• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

LPG - auto na gaz to już wstyd?

Jakub Pajka
15 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (231)
Instalacja gazowa to idealne rozwiązanie dla każdego, kto chce zmniejszyć koszty codziennej eksploatacji samochodu. LPG jest w pełni bezpieczne i przyjazne środowisku. Instalacja gazowa to idealne rozwiązanie dla każdego, kto chce zmniejszyć koszty codziennej eksploatacji samochodu. LPG jest w pełni bezpieczne i przyjazne środowisku.

Auto z instalacją gazową pozwala zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy, nie psuje silnika i nie powoduje spadku mocy. Dodatkowo gwarantuje zdziwioną minę innych kierowców, gdy tankujemy paliwo o połowę tańsze niż oni. Dla niektórych instalacja LPG to jednak wstyd. Czy rzeczywiście? Wszystkiego, co powinieneś wiedzieć o gazie, dowiesz się z tego artykułu.




Czy masz samochód z instalacją gazową?

Instalacje gazowe są na rynku od wielu lat i zgromadziły już liczne grono użytkowników. Tańsza eksploatacja pojazdu to gigantyczny plus tego rozwiązania, a mimo to nadal niektórzy, słysząc słowo "gaz", wzdrygają się niespokojnie. Samochody z LPG są w pełni bezpieczne, a podczas wielu testów bezpieczeństwa nie pojawiały się żadne powody do obaw. To samo dotyczy awaryjności i wydajności.



Jak zbudowana jest instalacja LPG?



Jak powiedział Dom Toretto z serii Szybcy i Wściekli: prawdziwy kierowca dokładnie wie, co znajduje się w jego samochodzie. Z czego zatem składa się instalacja gazowa? Z pomocą przychodzi Marlena KorzeniewskaLPG Ptak w Gdańsku.

- Instalacja LPG jest złożona i składa się z wielu elementów. Począwszy od zbiornika, poprzez wielozawór, czyli swego rodzaju pływak, który wskazuje poziom gazu. Mamy też czujnik temperatury, komputer gazowy, reduktor, wtryskiwacze oraz filtry fazy ciekłej i lotnej. Dalej możemy wymienić cewkę elektrozaworu, czujnik temperatury ciśnienia i zawór tankowania, kończąc na centralce, którą mamy w kabinie.
Przeczytaj, ile kierowcy zostawili pieniędzy na stacjach paliw w 2022 Przeczytaj, ile kierowcy zostawili pieniędzy na stacjach paliw w 2022

Samochód na gaz: awarie i przegląd instalacji gazowej



Mimo popularności gazu w Polsce dalej krąży wiele mitów i znaków zapytania dotyczących eksploatacji takich instalacji. Jak jest naprawdę? - na to pytanie odpowiada Mirosław Piskorz, właściciel Mir-Gaz w Gdańsku.

- Zajmuję się instalacjami gazowymi od samych początków ich istnienia. Sprawdziłem wiele produktów od różnych producentów i nigdy nie zauważyłem żadnego negatywnego oddziaływania na silnik samochodu. Mity o wypalających się zaworach czy nagarze są bezpodstawne. Jeśli nie będziemy dbać o nasz samochód, regularnie wymieniać oleju, zmieniać filtrów od gazu, to jest to oczywiste, że takie działanie prowadzi do katastrofy. Powodem awarii jest zwyczajne niedbalstwo właścicieli pojazdów i błędne ustawienia samej instalacji. Gdy jest ona wystrojona, jak należy, nie ma mowy spadku mocy, nagarze czy jakimkolwiek złym oddziaływaniu na jednostkę napędową. Pamiętajmy, że gaz jest paliwem o wysokiej zawartości oktanów, czyli fizycznie nie ma prawa uszkadzać silnika - podkreśla Mirosław Piskorz, Mir-Gaz w Gdańsku.
Kluczem do sukcesu jest zatem regularne kontrolowanie stanu naszego auta. Przegląd instalacji powinniśmy wykonywać co 10-15 tys. km lub raz w roku. Na takim przeglądzie powinny zostać wymienione filtry, sprawdzona szczelność całego układu oraz komputerowa kontrola parametrów pracy silnika na LPG w celu ewentualnego skorygowania ustawień. Zadbane instalacje potrafią przejeździć 10 lat i nawet 300 tys. km bez potrzeby większych napraw.



Auta na gaz więcej palą - prawda czy fałsz?



