• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile kosztuje wymiana baterii w "elektryku"?

mJ
18 lipca 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Bateria to bardzo drogi element samochodu elektrycznego. Bateria to bardzo drogi element samochodu elektrycznego.

To nie są tanie rzeczy - mawia klasyk. Niestety tak, bateria w aucie elektrycznym to najdroższy element całej układanki. I kiedyś, po kilku latach użytkowania, będzie trzeba ją w końcu wymienić na nową. Jaki jest orientacyjny koszt takiego zabiegu, i dlaczego tak drogo?




Baterie w samochodzie elektrycznym



Czy spodziewałe(a)ś się, że bateria w aucie elektrycznym jest tak droga?

Ogniwa zasilające silnik to najważniejszy, a zarazem najdroższy element samochodu elektrycznego. To od nich zależy w zasadzie wszystko. I to one, z czasem, ulegają wyeksploatowaniu. Ich efektywność spada z każdym rokiem użytkowania, aż w końcu przyjdzie taki moment, że któryś z właścicieli używanego "elektryka" będzie musiał wymienić baterię, bo zasięg w jego samochodzie spadnie tak bardzo, że jazda tym autem będzie mijała się z celem. Czy to w ogóle się opłaca?

Nie jest tajemnicą, że każdy kolejny cykl ładowania wpływa na obniżenie wydajności ogniw, a z czasem zmniejsza się ich pojemność. Dokładnie tak samo dzieje się ze smartfonami czy laptopami. Postępujące zużycie jest niestety nieuniknione.

Spory wpływ na kondycję akumulatorów w autach elektrycznych może mieć częstotliwość korzystania z ogólnodostępnych stacji szybkiego ładowania o dużym natężeniu. Duża moc, która przyjemnie skraca długi czas ładowania, wyraźnie wpływa na żywotność baterii.

Ile kosztuje bateria do samochodu elektrycznego? Nissan Leaf dla przykładu



Bateria to bardzo drogi element samochodu elektrycznego. Bateria to bardzo drogi element samochodu elektrycznego.
Ile zatem kosztuje bateria do auta elektrycznego? Usiądźcie, bo ceny zwalają z nóg. Weźmy dla przykładu bardzo popularny w Polsce model - Nissan Leaf. Załóżmy, że chcemy kupić używane auto z rocznika 2017-2018. Dziś, przy szalejących cenach na rynku wtórnym, taki samochód z baterią o pojemności 40 kWh kosztuje 90-100 tys. zł. Przebieg około 50-60 tys. km. Raczej przy takich przebiegach wymiana zestawu akumulatorów nie będzie konieczna, choć nigdy nie wiadomo. Dla używanego Leafa orientacyjny koszt wymiany baterii to ok. 70 tys. zł.

Zakładając, że konieczna byłaby wymiana w takim samochodzie, łączny koszt wyniósłby - w optymistycznym scenariuszu - 160 tys. zł (koszt zakupu auta + wymiana baterii). Dodajmy tylko, że cennik nowego Leafa z akumulatorem o tej samej pojemności startuje od 138 900 zł w wersji Acenta (nie wliczając rządowej dotacji na zakup auta elektrycznego). Tutaj przeszkodzą może być jednak wydłużony czas oczekiwania na realizację zamówienia.

Przepołowiony Nissan Leaf w gdyńskim salonie



Oczywiście można szukać w sieci używanych baterii, których koszt oscyluje w granicach 15-35 tys. zł. Czy znajdą się jednak chętni? Z drugiej strony to zdecydowanie niższy koszt od zestawu nowych akumulatorów.

Baterie mogą być jeszcze droższe. Zasada jest prosta: im klasa samochodu jest wyższa (choć zdarzają się wyjątki), a pojemność akumulatorów większa - to oczywiście cena zakupu nowych baterii adekwatnie wzrośnie. Może to być nawet 150 tys. zł. W przypadku małych "elektryków", decydując się na wymianę baterii, trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 30-80 tys. zł.

Zakup używanego auta elektrycznego - na co uważać?



