• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe samochody z fabryczną instalacją LPG

mJ
22 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
W dobie tak wysokich cen paliw instalacja LPG ma sens. W dobie tak wysokich cen paliw instalacja LPG ma sens.

Dziś średnio za litr oleju napędowego kierowcy płacą 7,3 zł, litr benzyny Pb 95 to koszt 6,5 zł, natomiast litr gazu wyceniono na około 3,8 zł. I choć gaz jest rekordowo drogi, to wciąż najbardziej opłacalny. Nie dziwi więc fakt, że przy tak wysokich cenach paliw kierowcy szukają oszczędności. Spora część kupujących nowe auta decyduje się na montaż fabrycznej instalacji LPG. Sprawdziliśmy, które marki oferują taką możliwość.




Czy zdecydował(a)byś się na montaż instalacji LPG w nowym aucie z salonu?

Według danych szacunkowych około 15 proc. zarejestrowanych w Polsce samochodów osobowych zasilana jest mieszanką gazową propan/butan.

Instalacja LPG kojarzy nam się przede wszystkim z leciwymi samochodami, a także modelami wyposażonymi w potężne jednostki benzynowe, które na 100 km palą po kilkanaście, kilkadziesiąt litrów paliwa. To trochę stereotypowy punkt widzenia, bo wśród zwolenników LPG jest wielu właścicieli coraz to nowszych, ale i mniejszych, miejskich modeli. Nie ma się co dziwić - przy tak wysokich cenach paliw oszczędność jest bardzo istotna.

Aktualnie lista marek oferujących instalację gazową jest dość krótka. To Dacia, Renault, Hyundai i Kia. Kiedyś marek było więcej. Dlaczego lista się skurczyła? Bo przestało się to opłacać. Zaostrzone normy emisji spalin wymusiły wprowadzenie zmian konstrukcyjnych. Dziś powszechnie znany downsizing zazwyczaj wiąże się ze stosowaniem bezpośredniego wtrysku benzyny - a takie rozwiązanie wyraźnie podwyższa cenę instalacji LPG, która w wielu przypadkach staje się nieopłacalna.

Producenci oferują nowe samochody z instalacjami LPG montowanymi już w fabryce albo przez firmy z Polski, z którymi współpracują krajowi importerzy.


Renault i Dacia



Nowa Dacia Duster na gaz? Nie ma problemu. Nowa Dacia Duster na gaz? Nie ma problemu.

W tych firmach montują instalacje LPG



Producenci oferują fabryczne instalacje LPG w wybranych modelach. Zazwyczaj montaż LPG wiąże się z dopłatą kilku tysięcy złotych.

I tak przykładowo, w gamie Renault znajdują się dwa modele z fabryczną instalacją LPG. To Clio i Captur. Cennik tego pierwszego - w przypadku instalacji LPG - rozpoczyna się od kwoty 67 400 zł, a drugiego - od 80 400 zł.

Szeroką ofertę aut z LPG - bo niemal każdy model może być wyposażony w instalację gazową - ma Dacia. Na liście oferowanych aut są: Sandero (od 53 900 zł), Sandero Stepway (od 64 200 zł), Duster (od 65 200 zł) i Jogger (od 69 900 zł).

We wszystkich powyższych modelach instalacja LPG została zestrojona z trzycylindrowym silnikiem benzynowym TCe 100 o pojemności 1 litra i mocy 100 KM. Układ zasilania LPG do pojazdów z grupy Renault dostarcza firma Landi Renzo.

Kia i Hyundai



Hyundai Bayon to nowość w ofercie. Auto może być zasilane LPG. Hyundai Bayon to nowość w ofercie. Auto może być zasilane LPG.
Samochody z instalacjami LPG można zamówić także w koreańskich markach - Kii i Hyundaiu. W przypadku Kii to model Rio (od 64 400 zł), natomiast Hyundai oferuje trzy modele z LPG: i10 (od 52 tys. zł), i20 (od 71 tys. zł) i Bayon (76 700 zł). W wszystkich wymienionych autach instalacja LPG współpracuje z silnikiem o pojemności 1,2 litra i mocy 84 KM.

