- 1 Auto wjechało w pieszych i w budynek (289 opinii)
- 2 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (86 opinii)
- 3 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (199 opinii)
- 4 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (112 opinii)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
- 6 Hamowanie przed autem to bandyterka (174 opinie)
Infiniti FX 50 S. Barokowy megagadget
Musisz się wyróżniać? Gustujesz w motoryzacyjnym baroku i masz żyłkę indywidualisty? W dodatku lubisz wielkie samochody? Jeżeli tak jest to powinieneś pomyśleć o Infiniti FX 50S. Prawdziwym gadgecie na kółkach.
W ubiegłym roku Infiniti oficjalnie trafiło do Polski. Co ciekawe, z niezłym skutkiem. Z jednego salonu, który znajduje się w Warszawie, wyjechało już ponad sto luksusowych klonów Nissana. W maju zaś najwięcej w Europie samochodów kupili Polacy. Centrum Infiniti ze sprzedażą wynoszącą 23 sztuki, wyprzedziło Włochy (22 sprzedane auta w 3 salonach) i Hiszpanię (20 sprzedanych samochodów w 4 salonach).
Kolejnym celem i ambicją Japończyków jest teraz przekonanie do siebie lokalnych rynków, w tym także Trójmiasta. Tym bardziej, że tutaj marka jest całkiem dobrze znana. Głównie za sprawą prywatnego importu.
FX 50S to już druga generacja tego samochodu. Co ciekawe, jego premiera miała miejsce w Europie na marcowych Targach Motoryzacyjnych w Genewie.
Osiągi tego potwora naprawdę robią wrażenie: prędkość maksymalna jest określona na 250 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h - 5,8 sekundy. Według producenta, w cyklu mieszanym FX50 zużywa 13 litrów na 100 km. Według nas jest to jednak o ponad trzy litry więcej.
W standardzie, za jedyne 320 tysięcy złotych, znajdujdziemy m.in. siedmiobiegową przekładnię automatyczną z łopatkami zmiany biegów przy kierownicy, inteligentny napęd na wszystkie koła, zawieszenie z systemem ciągłej kontroli tłumienia i aktywny układ sterowania tylnych kół. Kierowca ma też do dyspozycji takie zaawansowane technologie jak panoramiczną kamerę 360°, ułatwiającą parkowanie.
Już pierwszy rzut oka udowadnia, z czym mamy tu do czynienia. Tak agresywnej i przy tym proporcjonalnej bryły nadwozia trudno szukać u konkurencji. FX 50S z daleka komunikuje, że właściciel cierpi na nadprodukcję testosteronu i lepiej z nim nie zadzierać. BMW może się schować. Wzrok przyciąga głównie znak rozpoznawczy Infiniti - podwójny łuk grilla chłodnicy, a także charakterystyczne lampy przeciwmgielne i reflektory biksenonowe.
O gustach się podobno nie dyskutuje. Wystarczy jednak tylko powiedzieć, że FX nie jest na pewno autem dla miłośnika harmonii i klasyki. Stworzono go raczej dla kogoś lubiącego właśnie gadgety i ostrą jazdę. Nie tylko samochodem. Pod niego też krojono zawieszenie. I trzeba przyznać, zrobiono to naprawdę dobrze. Montowane w FX poprzedniej generacji przednie zawieszenie z drążkiem skrętnym, zastąpiono nowym zawieszeniem dwuwahaczowym. Górne i dolne ramiona zawieszenia zapewniają naprawdę wysoką kontrolę nad pojazdem, nie ograniczając przy tym komfortu i pozwalając zachować niezłą sterowność. Tylne zawieszenie FX 50 to sprawdzony wielowahacz.
W optymalnych warunkach Infiniti jest w 100 procentach autem tylnonapędowym, jeżeli jednak któreś z kół wpadnie w poślizg, do 50 procent momentu trafi na przednią oś. Gdy dodamy do tego elektroniczny układ skrętu kół, okaże się że atletyczny japończyk może nam dać naprawdę dużo satysfakcji. I to nie tylko w ciemnym zaułku pod modną dyskoteką.
