• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak prawidłowo podłączyć kable rozruchowe?

mJ
2 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Zawsze podpinamy plus do plusa, a minus do minusa. Pamiętajcie jednak, że kolejność podłączania kabli ma duże znaczenie.
Zawsze podpinamy plus do plusa, a minus do minusa. Pamiętajcie jednak, że kolejność podłączania kabli ma duże znaczenie.

Jeszcze chwila i sezon na "czy ma ktoś może kable rozruchowe pożyczyć?" będzie można uznać za otwarty. Na razie w Trójmieście panuje piękna złota jesień i raczej nikt z porannym uruchomieniem auta problemów nie ma, ale przecież zima za rogiem.




Czy wozisz w aucie kable rozruchowe?

Listopad to ostatnia prosta przed nadejściem zimy, czyli tak naprawdę najgorszego i najbardziej wymagającego okresu dla kierowców. W najbliższych tygodniach opublikujemy kilka tekstów przypominających zmotoryzowanym m.in., jak efektywnie przygotować auto do zimy, jakie akcesoria warto nabyć czy chociażby jak bezpiecznie jeździć w trudnych, śnieżnych warunkach. Tymczasem rozpoczynamy od artykułu o kablach rozruchowych. Zdaje się, że mogą pójść w ruch najszybciej.

Kable rozruchowe - po co?



Gdy spada temperatura, automatycznie spada pojemność akumulatorów w samochodach. W wielu przypadkach kończy się to problemem z odpaleniem silnika w aucie. A co za tym idzie... frustracją kierującego, który lada moment spóźni się do pracy. Robi się nerwowo. W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak znaleźć pomocną osobę, która "pożyczy" trochę prądu. A co jeśli takiej pomocy w pobliżu nie znajdziecie, a za wszelką cenę musicie uruchomić silnik? Pozostaje zamówić taksówkę. Taksówkarz bez większego problemu powinien pomóc w odpaleniu auta. Koszt takiej usługi nie powinien przekroczyć kilkudziesięciu złotych.

W teorii najlepiej jest pobierać prąd od drugiej, niezamontowanej w aucie baterii. W zdecydowanej większości przypadków kończy się jednak poborem bezpośrednio z drugiego samochodu. Istotne, aby akumulator dawcy był o podobnej lub większej pojemności niż wasz. Dodajmy, że pożyczanie prądu od auta z akumulatorem o mniejszej pojemności może doprowadzić do rozładowania baterii w samochodzie dawcy.

Jeśli już udało się znaleźć życzliwego pomocnika, wyciągamy kable rozruchowe i działamy. Pamiętajmy, że silnik auta, z którego pobierany jest prąd, powinien zostać uruchomiony dopiero po poprawnym podłączeniu kabli. Ponadto w obu pojazdach należy wyłączyć wszystkie odbiorniki prądu (np. radio, światła czy ogrzewanie szyb). Pojazd, od którego będziecie pobierać prąd, warto ustawić stosunkowo blisko waszego - najlepiej maska w maskę.

Bywa, że podpięcie kabli może skomplikować niekorzystne ustawienie pojazdu, utrudniające dostęp do akumulatora. Albo gdy bateria znajduje się np. w bagażniku, a wy zaparkowaliście auto tyłem przy samej ścianie albo innym samochodzie. Bez długich kabli się nie obejdzie.

Czytaj także:

Kiedy wymienić opony na zimowe?



Jak podłączyć kable rozruchowe?



Zasada jest prosta: zawsze podpinamy plus do plusa, a minus do minusa. Bardzo ważna jest kolejność. Nieprawidłowe podłączenie może skutkować zwarciem i awarią.

  1. Chwyć za czerwony przewód (plus) i w pierwszej kolejności podepnij go do dodatniej klemy akumulatora "biorcy prądu", a następnie do baterii "dawcy".
  2. Pora na kabel czarny (minus). Jedną końcówkę podłącz do minusa sprawnego akumulatora.
  3. Drugi zacisk kabla czarnego podepnij do tzw. masy (uziemienie), czyli do metalowego elementu pod maską niesprawnego auta (np. krawędź blachy w komorze silnika albo głowica cylindrów).
  4. Uruchom silnik "dawcy". Jednostka powinna pracować kilka minut na nieco wyższych obrotach (ok. 1,5 tys. obr./min).
  5. Podejmij próbę awaryjnego uruchomienia pojazdu.

Kable rozruchowe odłączamy dokładnie w odwrotnej kolejności niż przy ich podłączaniu - zaczynając od minusa. Warto - zanim podłączycie kable - starannie oczyścić klemy obu akumulatorów z brudu i tlenku ołowiu. Najskuteczniejsza będzie druciana szczotka.