Prawda, ale nie dużo większe. Przy instalacjach gazowych gaźnikowych lub jednopunktowych spalanie może wzrosnąć maksymalnie o 20 proc., a w przypadku najpopularniejszych instalacji z pośrednimi wtryskami spalanie nie przekracza 10 proc. Gazownicy podkreślają jednak, że jest to związane ze słabą jakością gazu w Polsce - gdyby zawierał więcej propanu niż butanu, to nie spalalibyśmy więcej gazu od benzyny i byłoby ono jednakowe.

Samochód zatem spali więcej o ok. 1-1,5 litra więcej, lecz pamiętajmy jednak, że LPG jest o ponad połowę tańsze niż benzyna.



Oszczędność przy instalacji LPG



Ceny instalacji gazowych zależą od wielkości silnika oraz typu wtrysku w naszym aucie - bezpośredni będzie droższy pod względem LPG. Koszty, które mogą nas czekać, zaczynają się na poziomie 3,2 tys. zł za instalację do małej czterocylindrówki z wtryskiem pośrednim, a dochodzą do 10 tys., jeśli myślimy o gazie w dużej V-ósemce. Jedno jest pewne - LPG zawsze równa się oszczędność.

W internecie można zaleźć strony, które pozwolą nam obliczyć, po jakim czasie zwróci się ten wydatek. Oczywiście im więcej jeździmy, tym nastąpi to szybciej. Mniejsze wydatki na paliwo spowodują nie tylko zwrot wydanej kwoty, ale również mogą przynieść zysk, jeśli policzymy, ile pieniędzy byśmy wydali na benzynę przez ten czas. LPG nie opłaca się tylko wtedy, gdy samochód stoi nieużywany. Choć i wtedy nawet może podnieść jego wartość i sprawić, że będzie bardziej atrakcyjny na rynku wtórnym.

Przeczytaj, co warto zrobić w aucie przed sezonem letnim Przeczytaj, co warto zrobić w aucie przed sezonem letnim

Warto instalować LPG w samochodzie?



Instalacja gazowa jest zatem bezpieczna, jej koszt się zwraca i nie powoduje negatywnych skutków w silniku. Technologia ta wciąż się rozwija, a liczba warsztatów zajmujących się LPG w Trójmieście jest bardzo duża. Coraz więcej marek sprzedaje też auta z fabryczną instalacją LPG.

Negatywna otoczka "korka wstydu" nie ma więc żadnych podstaw i może być spowodowana niewiedzą. Posiadając instalację gazową, nie mamy najmniejszego powodu do wstydu, lecz do dumy - płacimy mniej niż inni, a jeździmy tak samo. Warto zastanowić się nad tym rozwiązaniem, choćby ze względu na ekologię, gdyż LPG nie zanieczyszcza środowiska w takim stopniu, jak benzyna i olej napędowy.

Skoda Kamiq z fabryczną instalacją LPG. Czy to się opłaca? Skoda Kamiq z fabryczną instalacją LPG. Czy to się opłaca?
Jakub Pajka

Miejsca

Opinie (231) ponad 20 zablokowanych

  • Mam diesla w gazie i nie narzekam

    Tak tak istnieje technologia lpg dla diesla ale w przeciwieństwie do benzyny paliwo nie zostaje zastąpione lecz lpg jest dotryskiwany jako dodatek co mniej wysila układ paliwowy,o problemach z zapychającym sie filtrem cząstek stalłych też można zapomnieć bo spaliny są czystsze. Przy przebiegach średnio 60.000km w roku kieszeni około 20.000 pln.w kosztach paliwa prócz kosztów zalożenia instalacji (6500pln).

    • 1 0

  • (6)

    To od zawsze był wstyd. Mniejszy w małym aucie, bo widać, że ktoś po prostu liczy się z każdą złotówką i to jest spoko. Ale mega dużym obciachem jest montować LPG do samochodu z 6 czy 8 cylindrami. To już wiocha na maksa. Niby ktoś chce udawać kozaka w grubej furze, ale portfel za cienki. Często są to złomy sprowadzone jako rozbitki ze USA (bo na normalną, nową czy używaną, ale bezwypadkową europejską wersję też portfel za cienki). Ja mam dwa samochody z silnikami V8 i nigdy by mi do głowy nie przyszło karać te motory instalacją LPG.

    • 15 23

    • Mmmmmmm

      Ciekawe dlaczego ludzie którzy mają naprawdę dużą kasę np. Adam Kornacki TVN turbo jeździ V8 w gazie?

