• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe auto do 70 tys. zł. Co wybrać?

Michał Jelionek
14 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Nowość w rodzinie Kii - Stonic. Nowość w rodzinie Kii - Stonic.

Koniec roku to nie tylko zakupowy szał w centrach handlowych, to również gorący czas w salonach samochodowych, w których trwa wyprzedaż rocznika. To bardzo dobry moment na zakup nowego samochodu, bo dealerzy kuszą naprawdę atrakcyjnymi rabatami. Dziś poszukujemy nowego auta do 70 tys. zł. Czy można za te pieniądze kupić coś sensownego? Okazuje się, że wybór jest bardzo duży.



Które auto do 70 tys. zł podoba ci się najbardziej?

Kwota 70 tys. zł w kontekście zakupu nowego auta wydaje się być całkiem sporym kapitałem. Wydaje, bo przy konfigurowaniu swojego egzemplarza, przy dodawaniu kolejnych elementów wyposażenia opcjonalnego, zazwyczaj tych środków zaczyna brakować albo przekraczamy założony budżet. To norma.

Jak już wspomnieliśmy, wybór nowych samochodów do kwoty 70 tys. zł jest rozmaity. My przygotowaliśmy dla was łącznie 10 propozycji.

To auta bez podziału na segmenty. Przy ich wyborze kierowaliśmy się kilkoma kryteriami - przede wszystkim szukaliśmy modeli z silnikami benzynowymi o mocy powyżej 100 KM. Zależało nam również na nieco bogatszym wyposażeniu od tego podstawowego.

Przy każdym modelu podaliśmy dwie ceny. Pierwsza z nich to bazowa cena egzemplarza, który spełnia powyższe kryteria. Druga cena to nasza kalkulacja, w której zawarte są dodatkowe elementy wyposażenia. Pamiętajmy jednak, że poniższe modele z najsłabszą jednostką napędową pod maską i z najuboższą wersją wyposażenia kosztują zazwyczaj zdecydowanie mniej.

Kia Stonic - od 60 990 zł


Nasza konfiguracja - 66 490 zł

Stonic może okazać się strzałem w dziesiątkę koreańskiego producenta. Stonic może okazać się strzałem w dziesiątkę koreańskiego producenta.
To jedna z tegorocznych nowości Kii. Auto prezentuje się naprawdę korzystnie i jesteśmy przekonani, że trafi w gusta trójmiejskich kierowców. Ceny Stonika rozpoczynają się od 54 990 zł. W naszej konfiguracji wybraliśmy środkowy wariant wyposażenia L i silnik benzynowy 1.4 MPI o mocy 100 KM (133 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który został zestrojony z 6-biegowym manualem. Na liście wyposażenia podstawowego znajdziemy m.in. 7-calowy kolorowy ekran dotykowy, kamerę cofania, skórzano-materiałową tapicerkę, automatyczną klimatyzację, czujniki parkowania czy jaskrawo żółty kolor nadwozia.


Volkswagen Polo - od 63 390 zł


Nasza konfiguracja - 66 780 zł

VW Polo to bardzo popularny model na naszych drogach. VW Polo to bardzo popularny model na naszych drogach.
Szósta generacja VW Polo dostępna jest już od 44 490 zł, ale w tej kwocie - delikatnie mówiąc - otrzymacie stan surowy. Żeby podnieść komfort podróżowania - trzeba dość sporo dopłacić. Nasze kryteria spełnia silnik TSI 1.0 legitymujący się mocą 115 KM (200 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który współpracuje z 6-biegową skrzynią manualną. Ta trzycylindrowa jednostka dostępna jest wyłącznie w topowej opcji wyposażenia Highline.

W wyposażeniu standardowym znajdziecie m.in. system Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania w mieście, system rozpoznający zmęczenie kierowcy, system rozpoznający pieszych, system radiowy Composition Media, reflektory przeciwmgielne z funkcją statycznego doświetlania zakrętów czy oświetlenie ambiente. Do naszej kalkulacji dorzuciliśmy czujniki parkowania z przodu i tyłu (1600 zł) oraz kamerę cofania (1090 zł).

