• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ID.3 - nowy "elektryk" od Volkswagena

Michał Jelionek
14 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Elektryczny Volkswagen ID.3. Elektryczny Volkswagen ID.3.

ID.3 to nowość w gamie Volkswagena. To w pełni elektryczny model, który zapoczątkowuje nowy rozdział w bogatej historii niemieckiego producenta. Sprawdziliśmy, jaki jest futurystyczny kompakt.



Czy podoba ci się elektryczny VW ID.3?

VW ID.3 ma być tak samo przełomowy dla koncernu z Wolfsburga jak niegdyś Garbus czy Golf. Stąd też "trójka" w nazwie debiutującego modelu, która ponoć oznacza początek trzeciego rozdziału. Od kilku miesięcy, odkąd zaczęto promocję tego modelu, Niemcy zaczęli coraz głośniej mówić o zrewolucjonizowaniu rynku przez ID.3. Mrzonka czy fakt? O tym przekonamy się tak naprawdę za jakiś czas. Póki co poznajcie nowego w rodzinie VW.

Od kilkunastu dni auto jest już dostępne w polskich salonach sprzedaży sieci VW. W pierwszej kolejności do klientów trafiają samochody w limitowanej edycji 1ST z baterią o pojemności 58 kWh. Wersja specjalna bazuje na wyposażeniu Pro Performance. W kolejnym etapie przekazywane będą już egzemplarze w docelowych wariantach Pro Performance i Pro S.

Trójmiejskie salony samochodowe


Elektryczny Volkswagen ID.3. Elektryczny Volkswagen ID.3.
Aktualnie w ofercie ID.3 znajdują się dwie pojemności baterii - wspomniane 58 kWh i topowe 77 kWh. Prawdopodobnie w przyszłym roku do oferty trafi także najmniejszy akumulator o pojemności 45 kWh (wersja Pure).

Testowany przeze mnie egzemplarz został wyposażony w baterię o pojemności 58 kWh. Według informacji producenta ID.3 z tą baterią jest w stanie przejechać nawet 420 km na jednym ładowaniu. Jestem w stanie w to uwierzyć, bo podczas jazd testowych w cyklu miejskim średnie zużycie prądu oscylowało w granicach 15,8 kWh na 100 km.

Gdyby udało się utrzymać takie "spalanie" przez cały czas, to - jak nietrudno policzyć - przejechałbym na pełnej baterii około 360 km. A to wynik bardzo przyzwoity. Oczywiście, gdybym bardziej zacisnął pasa i skupił się na wyśrubowaniu jak największego zasięgu - to zapewne spokojnie przejechałbym na jednym ładowaniu ponad 400 km. Zrobiłbym to jednak kosztem jakiejkolwiek przyjemności z jazdy, a przecież nie o to w tej całej zabawie chodzi.

Dodam tylko, że mniejsza bateria (45 kWh) ma pozwolić na przejechanie do 330 km, a największa (77 kWh) nawet do 550 km. VW daje ośmioletnią gwarancję (lub 160 tys. km) na wszystkie baterie. Reklamacje będzie można złożyć w przypadku, gdy pojemność użytkowa skurczy się do 70 proc.

  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
Aktualnie ID.3 oferowany jest w siedmiu predefiniowanych wariantach wyposażenia, które bazują na dwóch głównych wersjach: tańszej Pro Performance i droższej Pro S. W przyszłości gamę wyposażenia uzupełni także m.in. bazowa i najtańsza opcja Pure.

Za napęd ID.3 odpowiada elektryczna jednostka, która generuje moc 204 KM. Moment obrotowy przekazywany jest wyłącznie na tylną oś. Modele z poziomem wyposażenia Pro Performance od 0 do 100 km/h przyspieszają w 7,3 sekundy, natomiast warianty Pro S potrzebują na osiągnięcie "setki" 0,6 sekundy więcej. Nieco słabsze przyspieszenie rekompensowane jest większym zasięgiem oraz możliwością "zatankowania" prądu na stacjach szybkiego ładowania o mocy nawet 125 kW (w pozostałych wersjach maksymalna moc to 100 kW).

Czytaj także: Elektryczna Mazda MX-30 oferuje 200 km zasięgu



  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
Zanim zasiądziemy w fotelu kierowcy ID.3, warto napisać kilka słów na temat stylistyki zewnętrznej nowego gracza na rynku. Jak to zwykle bywa, auto na premierowych wizualizacjach zaprezentowanych w sieci, będących swoistą zapowiedzią nowego modelu, wyglądało zdecydowanie bardziej futurystycznie niż na żywo. W rzeczywistości ID.3 prezentuje się jak zgrabny, miejski kompakt, który z pewnością wyróżnia się w tłumie.

