- 1 Światła na ostatniej zebrze na Grunwaldzkiej (129 opinii)
- 2 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (82 opinie)
- 3 15-latek autem na minuty uciekał policji (117 opinii)
- 4 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (136 opinii)
- 5 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (38 opinii)
- 6 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (86 opinii)
Muskularny mercedes i lexus z telewizorem
13 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat)
aktualizacja: godz. 15:18
(17 marca 2012)
Mercedes C 63 AMG i nowy Lexus GS. Topową wersję mercedesa można już podziwiać lub zamawiać w salonach marki. Nowy lexus GS pojawił się u nas przedpremierowo. Oficjalnie powitamy go na przełomie maja i kwietnia.
To co najważniejsze w każdym modelu sygnowanym AMG, to silnik. W tym przypadku koncern ze Stuttgartu oparł się wszechobecnej modzie na downsizing. Serce C 63 AMG to wolnossące V8 o pojemności 6,2 l i mocy 457 KM. I do tego jak brzmi.
Z tym silnikiem mercedes do setki rozpędza się 4,5 s, prędkość maksymalną ograniczono do 250 km/h. Komu mało mocy, może dodatkowo zamówić AMG Performance Package, który podnosi moc silnika do 487 KM. Setkę osiągnie wtedy o 0,1 sekundę szybciej.
Czy nowy Lexus GS zepsuje humor wielkiej niemieckiej trójce, czyli mercedesowi klasy E, BMW serii 5 czy Audi A6? Nowy GS to o wiele agresywniejsza stylizacja nadwozia, dzięki której łaskawszym okiem spojrzy na lexusa nowa, młodsza klientela, niekoniecznie związana z medycyną czy prawem. GS oferuje teraz o wiele więcej miejsca w środku, znacznie pojemniejszy bagażnik i oryginalne wnętrze, mocno w stylu techno. Uwagę zwraca w nim przede wszystkim naprawdę duży wyświetlacz o przekątnej 12,3 cala.
Znakiem firmowym marki jest też zaawansowana technologia i napęd hybrydowy. Ten oczywiście jest dostępny w nowym GSie oprócz tradycyjnego silnika - 2,5litrowego V6 o mocy 209 KM.
Bawo,Mart,Ps