm sie tym zajmuje i np na miasto przerobić taka toyote aygo czy fiata pande itp. Bo poza miasto to wiadomo nie ma o czym mowic

    • 21 2

  • Bzdura kompletna to dotowanie i tak tylko bogatych.Niemozna porównywac Polski złomowiska europy do bogatej europy zahcodniej

    Polska ma najwiekszy w europie importerem złomu na lawetach z europy zachodniej sam niedłufgo sobie sprowadze 15 letniego szrota bo rezygnuje z beznadziejnej i drogiej komunikacji w Gdańsku. Głownie przez awaryjne tramwaje.
    Wiec nadal 80% społeczenstwa nie bedzie stac na te używane elektryki jak ich nie stac nawet na 5letnie benzyniaki.

    • 31 3

  • (8)

    Myślałem nad elektrykiem , jednak za duże ceny prądu dostępność ładowarek problem z zasiegiem

    • 31 4

    • Problem z zasięgiem nie istnieje, bo "elektryk" to auto do miasta (7)

      • 2 14

      • Czyli kupujesz coś droższego ale za to mniej funkcjonalnego

        nic dziwnego, że bez dotacji świat by dawno zapomniał o tym absurdzie

        • 23 2

      • Akurat w mieście masz potencjalne alternatywy, jak rower czy komunikacja miejska (nie dotyczy Trójmiasta) (4)

        za to nie ma żadnej dobrej alternatywy dla aut spalinowych na podróże poza miastem, a kupując samochód chcę, aby był użyteczny i w mieście, i poza nim.

        • 18 1

        • Ale wy bardzo źle i niewłaściewie oceniacie przeznaczenie elektryka (3)

          Gdybyście przestali oczekiwać od elektryka tego, że jest w pełni uniwersalny, to nagle by się okazało, że jako urządzenie do poruszanai się po mieście jest i d e a l n y. Oczywiście do pełni szczęścia powinieneś mieć kilkadziesiąt kilowatów PV na dachu. Także zluzujcie majty, do podróży poza miasto używajcie Priusa, a do miasta pełnego elektryka

          • 2 7

          • My w mieście mamy małą benzynę a na trasę (mam teściów za Kielcami) pozyczam od brata vana w dieslu

            • 0 1

          • kto bogatemu zabroni

            i jeszcze inne auta na tor, inne w teren , inne w...no tak Panie Obajtek ;)

            • 2 1

          • Przesadzasz z tym kilkadziesiąt - kilka w zupełności wystarcza.

            • 0 0

      • Taa 2tonowe kolosy za gruba kase aby sie po miescie krecic

        • 1 0

  • Sena wyłącznie przy prądzie ze swojego solara. (3)

    Już nawet komunikacja zaczyna przepraszać busy spalinowe i podpisują nowe umowy

    • 41 1

    • (2)

      Brawo.
      Niech każdy ładuje swoje "elektryki" z własnych solarów.
      Nocą - bo w dzień przecież nimi jeździ :D

      • 20 2

      • Dowiedz się najpierw jak się rozlicza fotowoltaikę (1)

        Nawiasem mówiąc, solary służą do ogrzewania wody słońcem a nie do produkcji prądu

        • 3 7

        • To zacznijmy kupować parowozy! Nalejemy gorącej wody do baku i wio na autostradę.

          • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

4MOTION to napęd na wszystkie koła stosowany przez którego producenta?

 

Najczęściej czytane