Suzuki Vitara - od 61 900 zł


Nasza konfiguracja - 69 900 zł

Vitara to jedyny model w naszym zestawieniu z napędem na wszystkie koła. Vitara to jedyny model w naszym zestawieniu z napędem na wszystkie koła.
Pora na trochę japońskiej motoryzacji. Pod lupę bierzemy ofertę Suzuki, w której znajdziemy łącznie siedem modeli. I co ciekawe, każdy z tych modeli w bazowym wariancie mieści się w założonym przez nas budżecie. Konfigurujemy zatem flagowy model, czyli Vitarę. W przypadku tego samochodu mamy drobny dylemat - wybrać napęd na wszystkie koła czy bogatsze wyposażenia? Ostatecznie - kosztem wyższego komfortu - nasz wybór padł na 4WD Allgrip, za który trzeba dopłacić 8 tys. zł, a także silnik benzynowy VVT 1.6 o mocy 120 KM. Zatem to jedyny model w naszym zestawieniu z napędem 4x4. W opcji wyposażenia Comfort producent dorzuca m.in. Hill Descent Control (wspomaganie zjazdu ze wzniesienia) i Hill Hold Control (wspomaganie ruszania na wzniesieniu).

Opel Astra - od 59 900 zł


Nasza konfiguracja - 65 300 zł

Opel Astra Opel Astra
Nasze kryteria spełnia także Opel Astra Hatchback w wersji Enjoy z silnikiem benzynowym o pojemności 1.4 litra i mocy 100 KM (130 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Czterocylindrowy motor współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Ceny tego zestawienia startują od 63 800 zł. Warto za 1500 zł doposażyć auto w pakiet zimowy, który zawiera: podgrzewane fotele przednie i koło kierownicy, sterowanie radiem w kole kierownicy i tempomat z ogranicznikiem prędkości.

Renault Megane - od 59 900 zł


Nasza konfiguracja - 67 350 zł

Najnowszy Megane wygląda zdecydowanie lepiej od swoich poprzedników. Najnowszy Megane wygląda zdecydowanie lepiej od swoich poprzedników.
Kolejną naszą propozycją jest czwarta generacja Renault Megane. Trzeba przyznać, że Francuzi odrobili pracę domową i sumiennie popracowali nad poprawą stylistyki swojego hatchbacka. Wybraliśmy Megane w wersji wyposażenia Zen, którego napędza "benzyniak" o pojemności 1.6 litra generujący moc 114 KM. Tak skonfigurowany egzemplarz kosztuje 64 900 zł. Do tej kwoty dorzucamy dwa dodatki: pakiet City (system wspomagania parkowania z przodu i z tyłu) w cenie 1600 zł i podgrzewane fotele przednie, na które należy przeznaczyć 850 zł.

Seat Leon 5D - od 65 700 zł


Nasza konfiguracja - 68 935 zł

Seat Leon Seat Leon
Cennik Seata Leona w bazowej wersji startuje od niespełna 60 tys. zł. My dorzuciliśmy kilka tysięcy złotych i wybraliśmy wariant wyposażenia Copa z silnikiem benzynowym TSI o pojemności 1.2 litra i mocy 110 KM (175 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Jednostka współpracuje z 6-biegową skrzynią manualną. Decydując się na ten model warto doposażyć auto w pakiet Comfort+, który kosztuje 3235 zł. Pakiet zawiera m.in. Media System Plus (8-calowy kolorowy ekran dotykowy), czujniki parkowania z tyłu i przodu, czujniki deszczu i zmierzchu, automatyczna funkcja opóźnionego wyłączania świateł, podgrzewane fotele przednie.

Skoda Rapid - od 60 500 zł


Nasza konfiguracja - 68 950 zł

W zestawieniu nie mogło zabraknąć modelu Skody. W zestawieniu nie mogło zabraknąć modelu Skody.
Kolejna propozycja pochodzi z oferty Skody. To popularny na naszych drogach Rapid w wersji wyposażenia Ambition z jednostką benzynową TSI o pojemności 1 litra i mocy 110 KM (200 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który został zestrojony z 6-biegowym manualem. Auto z tym silnikiem pod maską, w podstawowej wersji kosztuje 60 500 zł. My jednak podnieśliśmy poziom wyposażenia i dorzuciliśmy dwa dodatki: pakiet audio, który zawiera radio Swing z Bluetooth, Skoda Surround z dwoma dodatkowymi głośnikami z tyłu, wielofunkcyjną kierownicę i 15-calowe alufelgi w kolorze srebrnym.

