• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe auto do 70 tys. zł. Co wybrać?

Michał Jelionek
14 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Nowość w rodzinie Kii - Stonic. Nowość w rodzinie Kii - Stonic.

Koniec roku to nie tylko zakupowy szał w centrach handlowych, to również gorący czas w salonach samochodowych, w których trwa wyprzedaż rocznika. To bardzo dobry moment na zakup nowego samochodu, bo dealerzy kuszą naprawdę atrakcyjnymi rabatami. Dziś poszukujemy nowego auta do 70 tys. zł. Czy można za te pieniądze kupić coś sensownego? Okazuje się, że wybór jest bardzo duży.



Które auto do 70 tys. zł podoba ci się najbardziej?

Kwota 70 tys. zł w kontekście zakupu nowego auta wydaje się być całkiem sporym kapitałem. Wydaje, bo przy konfigurowaniu swojego egzemplarza, przy dodawaniu kolejnych elementów wyposażenia opcjonalnego, zazwyczaj tych środków zaczyna brakować albo przekraczamy założony budżet. To norma.

Jak już wspomnieliśmy, wybór nowych samochodów do kwoty 70 tys. zł jest rozmaity. My przygotowaliśmy dla was łącznie 10 propozycji.

To auta bez podziału na segmenty. Przy ich wyborze kierowaliśmy się kilkoma kryteriami - przede wszystkim szukaliśmy modeli z silnikami benzynowymi o mocy powyżej 100 KM. Zależało nam również na nieco bogatszym wyposażeniu od tego podstawowego.

Przy każdym modelu podaliśmy dwie ceny. Pierwsza z nich to bazowa cena egzemplarza, który spełnia powyższe kryteria. Druga cena to nasza kalkulacja, w której zawarte są dodatkowe elementy wyposażenia. Pamiętajmy jednak, że poniższe modele z najsłabszą jednostką napędową pod maską i z najuboższą wersją wyposażenia kosztują zazwyczaj zdecydowanie mniej.

Kia Stonic - od 60 990 zł


Nasza konfiguracja - 66 490 zł

Stonic może okazać się strzałem w dziesiątkę koreańskiego producenta. Stonic może okazać się strzałem w dziesiątkę koreańskiego producenta.
To jedna z tegorocznych nowości Kii. Auto prezentuje się naprawdę korzystnie i jesteśmy przekonani, że trafi w gusta trójmiejskich kierowców. Ceny Stonika rozpoczynają się od 54 990 zł. W naszej konfiguracji wybraliśmy środkowy wariant wyposażenia L i silnik benzynowy 1.4 MPI o mocy 100 KM (133 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który został zestrojony z 6-biegowym manualem. Na liście wyposażenia podstawowego znajdziemy m.in. 7-calowy kolorowy ekran dotykowy, kamerę cofania, skórzano-materiałową tapicerkę, automatyczną klimatyzację, czujniki parkowania czy jaskrawo żółty kolor nadwozia.


Volkswagen Polo - od 63 390 zł


Nasza konfiguracja - 66 780 zł

VW Polo to bardzo popularny model na naszych drogach. VW Polo to bardzo popularny model na naszych drogach.
Szósta generacja VW Polo dostępna jest już od 44 490 zł, ale w tej kwocie - delikatnie mówiąc - otrzymacie stan surowy. Żeby podnieść komfort podróżowania - trzeba dość sporo dopłacić. Nasze kryteria spełnia silnik TSI 1.0 legitymujący się mocą 115 KM (200 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który współpracuje z 6-biegową skrzynią manualną. Ta trzycylindrowa jednostka dostępna jest wyłącznie w topowej opcji wyposażenia Highline.

W wyposażeniu standardowym znajdziecie m.in. system Front Assist z funkcją awaryjnego hamowania w mieście, system rozpoznający zmęczenie kierowcy, system rozpoznający pieszych, system radiowy Composition Media, reflektory przeciwmgielne z funkcją statycznego doświetlania zakrętów czy oświetlenie ambiente. Do naszej kalkulacji dorzuciliśmy czujniki parkowania z przodu i tyłu (1600 zł) oraz kamerę cofania (1090 zł).