      • 0 0

    • Kolega widział kiedyś jak ktoś tankował gazem Porsche.

      • 0 0

    • Pozdrawiam z lexusa V6 z dedykowaną do silnika instalacją lypygy.
      Wstyd (i głupota) to sponsora zgładzić :P

      • 2 1

    • a ja miałem gaz w straight six, V6 i V8 i mi nie było wstyd!

      Wszystkie amerykańskie, wyjątkowo świetnie nadające się do LPG.
      natomiast wstyd mi za ciebie jak opowiadasz takie dyrdymały.

      • 8 3

    • Ja od prawie roku szukam V6 lub V8 (co się trafi) (1)

      Dokładam co miesiąc kasy i szukam. Na do 4-5 lat mnie nie stać. Nie w prlu. Albo zza oceanu czterośladowe, albo ze Szwecji, Niemiec, Holandii gazowce. Masakra ! Chyba zacznę szukać diesli o poj. powyżej 5 litrów. (wolnossących). Choć i te bywają zagazowane. Jak umysły w prlu.

      • 2 0

      • Sprzedawałem niedawno BMW z benzynowym silnikiem R6 (model 540i xDrive z 2017 roku). Poszło za 230tys. zł w 2 dni. Długo nie wisiało ogłoszenie. Dobre samochody rozchodzą się albo w rodzinie (bez ogłoszenia) albo znikają z ogłoszeń bardzo szybko, bo pierwszy kto przyjeżdża oglądać bierze.

        • 2 2

  • Nie wiem czy wstyd ale (15)

    ale tankując do fulla za 135zł robię po mieście 630km. W 4 lata autem zrobiłem prawie równe 200 000km. Polecam hybrydę w gazie, wystarczy wziąć kalkulator.

    • 101 15

    • Brakuje smoka w tej bajce (6)

      Za 135 zł to zrobisz może 250 km.

      A tankować LPG trzeba częściej niż ładować elektryka.

      • 5 39

      • .

        Za 120 zł zrobiłem toyota Corolla 460km.

        • 0 0

      • Nie prawda (2)

        Ja za 135 spokojnie 500 km wykręcam. Do tego wożę ludzi uberkiem. Czysty zysk.

        • 3 3

        • A ja dzisiaj uberem jechałem z Hali na Obłuże (1)

          Za 8,25 Pln. Door to door. Lepszy Uber niż autobus:)

          • 7 2

          • Za miesięczny płaci się 4 zł na dzień i jeździ ile chce

            ale będziesz kogoś przekonywał że 8 w jedną stronę to tanio? i to na takim krótkim odcinku? W tych samochodach to wam odbiera umiejętności liczenia i myślenia.

            • 0 1

      • Oczywiście wszystko zależy ile kto jeździ, to jest bardzo indywidualna sprawa. W moim przypadku średnie spalanie gazu w mieście, normalną jazdą z nie lekką nogą 6,8 liczone z instrybuatora. Butla 56 litrów, wchodzi grubo ponad 40litrów. Jeśli z wyliczeń wychodzi Tobie smok to spoko, co kto woli

        • 3 5

      • Dobrze, że do twojej przyleciał

        135zł - litr średnio 3 ziko.
        Wychodzi, że na 250km spalasz 45l gazu?
        Spalanie 18l/100km fajne takie nie za duże nie za małe

        • 12 1

    • wstyd to płacenie połowy ceny paliwa

      w postaci daniny na to nieudolne qóvvno pospolite

      • 1 2

    • Gdyby tytuł nie był "wioskowy", to...

      artykuł całkiem ok.

      • 1 1

    • Generalny remont silnika zrobiłeś już raz czy dwa?...

      • 0 3

    • yaris hybrid w mieście 5 chyba, na trasie nie wiem, może 7 (3)

      do pracy 12 km w jedną, miesięcznie wychodzi mniej niż za miesięczny, po co mam gazować ?

      • 9 13

      • (2)

        Nie wiem jak musisz tym yarisem jeździć, od 4 lat mam aurisa, w trasie na krajówkach 4.1 na sto, przy 140 pali 7 w mieście 4,7

        • 5 9

        • kłamiesz albo podajesz dane z komputera, który w 99 procent przypadków zaniża spalanie. oblicz z kalkulatorem w ręku jeśli potrafisz.

          • 3 1

        • pierwszy od świateł a nie ostatni

          dynamika jazdy, żeby nie tworzyć korków

          • 2 3

    • dokładnie tak

      ja jezdze po miescie głownie ale i tak jest oszczedny

      • 2 1

  • Ja też kupuję gaz - do zapalniczki!

