- 1 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (47 opinii)
- 2 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (24 opinie)
- 3 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (48 opinii)
- 4 15-latek autem na minuty uciekał policji (115 opinii)
- 5 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (136 opinii)
- 6 W trakcie jazdy odpadło mu koło (73 opinie)
Opel OnStar: jak działa osobisty asystent kierowcy?
OnStar to innowacyjny system pokładowy instalowany w modelach Opla. Nasz osobisty opiekun jazdy w razie wypadku lub sytuacji awaryjnej wezwie za nas pomoc, zdalnie zdiagnozuje i udostępni informacje serwisowe, a w przypadku kradzieży zlokalizuje naszego Opla. A to tylko początek listy zalet tego urządzenia. Sprawdziliśmy jak działa system OnStar.
Przez całą dobę, siedem dni w tygodniu i przez 365 dni w roku nad kierowcą i jego Oplem czuwa system komunikacji OnStar. Innowacyjne rozwiązanie Opla umożliwia błyskawiczne połączenie z doradcą (człowiekiem, nie komputerem) w centrum obsługi klienta, który pełni rolę naszego osobistego pomocnika.
Łączenie z asystentem jest banalnie proste. Nad naszą głową, w konsoli dachowej albo ewentualnie w lusterku wstecznym znajdziemy trzy przyciski: usługi OnStar (kolor niebieski), alarmowe SOS (czerwony) i prywatność (czarny). System łączy się z pojazdami korzystając z bezprzewodowych sieci i systemów lokalizacji satelitarnych.
Pierwsze 12 miesięcy korzystania z usługi jest całkowicie darmowe. Po upływie tego czasu, roczny abonament będzie kosztował około 350 zł. W Polsce system dostępny jest w egzemplarzach Opla produkowanych od września 2015 roku. Co zatem potrafi OnStar?
Na ratunek!
To chyba najważniejsza funkcja przełomowego systemu. Dzięki wbudowanym czujnikom, w momencie aktywacji poduszek powietrznych, doradca zostanie automatycznie powiadomiony o zdarzeniu z naszym udziałem. Asystent po otrzymaniu alarmowej wiadomości spróbuje połączyć się z nami w celu ustalenia czy jest nam potrzebna pomoc. W przypadku braku odpowiedzi - doradca wezwie na miejsce wypadku służby ratunkowe.
Pracownik obsługi klienta przekaże kluczowe informacje: dokładną lokalizację, kierunek jazdy, kolor pojazdu, a nawet skalę uszkodzeń. Powinien również pozostać na linii do momentu pojawienia się pomocy. Co ciekawe, nawet jeśli zdarzenie będzie miało miejsce za granicą - doradca będzie się z nami kontaktował w języku polskim (aktualnie OnStar dostępny jest w ośmiu językach).
Sprawdź gdzie w Trójmieście kupisz Opla
Oczywiście w sytuacjach awaryjnych (bez aktywacji poduszek powietrznych) samodzielnie możemy poinformować doradcę OnStar o zdarzeniu. Wystarczy wcisnąć czerwony przycisk SOS. Jeśli awaria unieruchomi nasz pojazd - wciśnijmy niebieski przycisk usług, a na miejsce zostanie wezwana pomoc drogowa.
Drżyj złodzieju
Nasz Opel zniknął. Podejrzewamy kradzież i zgłaszamy sprawę na policję. Dzięki wbudowanemu modułowi GPS bez trudu zlokalizujemy położenie samochodu. Ponadto, jeśli złodziej wyłączy zapłon, doradca OnStar będzie w stanie na dłużej unieruchomić pojazd.
Zdalna diagnostyka pojazdu
Z tej funkcji z pewnością ucieszą się bardziej leniwi użytkownicy Opla. Opcja zdalnej diagnostyki pojazdu - bez zaglądania pod maskę - na bieżąco informuje właściciela o stanie auta. Użytkownicy OnStar mogą aktywować powiadomienia e-mail, a raz w miesiącu otrzymają wiadomość z podsumowaniem najważniejszych parametrów (np. pozostałej żywotności oleju silnikowego czy ciśnienia w oponach). Diagnostyki można oczywiście dokonać w dowolnym momencie. Wystarczy połączyć się z doradcą, a ten zweryfikuje stan: silnika, skrzyni biegów czy sprawność poduszek powietrznych. To bardzo praktyczna opcja przed wyjazdem w dalszą podróż. Funkcja nie jest dostępna dla modeli: Adam, Corsa i Karl.
Prosto do celu
Ta usługa pozwoli na bezpieczną nawigację. Wystarczy, że połączymy się z doradcą OnStar niebieckim przyciskiem i przekażemy cel podróży. Pracownik Opla prześle dane adresowe bezpośrednio do naszej nawigacji. W ten sposób nie będziemy musieli samodzielnie wprowadzać celu podróży. OnStar podpowie nam np. gdzie znajduje się najbliższa restauracja, kino, muzeum czy stadion piłkarski.
Aplikacja na smartfona
Wartość ciśnienia w oponach, poziom paliwa czy żywotność oleju - m.in. takie informacje możemy sprawdzić przy pomocy aplikacji OnStar na swoim telefonie. Poza tym, z poziomu smartfona możemy: otwierać i zamykać zamek centralny, lokalizować auto online, a jeśli zapomnieliśmy gdzie zaparkowaliśmy swojego Opla - gdy tylko będziemy w jego pobliżu, pojazd błyśnie światłami i zatrąbi klaksonem.
