- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (107 opinii)
- 2 Auto wjechało w pieszych i w budynek (305 opinii)
- 3 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (145 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (203 opinie)
- 5 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
- 6 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (113 opinii)
Mistrzyni kierownicy uderza w dystrybutor
Stacja paliw Lotos przy ul. Beethovena w Gdańsku stoi w sąsiedztwie domków jednorodzinnych. W niedzielę krótko po godz. 21 mieszkańcom nakazano szybką ewakuację - w każdej chwili ich domy mogły wylecieć w powietrze. Wszystko przez nieuwagę 23-letniej kobiety, która, wyjeżdżając ze stacji, wpadła na dystrybutor z gazem. Z uszkodzonego zbiornika zaczął wydostawać się gaz. Około 40 osób koczowało przez kilka godzin w autobusie, aż strażacy uporali się z zagrożeniem.
- Sytuacja była naprawdę bardzo poważna - mówi Piotr Socha ze straży pożarnej w Gdańsku. - Do studzienek kanalizacyjnych i telekomunikacyjnych dostało się kilkanaście ton gazu płynnego. W pewnym momencie jego stężenie przekroczyło 90 proc. Wybuch był blisko.
- Przez kilka godzin w powietrzu unosił się intensywny zapach gazu. Najbardziej baliśmy się eksplozji - mówi Monika Boroszewska, która mieszka kilkadziesiąt metrów od stacji.
Anna K., która spowodowała zagrożenie, zgłosiła się na policję godzinę po rozpoczęciu akcji przez strażaków.
- Mówiła, że nie zauważyła dystrybutora - mówi Janusz Staniszewski z KWP. - Po przesłuchaniu została zwolniona. Prokuratura postanowi teraz, z jakiego artykułu będzie odpowiadała.
- Sytuacja na stacji jest opanowana i przygotowujemy ją do otwarcia - mówił wczoraj Marcin Zachowicz z Lotosu. - Dzisiaj, najpóźniej jutro będzie można z niej korzystać.
Opinie (110)
-
2005-08-16 08:21
Oczywiście
.. poniesie koszty całej operacji i odkupi stacji te kilkadziesiąt ton gazu. Niech ma za swoją nieuwagę. A swoją drogą to chyba za mało godzin na placu manewrowym spędziła.
- 0 0
-
2005-08-16 08:53
No to się laska nie popisała; )
- 0 0
-
2005-08-16 09:01
ale kto to widział moja pani zeby kobicie na drodze jej samochodzika stawiac jakies dystrybutory, co??
- 0 0
-
2005-08-16 09:15
A ilu to nieświadomych zagrożenia gości siedziało z gazetką w ręku na kibelku? Ekspolozyja i pytanko ślubnej stefciu coś ty jadł?
- 0 0
-
2005-08-16 09:20
kosztów nie poniesie jak ma OC
karnie też nie odpowie, bo nie była to wina umyślna. nie przesadzajmy takie rzeczy się zdarzają, może należało ogrodzić dystrybutor barierkami
- 0 0
-
2005-08-16 09:26
Tego mozemy sie zawsze spodziewać
Współczuje wszystkim zamieszkałym w okolicach dystrybutorów z gazem na stacji benzynowej. A takie tam i niestety Wasze komentarze przy stawianiu nowych, że dzisiaj sa stacje ekologiczne nie w pełni sie pokrywaja z zyciem.
- 0 0
-
2005-08-16 09:33
A DLA CZEGO DYSTRYBUTUR NIE BYL ZAPEZPIECZONY
PRZED PODOBNYMI WYPADKAMI??? NP ZAWSZE MOZE KTOS ZASLABNAC I UDEZYC W NIEGO POZA TYM NIE BYLO NAPISANE ZE "UDEZENIE W DYSTRYBUTOR " MOZE SPOWODOWAC ZAGROZENIE ZYCIA. POWINNA TA LASKA POZWAC DO SADU WLASCICIELA STACJI BENZYNOWEJ O NARUSZENIE PRZEPISOW "BHP" I SPOWODOWANIE ZAGROZENIA JEJ ZYCIA!! POPROSTU STACJA BENZYNOWA STANOWI ZAGROZENIE DLA ZYCIA I ZDROWIA KLIENTOW I WLASCICIEL POWINIEN BYC SUROWO UKARANY I PONIEZC KOSZTY OPERACJI!!!
- 0 0
-
2005-08-16 09:36
winna stacja
gallux ma rację - na drodze samochodów nie powinno się stawiać dystrybutorów - skoro są aż tak niebezpieczne powinny być zabezpieczone
- 0 0
-
2005-08-16 09:38
Paranoja
Obwińcie jeszcze własciciela stacji za to, że żyje. Tak jak McDonaldsa za to, że kawa czy herbata są gorące. Prowadzenie pojazdu to przywilej, który nabywa się podczas kursu/egzaminu i podlega pewnym regułom. Jeżeli ktoś nie potrafi jeździć, należałoby rozważyć cofnięcie przywileju. Nie ma obowiązku jeżdżenia autem.
A co by było gdyby zamiast dystrybutora było dziecko w wózku? Śmierć bo kobiecie się nieuywaznie skręciło?- 0 0
-
2005-08-16 09:43
Pytanie
Czy w zaistniałej sytuacji i dużego zagrożenia życia dla mieszkańców, właściciel stacji nie powinien wypłacić odszkodowania dla nich w zwiazku ze koniecznością ewakuacji (jeśli można to nazwać ewakuacją a piszą że zagrożenie wybuchu było staosunkowo duże - a policja mieszkańców poprosiła o opuszczenie domów po dobrej 1h od wypadku)i stresem z tym związanym - znaczy się częściowymi stratami na zdrowiu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.