Koszt wymiany baterii w samochodzie elektrycznym - ratunkiem gwarancja



Bateria to bardzo drogi element samochodu elektrycznego. Bateria to bardzo drogi element samochodu elektrycznego.
I choć w najnowszych autach elektrycznych stosuje się coraz lepsze i wolniej degradujące baterie, to do zakupu używanego samochodu na prąd warto podejść z głową. Takie auto należy sumiennie prześwietlić i przede wszystkim sprawdzić stan baterii - pojemność ogniw. Tutaj z pomocą powinien przyjść autoryzowany serwis danej marki. Fachowcy sprawdzą, czy przypadkiem nie pakujecie się w poważne kłopoty. Bo o ile pierwszy właściciel kłopotów mieć nie będzie, to kolejni mogą wpakować się na pokaźną "minę". Może się okazać, że po zakupie auta elektrycznego z rynku wtórnego drugie tyle będziecie musieli przeznaczyć na nową baterię.

Żywotność baterii w dużej mierze zależy od sposobu użytkowania auta. Niepokojącym sygnałem dla właściciela jest oczywiście wyraźny spadek jej pojemności. Pamiętajmy, że na każdą baterię nałożona jest gwarancja producenta, która z reguły obowiązuje przez osiem lat lub do 160 tys. km przebiegu. Jeśli w tym czasie użytkownicy zauważą spadek pojemności poniżej ok. 60-70 proc. początkowej wartości, akumulator zostanie wymieniony na nowy. Jeśli gwarancja wygaśnie, to właściciele zdani są już na własną kieszeń.
mJ

Opinie (210) 3 zablokowane

  • Opinia wyróżniona

    Błąd braku standaryzacji (10)

    Ktoś na etapie wdrażania technologii zaniedbał standaryzację baterii. Gdyby kazda bateria trzymała normy i powiedzmy były 3 rodzaje baterii do różnej wielkości i mocy samochodów, w dodatku możliwa byłaby wymiana tych baterii w trybie nawet garażowym, to cena automatycznie byłaby niższa.

    • 108 3

    • tylko wtedy wszystkie samochody musiałyby mieć bardzo podobną konstrukcję (7)

      póki UE nie zadziała to pewnie nie ma co liczyć na standaryzację, będzie tak samo jak z ładowarkami do telefonów

      • 9 2

      • Taniej będzie kupić 20 000 paluszków AAA i przerobić u Krzyśka w Baninie (1)

        • 6 0

        • Niekoniecznie może to wyjść taniej od kupna części z rozbitka

          A juz na pewno może być problem z upchnięciem tym paluszków w puszce baterii :-)

          • 0 0

      • Ale te baterie to i tak cała masa identycznych ogniw. (4)

        Właśnie na poziomie ogniw-modułów można by pewnie taką standaryzację wprowadzić. Tak przynamniej mi się wydaje.

        • 4 0

        • racja (3)

          bo same ogniwa są standaryzowane, z resztą przy takim wolumenie to nie ma wielkiego znaczenia. To tak jak z silnikami do samochodów. Tutaj musiałaby być standaryzacja na poziomie zespołów baterii. Tak że np. do małego BMW 1 ładujesz dajmy na to 5 rzędów ale w dużym BMW 7 mieści ci się ich 8. I zakładasz rzędami. To by miało też sens przy ładowaniu bo nie trzeba by było ładować tylko wymieniać zespoły baterii tak jak np. wymienia się butlę spawalniczą na gaz obojętny. Przecież nie czekasz na butlę aż ci nabiją tylko wymieniasz na inną. Minusem tego gdyby zrobić to na poziomie wielu marek byłaby potrzeba przystosowania międzykoncernowo płyt podłogowych tak by wykorzystać najlepiej miejsce. Bo w płycie zawsze coś gdzieś wystaje, jakiś otwór montażowy czy podpora i nie da się tego tak pięknie zrobić. Część aut ma wał napędowy pod podłogą i inne umiejscowienie baterii bo nie da się wtedy tak łatwo wymienić. To rozwiązanie dobre ale na przestrzeni wszystkch producentów niemożliwe do wykonania. Tutaj tych systemów musiałoby być wiele. A to już zmienia opłacalność całego przedsięwzięcia.