Suzuki Vitara - od 61 900 zł


Nasza konfiguracja - 69 900 zł

Vitara to jedyny model w naszym zestawieniu z napędem na wszystkie koła. Vitara to jedyny model w naszym zestawieniu z napędem na wszystkie koła.
Pora na trochę japońskiej motoryzacji. Pod lupę bierzemy ofertę Suzuki, w której znajdziemy łącznie siedem modeli. I co ciekawe, każdy z tych modeli w bazowym wariancie mieści się w założonym przez nas budżecie. Konfigurujemy zatem flagowy model, czyli Vitarę. W przypadku tego samochodu mamy drobny dylemat - wybrać napęd na wszystkie koła czy bogatsze wyposażenia? Ostatecznie - kosztem wyższego komfortu - nasz wybór padł na 4WD Allgrip, za który trzeba dopłacić 8 tys. zł, a także silnik benzynowy VVT 1.6 o mocy 120 KM. Zatem to jedyny model w naszym zestawieniu z napędem 4x4. W opcji wyposażenia Comfort producent dorzuca m.in. Hill Descent Control (wspomaganie zjazdu ze wzniesienia) i Hill Hold Control (wspomaganie ruszania na wzniesieniu).

Opel Astra - od 59 900 zł


Nasza konfiguracja - 65 300 zł

Opel Astra Opel Astra
Nasze kryteria spełnia także Opel Astra Hatchback w wersji Enjoy z silnikiem benzynowym o pojemności 1.4 litra i mocy 100 KM (130 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Czterocylindrowy motor współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną. Ceny tego zestawienia startują od 63 800 zł. Warto za 1500 zł doposażyć auto w pakiet zimowy, który zawiera: podgrzewane fotele przednie i koło kierownicy, sterowanie radiem w kole kierownicy i tempomat z ogranicznikiem prędkości.

Renault Megane - od 59 900 zł


Nasza konfiguracja - 67 350 zł

Najnowszy Megane wygląda zdecydowanie lepiej od swoich poprzedników. Najnowszy Megane wygląda zdecydowanie lepiej od swoich poprzedników.
Kolejną naszą propozycją jest czwarta generacja Renault Megane. Trzeba przyznać, że Francuzi odrobili pracę domową i sumiennie popracowali nad poprawą stylistyki swojego hatchbacka. Wybraliśmy Megane w wersji wyposażenia Zen, którego napędza "benzyniak" o pojemności 1.6 litra generujący moc 114 KM. Tak skonfigurowany egzemplarz kosztuje 64 900 zł. Do tej kwoty dorzucamy dwa dodatki: pakiet City (system wspomagania parkowania z przodu i z tyłu) w cenie 1600 zł i podgrzewane fotele przednie, na które należy przeznaczyć 850 zł.

Seat Leon 5D - od 65 700 zł


Nasza konfiguracja - 68 935 zł

Seat Leon Seat Leon
Cennik Seata Leona w bazowej wersji startuje od niespełna 60 tys. zł. My dorzuciliśmy kilka tysięcy złotych i wybraliśmy wariant wyposażenia Copa z silnikiem benzynowym TSI o pojemności 1.2 litra i mocy 110 KM (175 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Jednostka współpracuje z 6-biegową skrzynią manualną. Decydując się na ten model warto doposażyć auto w pakiet Comfort+, który kosztuje 3235 zł. Pakiet zawiera m.in. Media System Plus (8-calowy kolorowy ekran dotykowy), czujniki parkowania z tyłu i przodu, czujniki deszczu i zmierzchu, automatyczna funkcja opóźnionego wyłączania świateł, podgrzewane fotele przednie.

Skoda Rapid - od 60 500 zł


Nasza konfiguracja - 68 950 zł

W zestawieniu nie mogło zabraknąć modelu Skody. W zestawieniu nie mogło zabraknąć modelu Skody.
Kolejna propozycja pochodzi z oferty Skody. To popularny na naszych drogach Rapid w wersji wyposażenia Ambition z jednostką benzynową TSI o pojemności 1 litra i mocy 110 KM (200 Nm maksymalnego momentu obrotowego), który został zestrojony z 6-biegowym manualem. Auto z tym silnikiem pod maską, w podstawowej wersji kosztuje 60 500 zł. My jednak podnieśliśmy poziom wyposażenia i dorzuciliśmy dwa dodatki: pakiet audio, który zawiera radio Swing z Bluetooth, Skoda Surround z dwoma dodatkowymi głośnikami z tyłu, wielofunkcyjną kierownicę i 15-calowe alufelgi w kolorze srebrnym.