Czytaj także:

Bayon - nowość od Hyundaia



Dostawcą instalacji jest firma BRC. Niestety, dopłata do instalacji jest duża. W przypadku Kii wynosi aż 6,5 tys. zł, w modelach Hyundaia jest nieco tańsza - kosztuje 5,5 tys. zł.

Trójmiejskie salony samochodowe

mJ

Opinie (142) 5 zablokowanych

  • (4)

    Jak każdy na tym portalu uznaje tylko i posiadam benzynę, silnik V8.
    Oczywiście samochód nowy

    • 4 7

    • Nowy (1)

      Prosto z USA, nowy, bity ale nowy ;)

      • 4 0

      • Po małej stłuczce. Spotkanie czołowe że spychaczem.

        • 1 0

    • W Trójmiescie mamy same nowe auta a ten niemiecki złom sprowadzany lawetami to kosmici kupuja:)

      • 3 0

    • Mustang z polskiego salonu. 5.0 V8

      Albo Dodge. Nawet Durango.

      • 3 2

  • a weźmy np Bugatti Chiron

    albo coś tańszego, dostępnego w PL Mercedes-Maybach w LPG

    • 3 3

  • Hyundai I20 N (2)

    Bez LPG.

    Ale frajda jaką daje mi jazda tym gokartem jest bezcenna. Banan nie schodzi z twarzy :)

    • 4 0

    • Tam masz 2.0? (1)

      • 3 0

      • 1,6 i 204 koniki.

        Zabawa jest przednia, szczególnie na krętych drogach.

        • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Mialem przez wiele lat auta z lpg. Z diesla sie smialem (24)

    Auta paliły mniej, były mniej kosztowne od diesli taty i wuja. Miałem 3.3 w Chryslerze, 1.6 w fiacie, 2.0 V6 w madzie wszystko w lpg. Do czasu gdy nie wsiadłem do 1.9 tdi okazało się że diesel ma 3 zalety nigdy się nie popsuł pomimo sporych przebiegów. Palił mało ponieważ na trasie potrafił śmiało zejść do 4.0 a i poniżej a na mieście 5.4-6 to był max. Miał duzy zasięg. Jeden bak to ok1200 km co nie wiąże mnie ze stacja co 300-400 km. Obecnie mam kolejnego diesla 180 koni w euro 6 i biorąc pod uwagę moc oraz parametry auta. Jak też fakt, że nie musiałem się ograniczać do aut, których silniki współpracują z lpg. Mogłem wybrać to ci mi się faktycznie podoba. To nie jestem zawiedziony ... spalanie 180 konnej benzyny w lpg po mieście nie zejdzie poniżej 10 l. Mój diesel schodzi poniżej 6l. Tankuje go nie tak często i sam moment obrotowy daje mi jasno do zrozumienia, że jest to auto dla mnie.. Ps auta na lpg byly ok do czasy gdy 3cie z aut miało poraz 2gi remontowany silnik ... wina 2.0 V6 mazdy nie lubiło lpg. Każdy musi sam to przeżyć i dobrac coś do siebie... ja dobrałem diesla

    • 26 15

    • (4)

      tylko ten klekot diesla. cos nie do wytrzymania

      • 7 7

      • Na trasie 4 litry to jeszcze jest mozliwe (1)

        - jazda do 90 km/h bez dotykania gazu ale 6 l w mieście w korkach zimą jest nało realne. Miałem fieste 1.4 hdi i paliła na zimnym - trasa w mieście 9 l.

        • 10 8

        • Mam golfa vii 2.0 tdi w zima po miescie bez korkow 5.4

          Gdy faktycznie się śpieszę lub są korki to 6.5-7

          • 0 1

      • zależy jaki diesel, te nowe brzmią dużo lepiej (1)

        Co prawda słychać ale to już nie jest ten klekot co 30 lat temu. Swoją drogą w 2007r miałem Chryslera 300C z mercedesowskim 3 litrowym widlastym dieslem. W Chryslerze to się nazywało CRDI. Jaki to był piękny dźwięk to tylko V8 było lepsze. W ogóle nie było klekotu, a silnik chodził miękko. Przy przyspieszaniu było słychać "bum bum bum". Jakbym nie wiedział co tam siedzi pod maską to po dźwięku nigdy bym nie powiedział że to diesel.

