• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolizje "elektrykami" będą kończyć się szkodami całkowitymi?

mJ
17 października 2023, godz. 09:15 
Opinie (238)
Udział auta elektrycznego w kolizji może wygenerować bardzo wysokie, wręcz nieopłacalne koszty naprawy. Udział auta elektrycznego w kolizji może wygenerować bardzo wysokie, wręcz nieopłacalne koszty naprawy.

Bardzo drogim elementem każdego auta elektrycznego jest jego bateria. Istnieje ryzyko, że podczas kolizji drogowej bateria zostanie uszkodzona. To czarny scenariusz, który sprawi, że koszt likwidacji szkody stanie się wręcz nieopłacalny. Dlatego też w przypadku "elektryków" może częściej dochodzić do tzw. szkód całkowitych.



Na polskich drogach samochody elektryczne stanowią wciąż pewną egzotykę, choć aut z zielonymi tablicami rejestracyjnymi zaczyna przybywać. I to dość dynamicznie. Dzięki dopłatom, ale i kuszącym rabatom w salonach, ten trend staje się coraz popularniejszy.

Możemy się zatem spodziewać, że większa liczba "elektryków" na naszych drogach sprawi, że częściej tego typu pojazdy będą brać udział w kolizjach drogowych.

Kosztowna naprawa



Problemem może okazać się zbyt kosztowna naprawa uszkodzonego samochodu elektrycznego. Koszt naprawy może być na tyle wysoki, że ubezpieczyciel stwierdzi szkodę całkowitą.

Szkodę całkowitą ogłasza się, gdy pojazd uległ zniszczeniu, a koszty naprawy przekraczają jego wartość szacowaną na dzień likwidacji szkody. Działa zarówno w obowiązkowym ubezpieczeniu OC, jak i dobrowolnym AC.

Przymrozek sparaliżował Trójmiasto. Dziewięć kolizji w trzy godziny Przymrozek sparaliżował Trójmiasto. Dziewięć kolizji w trzy godziny

Udział auta elektrycznego w kolizji może wygenerować bardzo wysokie, wręcz nieopłacalne koszty naprawy. Udział auta elektrycznego w kolizji może wygenerować bardzo wysokie, wręcz nieopłacalne koszty naprawy.


Specyfika budowy samochodów elektrycznych może wpływać na koszty likwidacji szkód. Na przykład częściej niż w przypadku samochodów tradycyjnych może dochodzić do tzw. szkody całkowitej - w wywiadzie dla PAP powiedział Łukasz Kulisiewicz, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń.
To zapewne w większości przypadków oznaczać będzie stratę dla właściciela, bo wypłata odszkodowania zostanie oszacowana na podstawie aktualnej wartości pojazdu. Mowa oczywiście o sytuacji, w której szkoda naprawiana jest z OC sprawcy bądź AC właściciela "elektryka".

Ładowanie Ładowanie "elektryków" prawie tak drogie, jak tankowanie "benzyniaków"

Droższe ubezpieczenie



Jak już wspomnieliśmy - przybywa aut elektrycznych na naszych drogach, przez co będziemy odnotowywać coraz więcej kolizji z udziałem pojazdów na prąd. A im więcej takich zdarzeń drogowych - tym większe będą koszty ubezpieczycieli.

Niemal pewne jest, że ceny ubezpieczeń dla aut elektrycznych pójdą w górę. I choć dziś składki polis dla samochodów spalinowych i elektrycznych są na podobnym poziomie, to prawdopodobnie będzie się to zmieniać na niekorzyść właścicieli "elektryków".



Ciekawą sytuację jakiś czas temu opisał portal elektrowoz.pl. Dziennikarze opisali sytuację czytelnika, który w swojej Tesli Model 3 Long Range brał udział w kolizji. Dodajmy, że cena nowego modelu to 240 990 zł.

Auto najpierw na lawecie musiało trafić do serwisu Tesli w Warszawie, w którym naprawy blacharskie wyliczono na 70 tys. zł. Sporo, ale to nie jest najgorsze w całej historii. Okazało się, że auto ma problem z baterią - nie chce się ładować. Tesla wyliczyła koszt wymiany baterii na blisko 110 tys. zł. Całkowity koszt napraw wyniósł zatem 180 tys. zł. Na całe szczęście dla właściciela ostatecznie bateria została wymieniona na gwarancji.