Hyundai i30 - od 62 000 zł


Nasza konfiguracja - 69 800 zł

Trzecia generacja Hyundaia i30. Trzecia generacja Hyundaia i30.
Drugim koreańskim przedstawicielem w naszym zestawieniu jest Hyundai i30. Zanim przejdziemy do naszej konfiguracji, warto dodać, że dealerzy nakładają na ten samochód upust w wysokości 5 tys. zł. Można zatem delikatnie zaszaleć. Auto z pakietem wyposażenia Comfort i silnikiem benzynowym MPI o pojemności 1.4 litra oraz mocy 100 KM, już po wspomnianym rabacie kosztuje 68 tys. zł. Dorzucamy jednak podgrzewane fotele przednie i kierownicę (cena 950 zł) oraz czujniki parkowania z tyłu (850 zł).

Toyota Auris - od 65 400 zł


Nasza konfiguracja - 67 427 zł

Ceny hybrydowych Aurisów rozpoczynają się od 76 tys. zł. Ceny hybrydowych Aurisów rozpoczynają się od 76 tys. zł.
Toyota Auris może pochwalić się najmocniejszym silnikiem w naszym zestawieniu. Skonfigurowaliśmy auto z benzynową jednostką Valvematic o pojemności 1.6 litra i mocy 132 KM, która współpracuje z 6-stopniową manualną skrzynią biegów. Do podstawowej wersji wyposażenia warto dokupić tylne czujniki parkowania (700 zł) i zestaw podgrzewania foteli w stylu sportowym (1327 zł).

Fiat Tipo - od 56 900 zł


Nasza konfiguracja - 69 100 zł

Trzeba przyznać, że nazwa Tipo powróciła w wielkim stylu. Trzeba przyznać, że nazwa Tipo powróciła w wielkim stylu.
Naszą listę zamyka przedstawiciel Grupy FCA - Fiat Tipo. W najuboższej wersji Pop, hatchback z silnikiem 1.4 T-Jet o mocy 120 KM kosztuje 56 900 zł. My jednak wybraliśmy prawie najwyższy poziom wyposażenia - Lounge, za które trzeba dopłacić 9 tys. zł. Do tej opcji dodaliśmy również pakiet Tech Lounge z tylnymi czujnikami parkowania, kamerą cofania oraz systemem multimedialnym z nawigacją, DAB i Bluetooth (cena 3200 zł). Pewnie niektórych zdziwi tak wysoka cena Fiata Tipo, ale to naprawdę nieźle jeżdżące i wykonane auto.

Opinie (205) 4 zablokowane

  • Ktoś głosuje na Skodę, Fiata .... (13)

    Masakra .... Janusze motoryzacji

    • 29 66

    • (4)

      A jezdziłeś skodą octavią w rs-esie

      • 7 9

      • Co to jest "rs-esie"? (1)

        • 0 1

        • Rural Soviet

          • 1 1

      • Gamoniu, Octavia RS kosztuje 2x więcej niż założone tutaj 70tys. zł. Poza tym jak już jesteśmy przy RS-ie - jeździłeś którymkolwiek BMW w wersji M? Przy M każdy RS jest jak auto dla biedaka i Janusza motoryzacji.

        • 3 6

      • Pewnie Golfem 2 co najwyżej...

        • 15 1

    • Skoda jest ze stajni audi a Fiat od jaguara. (4)

      Odrazu widać do w designie.

