• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Legendarne gry samochodowe, od których wszystko się zaczęło

Jakub Pajka
4 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (99)
Te gry przetarły szlaki kolejnym znanym tytułom, a zrobiły to w taki sposób, że dziś określa się je mianem legendarnych. Te gry przetarły szlaki kolejnym znanym tytułom, a zrobiły to w taki sposób, że dziś określa się je mianem legendarnych.

Obecnie na rynku wybór gier samochodowych jest obszerny. W latach 90. technologia ta dopiero się rozwijała, ale to właśnie w tym czasie powstały legendarne tytuły, które dziś są wszechobecnie nazywane klasykami. Need For Speed, Gran Turismo i Colin McRae Rally to tytuły, które na zawsze odmieniły bieg historii gier motoryzacyjnych.



Czy grałe(a)ś kiedyś w którąś z podanych gier?

Niemal każdy pasjonat motoryzacji grał kiedyś w "ścigankę" na komputerze lub konsoli. W tych czasach gry zawierają setki samochodów, liczne trasy i tory oraz różne tryby gry, w tym online.

Jednak 30 lat temu gry wyścigowe dopiero się rodziły, a konsole były cztery generacje starsze niż obecnie. Oto tytuły, o których dziś mówi się jako o kultowych.

Need For Speed - początek z rozmachem



Zaawansowana grafika i ciekawa rozgrywka - taki był pierwszy Need For Speed. Zaawansowana grafika i ciekawa rozgrywka - taki był pierwszy Need For Speed.
Tytuł ten zadebiutował w 1995 r. i jest uznawany za jeden z najlepszych w serii. Dostępny był na PlayStation 1 oraz PC. W grze dostępnych było siedem samochodów takich marek, jak: Lamborghini Diablo, Toyota Supra, Honda NSX, Mazda RX-7, Dodge Viper, Porsche 911 i Ferrari Testarossa. Do wyboru było kilka trybów jazdy na torze lub ulicy. Klasycznie w serii NFS musieliśmy wystrzegać się policji i uważać na samochody w ruchu ulicznym. Rozgrywka była zdecydowanie bardziej realistyczna niż w późniejszych częściach, a grafika, jak na tamte czasy, bardzo zaawansowana.

Po sukcesie pierwszej edycji już trzy lata później gracze dostali drugą część. Przełomową odsłoną zdecydowanie jest Underground z 2003 r. Zainspirowany filmem Szybcy i Wściekli oferował wiele opcji tuningu samochodów, a same auta były bliższe graczowi - zamiast samochodów Ferrari i Lamborghini pojawiły się bardziej przystępne Volkswageny, Nissany i Toyoty. W tej i każdej kolejnej części gry dostępny jest tryb fabularny, w którym pniemy się na szczyt jako uliczni ściganci. Kultowy jest też Most Wanted z 2005 r. z charakterystycznym BMW M3 GTR. Do dzisiaj wyszło 29 odsłon gry Need For Speed.

Samochód nietuzinkowy, niczym wyjęty z gry komputerowej. Przeczytaj, gdzie możesz go zobaczyć na żywo Samochód nietuzinkowy, niczym wyjęty z gry komputerowej. Przeczytaj, gdzie możesz go zobaczyć na żywo

Gran Turismo jako odpowiedź z kraju kwitnącej wiśni



Gran Turismo oferowało 140 samochodów i rozbudowany tryb gry, w którym kolejno odblokowywało się następne etapy wyścigów. Gran Turismo oferowało 140 samochodów i rozbudowany tryb gry, w którym kolejno odblokowywało się następne etapy wyścigów.
Gran Turismo to seria, która dostępna jest jedynie dla użytkowników konsol PlayStation. Pierwsza część ukazała się w 1997 r. w Japonii, a rok później dla reszty świata. Gra zadebiutowała zatem jedynie dwa lata po Need For Speedzie, a posiadała prawie 150 samochodów i do tego możliwość ich modyfikacji. Rozgrywka miała w jak największym stopniu przypominać realne prowadzenie samochodu i odpowiadać prawom fizyki. Symulator ten oferował 11 tras i dwa tryby gry.

Pierwszym trybem była dowolna jazda, jednak ten drugi, o nazwie Gran Turismo, był najciekawszy. Gracz musiał po kolei wygrywać wyścigi i zdobywać licencje, aby odblokować trudniejsze etapy kariery. Wyścigi często były podzielone przykładowo tylko dla aut z napędem na tył albo silnikiem umieszczonym z tyłu. Aby móc brać w nich udział, za kredyty, które dostaliśmy za wygrywanie, musieliśmy kupować odpowiednie samochody. Dodatkowo, aby zwiększyć swoje szanse w starciach, mogliśmy tuningować samochody, a to wszystko w 1997 r. Do dzisiaj ukazało się osiem części Gran Turismo, a pierwsza z nich jest najlepiej sprzedającą się grą na konsolę PS1.