        • 5 0

        • trzeba bylo sobie kupic odmiane w benzynie 6,4 litra wtedy bys wiedzial co masz

          tam dzwiek silnika to poezja dla uszu (zreszta nie ma co sie dziwic skoro tamta jednostka to zmodernizowany elektronicznie Charger)

          • 0 0

    • (6)

      Ech mialem diesla w tiguanie. Masakra. Najpierw 2 wtryski, potem dwumasa. Nie wspominam nawet od ciagle zapychajacym sie dpfie i koniecznosci uzerania sie z czujnikiem adblue. Pozbycie sie tego grata to najlepsze co mnie spotkalo. W aucie za 150tys klekot silnika byl nadal uciazliwy, szczegolnie zima. Teraz benzyna i ciesze sie z jazdy. Pozbycie sie diesla to byla najlepsza decyzja w zyciu.

      • 9 2

      • (3)

        oczywiście, do diesla trzeba być po pierwsze głuchym (jak można tolerować klekot?) a po drugie nie mieć zbyt dużego doświadczenia. Po "przejściu" kilku diesli i porównaniu sumarycznych cen napraw (tam masz x więcej części, które mogą się zepsuć, a kosztują krocie) w życiu bym się nie zdecydował na takiego potworka.

        • 6 5

        • Obecnie mam benzynę w LPG. Jeździ dobrze od ponad 160kt. Wcześniej miałem 3 diesle. Teraz zdecydowałbym się znowu na diesla ze

          • 3 0

        • a ile z tych diesli które przeszedłeś to były nowe jednostki a nie wyeksploatowane jednostki od "niemieckiego emeryta" z przebiegiem "200k". Jak kupijesz diesla który ma faktycznie 600k km nalotu i nie był prawidłowo eksploatowany od kilku lat to będą problemy.

          • 2 1

        • Tak tylko okres naprawczy w dieslu jest mocno wydłużony wzgledem benzyny

          Wejdź na portale niemieckie z autami i wpisz octavia lub golf vii z 2.0 tdi . 560 tys km 700 tys km I są na sprzedaż. Do Polski zjada będą miały 180 i 230 tys km ... benzyna ma kłopoty już po 100-200 tys km zwłaszcza dzisiejsze silniki

          • 0 1

      • (1)

        Dwumasa to teraz w co drugiej benzynowej jednostce jest, zwłaszcza mocniejszej niż 100KM :) Sam wymieniałem w poprzednim aucie przy przebiegu 60kkm :)

        • 4 0

        • i tak i nie

          w niektorych samochodoach wbrew temu co twierdza "fachowcy od czytania manuali" mozna wsadzic zwykle kolo masowe, roznica w jezdzie jest tylko taka, ze pomiedzy zmiana biegow czuc szarpniecia nie majace zadnego wpływu na spalanie czy komfort jazdy. Tylko ze tego sie nie dowiesz w "autoryzowanym" bo oni musza zarobic na wielokrtonie przeplaconej czesci. To dotyczy glownie grupy VAG

          • 0 0

    • Jeżdżę od 10 lat hondami

      Benzyna + lpg i też nigdy nic z silnikiem się nie działo, a przebiegi potężne

      • 1 0

    • To już nie długo dieslem pojeździsz (2)

      cały chłam tanich disli trafia z Niemiec do PL....Polak kupuje a za kilka lat lub szybciej zdziwi się, że nie może nim nigdzie wjechać.