      • 0 2

      • Fiat od Ferrari, (1)

        Jaguar należy do chińczyków

        • 1 0

        • to mu na dobre wyjdzie

          • 2 0

      • Fajna, drapieżna linia, a nie wystraszone gryzonie:) (1)

        • 0 0

        • Dobra interpretacja - tak samo wygladaja nowe BMW jak drapiezniki

          a reszta nowych karoserii to jak wystraszona zwierzyna łowna. Wyjatek HONDA - wyglad jak z innej planety

          • 1 0

    • Masakre to masz w głowie i tragedię (2)

      • 13 1

      • nie obrażaj lanosa! (1)

        wsiunie z pordzewiałej astry F

        • 0 1

        • Lanosa nie da się obrazić

          każda obelga jest dla niego jak komplement

          • 6 2

  • Inne: Dacia Logan (2)

    • 16 21

    • Też się dziwię, że pominięto Dacię w artykule. Samochód kompletnie bezawaryjny. Ja swoją (1.5 dci)zrobiłem 200 tysi i wymieniałem tylko klocki i żarówki. A za 70tys. Kupiłem samochód + nowe Suzuki DL .

      • 2 0

    • Hyundai Konik, ewentualnie Kia Słonik

      • 3 0

  • Nie lepiej używane? (8)

    W tym budżecie można kupić 3-5 letnie BMW 3, Hondę Accord, Volvo s60 z większym silnikiem, lepszym wyposażeniem i pewną historią.

    • 5 18

    • mam używane, bo mnie nie stać

      tzn. stać na nowe najmniejsze, a obecnie mam Leona, po wujku
      to już 3 samochód od niego
      wujka stać i co 3 lata kupuje nowy
      a my od niego
      15 lat temu naszym pierwszym samochodem, był Matiz kupiony za 'wino' od cioci

      obcych wozów się boję

      • 2 0

    • Co kto woli... (4)

      Niektórzy wolą kupić spokój, czyt. nowe auto niższej klasy i nie muszą martwić się o ewentualne kosztowne awarie. Nie wspominając o samym komforcie zakupu - nie trzeba ganiać po całej Polsce albo i Europie, oglądać setek powypadkowych, zajeżdżonych wraków odpicowanych do sprzedaży. Oczywiście, dzisiaj bywa i tak, że nowe auta też potrafią się zepsuć ale przynajmniej masz na nie gwarancję. Z kilkuletnimi autami premium jest tak, że jak się zepsują to koszt naprawy także jest premium:-) O tym ludzie często zapominają i później jest płacz i zgrzytanie zębów. Podsumowując - kogoś kogo stać na nowe auto średniej klasy za 70 tyś, nie zawsze jest stać na używany samochód klasy premium w tej samej cenie. I wcale nie mam na myśli tego, że nowe można wziąć na kredyt a za używane najczęściej trzeba płacić gotówką :-)

      • 14 0

      • Utrata wartości (2)

        Zgadzam się w pełni z Twoimi argumentami, ale dodam też kilka swoich. O używany samochód trzeba dbać i naprawy wykonywać we własnym zakresie. Gwarancja jednak nie obejmuje najczęstszych rzeczy - kosztów eksploatacyjnych, które i tak musimy ponosić. Wymianę oleju w używanym aucie jednak możemy wykonać taniej niż serwisując nowe auto.

        Kolejną kwestią, o której często nie pamiętają nabywcy nowych aut jest utrata ich wartości. Sprzedając samochód 10-letni samochód premium, który używaliśmy przez pięć lat odzyskamy znacznie więcej pieniędzy niż sprzedając pięcioletnie Polo lub Skodę z małym benzyniakiem. Sam wyjazd taką Skodą z salonu kosztuje nas jakieś 10-15 tysięcy złotych.

        • 5 2

        • takie przerzucanie się argumentami zawsze będzie miało miejsce (1)

          jeden woli wydac więcej i mieć spokój, drugi ma mniej kasy i szkoda mu przeznaczyć część na utratę wartości. Niemniej ktoś musi to nowe auto kupić, abyś potem mógł je odkupić za kilka lat, więc takie dyskusje nie mają większego sensu :)