Hyundai i30 - od 62 000 zł


Nasza konfiguracja - 69 800 zł

Trzecia generacja Hyundaia i30. Trzecia generacja Hyundaia i30.
Drugim koreańskim przedstawicielem w naszym zestawieniu jest Hyundai i30. Zanim przejdziemy do naszej konfiguracji, warto dodać, że dealerzy nakładają na ten samochód upust w wysokości 5 tys. zł. Można zatem delikatnie zaszaleć. Auto z pakietem wyposażenia Comfort i silnikiem benzynowym MPI o pojemności 1.4 litra oraz mocy 100 KM, już po wspomnianym rabacie kosztuje 68 tys. zł. Dorzucamy jednak podgrzewane fotele przednie i kierownicę (cena 950 zł) oraz czujniki parkowania z tyłu (850 zł).

Toyota Auris - od 65 400 zł


Nasza konfiguracja - 67 427 zł

Ceny hybrydowych Aurisów rozpoczynają się od 76 tys. zł. Ceny hybrydowych Aurisów rozpoczynają się od 76 tys. zł.
Toyota Auris może pochwalić się najmocniejszym silnikiem w naszym zestawieniu. Skonfigurowaliśmy auto z benzynową jednostką Valvematic o pojemności 1.6 litra i mocy 132 KM, która współpracuje z 6-stopniową manualną skrzynią biegów. Do podstawowej wersji wyposażenia warto dokupić tylne czujniki parkowania (700 zł) i zestaw podgrzewania foteli w stylu sportowym (1327 zł).

Fiat Tipo - od 56 900 zł


Nasza konfiguracja - 69 100 zł

Trzeba przyznać, że nazwa Tipo powróciła w wielkim stylu. Trzeba przyznać, że nazwa Tipo powróciła w wielkim stylu.
Naszą listę zamyka przedstawiciel Grupy FCA - Fiat Tipo. W najuboższej wersji Pop, hatchback z silnikiem 1.4 T-Jet o mocy 120 KM kosztuje 56 900 zł. My jednak wybraliśmy prawie najwyższy poziom wyposażenia - Lounge, za które trzeba dopłacić 9 tys. zł. Do tej opcji dodaliśmy również pakiet Tech Lounge z tylnymi czujnikami parkowania, kamerą cofania oraz systemem multimedialnym z nawigacją, DAB i Bluetooth (cena 3200 zł). Pewnie niektórych zdziwi tak wysoka cena Fiata Tipo, ale to naprawdę nieźle jeżdżące i wykonane auto.

Opinie (205) 4 zablokowane

  • toyota the best! (1)

    no nie dziwię się, że toyota jest w tym zestawieniu :) wystarczy sobie wejść na stronę salonu Carolina Toyota Wola i tam popatrzeć na ofertę oraz wyposażenie poszczególnych samochodów :)

    • 0 0

    • toyota carolina wola

      no teraz mają własnie wyprzedaż rocznika 2019 :) rabaty są naprawdę spore i można upolować naprawdę fajnie wyposażony samochód za niezłą kasę

      • 0 0

  • tylko toyota

    no ja to bym stawiał na Toyotę. Przecież to są sprawdzone samochody, super wyposażone i jeszcze ceny są normalne. Wystarczy sobie wejść na stronę salonu Carolina Toyota Wola i zobaczyć co i jak

    • 0 0

  • Za 70 tys. zł można mieć piękne Audi Q7, BMW 7, młodą E klasę (8)

    Gdzie rdzy się nie uświadczy, za to komfort - tak. W tej kwocie można przebierać na prawo i lewo w młodych autach. Nie rozumiem tych, co kupują nowe auta za takie pieniądze. Może ktoś mnie wytłumaczy. Za 70 tys. zł oczekiwałbym luksusu a nie przeciętnego auta.
    Oczywiście - trzeba nie kupić bubla po 500 tys. km, ale jak ma się pecha, to można mieć kłopot z nowym autem z salonu.

