• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nie jedź jak łoś: włącz kierunkowskazy

Maciej Naskręt
28 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Przyjezdny? Za darmo. Gdańszczanin? Płaci
Skrzyżowanie ul. Grunwaldzkiej i ul. Miszewskiego w Gdańsku. Trudno tu poruszać się autem nie używając kierunkowskazów. Skrzyżowanie ul. Grunwaldzkiej i ul. Miszewskiego w Gdańsku. Trudno tu poruszać się autem nie używając kierunkowskazów.

Wielu kierowców za wcześnie włącza kierunkowskazy . Część z nich robi to za późno. Inni w ogóle mają to w nosie. Czas zatem na krótką lekcje, która odświeży wiedzę zdobytą na kursie prawa jazdy.



Czy podróżując autem napotykasz kierowców nie używających kierunkowskazów?

Za sprawą sporej grupy kierowców ruch na ulicach przypomina ten z lat 20 ubiegłego wieku. Dlaczego? Kierujący pojazdami nie używają kierunkowskazów podobnie jak robili to ich dziadkowie, bowiem pierwsze migacze pojawiły się w 1928 r. Sytuacja jest poważna, bo grono wypadków i kolizji powodowana jest brakiem lub nie właściwym sygnalizowaniem zamiaru zmiany kierunku jazdy. Stąd odświeżamy nieco wiedzę kierującym pojazdami.

Wjeżdżanie i wyjeżdżanie z zatoczek, skręcenie na skrzyżowaniach, parkowanie, zmiana pasa ruchu, zawracanie to część manewrów, które powinniśmy sygnalizować włączając kierunkowskaz. Zapalamy je niemal zawsze, gdy mamy zamiar zmienić kierunek jazdy.

Warto pamiętać, że poruszając się po drogach szybkiego ruchu, o chęci zmiany pasa musimy sygnalizować nieco wcześniej niż jadąc po drogach lokalnych. Duża prędkość sprawia, że kierowcy niejednokrotnie nie dostrzegają w porę włączonego migacza. O wypadek wtedy nie trudno.

Ustawa prawo o ruchu drogowym nie wypowiada się o tym, który moment jest odpowiedni, by włączyć kierunkowskaz. Stąd osoby mówiące o tym, że trzeba to robić 5 lub 20 metrów przed skrzyżowaniem mówią po prostu nieprawdę. Kierunkowskazy należy zapalać tak, by kierowca jadący w pobliżu auta mógł na czas poznać kierunek jazdy.

Co jednak sprawia, że nie włączamy kierunkowskazów? Zazwyczaj rozmawiamy przez telefon, czasem jemy hot doga lub pijemy napój zakupiony na stacji paliw. Po prostu brakuje nam trzeciej ręki. Najczęściej jednak nie włączamy kierunkowskazu ze zwykłego lenistwa lub gapiostwa, co jest przejawem lekkomyślności w prowadzeniu pojazdu.

Zabronione jest również nadużywanie kierunkowskazów. Nie jedźmy drogą przez pół miasta z włączonym migaczem. Nie włączajmy kierunkowskazów czekając na wolną drogę podczas opuszczania zatoczki - chyba, że prowadzimy autobus. Sygnalizujemy manewr na chwilę przed jego wykonaniem.

- Za nieużywanie kierunkowskazów grozi mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Podobna kara grozi tym, którzy o zmianie kierunku jazdy informują kierowców w sposób niewłaściwy - wyjaśnia mł. asp. Zbigniew Korytnicki, zastępca naczelnika gdańskiej drogówki.

Jeśli mówimy o kierunkowskazach nie sposób pominąć kwestii używania świateł awaryjnych. Te włączamy w sytuacji, gdy nasze auto ma awarię i znajduje się na drodze szybkiego ruchu, poza terenem zabudowanym w miejscu, gdzie jest to zabronione lub pojazd jest słabo widoczny. Światła awaryjne włączamy też w terenie zabudowanym, gdzie postój pojazdu jest zabroniony.

Kiedy jeszcze można stosować światła awaryjne? Chociażby podczas gwałtownego hamowania na trasie szybkiego ruchu. Te użycie świateł jest zwyczajem, który pochodzi zza zachodniej granicy Polski. Co oznacza? Kierowca jadący za nami dowiaduje się, że trzeba hamować i nie wyprzedzać, bowiem na drodze jest utrudnienie w ruchu.

Wielu kierowców używa świateł awaryjnych w uszkodzonym aucie podczas holowania. Jest to zabronione, bowiem sytuacja stwarza zagrożenie, szczególnie w czasie próby wyprzedzania przez innego kierowcę. Co zrobić w takiej sytuacji? Wystarczy jedynie pod tylną szybą umieścić odblaskowy trójkąt ostrzegawczy.

Opinie (115) 7 zablokowanych

  • a na mieszewskiego to jest generalnie skrzyżowanie mistrzowskie... (1)

    klasę kierowcy zawsze rozpoznaję po tym jak pierwszy rusza ze świateł z ulicy "do studzienki" i włacza się w lewo w "grunwaldzką", jak dojeżdza do skrzyżowania i staje przed torami, to widać, że fakt iż pojawił się na drodze jest pomyłką instruktora jazdy. klasę kierowcy rozpoznaję po liczbie aut, którym udało się za pierwszym autem wjechać na to skrzyżowanie i bez pośpiechu właczyć się do ruchu zanim ruszy cała grunwaldzka.

    myślimy, żeby wszystkim jeździło się łatwiej!!!

    • 2 0

    • wjeżdzaj na skrzyzowanie jak masz miejsce!

      a ja rozpoznaję po liczbie aut, którym "nie udało się" wyjechać ze krzyżowania przez co bezsensownie stoi połowa gdańska i ze trzy tramwaje.
      Przykład: skrzyżowanie Grunwaldzkiej ze Słowackiego, lecz tych przykładów można niestety mnożyć.

      • 1 0

  • Na parkingach też.

    I przy dojazdach do nich - sporo kierowców nie używa kierunkowskazów.
    Ileż to razy o mało nie weszłam pod samochód błędnie zakładając, że skoro nie miga, to znaczy, że nie skręca w moją stronę i mogę spokojnie iść.

    • 1 0

  • Prosto

    Dlaczego tramwaj jadąc na jedyny możliwy zakręt, wrzuca kierunkowskaz? Przecież prosto nie pojedzie. A no dlatego, że następuje zmiana kierunku jazdy, a pomarańczowe światełka mówią nawet pieszym, że będzie jakiś ubaw. Nie wszyscy muszą wiedzieć, że tory jadą tylko w lewo. Jechał prosto, nagle skręca. Tyle w temacie.
    Sygnalizuj zamiar, nie fakt.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Premiera Volvo EX90

dni otwarte

Premiera Volvo EX90 (1 opinia)

(1 opinia)
dni otwarte

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym mieście swoją siedzibę ma Mercedes-Benz?

 

Najczęściej czytane