          • 7 0

          • Tez tak myślałem kupujac

            Pierwszy samochód jako używany. Utrata wartości 3 letni vs. 7 letni to nadal 50% ( może trochę mniej, świadomie przepłaciłem kupujac u dealera z 'gwarancja') a ile zachodu przy tych wszystkich bzdurkach co lampki zapalają, koszty może nieduże, ale z drugiej strony prawie połowa wartości samochodu przez 4 lata...poza tym ubezpieczenia wbrew pozorom na pakietach dealera wychodzą taniej:) nie dobrnąłem do kwoty nowego ( nie licząc eksploatacji, bo w nowym tez trzeba), ale wiele nie brakuje, a zamiast samochodu w wieku, w którym go kupowałem mam 7 letniego staruszka, który choć działa bez zarzutu nie budzi we mnie tyle zaufania, by zapakować w niego rodzine na daleka podróż od ręki. Jako drugi samochód kupiłem nowy i ten pierwszy tez w najbliższym czasie wymienię na nowy. Mniej kłopotu i więcej czasu dl mnie, a akurat moj czas łatwo przeliczyć na pieniądze- pracuję na kontrakcie.

            • 1 0

      • Daj mi namiary gdzie mogę kupić NOWE auto klasy średniej za 70 tys. Chętnie skorzystam. Bo do tej chwili znalazłem w rejonie 110- 130 tys.

        • 4 3

    • Wydawać tyle pieniędzy na uzywany...

      Jasne, tez można. Problem w tym, ze 90% używek 3-5 letnich ( po odsianiu cofanych liczników, bitych i składaków ) ma przed sobą masę napraw, bo przebieg zwykle ponad 100k. A w przypadku marek premium to spora kasa. Pomyśl, kto normalny wyremontuje samochód i sprzeda, jak ta sama cenę dostanie? Przecież między innymi dlatego się sprzedaje, by nie bawić się w koszty napraw.

      • 2 0

    • Miałem dwie używki, rozumując podobnie jak Ty. Po czym kupiłem nowe auto niższej klasy (za które miałbym kilkuletnie premium) i różnica jest na tyle istotna, że obecnie po 3 latach rozglądam się za kolejnym nowym. Przede wszystkim pewność-można planować wakacyjny wyjazd bez stresu, że sie coś rozsypie na trasie. Przez 3 lata z awarii zdarzyła się jedynie żarówka. W razie poważniejszej awarii mam rozszerzoną gwarancję, a sam zakup auta to przyjemność, a nie przesłuchiwanie handlarza i sprawdzanie każdej części. Co prawda nie ma teraz akcji w stylu "mój passat robi we wsi szum", ale wolę mieć pewność niż ryzykować kosztownymi naprawami wypierdzianej bety, jedynie zeby sąsiadowi gul skoczył.

      • 13 4

  • Nowoczesne to sa obecnie tylko hybrydowe i elektryczne reszta to przestarzały złom wypychany frajerom do europy wschodniej (7)

    czyli do nas :)

    • 10 18

    • (2)

      Ta super nowoczesny elektryk co do Warszawy nie dojedzie.

      • 2 3

      • (1)

        Zależy skąd :)

        • 1 1

        • z Ursusa

          • 1 0

    • Jeśli coś jest droższe o tyle, ze nie zwraca

      Się ta różnica przez cały okres użytkowania to kupowanie tego jest frajerstwem:) elektryki jeszcze maja swój urok, ale hybrydy to przekręt. Na zachodzie są popularne tylko dlatego, ze rządy dla pr dotują je, by być eko...

      • 2 0

    • hybrydy to lipa dla frajerów - palą tyle samo co zwykłe i są cięższe i droższe. Typowe samochody pod testy zużycia paliwa a w rzeczywistości palą o 50% więcej. Tylko elektryki są fajne ale nie wiem czy przy masowym z nich korzystaniu nasza sieć energetyczna by to wytrzymała jak każdy Kowalski by przedłużacz za okno wystawiał.

      • 11 4

    • środek Europy jest kilka km od środka Polski (1)

      sama jesteś ze wschodu !

      • 5 1

      • Żeś blysnal, nie ma co..
        Dobrze chociaż że zapamiętałes co nauczycielka mówiła na lekcji.

        • 3 2

  • Jeep renegade! (1)

    Jeep renegade!

    • 4 1

    • ale tylko 2.4 benz

      • 0 0

  • Dlaczego podajecie moc w koniach? (7)

    Ja wiem, że tradycja, ale mamy XXI wiek i układ SI trochę już obowiązuje - jednostka kW nie gryzie.