    • 1 17

    • Kupując auto używane klasy premium za 70 tyś.zł.to trzeba mieć w zapasie drógie tyle na serwis,bo wymiana opon takim Audi q7 kosztuje przeciętną miesięczną pensję.No chyba żesię chce koniecznie zaimponiwać sąsiadom ,wystarczy postawić przed domem takie powiedzmy BMW 5 i kupić mu opony 10 letnie ze szrotu _opon z daleka sąsiad nie widzi)i już samopoczucie z posiadania prawdziwej fury jest wysokie że hej.Ludzie kupujcie stare auta klasy premium na kredyt na 10 lat z zarobków 3 tyś./mc.Sąsiadom gul będzie skakał jak będziecie takim BMW 15 letnim jechać bo bułki do biedronki

      • 0 0

    • za 70 patyków Q7 + laweta gratis

      • 1 0

    • potem masz równie piękne wydatki na elektronikę i silnik. (4)

      • 5 1

      • Jak się dasz skroić majstrom - to tak - suchej nitki nie zostawią a winić będą auto i poprzednich majstrów (3)

        Ale serwis w nowym aucie też potrafi skroić - ceny części szczególnie tych większych nie uszczelek i śrubek mają z innej planety.
        Trzeba mieć swojego majstra albo robić samemu. Najgorsze to iść do pierwszego lepszego warsztatu.
        Chyba przedmówca takim autem nigdy w życiu nie jechał i nie wie, jaki luksus oferuje.

        • 0 3

        • Serwis w nowym aucie jest za darmo.

          • 2 0

        • Czyli masz po prostu za dużo wolnego czasu...

          • 1 0

        • To trzeba było napisac od razu, że za 7 dych to "piękny" komfort dla majsterkowicza. To tak.

          • 4 0

    • jak jesteś mechanikiem

      i masz dużo czasu. inaczej dolicz min. połowę na doprowadzenie do używalności i nieprzewidziane wydatki w pierwszym roku użytkowania. a potem następne pieniądze na na kolejne lata. bo tego typu samochody w dobrym stanie bez rzeczy do zrobienia to kosztują więcej:)
      a q7 jakby nie być zaślepionym, nigdy nie będzie piękne:D a7 tak, ale to tym bardziej nie ta kasa.

      • 3 0

  • :)

    Uważam, że najrozsądniej jest zdecydować się na zakup nowego samochodu, a nie używanego - zawsze w razie konieczności można go odsprzedać z niewielką stratą. Ja swoje BMW kupiłem w Bawarii Motors w Gdańsku i Tobie również proponowałbym się tam udać. Nie pożałujesz.

    • 0 0

  • polecam

    mam toyotę auris. Kupiłem w zeszłym roku w salonie carolina toyota wola w wawie. Auto marzenie, serio. Nie dość że ma kompaktowe gabaryty to jeszcze prowadzi się je idealnie.

    • 0 0

  • w tej cenie wolę kupić 3-5 letnie premium (21)

    z silnikiem o pojemności większej niż czajnik (czyt. większe niż 1.4, 1.6)
    wypas w premium też będzie lepszy niż w takim fiacie, skodzie czy renault

    • 26 62

    • 55

      i się po 4 latach zasłonić nogami jak do wymiany przyjdzie sprzęgło czy coś. Mi właśnie przeszło, bo płacić 5 tys za część która w innym jest taka sama a kosztuje np. 1,5 tys a ma inne logo to kuriozum.

      • 0 0

    • 5 letnie "premium" bywa gorzej zrobione niż nowy kompakt. Postęp technologiczny i jakość wykonania wzrastają nieubłaganie. (3)

      Jeździłem kilkuletnim Audi A6 a potem wsiadłem do nowej Skody i szczęka mi opadła. Komfort jazdy i jakość materiałów znacznie lepsza. Więc dziękuję bardzo za stare "premium". Tym bardziej, że koszty serwisowania starego są takie same jak nowego, a przy nowym roboty mniej.