Gdyby jednak szkoda w wysokości 180 tys. zł miałaby zostać zlikwidowana z AC, wszystko wskazuje na to, że ubezpieczyciel ogłosiłby szkodę całkowitą. Auto nie podlegałoby naprawie. Finalnie trafiłoby na licytację albo na złom, a właściciel otrzymałby odszkodowanie opiewające na aktualną wartość pojazdu.

Elektryczne Audi Q8 kontra SQ8. Czy warto dopłacić? Elektryczne Audi Q8 kontra SQ8. Czy warto dopłacić?
mJ

Opinie (238) 5 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Elektryki są źle projektowane (21)

    Baterie powinny być zbudowane z modułów łatwych do demontażu lub wymiany

    • 72 3

    • Tylko po co? (9)

      Elektryk bez problemu robi 300000km bez wymiany baterii.

      • 8 22

      • Tak, to prawda niezależnie od tego ile będziecie minusować (8)

        Tesle z milionem km już istnieją i mają się dobrze

        • 11 12

        • Może i są (4)

          Ale przeważnie już po wymianach baterii albo częściowo uszkodzonych modułów. Inaczej zasięg takiej tesli po milionie kilometrów by wynosił kilka km.

          • 8 6

          • Kumpel przy 380 tys. km miał normalny zasięg rzędu 300-350km, więc przy milionie miałby chyba ciut więcej niż kilka km.

            • 0 0

          • No dobra, specjalnie dla ciebie doprecyzuję (2)

            Istnieją Tesle z milionem km i oryginalną baterią. Mają zasięg rzędu 80-90% oryginalnego.

            • 7 4

            • Wyborcy (1)

              Jeżeli nadal ponad 35% ludzi głosuje na kogoś, kto jawnie ich dyma od 8 lat, to jakie masz podstawy, żeby myśleć, że dasz radę przekonać człowieka, który nie widzi i nie rozumie rzeczywistości? Tamci wierzą w bajki premiera a twój rozmówca w bajki dilerów, które de facto zaraz im zrobią dużą krzywdę.

              • 2 2

              • Jest gorzej, bo prawie tyle samo zagłosowało za oszustami którzy ich dymali od 1989 do 2015r

                A właściwie to od 1945 do 2015r

                • 0 0

        • Niezależnie od ilości stłuczek i wypadków? Tu mówimy o ryzyku uszkodzeń po stłuczkach, których nie sposób wybryć... (2)

          ...a później masz piękny pożar elektryka.

          • 10 6

          • Tesla ma 4- 10 razy mniej wypadków niż spalinowe auta ( to 10 to z autopilotem) . Średnio 1 wypadek na 4mln kilometrów

            To jak przyjmiemy 400tys na auto to będzie 1 wypadek na 10 aut w cyklu życia :) Jaki jest więc sens.

            • 3 5

          • To ciagle margines, ktory nie powoduje ze sens ma modularna

            bateria (która w istocie składa się z ogniw). Tym bardziej, że w sytuacji gdy na drodze będzie więcej nowoczesnych aut, liczba wypadków spadnie. Ba! Spada już nawet w Polsce.

            • 4 4

    • I są - kilka-kilkanaście modułów po kilka-kilkanaście ogniw.

      W nowszych Teslach niestety nawet tylko 4 duże nierozbieralne moduły.

      • 0 0

    • Nie da rady no nie byłoby wielkiego zarobku na naiwnych ekooszołomach misiaczku.

      • 2 1

    • to bujda (1)

      Baterie są wymienne w kawałkach, to co jest tu opisane to przekręt warsztatu do spółki z ubezpieczalnią

      • 2 3

      • bzdury piszesz, są zespolone - to kilkadziesiąt małych bateryjek

        • 0 2

    • Przecież tak jest.

