• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak przekonać się do jazdy samochodem?

Maciej Naskręt
7 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Skąd się bierze agresja na drogach?
Pierwszy raz za kierownicą? Część czytelników Trojmiasto.pl przekonuje, że nie ma czego się bać. Pierwszy raz za kierownicą? Część czytelników Trojmiasto.pl przekonuje, że nie ma czego się bać.

Wsiadać, czy nie wsiadać za kierownicę? - oto jest pytanie. Kilka dni temu pani Marta postanowiła na forum trójmiejskich kierowców założyć wątek, w którym pyta: jak przekonać się do jazdy samochodem? Sprawdziliśmy, co odpowiedzieli jej nasi czytelnicy.



Z której rady byś skorzystał?

Nasza czytelniczka, Marta, ogarnięta większym lękiem przed kierowaniem pojazdu, niż szczęściem z posiadania prawa jazdy postanowiła zapytać forumowiczów: jak przekonać się do jazdy samochodem? Ci odpowiedzieli. Jakie są zatem z sugestii wnioski?

Zaczynaj od auta służbowego

Nie ma lepszego auta do doskonalenia techniki jazdy niż pojazd służbowy. Wśród kierowców jeżdżących w firmach panuje przekonanie: najlepsze auto terenowe to auto służbowe. Takie samochody potrafią wszystko. Spalone sprzęgło, awaria skrzyni biegów, uszkodzony wahacz - wszystko to można przecież wytłumaczyć jakoś szefowi, na przykład mówiąc o zmęczeniu materiału.

Nie jedź z mężem ani ojcem

Nie ma to jak wsiąść za kierownicę auta gdy jego pasażerem jest doświadczony kierowca - kochający mąż lub ojciec. Za nim ruszymy choćby o dwa metry dostaniemy wykład na temat ceny pojazdu ewentualnych kosztów naprawy, na co trzeba uważać, a także wypadków jakie to wydarzyły się w Trójmieście. A gdy już jedziemy na najwyższym - piątym - biegu słyszymy: - Tylko nie wrzuć wstecznego biegu. Lęk wzrasta wtedy pięciokrotnie i zastanawiasz się kiedy nastąpi scenariusz z filmu pt. "Seksmisja".

Nie zwracaj uwagi na tych, co trąbią, albo zalewają się pianą

Droga to niestety dżungla, w której wygrywają Ci właściciele samochodów, którzy pod maską samochodu mają więcej koni mechanicznych i głośniejszy sygnał ostrzegawczy. Ty się nie zrażaj, rób swoje, nie zwracaj uwagi na klaksony, dziwne miny innych kierowców, a także mrugające światła drogowe. Pobyt w tej drogowej dżungli sprawi, że niebawem też staniesz się kierowcą z zacięciem.

Najważniejsze jest wyczucie czasu, prędkości i odległości

Skoro wiesz, że masz jechać pierwszy raz autem z domu wyjdź odpowiednio wcześniej. Oblicz jednak wcześniej ile powinno ci zająć przejechanie danego odcinka. Pamiętaj, że o wiele bezpieczniej jest na drogach, gdy panuje mniejsze natężenie ruchu.

Szerokiej drogi, pani Marto! Na odwagę proponujemy obejrzeć ten film.

Panowie, nie warto zadzierać z kobietą za kierownicą.



A jak wy poradziliście sobie ze stresem przed prowadzeniem pojazdu?

Opinie (75) 9 zablokowanych

  • mnie uczył na początku narzeczony (4)

    najpierw po wioskach :D ruszanie itd, potem parkowanie. Czułam się pewnie w aucie i zapisałam się na kurs , Już na pierwszej jeździe instruktor zauważył ,że coś za dobrze mi idzie i wprost mi powiedział, że wie że jeździłam wcześniej. Auto zgasło mi może ze 3 x max.
    Zdałam za pierwszym razem :)

    • 18 16

    • Przez takie szkolenia "po wioskach" też giną ludzie. Jest to bezprawne.

      • 0 0

    • szkoda.. (2)

      od tego jest kurs i dobra szkoła/nauczycie by za pieniądze, które bierze nauczył cię jeździć. .... . . .. . .. . . .

      • 5 9

      • No właśnie nie, (1)

        bo za te pieniądze niech uczy nas ważniejszych rzeczy niż ruszanie i jazda do przodu i tyłu. Tego można się nauczyć wcześniej i nie marnować pierwszych gości na takie bzdury.

        • 5 1

        • No właśnie nie,

          2012-02-08 01:03 No właśnie nie,

          bo za te pieniądze niech uczy nas ważniejszych rzeczy niż ruszanie i jazda do przodu i tyłu. Tego można się nauczyć wcześniej i nie marnować pierwszych godzin na takie bzdury.