          • 0 0

          • (2)

            I jak byś nie patrzył d.pa zawsze z tyłu. Samochód elektryczny jest dobry tylko wtedy kiedy jest to auto służbowe. dlaczego po 8 latach mam za już (bo 8 letni) stary samochód zapłacić ponownie nowa cenę? Ile będzie kosztować utylizacja starych akumulatorów? Gdzie tu ekologia i ekonomia? Elektryk to utopia i kaprys grupy ludzi którzy za swoje i swoim nie jeżdżą bo siedzą tyłkiem na unijnych stołkach a samochody mają służbowe.

            • 6 1

            • Oczywiście każdy kto zatarł silnik spalinowy wymienia go na nowy prosto z fabryki, a nie szuka używanego za 10% tej ceny.

              Bateria jest planowana na cały okres "życia" elektryka tak jak silnik w spaliniaku. Oczywiście zawsze znajdzie się ktoś, kto zużyje baterię lub silnik szybciej jak używa intensywnie, z drugiej strony wiele samochodów zostanie zutylizowanych przed zużyciem baterii/silnika - wypadki czy mały przebieg przy dużym wieku (korozja), stąd dawców części w dobrym stanie nie zabraknie. Wymiana baterii w ASO za tak ciężką kasę jak w artykule opisana to tylko przypadki gwarancyjne.

              • 0 0

            • ja bym kupił teraz ale tylko jakbym był taksówkarzem. W tej chwili oczywiście. Jak baterie pójdą do przodu to szala może się przechylić również dla zwykłych użytkowników, ale na pewno jeszcze nie teraz

              • 0 0

    • Tesla BMW i Volvo inwestują w wspólna fabrykę baterii. Może będzie taniej.

      • 0 3

    • Myślisz , że to przypadek?

      • 10 1

  • (16)

    Ja jeżdżę ekologicznym samochodem. 20letnim, od 20 lat zmieniam tylko opony, rozrząd, olej, wycieraczki i wahacze. W między czasie oczywiście regenerowana była turbina i wtryski. Jak przez ten czas wydał 20 tysięcy zł na te części to max. DPF nie ma katalizator jest (ale wkrótce chyba wymienię na nowy)

    • 50 5

    • ale bzdury (3)

      tysiak rocznie to nawet jakbyś miał Carinę E albo Corollę z lat 90 to by cię to więcej wyszło. Sama regeneracja turbiny z robocizną to 2000zł. Opony takie jak były popularne 20 lat temu R15 195/65 to koszt 1200zł chyba że dziadowałeś i na regenerowanych jeździłeś. To masz 4 komplety przez 20 lat czyli 5000zł. Olej raz w roku za 3 stówy to dodatkowe 6 tysięcy przez 20 lat. Wycieraczki parę stów ale wahacze to tak kilka stów za sztukę z robocizną (nie wiem po co skoro można zmienić same tuleje, ale OK) - jak tu wyszło cię 5 k to będzie mało i przy samodzielnej robociźnie. Amortyzatory raz na 5 lat to 8k przez 20 lat i to bez szału. Tarcze i klocki to samo. Zakładam że mało jeździsz, 10-15 rocznie. Już wyszło 35. Napraw klimy czy nawet jej nabijania nie liczę. W sumie mogłeś nie mieć bo jakbyś miał to samo to by cię wyniosło kilka tysi. A wydech wymieniałeś? To tak w kwestii części eksploatacyjnych. No i w tym wszystkim nie ma innych napraw i awarii. Realnie w 20 lat trudno zmieścić się w 50 koła nawet jak auto się mocno nie psuje.

      • 2 1

      • (2)

        No może przesadziłem więc policzmy. Regeneracja turbo kilka lat temu 1200 zł. Opony 1200 zł x 5 = 6000 zł. Regeneracja wtrysków 2500 zł. Wahacze i/lub tuleje 3x około 1000 zł, klima co roku, przyjmijmy średnią 100 zł to 2000 zł. Wycieraczki? raz na rok 60 zł średnio czyli 1200 zł (ale to są części eksploatacyjne w elektrykach też wycieraczki i opony wymieniasz). Oleje i filtry średnio 400 zł rocznie czyli 8000 zł. Amortyzatory wymienione raz nie pamiętam kosztu. Wydech nie zardzewiały więc nie robiony - zastanawiam się nad wymianą kata. Razem 21900 zł z czego większość to eksploatacja czyli oleje, filtry, wycieraczki, opony. No naprawdę kolego przebij to.