      • 1 0

    • Chińczycy mają takie samochody - jedziesz gdzieś i kończy ci się prąd, zajeżdżasz do punktu wymiany baterii, wymieniasz i jedziesz dalej. To jest rozwiązanie przyszłościowe a nie w tych amerykańskich badziewiach - zalewają aku żebyś nie mógł sobie ogniw wymienić jak któreś straci pojemność tylko musisz kupić cały pakiet za tysiące $

      • 3 1

    • oczywista oczywistość, ale dla Muska mało opłacalna

      a dla wiernych (to taki sam problem jak z betonem partyjnym), tak ma być i basta

      • 5 0

    • Baterie są zbudowane z modułów.

      Tyle tylko, że tak rzadko jest potrzebna ich wymiana, że nie musi być to jakoś szczególnie łatwe.

      • 5 1

    • Tylko akumulatory AA! (1)

      Tanie i łatwo dostępne.

      • 4 0

      • 18650 się jakoś potężnie nie różnią.

        Troszkę większe i tyle.

        • 4 0

    • Tak samo jak telefony?

      • 9 1

  • (3)

    Spokojnie,spokojnie. Powoli... Nie po to żyjemy w Polsce by nie było obejścia problemu hehe. Druga sprawa,że niebawem będzie to kraj mniodem płynoncy.

    • 16 8

    • Produkujemy rocznie jakieś 10kg elektrośmieci na osobę (1)

      A teraz pytanie: ile przeciętnie waży taki "elektryk"? Albo chociaż sama bateria?

      • 7 3

      • A zważyłeś może elektronikę w spaliniaku? Też się uzbiera. Szczęśliwie utylizacja raz na 20 lat nie co roku.

        • 0 0

    • Taka to ekologia. Zamiast naprawiać to złomowanie, czyli produkcja kolejnych śmieci i odpadów.

      • 3 1

  • Opinia wyróżniona

    I to jest ta ekologia (16)

    Od razu powiem, że nie mam nic przeciwko prawdziwej ekologii, wręcz uważam, że dla dobra naszych dzieci i wnuków musimy dbać o naszą planetę, ale działania pseudoekologiczne tylko temu szkodzą.

    • 251 8

    • To jest ten kwik Big Oil, któremu zapaliło się pod tyłkiem. (11)

      A jeszcze jak na złośc wodór robiony z ropy się nie chce przyjąć...

      Zostaje straszyć ludzi wymyślonymi historyjkami.
      Zainteresowanym, polecam sprawdzić, gdzie w "prawdziwych" elektrykach jest bateria.
      Problem z artykułu może dotyczyć tylko przeróbek ze spalinówek, które mają baterie pod maską.

      • 4 43

      • wiatraki (7)

        Walka z wiatrakami. Ludzie będą mówili źle o elektrykach do czasu, jak nie zostaną do nich zmuszeni. Wtedy stwierdzą, że byli uprzedzeni bez powodu. Słabo też jak artykuł o elektrykach przygotowuje ktoś, kto nawet nim pewnie nie jechał i pod maskę, czy pod auto elektryczne nigdy nie zaglądał. Wiedziałby, że stłuczki krzywdy baterii nie zrobią, a tylko może to zrobić konkretny dzwon. Pisząc to, co piszesz nic nie zmienisz w ludzkich głowach. Niech nadal myślą, że to zło, więcej miejsca na ładowarkach będzie :)

        • 6 34

        • obecne samochody na prąd (6)

          nadają się tylko dla miastowych, co to wożą tyłek do roboty, sklepu, czy dziecko do szkoły (czy od tego nie jest tramwaj?) i może jeden dłuższy wypad w zapiątek.
          Ja mieszkam za miastem i dojeżdżam do roborty 174 kilometry dokładnie. Dla mnie elektryczny samochód jest bezużyteczny. Jeśli chce się zwiększyć używanie samochodów na prąd, to zamiast przymuszać trzeba właśnie wycofać dopłaty i inne udogodnienia, tak, aby konkurencja zmusiła wytwórców do poprawy rozwiązań i obniżenia cen.

          • 16 2

          • ilu (3)

            Ilu jest takich jak ty, co jeździ tyle km do roboty? Nie naginaj potrzeb świata do swojej "skromnej" osoby :)

            • 3 14

            • Wielu. (2)

              U mnie w rodzinie: żona 120 kilometrów dziennie, syn ok 90 dziennie i ja ok 160 do 200

              • 2 2

              • Kosmos. Chyba po prostu mieszkacie w złym miejscu

                • 1 0

              • Nadal są elektryki, które przejada taki dystans x2 i jeszcze im zostanie

                • 1 0

          • Jest sporo elektryków, które maja realny zasięg grubo powyżej 400km (1)

            Wiec nie rozumiem problemu?