Przesiadka z gier na samochód? Przeczytaj, jak dobrze kupić auto Przesiadka z gier na samochód? Przeczytaj, jak dobrze kupić auto

Colin McRae Rally to rajdowa oaza każdego gracza



Rajdowa gra sygnowana imieniem i nazwiskiem legendarnego Colina McRae'a. Rajdowa gra sygnowana imieniem i nazwiskiem legendarnego Colina McRae'a.
Gra została stworzona na podstawie sezonu 1998 WRC. Colin McRae Rally w pierwszej odsłonie oferuje 12 wiernie odwzorowanych rajdówek rodem z prawdziwych oesów. Subaru Impreza, Mitsubishi Lacer czy legendy, takie jak Ford RS200 czy Lacia Delta. Twórcy starali się połączyć grę zręcznościową ze względnym realizmem. Samochody różnią się pod względem prowadzenia i mają trzy poziomy trudności. Pomyłki podczas rajdu nie zostaną nam wybaczone, gdyż auta ulegają zniszczeniom, które możemy naprawić podczas przerw pomiędzy odcinkami specjalnymi, jednak ogranicza nas czas.

Rywalizować można w ośmiu rajdach w różnych państwach, co łącznie daje nam 52 oesy. Ścigamy się na różnych nawierzchniach i warunkach pogodowych, co dodatkowo utrudnia zmagania. Każdy samochód można dowolnie modyfikować pod względem długości przełożeń, opon czy zawieszenia, jednak tuning mocy i wyglądu jest niedostępny. Gra dostępna była na PC i PS1. Obecnie figuruje pod nazwą Dirt i światło dzienne ujrzało już 14 części.
Jakub Pajka

Opinie (99) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (1)

    Colin McRae,dziesiątki godzin,do rana z kolegami.Potem do szkoły zasypiając na lekscjach)Co za czasy.

    • 16 5

    • teraz tez sa czasy...

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Klasyki wiecznie na propsie! (9)

    Miodność (grywalność) na wyższym poziomie niż gry z PS5. Sentyment i powrót do młodości. Mam pegasusa i psx Classic przerobionego dzieki czemu wrzucam z pendrive rom każdej, dowolnej gry z rożnych konsol. Przyjemność gru w NFS, Mortal Kombat, quake2, resident evil, finał fantasy 7 przyjemność gry po 20 latach wraz z 7 letnim synkiem jest mega. Pozdrowienia dla Amigowcow, wychowanych na pismach typu Secret Service.

    • 79 5

    • (1)

      Był jeszcze Top Secret,Gambler,Reset.Dzisiaj nie ma nic.

      • 12 3

      • Jest

        Jest PSX Extreme :)

        • 10 2

    • Siła sentymentu i tyle... (2)

      Stare NFSy czy Colin Mc Rae - piękne wspomnienia, ale przy dzisiejszych tytułach nie mają podejścia - trzeba na to patrzeć obiektywnie. Taki need for speed II czy III, to raptem 8 torów po których można było jeździć (w III czesci po 2 trasy na 4 mapach w sumie... część z nich wciąż znam na pamięć) i kilkanaście samochodów do wyboru. Kiedyś to wystarczyło, żeby zrobić wrażenie, szczególnie, że w tamtych czasach wiele osób miało jeszcze Commodore/Amigi albo poczciwe SNESy czy Pegasusy. Jak to się ma do Forzy Horizon czy Gran Turismo obecnie? Ani grafika, ani model jazdy, ani mechanika rozrywki się nie broni. Porównywanie miodności nie ma sensu. Tamte gry to oczywiście piękne wspomnienia i młodość, ale czasu oszukać się nie da. Tak samo porównująć Colina do obecnej serii WRC czy Dirt Rally. Ze starych tytułów broni się Richard Burns Rally, ale to ze względu na model jazdy i potężną scenę moderską...

      • 23 2

      • masz rację, wtedy byliśmy młodzi i patrzymy na to przez ten pryzmat

        pierwsze komputery, przecież to była magia. Pamiętam Test Drive III. Tam był ruch uliczny. W tamtych czasach to było jak sztuczna inteligencja :D A pierwsze Coliny to już był ogromny przeskok jakościowy. Do dzisiejszych gier to nie ma jednak startu.

        • 7 1

      • Prawda. Colin, stare NFS podejście nie mają do serii Forza, ostatnich odsłon Gran Turismo czy Dirt Rally

        • 0 0

    • Technika poszła niesamowicie do przodu... (1)

      ale to czego mi brakuje w dzisiejszych tytułach, to możliwość gry w trybie split-screen. Wspólne ściaganie z przeciwnikiem tuż obok, to dużo większa frajda niż granie online...