      • 1 5

      • ale nikt już nie ciągnie staroci bo się nie opłaca

        te co wwożą do nas mają spokojnie euro 5 więc zanim tych zakażą to prędzej zardzewieją i same się zutylizują

        • 2 0

      • Ja sam jezdze po auto dla siebie ... 3ci diesel i zero klopotow

        • 0 0

    • 6 litrów w mieście to bajki (1)

      W mieście wyniki rzędu 6,9-7,4 a nie zasuwałem. Płynna miejska jazda. Poniżej 6 to można było zejść na trasie. 4 litry było problematyczne do osiągnięcia nawet przy wyśrubowanych testach fabrycznych, na pewno nie dla zwykłego człowieka, chyba że byś jechał non stop za TIRem 70 km/h, ale w takich okolicznościach to każdy samochód zejdzie do 4 litrów.

      • 5 4

      • To oczywiście bzdury

        Jeszcze trochę i będzie mu oddawał ropę

        • 0 0

    • w samochodach w które celuję w ogóle nie montuje się niestety diesli

      Jeżdżę Chrystkiem Town&Country bo mam sporą rodzinę. W wersji ze zmienionym znaczkiem na znaczek Lancii był co prawda diesel ale to był żart a nie silnik. A tak to tylko 3.6 benzyna. Bardzo szkoda że nie montowali mercedesowskiego 3.0 CRDI który był wcześniej w ich 300C. To był bardzo fajny diesel który pięknie brzmiał. Miałem kiedyś ten model.

      • 0 0

    • "W LPG", "w Euro 6" - chłopie, kto Cię uczył j.polskiego? (1)

      • 3 4

      • To taki slang samochodziarski. Nie zrozumisz.

        • 6 0

    • C 200 184km C klasa mercedesa w LPG zejdzie do 8 Lna 100km i to w automacie.

      Wystarczy delikatnie jeżdzić

      • 0 1

    • ja mialem rozne auta z roznymi silnikami

      obecnie mam diesla i mała benzynkę, diesel stał sie nieoplacalny mimo relatywnie malego spalania, ale ostatnie co bym obecnie zrobil to wzial beznyzne z lpg, po ostatnim wystapieniu Putina mowiacym o platnosciach za ruski gaz w rublach a nie jak dotychczas w dolarze, to gaz za miesiac bedzie kosztowal 5 i wiecej zeta za litr, tylko samobojca b y sie obecnie pchal w LPG

      • 0 0

    • ale za to jak smrodzi!

      • 0 0

  • (1)

    Bez sensu, gaz co najwyżej do zapalniczek czy jakichś turystycznych kuchenek gazowych.

    • 2 9

    • Taaaaaa. Masz ciekawe sny.

      • 2 1

  • A Diesel jest do traktorów.

    • 5 4

  • Hundai serwis

    Jak wymienia wam olej na serwisie to sprawdźcie czy macie nowy filtr i olej

    • 4 2

  • tylko gaz

    • 2 4

  • tylko gaz

    Latam na taxi Priusem na gaz spalanie 6-6.5 lpg nikt jeszcze długo nic lepszego nie wymyśli

    • 2 4

  • (3)

    Przy obecnej sytuacji to chyba można sobie w tyłek wsadzić takie wyliczenia. A diesel tez nie należy do najlepszych rozwiązań bo jest nieekologiczny. W Polsce na dziś dla zwykłego Kowalskiego albo bulic za benzynę albo przesiąść się na transport publiczny/carsharing.

    • 1 19

    • Czytałem dane z Niemiec, na temat diesli. (2)

      Po wprowadzeniu zakazu diesli w centrach wielu miast i zrobieniu wielu pomiarów, okazało się, że zwiększona ilość benzyniaków, znacznie zwiększyła ilość związków szkodliwych dla zdrowia.

      • 6 3

      • badania zawsze są takie jak nakazał ten kto je finansuje

        diesle nawet te nowe nie są czystsze od benzyniaków. Co najwyżej udało się zbliżyć do emisji benzyn i teraz jest to w miarę podobny poziom.

        • 3 3

      • Diesle, zwłaszcza te kilkuletnie, przede wszystkim niemożliwie śmierdzą.

        Od smrodu dieslowskich spalin od razu mnie mdli.

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Kto był gościem specjalnym podczas gdyńskiej edycji Verva Street Racing w 2019 roku?

 

Najczęściej czytane