- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (59 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (66 opinii)
- 4 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (358 opinii)
- 5 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (257 opinii)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (207 opinii)
Korzystanie z pasów rozbiegowych na obwodnicy kuleje
Na pewno kojarzycie to przedziwne zjawisko, gdy utykacie w korku na trójmiejskiej obwodnicy, przez kolejnych kilka minut posuwacie się do przodu w ślimaczym tempie, a po minięciu pasa rozbiegowego nagle korek się rozmywa. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta.
Problemem jest nieumiejętne włączanie się kierowców do ruchu z pasa rozbiegowego. Wielu zmotoryzowanych wykonuje ten manewr mało zdecydowanie, nieco bojaźliwie, powolnie, no i bardzo często zbyt wcześnie, przez co wyraźnie spowalniany jest ruch na obwodnicy. A gdy takich aut zbierze się kilkanaście - korek gotowy. Co ciekawe, wystarczy przejechać kilkaset metrów i nagle kierowcy jadący przed nami zaczynają wrzucać wyższe biegi, a prędkości aut diametralnie wzrastają. Korek nie był spowodowany kolizją czy zepsutym pojazdem na poboczu, korek wywołali sami kierowcy.
Brakuje płynności
Pas rozbiegowy pełni bardzo ważną rolę w ruchu drogowym. To dzięki niemu kierujący pojazdem włączającym się do ruchu np. na drodze ekspresowej, na której auta poruszają się z prędkością powyżej 100 km/h, ma mieć możliwość odpowiedniego napędzenia się i dorównania prędkością samochodom znajdującym się na głównej drodze. Dzięki temu włączenie się do ruchu jest płynne, bez wytrącania z prędkości innych pojazdów. Teoria to jedno, a praktyka niestety drugie. Często rzeczywistość wygląda inaczej.
- Pamiętajmy, podstawową zasadą jest wykorzystanie całej długości pasa rozbiegowego tak, aby wyrównać prędkość do pojazdów na sąsiednim pasie ruchu, a następnie płynnie dokonać zmiany. Błędnym jest, gdy kierowcy od razu na samym początku pasa rozbiegowego próbują zmienić go na sąsiedni, co z uwagi na mniejszą prędkość poruszania się może prowadzić do powstawania zatoru drogowego - wyjaśnia Roman Nowak, dyrektor Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego.
A gdy stworzy się korek... suwak
A gdy już korek się utworzy - należy jechać na tzw. zamek albo suwak.
- Usprawnieniem ruchu w miejscach zakorkowanych jest zastosowanie przez kierowców jazdy na suwak, czyli naprzemienne 1:1. Kierujący jadący pasem "głównym" wpuszcza jednego kierowcę z pasa rozbiegowego. Jazda na suwak ma sens tylko wtedy, gdy pas rozbiegowy jest w pełni wykorzystywany i nie tworzą się na nim "puste" przestrzenie - dodaje.
Jazda na suwak wychodzi polskim kierowcom coraz lepiej, ale nadal zdarzają się niedociągnięcia, jak chociażby zbyt szybkie włączenie się do ruchu, wpuszczanie przed siebie większej liczby samochodów czy niewpuszczanie aut jadących kończącym się pasem - to wciąż częste widoki.
Czytaj także:
Jazda na suwak - najczęstsze błędy kierowców
Miejsca
Opinie (175)
-
2021-08-02 07:17
pas rozbiegowy powinna oddzielać ciągła linia (3)
i dopiero pod sam koniec przejść w przerywaną
- 40 5
-
2021-08-02 07:25
(1)
Przecież tak jest. Ale ludzie mają to gdzieś
- 16 3
-
2021-08-02 08:03
Właśnie że nie jest
o 190m za dużo przerywanej linii
- 16 3
-
2021-08-02 07:45
Przecież 10-20% kierowców "miszczów kierownicy" wlatuje na lewy pas z pasa rozbiegowego jeszcze po powierzchni wyłączonej z ruchu!
Nawet nie czekają na linie ciągłą :D
Tam powinno się postawić fotorejestrator wykroczeń.
Wystawić 1000-2000 mandatów dziennie za wjechanie na P2 i P21 i może za 2-3 miesiące byśmy mieli poprawę :)- 14 0
-
2021-08-02 07:44
Wszystko przez głupi nawyk jeżdżenia metr za poprzedzającym pojazdem.
Nie ma opcji by włączyć się do ruchu.
- 32 5
-
2021-08-02 07:44
Wczoraj
Wczoraj na S7 wieśniak na rejestracji LLU korzystał z pasa rozbiegowego wjeżdżając z miejsca.
- 9 2
-
2021-08-02 06:38
Nieprawda. zatory są przez przejścia naziemne tam (1)
kierowców mamy tak doskonałych że to niemożliwe że przez nich tak się dzieje.
- 7 19
-
2021-08-02 06:52
To jedno
Ale spora część korków jest przez sltuczki powodowane przez rowerzystów.
Wyjedzie taki nagle nie patrząc na lewy pas, trzeba gwałtownie hamować i nieszczęście gotowe.
60% wypadków na obwodnicy powodują rowerzyści, jakieś 30% piesi a kierowcy tak naprawdę najwyżej co dziesiąty.
Takie są fakty, no i wiadomo, że kierowców mamy najlepszych na świecie - tradycja jeszcze z husarskiej jazdy konnej.- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.