"To na pewno baba za kierownicą" albo "na 100 proc. dziadek w kapeluszu taki numer wykręcił" - zdaje się, że te teksty wciąż są modne wśród polskich kierowców. Ale czy nadal są aktualne? A może to już tylko stereotypowe powiedzenia? Zastanówmy się, jaki styl jazdy ma współczesny... kiepski kierowca?
Czy seniorzy za "kółkiem" powinni przechodzić dodatkowe testy sprawnościowe?
Czytelnik: jak można wjechać pod prąd na ekspresówce?
2024-02-03 11:00
Na wprowadzenie zakazu samochodów spalinowych po 2035.
Czyli demokratyczny wybór ma swoje następstwa. Nie będziesz mógł kupić spalinowego w Polsce po 2035.
2024-02-03 15:23
ja jestem facetem i jestem słabym kierowcą, nie lubie jezdzić, jade jak już naprawdę musze. Jezdze przepisowo, bo mam mało doświadczenia, co często irytuje mistrzów drogowych.
Polscy kierowcy muszą się pogodzić z mysla, ze na drodze nie sa sami mistrzowie kierownicy, co to lata za kółkiem spedzili. I trzeba jezdzic wolniej i bardziej przepisowo
2024-02-03 19:22
2024-02-03 15:54
Baby nie potrafią jeździć, jak im o tym mówisz stają się agresywne... Ale bić się nie potrafią , więc jak jej oddasz to jesteś ? Tak, dokładnie,"damski bokser". To jak to jest kobiety silniejsze psychicznie i fizycznie nie potrafią się bronić ? Ja to akurat jestem za równouprawnieniem więc zgadzam się na określenie "bokser", bo nikt tu przeciez babą nie będzie ubliżał!
2024-02-04 08:40
Nie płeć i wiek a rozsądek decyduje o podjętych decyzjach za kierownicą. Brawura i nadmierna prędkość to razem występują a jeszcze jak kierowcy brakuje podstaw tzw kultury osobistej to zawsze jest problem na każdej drodze i w każdym samochodzie bez względu na markę i model. Warto było aby autor artykułu zapytał o zdanie w tej sprawie policjantów z drogówki.
2024-02-04 17:22
Najgorszymi kierowcami są słoje oraz młodziki którzy dopiero co otrzymali prawko.
2024-02-04 18:51
Dziwne manewry wciskania się, zajeżdżania, wyprzedzania na 3, slalomy, ostre hamowania, siedzenie na zderzaku, 100 na 50, alko, dragi itd.
I nic tego nie przebije.
2024-02-05 10:09
co roku lub co dwa lata. Aczkolwiek to jest zagadnienie tylko na najbliższe lata. Za 20 lat, gdy do tego wieku będą dobijać obecni 50 latkowie już takiej konieczności nie będzie, bo już teraz w autach pojawiają się systemy ograniczonej autonomii, które wspomagają kierowcę na tyle, że np. pewne mankamenty w motoryce przestają mieć takie znaczenie np. czujniki odległości z systemem samoczynnego awaryjnego hamowania w celu uniknięcia kolizji.
A za 20 lat już dosyć rozpowszechnione mogą być auta w pełni autonomiczne, w których kierowca nie będzie do niczego potrzebny i które będą w stanie przewidzieć zachowania kierowców aut nieautonomicznych.
Choć niewykluczone też, że problem rozwiąże się inaczej, bo za 20 lat w UE prywatne auto będzie przywilejem dla bogatych, a reszcie zostaną tylko autonomiczne autobusy i taksówki lub rowery i hulajnogi i tym samym liczba pojazdów w ruchu spadnie.
2024-02-17 17:34
Stare BMW i kierowca ubrany w "podróbki".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Jaka usługa kryje się pod nazwą auto-detailing?
Filmy