    • 7 39

    • Konie to są w stajni. powiedz to Ferrari

      • 1 0

    • idąc dalej - moc KM (kW) drugorzędna, liczy się moment (5)

      380 Nm (trzydzieści parę kg podniesione na wysokość 1 metra w ciągu 1 sekundy) ze sprężarki mechanicznej daje kopyto !
      ups.
      miało być bez konia

      • 8 2

      • Najważniejszy jest stosunek mocy do masy (2)

        Im wyższy, tym ważniejszy moment obrotowy. Poza tym oprócz momentu ważne tez w jakim zakresie jest dostępny. A tak w ogóle zwykle są od siebie zależne. I noe ma się co podniecać niutkami, przy dużej mocy będą zwykle wystarczające, a przy małej i tak niewiele dadzą..moc 250+ 300 momentu to zwykle więcej niż 180-200 koni i 400 momentu...i tak, konie są sensowniejsze, bo najbardziej użytkowe wartości rozciągają się między intuicyjnym 100 a 200. A w układzie się jednostka jest wat, nie kilowat:P

        • 1 0

        • w moim jest 90 KM przy 3500obr/min
          i 330 Nm od biegu jałowego do 3200obr/min

          jest to silnik benzynowy, rzędowa 6, bez turbo i in. wspomagaczy
          zwykły 6,7 litrowy wół, jak na ciężarówkę 25 letnią przystało

          i tak 28 litrów na stówę
          czy to lato, zima, pusty, napakowany

          • 1 0

        • Miało być im niższy,

          Czyli im większa masa...

          • 0 0

      • chyba 380kg (1)

        • 0 3

        • no chyba jednak 38, inż PG z Bożej łaski

          • 4 1

  • Ha ha ah (9)

    Ja mam renowke 1998 megane 1.6....
    Przednia szyba grzana
    Fotele grzane
    Zero rdzy
    Webasciak z pilota
    AUTOMAT OCZYWISCIE BO MANUAL TO JAKIS ZART
    Plynie po ulicy jak tramwaj
    Korki jak juz stoje to nie ma problemu
    Muzyczka ster w kiero
    Bardzo malo pali oczywista w benzynce
    Bezawaryjny
    Przez 3 lata nawet oleju nie zmienilem...
    Jak widze te nowe g....wozy za 70k to ryj mi sie smieje jak ludzie daja sie lupic...
    Dla hejtetow...STAC MNIE NA NOWY nie tak jak wy 90% leasing na pokaz przed sasiadami haha
    CENA 3.5 TYSIA !!!!!!!@@!!!!!!!!!@
    DZIEKUJE ZA TEN AWARYJNY ZLOM bo moja rakieta bedzie dluzej jezdzic niz te wasze nowki haha
    Prosze dziekuje.........

    • 9 28

    • (2)

      Stać Cię na nowy, a oleju od trzech lat nie wymieniłeś? Nie żartuj xD

      • 9 0

      • Ha ha ah (1)

        Wiedziałem ze sie jakis jelop znajdzie co musi swoje......Ja jestem szczesliwy z mojej renowki ......Kto lubi nowe niech kupuje .Ja lubie stare samochody.Marzy mi sie de lorean.....ach.....co to za.fura.!!
        Przeczytaj wszystkie opinie to bedziesz wiedzial jaka to strata kupijac nowy.A miejac stary to nie oznacza ze sie psuje.Wczesniejsza renowka thalia jezdzilem 11 lat i tylko 1 awaria uszczelki pog glowca.1 awaria.Przwz tyle lat wlozylem moze ze 3 tysia w serwis...Ciekawy jestem ktory z was ta

        swoja nòwką tyle pojezdzi??????Mozecie se gadac wy wszystkowiedzacy hejterzy mam was gdzies ja wiem swoje .Pogadaj se z jakimkolwiek mechanikiem jakim samochodem jezdzi.....Nowe samochody sa po to zeby was łupic z kasy na serwisach i innych gownach.Pozdrawiam wszystkich kierowcow zadowolonych ze swoich maszyn!!!!

        • 1 3

        • Thalia?
          Nic brzydszego nie było w tej cenie?

          • 1 0

    • ile robisz km rocznie ?