Jego atrakcyjna prezencja niczym magnes ściąga na siebie wzrok przechodniów i innych kierowców. Nie ma w tym nic dziwnego, w końcu to zupełna nowość na drogach. Przypuszczam, że gdyby demonstracyjny egzemplarz miał bardziej rzucający się w oczy kolor nadwozia, jak chociażby oferowany turkus (makena metalik) - to z pewnością zrobiłby jeszcze większą furorę.

Więcej artykułów o samochodach elektrycznych



  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
Krótka maska, wielkie koła (opcjonalnie nawet 20 cali), przednie reflektory połączone smukłą listwą świetlną i delikatnie opadająca linia dachu z charakterystycznym daszkiem - trzeba przyznać, że - jak na "elektryka" - ID.3 wygląda zaskakująco dobrze.

Ciekawostką są przednie reflektory LED Matrix, które wykrywają kierowcę z kluczykiem znajdującego się kilka metrów od auta. Uruchamiają się i zaczynają "śledzić" osobnika, doświetlając mu drogę dojścia do pojazdu. Drzwi odryglowują się automatycznie dzięki Keyless Access, a gdy kierowca zasiądzie już w fotelu, tak naprawdę wystarczy, że przestawi wybierak zmiany biegów na pozycję "D" i może bezszelestnie ruszać w drogę. Nie musi uruchamiać silnika - komputer zrobi to za niego. Ten samochód rozleniwia.

  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
To, co jest niewątpliwą zaletą kabiny ID.3, to jej przestronność. Auto, choć z zewnątrz nie wygląda na zbyt duże, w środku oferuje naprawdę sporo wolnej przestrzeni. Dzięki rozstawowi osi wynoszącemu 2,77 m projektantom udało się wygospodarować dużo miejsca na stopy i kolana w drugim rzędzie. Nie można również narzekać na brak przestrzeni nad głowami. Mniej spektakularnie jest już w bagażniku, który pomieści 385 litrów, czyli tyle, ile standardowy kompakt.

Wracamy jednak do tego, co dzieje się przed oczami kierowcy. A dzieje się całkiem ciekawie. W testowym egzemplarzu rządzi... biel. Biała kierownica to rzadkość w motoryzacji, ale można ją spotkać chociażby w Fiacie 500. Znam sceptyków, którzy zastanawiają się, jak białe koło kierownicy będzie wyglądało po kilku latach użytkowania. Dyplomatyczna odpowiedź brzmi: czas pokaże.

Centrum dowodzenia stanowi 10-calowy wyświetlacz dotykowy z całkiem intuicyjnym systemem operacyjnym vw.os na środku deski. Sam wygląd systemu jest prawdopodobnie inspirowany iPhone'm, co z pewnością jest dobrą wiadomością dla zwolenników tych smartfonów. Swoją drogą w ID.3 jeszcze nie uruchomiono Apple CarPlay i Android Auto, ale to kwestia czasu. Samo wnętrze jest dość minimalistyczne, okraszone jednym z aż 30 dostępnych kolorów ambient, no i bardzo dobrze wygłuszone.

Elektryczny Volkswagen ID.3. Elektryczny Volkswagen ID.3.
Znalazłem w nim trzy minusy. Pierwszym z nich jest asystent głosowy, który działa po prostu słabo. Nasza komenda głosowa musi precyzyjnie trafić w szablon pytań, aby uzyskać odpowiedź. VW powinien to dopracować.

Drugim minusem jest przełącznik do zmiany biegu, który zamontowano za kierownicą - między ekranem dotykowym a zegarami. Uważam, że to średnio korzystne miejsce na wybierak.

W końcu trzecim minusem są przyciski do otwierania i zamykania okien. W panelu od strony kierowcy nie ma ich czterech. Są tylko dwa plus przycisk "tylny", który w pierwszej kolejności należy wcisnąć, żeby otworzyć bądź zamknąć okna z tyłu. Niezbyt to intuicyjne i trochę przekombinowane.  

  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
  • Elektryczny Volkswagen ID.3.
A jak jeździ ID.3? Bardzo dobrze. Po prostu. Niemiecki "elektryk" daje dużo frajdy i jest niesamowicie zwinny. Promień skrętu tego samochodu wynosi 10,2 m, a to zaledwie o 0,1 m więcej od dużo mniejszego Up!-a. Do tego ten elektryczny kompakt naprawdę dobrze "klei" z podłożem. Pod kątem właściwości jezdnych ID.3 bije swoich konkurentów na głowę.