          • 0 1

  • Kobiety nie powinny jezdzic!

    Od razu bedzie luzniej. Tylko Korwin!

    • 0 0

  • i znowu w zdjęciu tytułowym reklama pięknych kobiet!

    z taką to aż się chce jechać na koniec świata!!

    zęby ma zdrowe i zadbane włosy i duże usta.... hihi

    • 0 0

  • (1)

    Kierowcą trzeba się urodzić i tyle.

    • 3 2

    • taa jasne

      prosta umiejetnosc do wyuczenia i tyle

      • 0 0

  • Jestem facetem i też się boję nawet jako pasażer i mam wstręt (3)

    Mimo tego że jestem mężczyzną też mam ten problem. Po nie zdaniu za piątym razem prawka nabrałem wstręrtu i nienawiści do pojazdów mechanicznych kołowych wogule. Do samochodu czy autobusu nie chcę wsiąść nawet jako pasażer. Poruszam się głównie rowerem a jak są kiepskie warunki lub mam zamiar pić alkochol to tramwajem. Możecie się śmiać z tego co tu napisałem ale dla mnie to jest problem , z którym nie mogę sobie poradzić. Prawko w rodzinie by się przydało zwłaszcza teraz po śmierci ojca. Tylko jak na nie iść skoro się nienawidzi samochodów i unika się ich jak ognia

    • 1 2

    • (2)

      egzamin nie ma nic wpolnego z umiejetnoscia prowadzenia samochodu. ja tez sie balam na poczatku, do czasu az siadlam za kierownica i sie przekonalam, ze nie taki diabel straszny. niepotrzebnie sie nakrecasz na "nie". zastanow sie czego konkretnie sie boisz (chamstwa na drodze, nieumiejetnosci panowania nad samochodem, nieznajomosci przepisow?) i nad tym popracuj

      • 0 0

      • (1)

        będe próbował jakoś się przełamać. Jak już pisałem wcześniej nie chcę wsiąść nawet jako pasażer i nawet do autobusu. W autobusach przeraża mnie przedewszystkim tłoki i smród. Dobrze że mam rower i blisko tramwaj , więc jakoś sobie radzę

        • 0 0

        • do autobusu tez niechetnie wsiadam :) wlasne auto to frajda, odpoczynek i poczucie wolnosci, dla mnie przynajmniej

          • 0 0

  • jak się panicznie boisz to daj sobie na luz (4)

    bo zrobisz krzywdę sobie lub komuś

    • 82 8

    • jak się panicznie boisz to daj sobie na luz (1)

      również tak uważam. Jeżeli od samego początku człowiek nie czuje się na siłach to później bywa jeszcze gorzej. Trzeba mieć smykałkę od pierwszego razu za kierownicą. Jazda samochodem to nie zabawa. Może się uda a może się nie uda...takie podejście może skończyć się czyimś kalectwem.

      • 25 6

      • no nie, nie wolno jeździć na luzie

        trzeba na jakimś biegu mieć

        • 1 0

    • też boję się jeździć (1)

      ale nie dlatego, że nie wierzę w swoje umiejętności tylko nie ufam kierowcom jeżdżącym bez wyobraźni. Tym chyba z kolei przez myśl nie przeszło, żeby się wystraszyć, że mogą komuś zrobić krzywdę swoją ułańską jazdą. Boję się, że przy małym doświadczeniu nie będę umiała zareagować na kretyński manewr jakiegoś bezmózga i może dojść do tragedii

      • 6 1

      • kochana

        na kretyńskie manewry niektórych rajdowców to czasem i wytrawny, wprawiony kierowca nie zdąży zareagować

        • 1 0

  • (1)

    JA mam sama prawko w rodzinie u mnie tata i mama niema tylko spoczatku jezdzilam z tata zeby bylo mi lepiej i razniej tata nigdy sie nieodezwal ale teraz to zawsze tylko nieprzekraczaj predkosci a mam 4 lat prawko i kazdy sie boi wsiasc ale wierze w ciebie i dasz rade :)

    • 1 0

    • Jeśli pisałaś to do mnie to bardzo dziękuje ci za wsparcie. Takie słowa dodają człowiekowi otuchy i powodują że nie jest się samemu

      • 0 0

  • Lepiej ci ktorzy nie czuja sie pewnie niech w zimę nie siadają za kółko !!!!!!!!!!!!

    dzis rano 3 auta rozwalone na pustej drodze, bo komus sie zachciało chamowac podczas jazdy z jaśkówki w dół, a można było zjechac płynnie

    • 1 0

  • ehh Pan Naskręt i jego genialne porady

    • 0 0

  • Jestem facetem i też się boję nawet jako pasażer i mam wstręt

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Urus to SUV marki:

 

Najczęściej czytane