    • 0 0

  • Znam człowieka (2)

    który ma hamera w gazie.

    • 11 3

    • Ale on ciebie nie zna

      • 0 0

    • A co to "hamer"? Ja znam tylko Hammera.

      • 1 0

  • A to ciekawe (7)

    Iż redaktorzyna twierdzi że gaz nie niszczy silnika. No to na prostuje pana nieuka. Jest wręcz przeciwnie. Gaz ma dłuższy czas spalania i wyższą temperaturę a co za tym idzie - wypalanie zaworów. Także posiadanie instalacji gazowej jest kompletnie nieopłacalne. Droższe przeglądy... wieczna walka z regulacjami i co najważniejsze... w razie nawet zwykłej kolizji i zatrzymania dowodu rejestracyjnego , trzeba wykonać legalizację butli pomimo iż ją posiada. A to koszt około 600 złotych. Można jeszcze dodać że tracimy bagażnik kosztem butli. Miałem kiedyś samochód na gaz i nigdy więcej. Albo diesel albo benzyna beż dodatków.

    • 8 10

    • (3)

      Bzdura

      • 3 2

      • A w czym bzdura (2)

        Słucham... gdzie są te korzyści. Jak dla.mnie to same minusy. Rozruch i tak na benzynie więc ileś tam jej spali i nalać trzeba. Kolejna sprawa to koszt zamontowania. Wiecznie coś nie tak. Strzela.... prycha kicha. Parkingi podziemne odpadają. Przeglądy droższe. To gdzie te zalety ... można wymieniać bez końca wady instalacji gazowej.

        • 3 4

        • 5 generacja nie wymaga benzyny do rozruchu i jest więcej koni niż na pb

          • 0 0

        • Gniazda zaworowe głowice wypalają się najczęściej z winy użytkownika bo nie regulują zaworów nie regulują instalacji chociaż raz w roku za 100 zł z wymianą filtrów i mają uboga mieszankę. Na gaz przełącza się w tych temperaturach po dwóch kilometrach. Wszystko zależy od tego jaki silnik jest w samochodzie i tyle

          • 1 0

    • (1)

      Diesel? serio?XD

      • 0 0

      • Co diesel ? Rodzaj silnika o zapłonie iskrowym . W zależności od sposobu zasilania wtrysk pośredni lub bezpośredni, w zależności od sposobu regulacji zaworów wydechowych i ssących .do tego można dodać sposób sterowania przepustnica itd itd Taki podział można przyjąć najbardziej ogólny . Ale chyba trudno to zrozumieć?

        • 0 0

    • Zgadzam się z każdym słowem. Albo bena albo ropa żadnego lpg.

      • 4 3

  • robiąc max kilkanaście tysięcy km rocznie nie opłaca sie montowac gazu do współczesnej benzyny, która pali mniej niż starsze (1)

    wystarczy prównac klasyczna jednostke 1.6 z lat 2000-2010 gdzie spalanie średnie w cyklu mieszanym to ok 9-10 litrów. Turbo benzyny palą zdecydowanie mniej, ok 7 litrów. do tego koszt instalacji, szybsze wypalenie gniazd zaworowych, koszt dodatkowych przeglądów. No i takie auto przy rozruchu chodzi na benzynie. a jak czasem na benzynie nie przepalimy to wtryski pójdą... do starego auta może tak, do nowszego bez sensu.

    • 0 2

    • Mam 5 generacje i benzynę używam jak się kończy gaz a cała reszta to opowieści o mchu i paproci

      • 0 0

  • Dobra decyzja (1)

    Jeżdżę na gazie już prawie dwa lata, a instalacja zwróciła się po pół roku. Spalanie mam na poziomie 9-11l/100km, przy czym na benzynie było koło 8l/100, więc śmigam praktycznie za pół ceny, wzrost kosztów paliwa był mało odczuwalny dla portfela. Auto ma też więcej mocy na gazie. Stawiam się na przeglądy terminowo. Wszystko gra, nie przepłacam, więc czego miałabym się wstydzić?