      • 0 0

    • Dobrze, że napisałeś, że Cię stać na nowy (i to nie w leasingu), bo już myślalem, że to jakiś frustrat się przechwala starą renówką. A to po prostu zamożny koneser.

      • 8 0

    • Żonę tez masz starszą?

      • 6 1

    • ok
      Ale to nie jest wątek o samochodach zabytkowych...
      Tak, tu każdego stać na nowy samochód minimum z V6

      • 5 0

    • i wypada z ulicy jak tramwaj z szyn w Gdańsku

      • 6 0

    • ale resoraki sie nie liczą :-)

      • 8 0

  • ktore z tych aut ma stały awd - vitara? (4)

    a jest jakieś tanie auto (nie subaru , audi) ktore mam awd - moze byc sedan kompakt. Bo szukam taniego awd i chce podniesc troche na podkłądkach albo amorach na nasze zarąbiste drogi w Gdyni...
    A niechce kupowac mini suv tych coss overow, tylko kompakta podniesc ale zeby mial awd. Bo fwd mie irytuje zimą ...

    • 2 0

    • (3)

      Kup Jeepa Grand Cherokee WJ ;)

      • 2 0

      • za duze, te patrole etc... nie moj klimat (2)

        Ja szukam cos nie duzego w stylu subaru imprezy kombi 00-05 tylko nie chce takiego starego, ale zeby bylo awd. I Podniose to na jakis amorach w stylu ironman.
        ALe nic poza audi i subbaru mi nieprzychodzi do glowy. Bo reszta to same haldexy a to mam wdupie to jest fwd podsterowne.

        • 1 0

        • bmw i alfa

          mają haldexy z rwd :D
          nie wiem, jak mercedes.
          poza tym w tych najnowszych o ile nie jedziesz w rajdach, to raczej nie powinieneś czuć różnicy...

          • 0 0

        • subaru impreza GH 230 km w gore - to podniose do 18cm przeswitu i te patrole bede objerzdzal jak stary

          a porshe mnie niedogoni na tych dziurach bo sie rozpiepszy.

          • 1 0

  • Zadziwiające ale każde tak samo stoi w korkach;) (8)

    • 84 10

    • w 240 konnej alfie

      stoi mi się lepiej niż w 140 konnnym peugeocie. bo tak :P choć to w sumie peugeot ma bardziej komfortowe siedzenia.

      • 0 0

    • Ależ wyszukany "argument".

      • 0 0

    • (3)

      nie stoi tak samo,
      zamów taxi Mercedesa E klasę i przejedź swoją trasę do pracy i napisz tu odczucia, a później weź auto z wypożyczalni, które jest w ankiecie i tez napisz wrażenia, czy wszystkie auta stoją tak samo w korkach :-)

      • 15 15

      • A czy któreś z nich ma śmigiełko wysuwane z dachu, które pozwala przefrunąć nad korkiem ? (2)

        Czy któreś przez innych kierowców jest przepuszczane ?
        Czasu traci w korku każde tyle samo. Ja nie mam aż tak wrażliwej pupci, żeby czuć różnicę siedzenia w korku. Szlachetność materiałów wykończeniowych wnętrza nie ma dla mnie znaczenia, tracenie czasu w korku będzie mnie wk***ać tak samo w Mercedesie S jak i w Fordzie Fiesta i czas jest dla mnie podstawową wartością traconą podczas stania w korkach.

        • 18 6

        • no a on napisał że wg niego nie każde stoi tak samo

          sytuacja patowa, bijcie się

          • 5 0

        • nie miałeś śmigieł kręcić, tylko iść do wypożyczalni i opisać wrażenia :-)

          • 8 0

    • taka różnica - jedne stoją (głownie w warsztatach) inne jadą

      • 1 1

    • Podobno Rover nie stoi w korkach.

      • 11 1

  • czy haldexem mozna zerwa 4 kapcie ze startu? (1)

    albo latac bokiem?

    • 2 0

    • Przy dużej mocy >> 200km

      Można, ale będzie próbował korygować. Awd nie oszuka fizyki. Z drugiej strony powerslide (kontrolowany poślizg na 4 kołach) jest możliwy właściwie tylko na awd

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

BMG Goworowski to trójmiejski przedstawiciel marek:

 

Najczęściej czytane