            • 1 0

            • tłumaczę

              jeżdżę samochodem na ropę i tankuję co dwa dni do pełna. Zajmuje mi to pięć minut na stacji, odjeżdżam i zwalniam miejsce.
              Mieszkam w bloku, w którym są cztery stanowiska ładowania. Autem na prąd, które może przejechać 400km, musiałbym codziennnie zajmować stanowisko na całą noc, z którego nie mogliby korzystać sąsiedzi.
              A i owszem, martwię się własnymi potrzebami, jestem wolnym człowiekiem.
              Nie mam nic przeciwko samochodom na prąd, ale ustawowe preferencje które są im przydzielone powodują spowolnienie ich rozwoju.

              • 1 0

      • Doucz sie

        O sprawnosci enetgetycznej,elektrowniach, sieciach przesylowych. Potem zdaj egzaminyc a zapewne odechce ci sie pisac brednie

        • 0 1

      • XXX (1)

        Nie ważne gdzie sa, to jest masa i podczas kolizji, może doprowadzić do uszkodzeń pojedynczych ogniw, bądź ich łączeń a potem już tylko z górki;)

        • 18 3

        • dzwon

          dzwona to tak, ale kolizji to chyba nie

          • 2 3

    • Pomysł na bizness

      Pierwszy zakład, który będzie profesjonalnie naprawiał elektryki po niskich cenach będzie niczym Tesla.

      • 0 1

    • w pewnym sensie to jest ekologia (1)

      za 20-30 lat gdy rdza schrupie auta spalinowe a elektryki bede w cenie apartamentu w sopocie bedzie ekologicznie, bo ilosc aut zmniejszy sie 5x

      • 6 2

      • Wreszcie ulice beda puste dla bogaczy w spalinowych Ferrari (i podobnych), ktore jakims cudem sa ekologiczne i nie podlegaja europejskiej ustawie.

        • 8 0

    • Ekologią wycieraja sobie gebe koncerny - potrzebuja jej jedynie do wyciagania wiekszej kasy.

      • 16 2

  • Ja to zauważyłem dosyć dawno, ale trolle mnie zakrzyczały (9)

    Dlatego OC dla elektryków powinno być wyższe - bo inaczej OC dla wszystkich pójdzie w górę.

    Nie wiem co za idio ta... (oczywiście Musk), wymyślił zintegrowaną jedną wielką baterię... no ale geszeft musi być opłacalny dla niektórych

    • 57 7

    • Unia jak w przypadku smartphonów (2)

      Powinna wymusić aby baterie nie była integralną częścią elektryków

      • 10 0

      • Jakoś nie widac aby unia wymusiła nie integralność baterii smarfonów

        Nadal są niewymienialne / trudno wymienialne

        • 0 0

      • jak unia coś wymusza

        to na zdrowie nam nigdy nie wychodzi

        • 6 5

    • (1)

      Ale OC nie jest dla Ciebie tylko dla poszkodowanych przez ciebie.
      Podnoszenie OC miałoby sens gdyby się okazało, że kierowcy elektryków powodują więcej wypadków.
      AC powinno być wyższe dla elektryków, nie OC.

      • 5 3

      • geniuszu OC jest wyliczane jako średnia statystyczna dla danego rodzaju samochodu, kierowcy, itd

        przecież nie każdy płaci tyle samo

        Ubezpieczalniom to musi się opłacać, bo nikt do interesu nie będzie dopłacał.

        Jeśli większość bardzo drogich samochodów elektrycznych będą musieli zwracać jako szkodę całkowitą, to podniosą OC dla pozostałych. Albo dla elektryków.

        • 0 4

    • dlaczego wyższe skoro elektryki powodują mniej szkód :) jeżdżą statystycznie wolniej i mają częśćiej więcej systemów (2)

      • 2 3

      • (1)

        Najlepszy przykład to statek Fremantle Highway, który przewoził 3500 aut spalinowych i 500 elektryków. Jaka była szansa, że spłonie on właśnie przez elektryka, które przecież powodują mniej szkód?