      • 15 3

      • F1 2020 napewno ma split screen

        • 1 0

    • Co to jest "propsie"?

      • 0 0

    • Miodność

      Kilka razy posłużyłem się tym stwierdzeniem, to nikt nie zna tego wyrazu. Miło czasem przeczytać, że się nie jest taki stary.
      Dzielone ekrany, to było piękne :-)

      • 0 0

  • Pamiętacie "Destruction derby"? (5)

    Wyścigi w których trzeba było, jak najbardziej widowiskowo rozbijać samochody :)

    • 31 1

    • DD było spoko (2)

      Ale carmagedon to dopiero jazda;)

      • 11 0

      • Jest świetny port na androida

        • 3 0

      • jeszcze fajny był Road Rash ale to motocykle

        • 0 0

    • Pamiętam Ultimate demoltion derby z 2003. Kupiłem ją razem z gazetka w kiosku. Fajne klimaty:)

      • 2 0

    • Na ps1, mam tą gierkę do dzisiaj.

      • 0 0

  • wiekszosc koerowcow tak jezdzi po drogach miejskich

    • 4 5

  • Gram w gry (1)

    Nascar jeszcze był

    • 6 0

    • to prawda, pamiętam, super gra

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Driver (1999) (3)

    Inspirowana klasycznymi filmami z lat 60. i 70. ubiegłego wieku gra wyścigowa..Cudo

    • 88 1

    • Pierwsza i ostatnia misja koszmar poziom :) (1)

      • 11 0

      • Pierwsza

        czyli tutorial była względnie prosta. Ale ostatnia faktycznie, nie pamiętam już czy ostatecznie ją przeszedłem.

        • 0 0

    • oj tak, ale Driver 2 nawet lepszy!

      • 0 1

  • (5)

    A Rally Championship(1999) gdzie się podziało?
    Wspaniała gra z czasów dzieciństwa, do której wracam do dziś:)

    • 14 0

    • Zgadzam się !

      • 1 0

    • (1)

      Tylko Lotus Esprit i ii iii na Amigę. Do dzisiaj pykam od czasu do czasu.

      • 6 1

      • Oj tak, też piękne gry. I Stunt Car Racing

        • 2 1

    • jeśli dobrze pamiętam

      to tam był 52 kilometrowy odcinek, prawdziwy maraton, piękne czasy.
      Ale fakt, dzisiejsze tytuły są znacznie trudniejsze. Obecnie cisnę Dirt i ACC - coś pięknego.

      • 0 0

    • Zgadzam się. Gra nieco zapomniana, a Colina wtedy zjadała ilością opcji ustawień i realizmem.

      A przede wszystkim tym, że miała to co dalej nie jest standardem w grach rajdowych czyli odwzorowane odcinki specjalne, które się przejeżdża dokładnie tyle czasu co w rzeczywistości czyli nawet 15 minut, bo w Colinie i tego typu grach w mniej więcej tamtym czasie, a nawet parę lat później odcinki, jeśli w ogóle były odwzorowanymi prawdziwymi odcinkami, to w wersji skondensowanej, na 4-6 minut.

      • 0 0

  • Rally championship 1999r !!! (2)

    To było coś.... I do tego pierwsza kierownica ze zmianą biegów ;) Wspaniała grafika, doskonałe efekty dźwiękowe i ta gwałtowna zmiana pogody podczas jazdy, gdy włączały się wycieraczki ;)

    • 11 0

    • To była rewelacja:)

      • 1 0

    • Jak włączyły się wycieraczki to następowała zmiana pogody?

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    (15)

    Grałem, ale przed 1995, gdy jeszcze nie było konsol ani kolorowych monitorów w PC.

    • 29 5

    • (2)

      Ja grałem F-19 Stealth Fighter na PC 286 z 1 mb ram, czarno-białą grafiką Hercules. Na dyskietkach 5 1/4 cala.

      Ostatnio znów zainstalowałem.
      Fajnie wygląda ta pikseloza w kolorze.

      Na Amidze 500 za młodu nie jeden joystick połamałem.

      • 13 0

      • (1)

        Joysticki to była zmora, złamała się blaszka i du.a z grania. Ile to razy taką traumę przeszedłem, aż w końcu kupiłem joystick z mikro stykami i ten działał długo :)

        • 7 0

        • Joystick do Amigi - QuickJoy TopStar SV-127 był niezniszczalny.