Na ten moment cennik VW ID.3 otwiera kwota 155 890 zł. Pewne jest jednak, że niemiecki "elektryk" będzie tańszy, bo do gamy dołączy najtańsza wersja wyposażenia. W tym wariancie ID.3 ma kosztować około 130 tys. zł.

ID.3 do jazd testowych użyczył dealer Volkswagen CityMotors Gdańsk.

Miejsca

Opinie (201) ponad 10 zablokowanych

  • Jestem za pod warunkiem większego zasięgu,

    krótkiego czasu ładowania i niższej ceny;)

    • 2 1

  • koszt przejechania 100km (7)

    jaki jest przybliżony koszt przejechania 100km? ile prądu potrzeba? ile to kosztuje?

    • 1 0

    • Kwh (6)

      Weź rachunek za prąd i policz. U mnie 1kWh to około 70 groszy. Skoro "spala" około 16kWh na 100km to (0.7zl*16kWh=11,20zl za 100km) na dxisiaj... Jak masz PV na dachu, taryfę inna niż G11 ( jakąś nocną z ceną rzędu 8 groszy za 1kWh i będziesz ładował w taryfie nocnej wlasnie) to wyliczenia i koszt będzie inny

      • 2 4

      • Jak można liczyć (5)

        Koszt 100 km ładowania z domu?!
        To jest tak duży absurd jak ja liczył bym benzyna koszty bez akcyzy.
        Średnia cena 2 zl= za kWh na stacjach i wyhodzi drożej niż diesel , ok 33 zł za 100km, nie mówiąc o LPG.
        No ale ekoswiry mają wyprany mózg że każdy będzie używać tylko elektryka po bułki i ładować 20 godzin z gniazdka pod blokiem, gdzie swoją drogą jest zabronione ciągnąć kable pod napięciem na parking!
        Przu normalnej cenie zakupu jedynie warto byłoby rozważać dla osób mających własne podwórko.
        Szok że ludzie są.tak bezmyślni że łykają wszystko bez zastanowienia.
        Nie śmierdzi tutaj ,więc chyba nigdzie nie śmierdzi.
        A śmieją się z dzieci, że jak schowa głowę pod kołdrę to się nie boi, bo nie widzi zagrożenia
        Co za czasy totalnej ignorancji

        • 5 0

        • No Ty też się ignorancją popisujesz (4)

          Nikt Ci nie broni ładować drogo na szybkich stacjach, ale to bez sensu jak możesz w domu tanio. Nie możesz? To elektryk póki co nie dla CIebie, no ale może już wkrótce będzie gniazdko przy każdym miejscu parkingowym, da się. Nie widzisz też, że coraz więcej prądu w gniadku ma kolor zielony? Na Pomorzu 40%. I truje Ci ten wiatrak, panele albo turbina wodna?

          • 0 3

          • Chłopie, skończ z hulajnogą i kup sobie auto. Dzisiejszym elektrykiem na mazury nie dasz rady się spokojnie wybrać a co dopiero dalsza trasa. Śmieszy mnie to lądowanie na koszt innych byleby być eko.lol

            • 1 0

          • Ładowanie w domu tanio (2)

            Pozdro z "domowym" ładowaniem na jednej fazie- żeby naładować auto do pełna ze zwykłego gniazdka potrzeba ok 48h. Po co komu auto które "tankuje" się dwa dni? Chyba tylko dla emeryta zeby dojechać do warzywniaka, przychodni i kościoła raz w tygodniu. W praktyce normalny człowiek z takim autem jest skazany na szybkie, stacyjne ładowarki.

            • 2 0

            • (1)

              Nawet jeśli na ulicach przy każdej lampie s będzie ładowarka do elektryka to prąd wciąż będzie po 2zl/kWh lub więcej.
              Pamiętajcie że póki co prąd nie jest tak wysoko opodatkowany jak paliwo natomiast gdy liczba samochodów elektrycznych znacząco wzrośnie wówczas możemy się spodziewać znaczących podwyżek prądu na stacjach ładowania, a ładowanie w domu bez podatku będzie nielegalne.