        • 3 1

        • Nie znam raportu ze statku znam za to statystyki wypadków a te dla Tesli wkazują 4-10 krotnie mniej wypadków

          Statystycznie 1 wypadek na 4mln kilometrów.

          A co do pożarów , obecnie montowane już coraz częściej akumulatory LFP wyeliminowały problem palności, samozapłonów itd. baterii. Są w każdej tesli w wersji SR i wielu chińczykach. Najgorsze były nie montowane już od 2021 roku akumulatory niklowo aluminiowe , montuje się jeszcze akumulatory niklowo kadmowe ( NCM ) które mają wysoką gęstość energetyczną ale są już dużo bezpieczniejsze od NCA ogólnie problem zapłonów jest marginalny. W UK za to w ciągu ostatnich kilku lat spaliły się 2 wielkie parkingi wielopoziome. Przyczyną okazał się Land Rover i Range Rover z silnikiem diesla w Luton i Liverpoolu chyba.

          • 4 2

    • Vw ma pakiety

      I jak coś padnie to się tylko wymienia wadliwy pakiet.

      • 3 0

  • (1)

    Zamiast samochodów benzynowych i dieslowych wystarczajaco ekologiczne są pojazdy na gaz LPG lub CNG.

    • 3 3

    • To dlaczego producenci nie robia samochodów z fabryczna instalacja na gaz?

      • 0 0

  • (5)

    Ja zaliczyłem szkodę całkowitą moim nieelektrycznym Volvo i jakoś mechanik wyklepał i sprzedał. Także nie panikujcie.

    • 9 11

    • Haha (1)

      To dlaczego sprzedał? Bo tak wyklepal że po miesiącu szlak trafi elektrykę i pujdzie z dymem

      • 0 0

      • dlaczego szlag trafi elektrykę?

        • 0 0

    • (2)

      czy ja dobrze rozumiem? dostales szkode calkowita (cyli marny ochlap jezeli kupiles elektryka za pelna cene) ale cieszysz sie ze mechanik je sprzedal?

      no ja gratuluje mechanikowi ze zarobil ale ty jestes frajer bo za pieniadze ze szkody calkowitej to ty nie kupisz drugiego takiego samego auta z salonu

      • 0 7

      • A kto pisze że z kasy za "całkę" kupisz auto z salonu? (1)

        Dostajesz kasę za auto w obecnym rozbitym stanie i wciąż zachowujesz auto. Możesz oddać auto na złom i zachować pieniądze, albo próbować je za tą kasę naprawić i potem sprzedać (albo jeździć dalej). Naprawa oczywiście " u Zdzicha" a nie w aso.

        • 4 0

        • zależy jak masz ubezpieczenie i jak rozliczasz się ze szkody

          bo np możesz "bezgotówkowo"
          albo np gotówkowo
          kolejna sprawa to ubezpieczyciel pyta się czy ma pomóc sprzedać auto czy nie

          • 0 0

  • Uprasza się o nie sianie paniki. Pożary już zostały wyjaśnione, to teraz pora na straszenie wypadkami? (8)

    Bateria nie chce się ładować, to wymieniamy baterię za 110 tys zł? No bez przesady, najpierw robili naprawy tylko blacharskie (w aso 70 tys nie dziwi), a potem okazało się że bateria, której nie dotykali bo nie miała śladów uszkodzeń, nie ładuje się. Takie rzeczy się naprawia, a nie wywala na śmietnik. A co do ubezpieczeń, to gdyby było tak jak autor pisze, to już w tej chwili mielibyśmy wyższe składki za elektryki. A skoro nie mamy, to znaczy że ubezpieczyciele (pierwsi do zawyżania kosztów) nie widzą w tym problemu.

    • 13 59

    • Poczytajmy jeszcze raz (5)

      W artykule jest napisane, że naprawę wyceniono na 70k a nie że naprawa kosztowała 70k. To logiczne, że najpierw robi się wszystkie możliwe wyceny a potem decyduje, czy jest sens naprawiać czy nie.