Zobacz także
Opinie (47)
-
2009-08-12 15:06
wole x6-m z silnikiem v10 i 560km ;) 4,5s do 100km/h auto miazdzy po prostu ;]
- 1 3
-
2009-08-12 15:54
Drogi a do tego brzydki jak kupa
Jeżeli miałbym wybierać w suvach tej klasy to zdecydowanie zainwestowałbym bym w audi Q7, nie trąca chińszczyzną o której ktoś już wcześniej wspominał:) i zdecydowanie bardziej elegancki i powściągliwy niż to przebrzdżone dziwactwo.
Jeśli chodzi o Infinity to ostatnio widziałem jeszcze bardziej paskudny model QX56, aż dziw bierze że ludzie wydają kupę forsy na takie niezgrabne auta- 0 7
-
2009-08-12 16:25
rocznik bele jaki
czarno zelazno wolge nabende .
- 0 1
-
2009-08-12 16:26
wiadomosc w skladzie z amonicjo
- 0 1
-
2009-08-12 16:45
(3)
"BMW może się schować"
Za 76 tys. € (czyli o 4 tys. mniej niz kosztuje ten francusko-japonski Pathfinder) mozna kupic BMW x6 xDrive50i z silnikiem 4,4 litra o mocy 407 KM, ktory od 0 do 100 km/h potrzebuje 5,4 sekundy.
A beemka przynajmniej nie swieci, jak przydrozny bar dla kierowcow TIRow.- 6 5
-
2009-08-12 22:13
(1)
Kolejny raz autor leczy kompleksy.....może te artykuły przepisuje za karę?
- 1 3
-
2009-08-12 23:48
Ooooooooooooo autora dał minusa....he, he, he.....
- 1 2
-
2009-11-04 14:23
beemka nie swieci
to zalezy. nie kazdy chce jezdzic BMW, ktore kojarza sie z pakerami z trojmiejsckiej dyskoteki.
- 0 0
-
2009-08-12 21:19
INFI jest groobe!
Ale auto w cenie średniego mieszkania to chyba jak na polskie warunki jakaś abstrakcja!!
- 1 2
-
2009-08-13 01:56
a ja poprosze o nie pisanie mqadrosci na temat osiagow samochodow,cen i wygladu,bo kazdy widze to widzi inaczej:)
Najlepszy samochod to Mitsubishi Outlander z silnikiem diesla.
- 0 4
-
2009-08-13 09:13
widać że nie wiele wiesz o benzynie 3,0 montowanym w Outlanderze która to jednostka spala ok 10 l po mieście a ma takie yebniecie że smutna historia
- 0 0
-
2009-08-13 11:34
co to jest "gadget"? (1)
Tak to sie pisze moze w Londku, Dublinie albo NY.
Kazdy Polak, ktory z polskiego mial dostateczny lub wyzej wie, ze pisze sie "gadżet". I tak sie tez czyta.
np. "Inspektor Gadżet"
Gadget haha
moze jeszcze "comfortowy" albo "luxusovy"- 3 0
-
2009-08-13 13:24
To japońska odmiana gada......
- 1 0
-
2009-08-13 22:11
To taki gadżet dla komercyjnego grubasa, który jeździ tylko po mieście-po centrum, 300m do fitness klubu w japonkach pomachac
rączkami nie wyłaczając komórki i palmtopa... Zaspokoi swe rządze konsumenta, poczuje się przez to lepszym, gadżety, błyskotki, full wypas, firmowa karta paliwowa i kredytowa,
Narzeka na drogi w Polsce i korki w miastach, jeździ zwykle w pojedynkę, i że do kibla nie może wjechać swoim infinity gdy dokuczają problemy gastryczne.- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.