        • 3 1

        • (1)

          nadal bzdury. Już przed amortyzatorami wyszło 24 koła. Jeśłi ich nie wymieniałeś to znaczy że nic nie jeździsz. Nie miałeś tego auta tak długo. Używasz 5 lat paździerza po remoncie, może po tacie i tylko dlatego masz takie koszta. 1200 to jest cena regeneracji turbo z googla (dlatego uważam że jesteś teoretykiem). Ale masz jeszcze koszta wymiany i testów. Masz w ogóle auto? Dolicz te amorki za 8 koła bo ich za darmo po cenach z allegro nie wymieniają ( a już na pewno nie raz na 20 lat :D ). Wydechy rdzewieją i co parę lat trzeba zmienić nawet jak masz markowy. Ba nawet z nierdzewki by ci zardzewiał przez te 20 lat bo jakbyś miał jakieś lepsze auto to byś wiedział że nierdzewny jest tylko w środowisku obojętnym. Hamulców świadomie nie wliczyłeś. Cóż pewnie na parkingu nie zużyłeś :D :D :D Jak to policzysz to ci wyjdzie tyle ile ci powiedziałem, jakieś 5 dych w przeciętnym aucie typu kompakt może jakaś bieda klasa średnia. Rozbrajasz mnie tym niezardzewiałym wydechem. Powoli zaczynam się przekonywać że to forum opanowała gimbaza.

          • 1 1

          • Nie wiem skąd Ci wyszło 24000 zł :) może użyj kalkulatora. Amortyzatory wymieniane były 1 raz i nie pamiętam ich kosztu. Co napisałem. Mam przebieg 450 tysięcy czyli średnio robię ponad 20 tysięcy km, kiedyś jak auto było nowe jeździłem więcej, głównie po niemieckich autostradach, może dlatego amorki tyle się trzymały? Za regenerację zapłaciłem 1200 zł ale jak napisałem było to kilka lat temu, teraz pewnie kosztuje z 2-2,5 tysiąca zł. Amorki na pewno nie kosztowały 8 tysięcy, w chwili obecnej 1 amortyzator Monroe do tego modelu na iparts kosztuje około 200 zł, bez sprężyny naturalnie :) Wydech nie zardzewiał bo tak jak wspomniałem auto jeździło raczej po dobrych drogach plus jest garażowane. Tak nie liczyłem hamulców bo wymieniane były wiadomo często - ale clue wypowiedzi było inne, nie części eksploatacyjne tylko naprawy. Części eksploatacyjne typu hamulce, opony, wycieraczki masz również w elektryku. Także miłej zabawy przy czytaniu bo widzę, że pojęcia o tym nie masz a cennik podajesz chyba z serwisu VW w Niemczech :)

            • 0 0

    • powiem więcej od 2000 roku mam 3 używany samochód (3)

      przy zakupie pierwszego zacząłem wpisywać do arkusza wszystkie wydatki. Paliwo i naprawy. Teraz wiem ile mnie motoryzacja kosztuje. Po zsumowaniu 22 lat wydatków osiągnąłem cenę zakupu elektryka trochę ponad 150 tysięcy. Te zabawki nie dla biedaków.

      • 12 0

      • Czemu porównujesz nowe samochody z używkami? (1)

        • 2 3

        • te ich nowe to g...wno na kołach sterowane komputerem

          • 0 0

      • wartości pieniądza w czasie nie wziąłeś pod uwagę

        • 0 0

    • Co prawda zostawia za sobą chmurę dymu, ale przecież diesel musi kopcić, prawda? (4)

      Tymczasem wymiana na elektryka z perspektywy środowiska "zwraca się po" 150-180kkm.

      • 1 19

      • Jak napisałem - zregenerowane wtryski więc nic nie kopci.

