- 1 Projekt nowej linii tramwajowej opóźniony (131 opinii)
- 2 Dwie koncepcje buspasa na Spacerowej (70 opinii)
- 3 Parkują w polu kapusty, by oszczędzić 9 zł (363 opinie)
- 4 Poczekamy na obniżkę opłat za parkowanie (159 opinii)
- 5 Ile kosztuje wynajem kampera? Tanio nie jest (87 opinii)
- 6 Jak się kradnie auto "na walizkę"? (62 opinie)
Jest przestronny i do bólu praktyczny. Poznajcie bliżej drugą generację flagowego SUV-a Skody - Kodiaqa. Jego cennik startuje od kwoty 174 850 zł.
Bez dwóch zdań, Kodiaq to bardzo lubiany model przez kierowców. Świadczą o tym liczby. Pierwsza generacja Kodiaqa sprzedała się w liczbie 865 tys. egzemplarzy. Wynik robi wrażenie. Od debiutu premierowej odsłony minęło osiem lat. To najwyższa pora na zaserwowanie klientom kolejnej generacji SUV-a.
Cena
Zaczynamy od najważniejszej z punktu widzenia klienta kwestii - ceny. Cennik Skody Kodiaq drugiej generacji startuje od kwoty 174 850 zł za bazową wersję z silnikiem 1,5 TSI mHEV o mocy 150 KM z automatyczną skrzynią biegów DSG i napędem na przednią oś.
Za Kodiaqa z napędem na wszystkie koła trzeba zapłacić co najmniej 209 500 zł.
Co pod maską?
Oprócz wspomnianej miękkiej hybrydy 1,5 TSI w konfiguratorze Kodiaqa klienci znajdą dwa dwulitrowe diesle o mocach 150 i 193 KM. Słabszy wariant napędzany jest wyłącznie na przednią oś, a mocniejszy oferuje napęd 4x4.
Kodiaq dostępny będzie także z układem hybrydy plug-in, która bazuje na 1,5-litrowym "benzyniaku". Łączna moc to 204 KM.
Nasza redakcja do testów otrzymała Kodiaqa napędzanego mocniejszym, 193-konnym dieslem. Maksymalny moment obrotowy wynosi 400 Nm i za sprawą siedmiobiegowego automatu DSG rozdzielany jest na wszystkie koła. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 7,8 s, a prędkość maksymalna to 220 km/h.
Niskie spalanie
To naprawdę wystarczająco mocny silnik dla niemałego SUV-a. Zdecydowanie jego największą zaletą jest oszczędność. Duży gabaryt plus dość ciężka stopa - wynik takiego równania powinien być jeden: powyżej 10 l paliwa na 100 km. Tymczasem jest... 7,5 l. To wynik niemal identyczny, jaki uzyskaliśmy w Superbie z tą samą jednostką napędową pod maską.
Jestem przekonany, że to średnie spalanie może być spokojnie o litr mniejsze.
Wymiary
Nowy Kodiaq mierzy 4758 mm długości i jest o 60 mm dłuższy od poprzednika. Jest też o 20 mm niższa. Rozstaw osi pozostał bez zmian - 2791 mm. Wspomniane 6 cm oczywiście przekładają się na więcej wolnej przestrzeni w kabinie i bagażniku. Przestronność zawsze była mocną stroną Kodiaqa. W nowej odsłonie komfortowo może podróżować czworo rosłych pasażerów.
W wersji pięcioosobowej bagażnika Kodiaqa pomieści od 910 do 2105 l. W przypadku większej, siedmioosobowej opcji przestrzeń bagażowa zmniejszy się do 345 l. Gdy złożymy dwa fotele w bagażniku - ten pomieści 845 l. Maksymalna pojemność wynosi 2035 l przy pozostawieniu rozłożonych tylko dwóch przednich foteli.
W bagażniku Kodiaqa nie zabrakło praktycznych mocowań, haków czy miejsca na schowanie rolety.
Stylistyka
Wygląd Kodiaqa ewoluował, unowocześnił się. Moim zdaniem nie są to jednak zmiany rewolucyjne i myślę, że motoryzacyjni laicy będą mieć problem z odróżnieniem pierwszej od drugiej generacji Kodiaqa.
Stylistyka Kodiaqa wpisuje się w nowy język projektowania Modern Solid. Fakt, że nowy Kodiaq wygląda jakby nieco bardziej masywnie, a to zasługa sporej atrapy chłodnicy i dużego zderzaka. Uwagę przykuwają reflektory LED Matrix, a także - po zmroku - pasek świetlny w grillu.
Z tyłu projektanci zastosowali charakterystyczne światła w kształcie litery "C". To trzyczęściowe światła LED z animowanymi kierunkowskazami.