    • 64 5

    • Też tak jeździłem jak auta paliły dużo, sporo jeździłem a mało zarabiałem

      Teraz robię około 10k rocznie, mam auta typowo miejskie (co nawet w mieście palą 7-8l etyliny) i zarabiam lepiej, więc mi się średnio opłaca. Trzeba też pamiętać, że gdzieś trzeba upchać zbiornik gazu - najczęściej w bagażniku, we wnęce na koło to po pierwsze trzeba ją mieć, po drugie taki zbiornik będzie mały a po trzecie i tak zapas będziesz woził w bagażniku (znam takich co jeżdżą bez ale to ruletka trochę, zwłaszcza na prowincji) - więc jak komuś zależy na pojemności bagażnika to niech się zastanowi.
      Gaz też jest bardziej suchy i kaloryczny, co może powodować problemy w niektórych silnikach a także podczas kontroli jakości spalin.
      I paradoksalnie na rynku wtórnym auta z LPG są wyceniane słabiej niż te bez - bo wiadomo, nie po to ktoś inwestował w instalacje by jeździć po bułki do sklepu :) To rada dla tych, co chcą kupić już "zagazowane"

      • 0 0

  • (3)

    Wstyd? Co to za argument?
    Rozumiałbym, gdyby auto służyło wyłącznie do lansu. Ale dla znakomitej większości użytkowników auto jest narzędziem. Ma działać niezawodnie. możliwie najniższym kosztem.

    • 74 6

    • (1)

      Domyślam si, że zakupy robisz w Biedronce.

      • 0 4

      • ja jezdze na gaz a zakupy robie w kaufie...czy Twój obraz rzeczywistosic rozsypał sie jak domek z kart czy wymyslisz inna d**ilną teze?

        • 1 0

    • lepsze LPG niż niebezpieczny elektryk

      • 7 1

  • Kupiłam małe auto benzynowe z dużym niestety spalaniem (11)

    Założyłam instalację BRC w Gdyni. Zwróciła się w pierwszym roku użytkowania. Przejeżdżałam 430 km na baku czyli ok 110 zł (zależy od cen gazu, wiadomo). Jeden raz coś zapiszczalo, na gwarancji wymienili filtr. Zero inwestycji dodatkowej. Teraz w nowym aucie mam benzę, spalanie około 7 litrów i bak kosztuje 350 zł plus minus. Gdybym mogła to i to auto bym zagazowała, ale się nie da.

    • 112 14

    • (5)

      Coś manipulujesz liczbami. 110zł = 34l. 34/430=8l na 100km. Biorąc pod uwagę, że gazu spala 20% więcej czyli w przybliżeniu spalał 6.5l benzyny. To było to duże spalanie?

      • 8 20

      • Uprzejmie tłumaczę (4)

        Butla od gazu miała coś koło 38 litrów, załóżmy że zatankowałam 36 litrów w cenie po 3 zł za litr. To nam daje 108 zł. Spalanie na benzynie to było ok. 10 litrów na 100km a na gazie 11 litrów na 100km. Wiadomo że część km pokonuje się na benzynie. Ja kasowałam licznik przy każdym tankowaniu I wychodziło coś koło 430km w zależności od tego czy podróż była w mieście czy na autostradzie.

        • 24 3

        • (3)

          Dalej się nie zgadza albo matematyka kuleje. 11l na 100, na 38 litrach da nam około 350km.

          • 7 8

          • Przecież mówię, że część drogi się robi na benzynie (1)

            Oprócz prostego mnożenia jesteś w stanie otworzyć głowę i pomysleć? To, że zimą przełącza się na gaz wolniej to już nawet nie mówię, bo Ci się tabliczka mnożenia lewą piętą przeżegna.

            • 34 3

            • po co durniowi tłumaczysz? on wie ze gaz to kupa i koniec, zaden argument go nie przekona...

              • 2 0

          • Przejechała na jednej butli 2 kilowej od las vegas po krym

            Czego nie rozumiesz?

            • 18 3

    • Na kazdej benzynie da sie zamontowac gaz (4)

      • 8 19

      • (2)

        Da się założyć w każdej tylko niektóre silniki są takie że bardzo dużo potrzebują jeszcze benzyny spalać przy tym

        • 12 2

        • (1)

          Więc mocno mija się to z celem ponieważ wtedy zużywasz dwa paliwa jednocześnie... Tankujesz tez dwa paliwa..

          • 1 1

          • Nie mija,

            Dotrysk PB jest na poziomie 10-20%, i można też ustawić od jakiej wysokości obrotów zaczyna dolewać PB

            • 0 0

      • Otóż to, dlatego cały ten wpis jest niewiarygodny

        • 8 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Jedynym trójmiejskim przedstawicielem marki Audi jest firma:

 

Najczęściej czytane