              • 1 0

              • Dokładnie

                To samo było , jak uważali że będą mieć ciągle prąd za darmo przy galeriach.
                Ciągle powtarzany ten mit, że przecież tam się nie płaci.
                Totalny brak myślenia, uważanie że będzie prąd za darmo dla wszystkich...
                Koniec końców może dojść i tak do sytuacji że ładowanie w domu będzie zabronione lub opodatkowane, przykryte propaganda bezpieczeństwa instalacji, mieszkańców etc.
                Tak jak z gazem do ogrzewania mieszkania, metr po 1 zł ale jak ktoś ma piec to 2 zł.
                Ale naiwniacy uważają że państwu zależy na pozbyciu się żyły złota w postaci akcyzy i teraz ciemny lud będzie mieć tanio

                Skoro teraz, przy marginalnej liczbie elektryków, koszt jest ok 30 zł za 100 km, to strach się bać ile będzie jak będzie tych aut więcej.
                Skoro teraz dmuchanie banki odbywa się na tak wysokich kosztach..

                • 3 0

  • Na tym etapie rozwoju technologii (3)

    tylko hybryda ma sens. Jeśli baterie będą się ładować samoczynnie podczas jazdy bądź godzinę max ze zwykłego gniazdka i przejeżdżać ok. 700km na ładowaniu to wówczas ok.

    • 4 1

    • Masz rację, czekaj, inni poniosą koszty tego postępu, Ty kupisz jak już okrzepnie i potanieje

      • 0 1

    • (1)

      Hybryda ma sens ale do miasta. Na autostradzie nie może się sprawdzić.

      • 0 1

      • Elektryk tum bardziej

        • 0 0

  • (3)

    Auta elektryczne wreszcie przestają wyglądać jakby projektowali je wyłącznie ludzie którzy nienawidzą samochodów. Jeszcze tylko cena musi spaść o mniej więcej połowę i elektryki wreszcie będą miały szansę się upowszechnić.

    • 0 1

    • (2)

      A stacje ładowania? U mnie nie ma żadnej w okolicy kilku kilometrów, za to klasycznych jest całe mnóstwo.

      • 1 0

      • W Bieszczadach mieszkasz czy jak? Ja w promieniu paru metrów mam z 15 gniazdek (1)

        • 0 2

        • Przy ulicy? Kilkanaście gniazdek?

          Chyba ptasich.

          • 0 0

  • "Do tego ten elektryczny kompakt naprawdę dobrze "klei" z podłożem." chyba tutaj brakuje "się"

    Ale to tylko gramatyka, taki szczegół w pisaniu artykułów... wolniej, wolniej, dokładniej, niewszyscy są w gimnazjum tutaj... (byli) :)

    • 1 0

  • tylko trzy minusy, ale żaden z nich nie jest CENĄ. haha Cena jest spoko, no przeciez elektrryk to musi kosztować

    haha, manipulacja cenami przez producentów trwa, za 10-20 lat może ktoś naloży karę, tak jak na vw das auto, za oszustwa ze spalinami....

    • 1 0

  • a na dole artkuł, że kijanka NIRO robi 400km zasięgu a VW tylko 200... smuteczek

    • 2 0

  • Jak Unia zarzadzi wstrzymanie produkcji samochodow z (2)

    napedem spalinowym za 5 lat i potem zakaz ich sprzedazy za nastepne 10 lat to trzeba o elektrykach juz teraz pomyslec powaznie. A Niemcom sie spieszy poniewaz maja juz tak dalece zaawansowana technologie w budowie aut elektrycznych ze maja nadzieje od razu opanowac rynek. Zreszta nie tylko Niemcy bo wszyscy producenci samochodow ida w tym kierunku. Wczoraj widzialem reklame elektrycznego Hyunday'a.

    • 0 4

    • trzeba zlikidowac unie, pólki wszystkiego nie zniszczy: rodziny, narodów, państw, wolnosci słowa,

      swobody gospodarczej, wolnosci religijnej i motoryzacji

      • 3 0

    • za 5 lat jak skończą spalinowe

      to do śmierci mi używanych starczy . Nie muszę się przejmowac

      • 0 0

  • Jasna (białą) skóra na kierownicy... szybko będzie usyfiona.

    • 0 0

  • dziwne, ze ktos w ogóle chce kupowac taki szajs, który ma zasięgo 200 km i co dzień trzeba go ładować prądem

    tylko prawdziwa motoryzacja i benzynka, zapach spalin i warkot silnika, elektryki sa dla eltb, nie dla normalnych mężczyzn

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Pasjonat zabytkowych aut, Witold Ciążkowski, jest twórcą:

 

Najczęściej czytane