Wnętrze
Tak jak w tytule artykułu - jest do bólu praktyczne. W pierwszej kolejności w oczy rzuca się potężna panorama, ekran centralny o przekątnej 10 cali i ponad 10-calowe wirtualne zegary.
Kabina została wykonana z niezłych materiałów, choć moim skromnym zdaniem mogłoby być ciut lepiej.
We wnętrzu zaszły dwie bardzo korzystne zmiany (podobnie zresztą jak w Superbie). Po pierwsze - w środkowej części deski pojawiły się trzy pokrętła (smart dials), dzięki którym kierowca bądź pasażer mogą ustawić m.in. moc nawiewu, głośność muzyki, tryb jazdy, temperaturę czy siłę grzania albo wentylowania foteli. W trzech pokrętłach "spakowano" naprawdę dużo opcji do wyboru. A sama obsługa jest intuicyjna.
Drugą ciekawą zmianą jest "wybierak" od automatycznej skrzyni biegów, który przeniesiono z tunelu środkowego za kierownicę, po prawej stronie. To rozwiązanie od lat stosowane jest w modelach Mercedesa, a coraz częściej także w autach elektrycznych. Dobre i wygodne.
Wnętrze zostało skrojone pod rodzinę. Pomijając fakt wielu przydatnych schowków, Kodiaq może być doposażony w m.in. dwie ładowarki do smartfonów (zlokalizowanych w kolumnie środkowej, obok siebie), czyścik do ekranu centralnego, małe śmietniki w "kieszeniach" drzwi, schowek na parasol w drzwiach, cztery porty USB C z szybkim ładowaniem (45W) i jedno USB C w lusterku wstecznym (15W) czy uchwyty na smartfony w drugim rzędzie, dla obu pasażerów. Wszystkie te gadżety bardzo dobrze się sprawdzają w codziennym użytkowaniu Kodiaqa.
Cena egzemplarza testowego to 285 300 zł.
Samochód do jazd testowych udostępniła Skoda Plichta.
Miejsca
Opinie (124) 2 zablokowane
-
2024-05-23 12:34
Zwykłe wozidło
Z punktu A do punktu B.
- 6 0
-
2024-05-23 12:34
Brzydki wielki kloc, zajmujący póltora miejsca parkingowego (1)
Czemu nie ma dodatkowego podatku za wjazd do zatłoczonego miasta czymś takim?
- 4 3
-
2024-05-23 19:14
4,7 metra długości to tyle co Octavia
uważaj bo jak wprowadzą podatek to za Passata dostaniesz większy domiar niż za to bo jest zwyczajnie dłuższy
- 1 0
-
2024-05-23 12:46
juz normalnego auta kombi. liftbacka lub sedana nie mozna zrobić? tylko te wielkie niepraktyczne suvy? (2)
- 6 2
-
2024-05-23 14:09
masz octavię, superba, fabię, skalę...
- 1 0
-
2024-05-24 10:07
Ale ten SUV jest krótszy niż większość kombi.
Nie dajcie się nabrać na to że SUVy są "wielkie". Są wysokie, ale za to krótsze . Przeciętny sedan ma 5m długosci. Ten tylko 4.7.
- 2 0
-
2024-05-23 14:04
Cena (2)
Ta cena jak na Skodę to chora trochę. Volvo xc60 można kupić a to już inna klasa
- 7 0
-
2024-05-23 14:11
(1)
każdy ma wybór
- 0 0
-
2024-05-23 19:15
zgadza się ale autor bardziej miał na myśli z czego to wynika skoro jakość o półkę niżej
- 0 0
-
2024-05-23 15:20
Jak by mi ktos kiedys powiedział ze skoda bedzie kosztowac 300 tys zł to bym powiedział by sie walna głową o beton!!
A teraz musiał bym go przeprosić :) Ten kraj potrzebuje wojny by wysłac cała klase polityczna na front w schodni razem z ich kolesiami .Inaczej zawsze bedziemy zasciankiem europy
- 5 3
-
2024-05-23 16:34
Brzydki, nieproporcjonalny, wygląda jak mały dostawczak
- 7 1
-
2024-05-23 17:01
Skoda???? Buhahaha
- 5 0
-
2024-05-23 18:26
Chyba powinno byc do bolu tandetna !!!
Nowy wiejski model dla polskiego Janusza.
Autko z czeskiej bajki.- 3 0
-
2024-05-23 20:25
mi się wszystkie samochody podobają :) nie tylko Skoda kura
wszystkie na rynki poza unijne. bo mają nadal zarąbiste silniki.
- 4 0
-
2024-05-23 22:12
Ciekawe czy będzie wyciekał olej tak jak w I generacji ?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.