      • 4 1

      • Kultura (3)

        Czepiasz się czegoś co nie ma znaczenia. Koledze chodzi o to, że bateria jest naprawialna, a nie jest czarną skrzynką, która albo działa, albo idzie na śmietnik.

        • 3 0

        • nie prawda. kultura nie jest nauczana w polskich szkołach, ani przez większosc rodziców niestety

          • 0 0

        • (1)

          Jeżeli ktoś piszę w sposób przemądrzały, w dodatku nie mając racji to nie ma co się dziwić, że zaczyna się czepianie. W dodatku naciągane są fakty, bo w artykule nic nie napisano, że naprawy zostały wykonane a później się okazało, że bateria nie działa. W artykule również nic nie napisano, że bateria nie była dotykana bo nie nosiła śladów uszkodzeń. Innymi słowy kolega dopowiada i naciąga historię pod swoją teorię.

          • 0 0

          • Nie jest też napisane, że była bateria naprawiana, więc twoje wnioski są równie naciągane. A artykuł pomija ważne fakty.

            • 1 0

      • nie prawda. czytania ze zrozumieniem nie ma w polskich szkołach wcale.

        • 0 0

    • (1)

      jak te pożary zostały wyjaśnione? tzn że nie trzeba specjalnej wanny do ich gaszenia? Czy OSP już zostało powiadomione ze tego nie potrzebują i że nie muszą już gasić takich aut po 48h bo już to "wyjaśniłeś"?

      • 2 3

      • Dokładnie tak

        Wpisz w google pożary samochodów elektrycznych. Słynny pożar w Tuchomiu to był pożar wnętrza a nie baterii i był ugaszony w kilkanaście minut. Strażacy mówią że wanna była niepotrzebna ale dmuchali na zimne.

        • 2 0

  • Ale jak to!? (1)

    A mówili, że są eko...A nie, czekaj tak mówią tylko w Europie.

    • 4 2

    • Wolisz być trutym przez spaliny i płacić za to arabom?

      • 0 0

  • Tak wygląda ekoterroryzm (2)

    Elektryki jeżdżące na węgiel, gdzie w Polsce to 90% energii. Budowane z rzadkich pierwiastków wydobywane przez niewolniczych murzunów. Na podzespołach takich, żeby przejechać 1mln km trzeba kilka razy wymieniać i silnik elektryczny i zasobniki energii (z tym że tego 1mln NIGDY nie przejedzie) o g*wnianym zasięgu, gdzie nawet pół Polski nie przejadę.
    Budując taka konstrukcje, że przy kolizji nie ma możliwości wymiany modułowej i trzeba złomować całość, a z zasobnikami nie wiadomo co robić i jak składować bo jest silnie trujące.

    • 8 2

    • Od czegos trzeba zacząć. Wolisz być trutym przez spaliny i płacić za to arabom?

      • 0 0

    • Co na to twoj lekarz?

      • 0 3

  • Elektryki nie są "na prąd" tylko na węgiel, bo nadal 70% energii elektrycznej jest wytwarzane ze spalania węgla. (1)

    Elektryki nie są więc mniej szkodliwe w użytkowaniu niż tradycyjne samochody. Za to ich produkcja, szczególnie akumulatorów jest bardzo szkodliwa dla środowiska. Według badań ADAC dopiero po przejechaniu 40 tysięcy kilometrów (zakładając że prąd jest w 100% wytwarzany przez OZE lub atom) koszt środowiskowy elektryka równoważy koszt diesla. Elektryki to samochody dla ekologicznych snobów o zerowej wiedzy o ekologii. Ale co gorsza, to ślepy zaułek motoryzacji w który na siłę wpędza nasz Unia Europejska, Tylko Musk i Chińczycy na tym zyskują, środowisko naturalne zdecydowanie nie.

    • 6 1

    • 40k km to nie jest źle, jako że żywootność samochodów to kilkaset tys km, wiec w czym masz problem?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Wystawa amerykańskich aut zabytkowych "Made in USA 2"

zlot

Ogólnopolski Zlot Mercedesów Rumia 2024

zlot

Sprawdź się

Sprawdź się

Pasjonat zabytkowych aut, Witold Ciążkowski, jest twórcą:

 

Najczęściej czytane