      • 9 6

      • bzdura, w premium masz skóre nawet na desce rozdzielczej a w kompakcie często nawet na siedzeniach jej brak (2)

        nowe auta nie są lepiej zrobione. Technologia produkcji nie zmienia się aż tak szybko żeby w 5 lat odczuć różnicę. Na plus nowych aut trzeba na pewno zaliczyć gadżety bo jedyne co zalicza tak szybki postęp to elektronika. Ale jak chcesz to możemy polemizować na argumenty a nie na to że znasz kogoś kto zna kogoś kto jechał skodą. Zarówno nowe jak i używane mają swoje zalety, a fiksowanie się tylko po jednej stronie to zawężanie horyzontów wyboru.

        • 5 5

        • Nawet nie chce mi się z Tobą gadać. Ty wiesz bo wyczytałeś, a ja to przeżyłem. (1)

          Co z tego, że na desce znajdziesz czasami skórę, skoro jakość zawieszenia, plastików, wyciszenia i - przede wszystkim - komfortu jazdy jest znacznie lepsza w nowych samochodach. I ta zmiana jest zauważalna z modelu na model, więc takie stare "premium", nawet z tą skórą na desce, od razu czuć starzyzną. O kosztach nie wspomnę, bo zdarzało mi się zostawiać w serwisie i po 8 koła.

          • 3 5

          • przeżył każdy kto zmienia samochody tyle że nie to co piszesz, ale jak ci sie nie chce gadać to może brak ci argumentów

            jakość zawieszenia? :D hehe, dobre. Wiesz ja 10 lat temu byłem jednym z konstruktorów linii montażowych, dla branży automotive, w gdańskim oddziale Thyssen Kruppa i większych głupot nie czytałem. Zwykły kompakt ma takie same amortyzatory jakie były 30 lat temu. Chyba że znajdziesz jakiegoś z aktywnymi, ale to w klasie premium było dostępne dużo wcześniej. Te rzeczy się zmieniają ale znacznie wolniej niż myślisz. Teraz dalej, plastiki :) W premium z początku mileniuum były mega miękkie - miałem kiedyś BMW 3 z tamtych lat. Skoda Superb dziś ma takie same, Octavia nigdy w życiu. Ja na drzwiach miałem skórę. Dzisiejsza Octavia w najbardziej wypasionej wersji RS ma ten taki mały podłokietniczek w drzwiach wykonany z czegoś podobnego do skóry. A to że zostawiałeś 8 koła to chyba nie dziwi skoro auto miało przebieg co nie? Gadamy tutaj w oderwaniu od realiów. Powiedz lepiej jakie to było audi w jakim wypasie, a potem jaka to skoda. Bo jak porównujesz jakieś najtańsze A6 z najbardziej wypasionym Superbem to nie jest to przykład reprezentatywny, tym bardziej że to nie kompakt. Jeżeli z octavią, to zwyczajnie łżesz bo Octavia jest marnie wykonana.

            • 5 2

    • poprostu Ciebie nie stac na nowy i tyle....ja kupilem nowy (5)

      ... wczesniejmialem uzywany... w zyciu wiecej uzywanych ....nowy o niebo lepszy

      • 27 11

      • wiele osbo stac na nowy:D (4)

        ale ktoś kto sie nie wychował "z pieniędzmi" tego nie pojmie nigdy;p Nowe auto (nie brane w firmę) to dla mnie nie mniej głupsze niż kredyt we frankach - podobne straty:D

        • 4 6

        • widocznie nie, nie pojmę.

          ale wychodzi na to, że albo Cię nie stać, albo masz problem:)
          kupno samochodu to zawsze straty- podobnie jak ubrania, jedzenia czy prezerwatyw:D wszystko, na czym nie zarabiasz to strata jak chcesz tak na to patrzeć...

          • 3 1

        • (1)

          Buty i spodnie też używane kupujesz? No bo nowe szybko tracą na wartości...