Prywatność
Jeśli nie chcemy, aby doradcy OnStar śledzili naszą lokalizację - wystarczy przytrzymać przez 5 sekund czarny przycisk "prywatność". System ukryje i nie będzie ustalał naszego położenia (z wyjątkiem sytuacji awaryjnych, czyli wypadków czy kradzieży). Dodajmy, że niektóre funkcje systemu OnStar, np. blokowanie i odblokowywanie drzwi czy pomoc w przypadku kradzieży, będą wymagane potwierdzeniem wcześniej ustalonym przez nas numerem PIN. Ponadto, niemiecki producent zapewnia, że nasze dane nie trafią w niepowołane ręce.
Hotspot Wi-Fi
Niestety, ale punktu dostępowego Wi-Fi nie znajdziemy jeszcze w polskich ofertach Opla. Trwają negocjacje z operatorami komórkowymi i prawdopodobnie hotspoty będą aktywowane w modelach niemieckiej marki dopiero w przyszłym roku (póki co hotspoty działają na terenie Wielkiej Brytanii, Holandii i Niemiec). Wbudowane łącze LTE 4G gwarantuje bardzo szybki dostęp do internetu nawet dla siedmiu urządzeń jednocześnie.
Na koniec dodajmy, że system OnStar dostępny jest w większości modeli Opla. W bogatszych wersjach wyposażeniowych instalowany jest w standardzie. Przy uboższym wariancie dokupienie układu wiąże się z wydatkiem rzędu 1950 zł. Modele, w którym dostępny jest system to: Insignia, Zafira, Astra V, Astra IV, Mokka, Corsa, Meriva, Karl, Adam i Cascada. Najnowsza generacja modelu Astry jest pierwszym całkowicie nowym modelem Opla z dostępnym układem OnStar od momentu wprowadzenia na rynek.
Miejsca
Opinie (52)
-
2015-11-28 23:50
Konsjerż samochodowy?
Tylko gadżet w zdecydowanej części. Informacja o ciśnieniu opon przy obiedzie? Dziękuję, wystarczy wtedy jak uruchamiam silnik. System informowania o wypadkach? Oby się nigdy nie przydał, chociaż ten jeden raz może utratować życie. Tylko, ze od marca 2018 taki system bedzie już obowiązkowy w każdym nowym samochodzie w UE - bez abonamentu. Mogliby sobie darować opłaty po roku. Zapłaciłbym za to z hotspota w samochodzie i dostęp do internetu, na ale tutaj to tylko teoria na polskim rynku.
- 4 0
-
2015-11-28 21:45
Super
oby tylko rdza tak nie żarła jak dotychczas...
- 4 2
-
2015-11-28 11:17
w 2003 r. w USA miałem to w aucie (4)
permanentna inwigilacja...
- 16 0
-
2015-11-28 12:08
(1)
Ja je miałem w 93 w Japonii.
- 4 0
-
2015-11-28 20:07
Ja 1983 w Ułan Bator
- 11 0
-
2015-11-28 20:03
2001r.
Moja zafira z tego roku ma działający system OnStar (fabryczne wyposażenie).
- 1 1
-
2015-11-28 19:23
Zawracanie głowy z tą inwigilacją. Jeśli masz komórkę, kartę płatniczą lub komputer to i tak wiedzą o Tobie wszystko. A takie systemy w samochodach stworzone są głównie w celu jak najszybszej pomocy ofiarom wypadków.
- 6 3
-
2015-11-28 19:27
samochód dla debili
Gdyby to miało być coś warte to kierowca mógłby się z tym łączyć bez pośrednictwa jakiejś siarowej centrali, tylko jakby wtedy kosić za abonament?
- 10 1
-
2015-11-28 16:42
Bzdura
'Nasz Opel zniknął. Podejrzewamy kradzież i zgłaszamy sprawę na policję.'
w tym czasie, kobieta wraca oplem z zakupów
'potwierdzeniem wcześniej ustalonym przez nas numerem PIN'
litości kolejny pin,
'niemiecki producent zapewnia, że nasze dane nie trafią w niepowołane ręce.'
w umowie z orange, też podobnie, ale co róż jakieś pajace wydzwaniają nie wiadomo od kogo mają nr
I najważniejsze
stoi na światłach i grzebie
dawno zielone a to nadal stoi
w samochodzie mam przed sobą kierownicę, czasem radio włączę, nawigację raz na ruski rok- 9 2
-
2015-11-28 12:04
jakis brodaty bezdomny zagłada do mojego Opla - czy system zadziała poprawnie Iłży zawiadomi odpowiednie władze? (1)
- 10 0
-
2015-11-28 15:55
ten "brodaty bezdomny" to modny strażnik miejski - też nie mogę patrzeć na te ich nijakie drelichy
- 1 0
-
2015-11-28 15:32
Jakże poczułem się bezpieczny
gdy producent zapewnia, że nasze dane nie wpadną w niepowołane ręce. Już prędzej kupie sobie system, do którego będe miał tylko ja dostęp i nikt więcej, może podawać pozycje i uruchamiać bądź blokować funkcje pojazdu, ale za centralnego zdalnego inwigilatora podziękuję. Ludzie przestali szanować swoją prywatność, dla nich to tylko napis na dropsach...
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.