        • 2 0

      • Jest to kompletna bzdura , powielana w reklamach, przekazach w internecie itd.

        • 2 1

      • skąd takie wyliczenia???

        Jeżeli to rożnica liczona od momentu zakupu do momentu sprzedaży to się zgodzę. Jeżeli dodasz do tego koszty ekologiczne zrobienia elektrka a potem jego utylizacji to już się nie zgodzę

        • 9 0

      • a z perspektywy ekonomii przeciętnego użytkownika po ilu kilometrach zwraca się wymiana na elektryka?

        • 8 0

    • Jesteś bohaterem :) (1)

      • 10 2

      • Dziękuję, wiem. Kupiłem Passata w 2001 roku w polskim salonie i służy mi do tej pory 450 tysięcy km przebiegu.

        • 3 0

    • No i to pewnie jest bardziej eko niż te elktryczne wynalzki.
      Problem w tym, że patrząc na to co się dzieje na świecie za jakiś czas albo będzie zakaz używania takich samochodów albo dowalą jakiś wielki podatek za niego, że niby nie jest eko...

      • 22 3

  • Elektryki jak smartfony (3)

    Z elektrykami będzie jak ze smartfonami - 10 lat temu duża część krzyczała że jak to telefon bez klawiatury ?!? Jak jest dzisiaj każdy widzi.

    • 1 2

    • (1)

      no widzimy deb..lu 2-3 lata i w śmieci paaanie tego się nie naprawia nowa bateria czy naprawa oprogramowania to koszt nowego nastpnego kitu na 2 lata

      • 1 0

      • Możesz krzyczeć, możesz wyzywać, a prędzej czy później większość samochodów na drogach będzie elektryczna.

        • 0 0

    • 30 lat temu to każdy krzyczał po co ci sr*jfon

      teraz każdy ma i masz też efekty wydobycia trujących metali

      • 0 0

  • Dlaczego kraje europy zachodniej nie mają takiego problemu z elektrykami jak polacy? Co artykul to zaraz pojawia sie husaria. Czy cieżko skumać że nie każdy potrzebuje diesla i nie każdy potrzebuje elektryka?

    • 3 0

  • w razie pożaru... (2)

    ...akumulatora w elektryku , straż pożarna nie jest w stanie go ugasić, należałoby go włożyc do wanny z wodą jedynie, musi się wypalić, np w garażu podziemnym , np niedawno w Bruxeli, polecam wypowiedz szefa tamtejszych strażaków, temp osiąga ok 900 stopni C, cały blok nadaje się do rozbiórki....

    • 1 0

    • nie jestem zwolennikiem elektryków

      ale jak ci się spalinówka zajara to też masz szkodę całkowitą i możesz se go do śmieci wywalić

      • 0 0

    • Przy 900 st. cały blok do rozbiórki?

      Coś bajdurzysz. Temp. palącej się komunistycznej meblościanki była wyższa. Nawet końcówka palącego się papierosa ma większą temp

      • 0 0

  • A świstak siedzi i nawija rachunek za prąd na rolkę (13)

    Macie świadomość że za 10 lat prąd będzie 10 razy droższy? Może niektórzy zrezygnują z samochodów właśnie tych elektrycznych, ale czy z lodówek, komórek, ekspresów do kawy czy ogrzania domu też?

    • 39 7

    • dla kogo będzie drogi dla tego będzie (3)

      ja z fotowoltaiki "tankuję" auto za darmo

      • 1 2

      • Po 15 latach zmienią ci umowę o będziesz swój prąd sprzedawał sąsiadom (1)

        • 2 2

        • ogólnie to on chrzani głupoty tak jak ty, ale instalacja zwraca się już po 7 latach

          jeśli chcesz to ci przedstawię dane. Wiele to dla ciebie nie zmieni bo teraz przepisy zmienili niemniej może ci naświetlę jakąś obiektywną prawdę. Bzdurą jest to że to za darmo tak samo jak to że się nie opłaca. To taka pierwsza konkluzja.

