- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (279 opinii)
- 2 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (90 opinii)
- 3 Paraliż drogowy na północy Gdyni (192 opinie)
- 4 Wyścigi zdalnie sterowanych modeli (12 opinii)
- 5 Ten kierowca musi kochać Jezusa (136 opinii)
- 6 Pomorskie Targi Autokosmetyki po raz drugi (27 opinii)
Lód spadający z ciężarówek to duże niebezpieczeństwo
Lód spadający z ciężarówki może doprowadzić do tragicznego w skutkach zdarzenia. Niektórzy mówią wprost: "niech kierowcy ciężarówek, zanim ruszą w drogę, usuną lód i śnieg z dachu naczepy". To jednak nie takie proste.
Jeden z naszych czytelników zwrócił uwagę na ten poważny problem w Raporcie z Trójmiasta.
Kierowcy osobówek powiedzą: "niech usuwają lód z dachu przed wyruszeniem w trasę". Na to kierujący ciężarówkami mogą odpowiedzieć: "chętnie, ale nie mamy za bardzo jak".
- Nie interesuje mnie, w jaki sposób mają odśnieżyć dach naczepy. Mają to po prostu zrobić, koniec kropka. Kto odpowie za uszkodzenie auta albo uszczerbek na zdrowiu osób znajdujących się w aucie osobowym, do którego taka bryła wleci z impetem przez przednią szybę? Nie mówiąc już o doprowadzeniu do śmierci pasażerów takiego auta - komentuje inny z czytelników.
Warto jednak postawić się na miejscu kierowcy ciężarówki. Załóżmy, że taka osoba budzi się po nocnej pauzie, gdzieś na parkingu przy autostradzie. W nocy spadł śnieg. I co teraz? Nie ma opcji na odśnieżenie dachu naczepy szczotką. Wejście na dach też jest wykluczone. Można jeszcze zastosować wariant szybkiego ruszania i hamowania, ale przy takiej próbie dach tylko nieznacznie oczyści się z zalegającego śniegu i lodu. Rozwiązaniem byłaby rampa.
Czytaj także:
Różne pomysły na organizację odśnieżania w Trójmieście
Na zachodzie można spotkać specjalne rampy, z których zdecydowanie łatwiej usunąć zamarznięty śnieg i lód. U nas takich miejsc w zasadzie nie ma i kierowcy ciężarówek muszą sobie radzić sami.
- W Polsce nie ma infrastruktury do oczyszczanie naczep ze śniegu i lodu. Za granicą jest do tego odpowiedni sprzęt, a u nas to robi pęd powietrza, czyli taki eko, pro, bio, ultra czysty dla środowiska sposób - dodaje kolejny czytelnik.
- Żeby wejść na górę naczepy, trzeba mieć drabinę, a po za tym według przepisów BHP trzeba posiadać badania wysokościowe. I jak to robić? Niech taki "kierowczyk z osobówki" mi to powie - kolejna opinia.
Czytaj także:
Zepsuta ciężarówka na poboczu - czy ktoś ją odholuje?
Opinie wybrane
-
2021-12-09 11:21
(6)
Tak się naj lepiej ocenia z góry sytuacje ale wejście na plandekę ośnieżoną to także duże niebezpieczeństwo!! Raz że wysoko a dwa bardzo ślisko. Jest to duży problem ale ludzie którzy nie mają o tym pojęcia to nie powinni się na ten temat wypowiadać
- 39 44
-
2021-12-10 15:38
Prawda, ale tonie tłumaczy brawury tirowca z zaśnieżonym dachem . Nie można oczyścić - jedźmy wolniej. Interes nie może być ważniejszy od życia
- 1 0
-
2021-12-10 11:50
(1)
a ludzie którzy oczyszczają dachów samochodów czy naczep nie powinni wyjeżdżać na drogi.
- 0 0
-
2021-12-10 20:16
Ok
To znaczy że nie będzie dostaw i w okresie zimowym staną firmy i sklepy
- 1 0
-
2021-12-10 09:08
co mnie to obchodzi?
Auto powinno nie stanowic zagrożenia dla innych. Niech kierowca się martwi jak to zrobić
- 1 2
-
2021-12-09 17:21
To nawet nie chodzi o wypowiadanie się
Myślę że nawet brak logicznego myślenia
Skoro ty nie możesz ustać na śniegu czy lodzie to jak ma to robić kierowca 4 metry nad ziemią i jeszcze z drabiny. Powinny być rampy ale gdzie. Obrazując inny przykład. Rozładowywany jest pojazd przy Lidlu trwa to 3 godziny duży opad śniegu zasypał dach i co teraz ? Pod każdym sklepem i magazynem ma być rampa jak gdzie. Tylko zachowania odległość i uwaga To jedyne rozwiązanie- 6 2
-
2021-12-09 12:41
niestety, najczęściej ludzie przyjmują postawę "nie znam się, ale się wypowiem"
- 11 4
-
2021-12-12 10:54
Problem widzę u góry
Nie wydaje mi się, że kierowcy ciężarówek to gorsze bydlaki niż każdy inny człowiek. Widziałam raz jak taka bryła zleciała podczas ruszania z czerwonego światła. Ale jeżeli nie ma jak bezpiecznie ściągnąć tego lodu to kto jest winny? Ludzie na ludzi gadają, a to Panstwo z przedsiębiorcami powinni pracować nad projektami usprawnienia infrastruktury tak, aby takie sprawy były proste. Przecież zima to 2-3 miesiące co roku - to nic nowego.
- 0 0
-
2021-12-09 13:04
A wystarczy trochę zmodyfikować kształt rusztu plandeki (5)
żeby środek był delikatnie wyżej niż boki (spadek ok 5%). Tylko że wówczas trzeba by dać jeden pręt w ruszcie dodatkowo, a to przecież "dużo" drożej. Życie ludzkie tańsze, zwłaszcza jak się ucieknie z miejsca wypadku.
- 20 15
-
2021-12-10 05:22
Pret za drogi ?
Fach w naczepie jest rozsowany więc nie można zmienić jego kształty...."tiry na ciężarówki? " ok to po chleb na bocznice kolejową
- 1 2
-
2021-12-09 16:45
A dach jak będziesz odsuwał? Jakiś pomysł?
- 3 0
-
2021-12-09 13:13
Kolejny inżynier z Petrobudowy (2)
I że niby kierowca ma to zrobić? Nawet jeśli. Co zrobisz z milionami już użytkowanych pojazdów?
- 7 4
-
2021-12-09 16:50
Spalić
Albo wysłać do Afryki
- 0 0
-
2021-12-09 14:21
Przepisy powinny to zrobić
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.