- 1 Pod prąd uciekał przed policją (250 opinii)
- 2 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (313 opinii)
- 3 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (125 opinii)
- 4 Wyścigi zdalnie sterowanych modeli (14 opinii)
- 5 Pomorskie Targi Autokosmetyki po raz drugi (30 opinii)
- 6 "Popis" tego kierowcy to kiepska reklama dla marki BMW (322 opinie)
Peugeot 2008: stylowy crossover z lwim pazurem
Peugeot nie zamierza zwalniać tempa. Po udanych premierach modeli 508 i 208 teraz przyszedł czas na zupełnie nową generację crossovera 2008. Poznajcie kolejny stylowy samochód ze stajni lwa.
Na rynku wybór miejskich SUV-ów jest ogromny, dlatego też producenci na każdym kroku prześcigają się w zbrojeniu swoich modeli. Czym tym razem zaskoczyli Francuzi w nowym 2008?
Bez dwóch zdań stylistyka nowego Peugeota 2008 ma to "coś", czym zwraca na siebie uwagę w tłumie aut. A przecież dla niektórych kierowców to kluczowy wyznacznik. Bardzo zgrabne proporcje, masywny pas przedni z dużym grillem, charakterystyczne światła imitujące ślady pazurów, LED-owe "kły lwa" czy ciekawe przetłoczenia po bokach - oto cały Peugeot 2008. Crossover powstał od nowa, na platformie CMP, na której zbudowano DS 3 Crossbacka, Peugeota 208 czy Opla Corsę. Niech was to jednak nie zwiedzie.
Salony samochodowe w Trójmieście
Przestronny crossover mierzy 4,3 m długości, a to o 15 cm więcej od poprzedniej generacji. Sporo. Wydłużony został także rozstaw osi - z 2,53 m do 2,6 m. I rzeczywiście, auto oferuje całkiem dużo wolnej przestrzeni na pokładzie. Oczywiście wyższe osoby, zasiadając na tylnej kanapie, zapewne odczują delikatny dyskomfort w miejscu kolan, ale nie zapominajmy, że to przecież przedstawiciel segmentu B-SUV.
Większe rozmiary auta oznaczają pojemniejszą przestrzeń bagażową. Bagażnik urósł z 350 do 434 litrów, a po złożeniu tylnych siedzeń pojemność urośnie do 1467 litrów.
Zaglądamy do środka Peugeota 2008, które w zasadzie niczym nie zaskakuje, bo wyraźnie przypomina to z modelu 208. Spłaszczona, bardzo przyjemna w prowadzeniu kierownica, futurystyczne zegary i 10-calowy ekran multimedialny skierowany ku kierowcy - to już niemal kod rozpoznawczy wnętrza nowych modeli Peugeota. Stylowa kabina została skrojona z naprawdę niezłej jakości materiałów. Tutaj nie ma się do czego przyczepić.
Przyczepić można się za to do mało intuicyjnej obsługi systemu multimedialnego, co zresztą zaznaczyłem już przy okazji jazd testowych Peugeotem 208. Drugim minusem jest wygłuszenie kabiny. Niestety przy prędkościach autostradowych robi się dość głośno. Tracą na tym nie tylko pasażerowie, ale także niezłej jakości system audio marki Focal.
Peugeot 2008 oferowany jest w czterech wersjach wyposażenia: Active, Allure, GT Line i GT.
Pod maską demonstracyjnego egzemplarza pracuje silnik benzynowy PureTech o pojemności 1,2 litra i mocy 155 KM (240 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Jednostka napędowa została zestrojona z precyzyjną, ośmiobiegową skrzynią automatyczną. Auto na osiągnięcie "setki" potrzebuje 8,2 s.
Może nie jest to demon prędkości, ale z całą pewnością jest to wystarczająco żwawy i elastyczny silnik zarówno do miasta, jak i do jazdy autostradami. Podczas jazd testowych w cyklu mieszanym średnie spalanie oscylowało w granicach 9 l paliwa na 100 km.
To, o czym warto wspomnieć, to właściwości jezdne francuskiego crossovera. Auto prowadzi się naprawdę dobrze. Pomimo sporej i niezbyt aerodynamicznej bryły 2008 nadspodziewanie efektywnie "klei" z podłożem w zakrętach.
Już w bazowym wariancie Peugeot 2008 jest naprawdę nieźle wyposażony. W podstawowej wersji Active z silnikiem 1,2 PureTech o mocy 100 KM klienci znajdą m.in. LED-owe oświetlenie (z przodu i z tyłu), czujniki parkowania z tyłu, wirtualne zegary i-Cockpit, manualną klimatyzację, wielofunkcyjną kierownicę, kilka systemów bezpieczeństwa oraz system multimedialny z siedmiocalowym dotykowym ekranem. To wszystko od kwoty 79 900 zł. To robi wrażenie.