Jednorazowe "kręcenie" rozrusznikiem nie powinno trwać dłużej niż 10 sekund. Po nieudanej próbie odczekajcie kilka minut. Jeśli ok. pięć takich prób zakończy się fiaskiem - odpuśćcie. Jeśli jednak uda wam się odpalić silnik przy pomocy kabli rozruchowych - pamiętajcie, aby po powrocie do domu akumulator doładować prostownikiem. Jeżdżąc jedynie na krótkich odcinkach, po mieście, możecie być w zasadzie pewni, że alternator nie będzie w stanie optymalnie podładować baterii.

Po rozładowaniu akumulatora i udanej "reanimacji" zaleca się podjechać do warsztatu, w którym mechanik skontroluje stan baterii.

W tych sklepach kupisz akumulator do auta


Jakie kable rozruchowe kupić?



Kable rozruchowe powinny mieć odpowiedni przekrój. Nie mogą być ani zbyt cienkie, ani zbyt grube. Do podładowania akumulatora w aucie z silnikiem benzynowym wystarczy grubość 25 mm kw., natomiast dla jednostek wysokoprężnych - 35 mm kw.

Dla aut zaparkowanych w trudno dostępnych miejscach przydadzą się kable o długości ok. pięciu metrów. Istotne jest także, jaki prąd rozruchowy kable są w stanie przenieść. Najtańsze przewody oferują maksymalne natężenie na poziomie 100-200 A, natomiast droższe i lepsze - ok. 1000 A.
mJ

Opinie (56) 3 zablokowane

  • polecam filmy o kablach rozruchowych na Youtubowym kanale Mr Akumulator

    • 2 1

  • Mi zawsze mówili że silnik dawcy powinien być wyłączony (1)

    • 0 16

    • to źle mówili

      • 3 0

  • Jednostka powinna pracować kilka minut na nieco wyższych obrotach (ok. 1,5 tys. obr./min). (6)

    A co z zakazem pracy silnika powyżej 1 minuty na postoju?

    • 13 24

    • No nic z zakazem, nigdy go nie było...

      • 4 6

    • są zakazy i przepisy, które w sytuacjach awaryjnych nie obowiązują (1)

      ten też.

      • 5 1

      • ???

        odezwał się zwolennik obozu obecnej władzy.
        W sytuacji awaryjnej wyważę drzwi w Twoim lokum, bo mi pęcherz się za bardzo wypełni 5 browcami...

        • 1 2

    • Szukasz problemów?? To nie pojedziesz!!!

      • 1 0

    • aleś wymyślił , donieś na niego że chciał odpalić auto

      • 1 0

    • Obowiązuje.

      • 0 1

  • Ankieta tradycyjnie wymiata

    Zaznaczam "tak, choć mam stare auto, to mogą się przydać do pomocy innym". A nie, czekaj...

    • 9 1

  • (10)

    Za 249 złotych kupiłem urządzenie rozruchowe (starter/booster) wielkości power banka.
    Niby chińskie g***o z allegro, ale jak ustatnio byłem zmuszony używać tego startera z powodu całkowicie rozładowanego akumulatora to 1,9 TDI odpalił bez problemu przy temperaturze -10 st. C

    • 26 4

    • Ale za 249 zł masz nowy akumulator i to dobry (4)

      Więc gdzie profit?

      • 9 8

      • (2)

        Akumulatora nie włożysz sobie do plecaka i nie naładujesz np ładowarką od telefonu. (w zależności od tego jaki to booster) Do akumulatora potrzebujesz prostownik.

        • 6 5

        • Dalej nie rozumiem....zajmujesz się uruchamianiem silników czy co?

          Do akumulatora przede wszystkim potrzebujesz alternatora a razem z nim sprawnego pojazdu. To nie czasy maluchów w 1990 roku, z którego zabierało się aku na noc by go ładować albo trzymac w ciepłym.

          • 3 3

        • Ale ja wiem bo słyszę przy uruchamianiu silnika kiedy mój akumulator dożywa swoich dni , nie wymieniam go dopiero kiedy już nie mogę zapalić . Z jednym zgoda , takie urządzenie przydaje się kiedy zapomnę np wyłączyć światła i akumulator się rozładuje ale w moim przypadku to niepotrzebne bo po wyjęciu kluczyka ze stacyjki wszystkie energochłonne urządzenia się wyłączają od razu albo po chwili.

          • 0 0

      • Profit taki, że jak rozładuje Ci sie akumulator, to możesz samodzielnie uruchomić samochód, bez pomocy innych osób. Jeśli dużo jeździsz w różne dziwne miejsca, to jest to bardzo przydatne. Druga sprawa - nie każde rozładowanie akumulatora skutkuje koniecznością kupna nowego. Poza tym, taki booster ma też inne funkcje - można z niego awaryjnie naładować nawet laptopa. Genialna rzecz na wyprawy. Mam i polecam. Przydało się zarówno mi jak i paru napotkanym obcym osobom.

