• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kot zakleszczony w silniku

Mariusz Kowalik, Straż Miejska w Gdańsku
16 listopada 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
To była anegdotycznie nietypowa interwencja. Funkcjonariusze przyjmując telefon alarmowy od mieszkańca ul. Jabłońskiego w Gdańsku mieli wrażenie, że to głupi żart. Usłyszeli w słuchawce: "kot mi się wkręcił w silnik samochodu - pomóżcie". Później, kiedy okazało się, że zgłoszenie jest prawdziwe, funkcjonariusze pomogli uratować przestraszone zwierzę.

Telefon z nietypowym zgłoszeniem odebrali funkcjonariusze Referatu Chełm. Dzwonił zdenerwowany właściciel samochodu renault twingo, zaparkowanego przy ul. Jabłońskiego. Pilnie prosił o pomoc twierdząc, że podczas uruchamiania pojazdu usłyszał miauczenie kota dobiegające z okolicy silnika. Właściciel auta odkrył chwilę póxniej, że w komorze silnikowej zakleszczony został paskiem klinowym kot.

Wcześniej szukał pomocy u weterynarza oraz w schronisku dla zwierząt, w końcu zadzwonił po Straż Miejską. Po błyskawicznym przybyciu na miejsce, strażnicy miejscy - po wyraźnym przyzwoleniu właściciela pojazdu - przecięli pasek klinowy i uwolnili uwięzionego kota.

Oswobodzony kociak w nienaruszonym stanie natychmiast uciekł na pobliskie podwórko. Tak błyskawiczna ucieczka i dobre zdrowie puszystego "uczestnika wypadku" ucieszyła zarówno funkcjonariuszy, jak i właściciela pojazdu. Strażnikom miejskim pozostała satysfakcja z pozytywnie załatwionej interwencji oraz szczere podziękowania właściciela auta. Pechowemu kierowcy na pamiątkę pozostał przecięty pasek klinowy oraz w konsekwencji wizyta w warsztacie samochodowym.
Mariusz Kowalik, Straż Miejska w Gdańsku

Opinie (38)

  • Wielkie dzięki dla właściciela samochodu od...kotka.

    Brawo. Brawo. Brawo. Uratował pan życie

    • 0 0

  • sa jeszcze

    na tym swiecie wrazliwi ludzie
    Dobry człowiek z pana

    • 0 0

  • Naturalnie

    Jak taki kot byłby rozbryzgany w silniku to póxniejsze czyszczenie byłoby droższe niż pasek klinowy; -)))

    • 0 0

  • Całe szczęście, że usłyszał miauczenie i że udało sie uratować kota!

    • 0 0

  • Kicia miała szczęście

    To dobrze że udało się ją uratować-bo moja kicia nie miała tyle szczęścia-nawet biedaczka nie zdążyła zamiauczeć:( Brawo dla kierowcy i Straży miejskiej

    • 0 0

  • kurde

    kot - gapowicz, a nie mówiłem, że te zwierzaki są wredne!

    • 0 0

  • No w nowym Porcie widziałem raz jak jednego kotka zmiełiło podczas rozruchu silnika.... Biedak wypadl spod maski po przejechaniu kilku metrow... bylko slychac jedynie zgrzyt i ostatnie mniałknięcie...

    • 0 0

  • Wogole jaki typ...

    ... uslyszal miauczenie kotka i zadzwonil po straz, a potem dal sobie uciac pasek klinowy. Psychol trzeba bylo kotka "rokrecic" i to porzadnie to by sie oduczyl wlazenia w cudze silniki. I Hate cat's !!!

    • 0 1

  • a może to był kot z alkaidy - samobójca!

    • 0 0

  • Miocki

    Ani polskiego, ani angielskiego nie znasz. Sam się wkręć.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Street Show 2024 (8 opinii)

(8 opinii)
79 - 99 zł
widowisko / show, zlot

Trójmiejski Grill Motocyklowy Moto-Zone

w plenerze

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym mieście znajduje się siedziba Audi?

 

Najczęściej czytane