          • 7 5

          • na buty i spodnie mnie stać dlatego się nie zastanawiam

            auto to jednak większy wydatek i nawet jak cię stać to jeśli mało jeździsz to po co kupować nowe? Jak śmigasz dużo to wybór oczywisty, tylko nowe.

            • 4 4

        • Zakup auta do żadna inwestycja, więc mowa o stratach to tak jakbyś przepowiadał zachód słońca.

          Na samochodzie, kupowanym do użytku praktycznie zawsze stracisz.

          • 10 1

    • BMW albo AUDI (6)

      535d
      albo 3.0d w quattro

      i wciągam nosem wszystko co tutaj zaproponowano.
      wymieniałem grzane, pompowane taborety z pamięcią? headup display? nawigację ze zmieniarką na kilkanaście płyt?

      piszcie dalej, że nie stać, że bieda. Wolę dobrą, pewną i fajnie napchaną używkę niż nowego golasa (jeszcze ze średniej półki)

      • 3 7

      • (1)

        Nikt normalny już nie wybiera zmieniarek, są usb, CarPlay i Bluetooth + spotify

        • 7 3

        • On jest fanem staroci a tam czasami i kaseciaka można znaleźć (np. w Audi z początków dekady).

          • 4 0

      • Tylko po pierwsze skąd wziąć te "dobrą, pewną i fajnie napchaną używkę"? Bo chyba nie z Rzeszy? (2)

        Krajowe kosztują krocie.
        A po drugie, to dowiedz się ile do tej rzędowej szóstki kosztuje komplet wtrysków, obydwie turbiny, pompa wtryskowa lub cały silnik (jak Ci klapki wpadną). Jeśli Cię stać to zazdroszczę, ale ja bym kupił słabszą nówkę.

        • 7 1

        • (1)

          kupując nowe auto warto zaglądać w instrukcję serwisową, czy producent nie przewidział wymiany silnika po 150tys km :D

          • 4 2

          • nie ma takich aut

            jeśli są to wrzuć tę instrukcję to się pośmiejemy

            • 2 0

      • ale kupujesz auto już częściowo zużyte, bez gwarancji, z porzadnym przebiegiem, stare

        jak mało jeździsz to spoko, tylko po co ci wtedy dizel? dodatkowo w takiej dużej budzie. A jak jeździsz dużo to kupno starocia jest zupełnie poronione. Nosem to będziesz pociągał w serwisie jak ci sie to elektroniczne, wiekowe cudo będzie psuło

        • 9 1

    • I sąsiad będzie zazdrościł...

      • 1 0

    • a ja cessne 152 bez resursu

      albo 2 kombajny Bizon

      • 4 1

    • z takim "premium" to na kartuzy jedynie

      • 11 2

  • transmobil

    Do swojej firmy kupuję tylko auta używane, uważam, że nie są w niczym gorsze od nowych. Dodatkowo w każdy czy tak czy siak muszę zamontować lokalizatory gps. Od dłuższego czasu współpracuję z firmą transmobil, których lokalizatory są dokładne i niezawodne dzięki czemu moje samochody są bezpieczne.

    • 0 0

  • Ostatnio kupiłem nowego SsangYong w necie za podobną cenę. Musze przyznac ze zaskoczyl mnie jego brak w tej liscie. Bardzo dobre auto, a jakie łądne :) Funkcjonalnością i wygodą jest lepszy niz nie jeden wybór z tej listy.

    • 0 0

  • Spoko wyprzedaż

    Teraz jest fajna oferta toyota wyprzedaż, polecam zajrzeć:
    http://www.toyota.zabrze.pl/news/toyota-wyprzedaz-rocznika-2017.json
    Marzy mi się Avensis. ;)

    • 0 1

  • To zależy co komu się podoba i jakich funkcji szuka w samochodzie. Mnie się na przykład widzi korando od ssanga bo jest takie zgrabne i ma sporo bajerów. Akurat 70 tysi nowe kosztuje, a teraz na wyprzedażach to pewnie kilka setek mniej

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki bilet należy kupić, aby poruszać się komunikacją miejską po całym Trójmieście?

 

Najczęściej czytane