        • 1 0

    • W marketach sprzedają tanie chińskie kable z g*wnometalu (1)

      Przy dobrym podłączeniu ledwo co da się odpalić nimi auto z rozładowanym akumulatorem.
      Miałam sporo problemów z odpalaniem, wywaliłam alarm z mojego grata lat 15 i teraz zawsze odpala!

      • 1 1

      • gdzie stoi to auto bez alarmu?

        • 1 0

    • 1.9 TDI .... Ach....

      Do tych silników od razu powinno się dobierać odpowiedni zestaw gadżetów . Power banki do aku , linkę , naklejkę tribal na szybę i koraliki na fotel

      • 8 0

    • Ostatnio -10 było 8miesiecy temu:)

      • 1 0

    • a nie lepiej zainwestowac w sprawne auto? wymien akumulator i alternator jak ci twoja niemiecka igla niedomaga

      • 0 0

  • jak ktos tego nie wie powinno sie mu prawko skasowac!! (4)

    • 2 9

    • Połowa Januszy którzy takie teksty wypisują, nie potrafi nawet błędów w samochodzie odczytać :D

      • 6 0

    • Sorry Janusz, ale nie uczą tego na kursie prawka :D

      • 2 0

    • a może od razu areszt 30 dni ;)

      • 3 0

    • januszu za brak umiejetnosci obslugi kompytera czy telefonu powinienes dostac conajmniej 2 lata w zawiasach

      • 0 0

  • (6)

    Łączy się plus z plusem i minus z minusem na włączonym silniku. To jest bardzo proste i nie wymaga takiego zagmatwania, jak w artykule.

    • 10 1

    • Chodzi o to, żeby ostatnie podłączenie było z dala od akumulatora (1)

      A dlaczego?

      Dlatego że 30 lat temu z akumulatorów podczas ładowania wydobywał się wodór i iskra mogła go zapalić.

      • 0 0

      • Dziś też się wydziela. Tyle, że nie ma korków do cel tylko zawór upustowy. "Dzięki" temu sprytnemu zabiegowi nie ma jak dolać wody czy wymienić elektrolitu tylko trzeba biegać po nowy akumulator do sklepu.

        • 6 0

    • Chodzi o to, żeby pierwszy podpinać kabel plusowy

      Po to, żeby puszczony luzem "plus" nie dotknął gdzieś przypadkiem masy

      • 4 0

    • rozruch (1)

      głównie chodzi o to aby nie podłączać minusa dawcy do minusa akumulatora odbiorcy ,tylko do elementu metalowego bezpośrednio na silniku odbiorcy , np.do "wieszaka" silnika albo śruby przy głowicy lub kolektorze wydechowym

      • 1 0

      • Minus do masy?

        • 0 0

    • Ale tylko w bmw

      • 0 0

  • Dla ułątwienia dodam, że 90% kabli z marketu NIE nadaje się do użytku (3)

    DObry kabel powinien być zrobiony z kabla spawalniczego (wygląda tak samo jak ten z kabli z marketu, ale jest tak o 1000% bardziej sprawny, bo zrobiony z metalu a nie szajsu, do tego ma mały opór) oraz żabki które są podłączone do kabla z obydwu stron żabki. Czyli obydwa krokodylki, a nie jedna blaszka.

    • 5 1

    • (1)

      Odpaliłem wiele aut na kablach made by oszą. Trzeba tylko trochę dłużej użyczać prądu przed próbą uruchomienia i jest git.

      • 2 0

      • Owszem, na tych "900A" to się może udać. Ale nie zawsze, bo ich parametry rzeczywiste to żart i nie mają nawet 100A

        • 1 1

    • kabel rozruchowy

      te kable z marketu i nie tylko te mają beznadziejnie wykonane połączenie przewodu z "krokodylkiem" od razu trzeba przylutować żyłę przewodu do "krokodylka" Ponadto rzeczywiście grubość tych kabli to głównie gruba izolacja a przewód pracujący jest przeważnie cienki jak wkład do długopisu....

      • 4 2

  • hmm czy a by na pewno? (2)

    + z + i - z - się odpychają więc yeśli ma być przepływ prądu to musimy zewrzeć + z -

    • 0 9

    • (1)

      O jest i spawacz, tylko maskę załóż z mocnym filtrem.

      • 12 1

      • i podłączaj do zbiornika paliwa

        • 3 0

  • Przeglądasz akumulatory odpalasz i znów przeglądasz akumulatory:D
    Uwaga działa tylko w dislu

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

W jakiej dzielnicy Gdańska miała miejsce katastrofa autobusu w 1994 roku?

 

Najczęściej czytane