          • 5 0

    • Konsole są od lat 70 :D (1)

      Coś Ci się pomyliło ziomuś :D

      • 8 2

      • Owszem, ale nie takie o jakich mowa w artykule ;-)

        • 5 0

    • (6)

      Nieno stary, ja już w 91 miałem kolorowy monitor. Na 386 grałem w Test Drive 3, potem w Nascara od Sierry a jeszcze wcześniej w Grand Prix Circuit od Accolade. Ciekawostą była karta graficzna której pamięć można było rozszerzyć.

      • 3 0

      • (4)

        Taaa, kolorowy.
        Monitor z luminoforem świecącym na zielono ;)
        Zamiast czarno-białego, był czarno-zielony.

        • 5 3

        • W 91 roku? W 1996 miałem swój już komputer z win 98 dysk 4,3 GB procek 300Mhz 64mb ram I kolorowy ładny monitor. Wcześniej nie stać mnie było na kompa, ale ciotka miała więc zakładam, że u ciotki zacząłem korzystać z kompa co najmniej 5 lat wcześniej niż sobie kupiłem więc to tez był początek lat 90 i miała kolorowy monitor, a kompa z win 3.11, nie rozumiem co w tym dziwnego W szkole podstawowej początek lat 90 też mieliśmy kolorowe monitory.

          • 0 2

        • jak byłeś biedakiem to taki miałeś (2)

          w 1991 komp z 386, kolorowym monitorem i drukarką kosztował 10k PLN

          • 1 0

          • W styczniu 1990 roku bezrobocie w Polsce wynosilo 0,3%

            W latach 1990-1994 skok z 0.3% do 16,9%.

            Masowe zwolnienia i likwidacje zakładów pracy.

            Na taki komputer było wtedy stać tylko byłych towarzyszy PZPR albo dzieci marynarzy.

            Normalny człowiek ledwo koniec z końcem wiązał.

            • 0 0

          • W 1993 ludzie mieli w pracy peceta 386 SX25 jako maszynę do pisania i się cieszyli, że dwa na kilkuosobowy dział są...

            I to w niezłej, niby mającej kasę firmie. Ale ze staroświeckim zarządem. Ten SX25 to był zubożony procesor, pełna wersja ówczesnego PC to był 386 DX40.

            • 0 0

      • My w pracy dwa PC-ty z kolorowymi monitorami mieliśmy od połowy 1986

        Pracowałem w niedużym ośrodku informatyki. Dyrektor skombinował, kupił z formy polonijnej. Jeden PC stał u niego w gabinecie, przydając prestiżu przy przyjmowaniu gości, drugi był w sąsiednim dziale. Jesienią 1986 już trochę na nim grano. Ja też chciałem, spytałem, to mi obecny tam kierownik mojej sekcji, śliski typ, nie pozwolił, że granie na tym pececie tylko dla pracowników z wyższym wykształceniem. A ja miałem średnie. Zrobili reorganizację, przenieśliśmy się do innego budynku, kierownik sekcji wyniósł się (a dyrektor założył swoją firmę), a kierownik działu nie widział przeszkód co do grania pod koniec pracy, gdy robota była zrobiona. Już nie było problemu z pograniem na tym pececie z kolorowym monitorem. Na początku tylko w gry uruchamiane z dyskietek bootowalnych, jedna dyskietka, jedna gra. W Diggera graliśmy, Gato - okręt podwodny US Navy, Tapper - barman z kuflami piwa. I w 1990 dotarł F-19; w kolorku grałem od początku. A w 1991 zaproponowałem szefowie, że monitory dobre, ale komputery tylko PC-XT, że może załatwić w instytucji nadrzędnej kasę na wymianę płyt na takie do PC - AT. "A kto to zrobi?" - "Ja, w godzinach pracy" - i tak za 2 miesiące mieliśmy 2 komputery PC - AT. Jeden dla głównego programisty, drugi dla drugiego, słabszego, a szef załatwił już prawdziwy AT z kolorowym, nowym monitorem.

        • 0 0

    • No chyba ty

      Nie miałeś

      • 1 0

    • klamstwo

      w 95 były konsole i kolorowe monitory

      • 1 0

    • to chyba w latach 80. w 90 to juz kolorowe byly norma.

      • 0 0

  • Need for speed była moją ulubioną grą samochodową. (1)

    Natomiast największy sentyment mam kiedy przypominam sobie pegazusa.

    • 5 0

    • "Pegazus, family game"

      Do dziś mi ta reklama dźwięczy w uszach a minęło już 30 lat. Pamiętam jeszcze w podstawówce, a chodziłem do SP nr 3 im. Korzeniowskiego przy ulicy Chałubińskiego, na dole pod mostkiem był salon gier i sklep z płytami i modelami do sklejania. No i właśnie w tym salonie stał Pegazus. Dzieciaki w kółko naparzały w Contrę.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku do użytku kierowców oddano pierwszy odcinek trójmiejskiej obwodnicy?

 

Najczęściej czytane