          • 0 0

      • taaa bo fotowoltaika była za darmo :D

        znów to kr**ynie piszesz pod kolejnym postem a dobrze wszyscy wiedzą że nie masz ani auta ani instalacji. Chcesz polemizować na argumenty zamiast przechwałek? Zapraszam. Jestem orędownikiem i użytkownikiem fotowoltaiki i uważam że się opłaca, ale takich gamoni z gimnazjum wolę niszczyć żeby nie chrzanili głupot. Porozmawiajmy o uzyskach i mocy twojej instalacji

        • 0 0

    • jeśli prąd będzie droższy to i ropa i gaz będą bardzo drogie (4)

      bo będą surowcami do wytwarzania tego prądu. Na jedno wyjdzie.

      • 3 1

      • ropa i gaz będą dużo droższe (1)

        prąd można już robić ze wszystkiego, choćby i ze słońca

        • 1 4

        • no pewnie i z piasku się da, póki co produkujemy u nas nic :D

          zapotrzebowanie 165 TWh, produkcja z fotowoltaiki 8 TWh czyli jakieś 5%. 20 krotne rozszerzenie tego to nie jest kwestia 20 ani 50 lat biorąc pod uwagę wady naszej energetyki bo doszliśmy już do granic. To jest niemożliwe w tej chwili.

          • 0 0

      • Słyszałeś o elektrowniach atomowych? (1)

        • 2 1

        • słyszałeś ile ich mamy?

          • 0 0

    • masz świadomość, że za 10 lat nie będzie już ropy? (2)

      • 2 16

      • Tak juz bredzili w latach 70

        • 3 0

      • Z tą ropą to trochę przesadziłeś

        • 11 0

    • dlaczego miałby być droższy?

      energia z morskich wiatraków to ok 70 eur MWh. energia z polskiego oligopolu węglowego to 1500 zł za MWh na rządowej TGE?
      Tak , w tych 1500 zł jest opłata za cO2 w wysokości 160 zł na MWh. 760 kg co2 / MWg.

      • 1 1

  • Wciskają nam to badziewie na siłę. (5)

    Autko za 200 tysięcy? Nie, dziękuję wolę prawdziwe cylinderki i tłoki.

    • 34 2

    • (4)

      Też wolę
      Ale zobaczysz, że za jakiś czas nie będzie można rejestrować spalinowych lub dowalą jakiś podatek eko za nie.
      Żyjemy w chorych czasach

      • 10 1

      • ???? (1)

        A co jest tego przyczyną??? Wg mnie głosowanie na tych samych ludzi od czasu upadku komunizmu. Z bandy czworga wszyscy popierają 'ekologię'...

        • 7 0

        • chyba trochę popłynąłeś. Jesteśmy uzależnieni od unii i w tej chwili to nie problem bandy czworga tylko naszego środowiska. W 50 lat się z tego nie wywiniemy.

          • 0 0

      • (1)

        to go nie zapłacę i ch..ja mi zrobią

        • 0 1

        • jak będziesz chciał jeździć spalinowcem to zapłacisz... w cenie samochodu. A jak nie to właśnie ci zrobią. Tyle że nie będziesz miał auta w ogóle. W tym kierunku to zmierza. I wcale nie jest to fajne.

          • 0 0

  • czy stare baterie będą zakopywane w lasach? (3)

    kto zapłaci za ekologiczne "rozbrojenie" tej bomby?

    • 12 0

    • będą recyklingowane (2)

      z resztą to dosyć proste, po separacji mechanicznej masz chemiczną i odzysk kilogramów mega drogich metali

      • 1 0

      • (1)

        tak sa recyklingowane że lądują na plażach somalii deb..lu

        • 0 2

        • matk****co nigdy cie w Somalii nie było, a ty się nasłuchałeś teorii spiskowych. Szkoły też żadnej nie skończyłeś i teraz pozostało ci gadanie głupot na forum.

          • 1 0

  • Niedługo

    Elektryki używane będą za śmieszne pieniądze.
    Mało kto będzie inwestował w wymianę akumulatorów.

    • 0 0

  • Puknijcie się w caban z tymi elektrykami

    zwykłego szarego Kowalskiego nie stać na elektryka a co dopiero wymienić baterię buhahaa

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Drywa to trójmiejski przedstawiciel marki:

 

Najczęściej czytane