Czytaj także: Peugeot 508 dostępny także w nadwoziu kombi
Egzemplarz demonstracyjny, przekazany do jazd testowych przez firmę JD Kulej, posiada topowe wyposażenie GT i jest dwukrotnie droższy. Kosztuje niespełna 140 tys. zł.
Miejsca
Opinie (47)
-
2020-02-18 10:04
Auta mają emitować mniej spalin, a jednocześnie buduje się je coraz większe. No to ma sens...
- 0 0
-
2020-02-18 16:11
Najmniej wiadomości o silniku ... (1)
A ten jest najważniejszy - ile litrów w bagażniku i resztę pierdół pomińmy.Najważniejsze to rozrząd tak słyszałem że to pasek w kąpieli olejowej,który trzeba często wymieniać bo się rozpuszcza.Jednostka wysilona,bo to 1,2 litra w turbinie która zaraz padnie.Wtrysk bezpośredni a więc zagazowanie mija się z celem bo taka instalacja to koszt około 4 tys.zł.A spalanie 3 gazu 1 benzyny.Więc to porażka.Ciekawe czy można samemu wymienić klocki hamulcowe czy trzeba jechać na serwis aby cofnęli tłoczki komputerem.No pewnie też jest dwu masa a to wiadomo - koszty.A regulacja zaworów na śrubki,szklanki czy płytki.Bo moje auto nie będę pisał jakie już 20 lat temu posiadało samoregulujące się zawory hydraulicznie - czyli automatycznie bez serwisu i kosztów.Czyli wyrób do DU*PY.Tyle że ładny - to wszystko.
- 4 5
-
2020-02-18 17:27
Ojej, cóż za ból tylnej części ciała. :) Jak się kupuje auto w salonie, to można parę groszy dopłacić i mieć gwarancję na 5 lat/150kkm. Silnik, turbo czy rozrząd, czy cokolwiek inne jak się zepsuje, to za darmo naprawiają. Nikt nie kupuję nowego samochodu, żeby nim całe życie jeździć, jeździ się kilka lat i bierze następny, myślisz że mnie na przykład obchodzi czy się będzie coś psuło po gwarancji? Otóż ani trochę.
- 4 1
-
2020-02-18 17:30
Mario (2)
Następniy syf. Kto kupuje ten badziew.
- 1 1
-
2020-02-18 20:33
Ja bym jednak wolał postawić na tivoli za 62 tys. O wiele lepiej wygląda i ma 163 koniki w wersji benzynowej
- 1 0
-
2022-02-04 22:59
rąbnij się w łeb ci*lu
- 0 0
-
2020-02-18 20:21
Golf V rządzi !
- 0 4
-
2020-02-18 23:20
Miejski suv? Po co to komu? W mieście to sprawdza się świetnie mój hybrydowy yaris. Spalanie mam 4,5l mimo korków, a auto jest nisko emisyjne. Kupowanie suva jak chce się tylko po mieście jeździć jest bezsensu
- 2 3
-
2020-02-19 22:24
Uroda to rzecz gustu (2)
Brak fizycznych pokreteł klimy dyskwalifikuje. Plus cena GT na poziomie optimy GT, pełgot z uma saszoł z tymi cenami.
- 0 2
-
2020-02-19 22:47
(1)
Optima GT zaczyna się od 146 tysięcy, jak się dokupi jeszcze parę opcji to spokojnie jeszcze 10 tysia więcej wyjdzie za Optimę. Pug kosztuje "niespełna" 140 tysięcy wg artykułu, więc podsumowując - odpowiedź na twój komentarz jest: no nie bałdzo.
Tak czy siak to jest inny segment aut, ktoś kto rozważa zakup takiego Peugeota nie myśli o Kii, i w drugą stronę, zupełnie inne auta. Poza tym to jest nowa generacja, a Optima ma już swoje lata na karku, jest w tej wersji produkowana piąty rok. Zrobią lifting/nową generację i GT będzie startowało od 160-170k pln.- 0 0
-
2020-02-21 10:07
Raz, że jak najbardziej myśli
bo jest więcej niż jeden sposób poukładania rodzinnej floty samochodowej. Dwa, to, że Optima ma swoje lata to raczej zaleta niż wada. Trzy, naprawdę przy tym budżecie 10k robi ci różnicę?
- 0 0
-
2020-02-20 14:54
Z pazurem to będzie yaris czwórka w wersji hybrydowej. W mieście sprawdzi sie idealnie bo mnie palić nawet mniej niż trzecia generacja
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.